Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Natchniona historią http://piekielni.pl/57899 i nawoływaniem do walki o swoje prawa. Będzie z…

Natchniona historią http://piekielni.pl/57899 i nawoływaniem do walki o swoje prawa.

Będzie z innej beczki, albowiem o ZUS-ie. Otóż kiedy doznajemy wypadku przy pracy, przy trwałym urazie trafiamy na komisję, która bada % uszczerbku na zdrowiu. Za każdy % wypłacane jest bodajże 700 zł netto.
Pani, która przeprowadzała szkolenie bhp w jednej z moich poprzednich prac uświadomiła nas, jak załatwiane są takie komisje i orzeczenia. Zacytowała jedną z pracownic ZUS, która powiedziała jej w mniejszej lub większej konspiracji- "Proszę pani, na 10 przypadków komisja zatwierdza do wypłaty odszkodowania max 4, 6 zostaje odrzuconych. Z tych 6 odwoła się do sądu zazwyczaj mniej niż połowa. A dla ZUS to czysta oszczędność!".

Tak więc ponawiam - walczcie o swoje prawa i nie oszczędzajcie (np. czasu na "włóczenie się po sądach") na swoim zdrowiu.

ZUS

by bazienka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bazienka
3 5

@luckybastard: a owoc żywota twojego je ZUS...

Odpowiedz
avatar virus
2 2

Byłam w podobnej sytuacji i odpuściłam. Akurat miałam trochę zawirowań w życiu i nawet wybadanie najprostszych rzeczy rodziło problem na problemie, nie mówiąc o użeraniu się z ZUS-em... Ale teraz trochę żałuję, trzeba było zawalczyć. No cóż, smutna prawda, ale człowiek uczy się na własnych błędach ;)

Odpowiedz
avatar done
2 2

Myślę, że podobnie postępuje każdy ubezpieczyciel, nie tylko ZUS.

Odpowiedz
avatar kulka
-1 1

Jestem za! Odwoływać się! Pisać, pisać i pisać! Papier przyjmie wszystko!

Odpowiedz
Udostępnij