Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tym razem spróbuję opisać swoją drogę przez mękę z pomarańczowymi (sieć telefoniczna).…

Tym razem spróbuję opisać swoją drogę przez mękę z pomarańczowymi (sieć telefoniczna).

Sytuacja pierwsza:
Tak więc w abonamencie mam do wyboru jedno z trzech 'udogodnień'. Postanowiłam od następnego okresu rozliczeniowego zmienić pakiet i pełna nadziei dzwonię na infolinię. Odbiera lekko znudzona [P]racownica.

[P]-Pomarańczowi, w czym mogę pomóc?
[J]-Witam, nazywam się szaaan, numer telefonu to 123456789. Chciałabym zmienić pakiet z abonamentu.
[P]-Tak, już chwila, już patrze.
...
[P]-Co dokładnie chciałaby Pani zmienić?
[J]-Obecnie mam aktywny pakiet na internet, a chciałabym aktywować zamiast niego darmowe trzy numery do smsowania.
[P]-Ale to tak nie można, ja nie mogę tego zmienić!
[J]-Jak to? Według umowy jest to możliwe.
[P]-No, ale ja nie mogę tego zmienić. Mogę Pani zaproponować za 5 zł pakiet 500 smsów do wszystkich.
[J]-To ja podziękuję. Do widzenia.
Do trzech razy sztuka, dzwonię po raz drugi. Tym razem odebrał facet, który... zrobił mi to od ręki.(a przynajmniej tak powiedział), ale przecież się nie da.

Sytuacja druga:
Dostaję rachunek wynoszący ponad 600 zł, co jak co, ale nie wiem co musiałabym z tym telefonem robić, przy wykupionych różnych pakietach, aby to 600 zł wydać. No to zwróciłam się po bilingi. Patrze, smsy do tych trzech numerów naliczone. Ba! Nawet cena rośnie, tak od 10 gr do 25 za sms'a. Siup, piszemy reklamacje i 2 tygodnie na rozpatrzenie. Po dwóch tygodniach list w którym pomarańczowi przyznają, że nie słusznie naliczyli mi opłaty.. za internet. Ale zaraz zaraz, jaki internet skoro ja reklamowałam opłatę za smsy? Cóż gdyby nie oni to bym się nie zorientowała, że na internecie też mnie okantowali. Kolejny telefon na infolinie skończył się informacją 'ja nic nie wiem, proszę czekać'. To czekamy. Przyszedł kolejny list 'przepraszają, pakiet już został włączony, opłata zostanie odliczona od rachunku'. A co z rosnącymi cenami za inne smsy? Cóż.. Trzeba pisać kolejną reklamacje. Zeszło się ze dwa miesiące aby umorzyli dodatkowe opłaty.

A no koniec wisienka.

Miesiąc później rachunek znowu powiększony, pakiet dalej nieaktywny. I znowu baw się człowieku w pisanie reklamacji. 'A nuż się nie będzie chciało i zapłaci'.

Pomarańczowi

by Szaaan
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Szaaan
3 3

@ObserwatorObywatel: Musiałabym zrywać umowę bo to była jedna z tych 'płać ogromny abonament a dostaniesz telefon za złotówkę' . . . Teraz na szczęście się trochę uspokoiło.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 13

@Szaaan: Zmartwię Cię, Twój telefon nie był za złotówkę. Co miesiąc dopłacasz za niego do abonamentu, przez co wyniesie Cię on trzykrotną wartość rynkową. Miłego dnia. ;)

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
2 6

@mietekforce: Naprawdę, Mietku? Dobrze policz. Bo tak samo możesz gadać o misiu z Żabki „za 600 złotych”.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@SomewhereOverTheRainbow: Dobrze liczę. W takim t-mobile na przykład wyceniają na 2tyś telefon warty na rynku poniżej 1.

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
-2 2

@mietekforce: Uprośćmy wszystko do rozmów: jeśli oni twierdzą, że telefon jest wart 2000 zł (choćby był i wart 200), ale dają go za 1 zł przy podpisaniu umowy na dwa lata, a abonament z wystarczającą ilością „darmowych” minut wynosi dajmy na to 100 zł, to zanim się powie, że 24×100=2400 zł, trzeba sprawdzić, ile by się wydawało w danej sieci na rozmowy bez umowy lojalnościowej, posiadając już własny telefon. Bo jeśli też koło 100 zł, to…

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@SomewhereOverTheRainbow: Dalej nie rozumiesz. Ten sam abonament z telefonem jest w większości sieci droższy od identycznego, ale bez aparatu telefonicznego. Różnica pomnożona razy 24 miesiące przekracza znacznie cenę rynkową telefonu. Miałem okazję prześledzić to pracując w jednej z sieci. Przykładowo - abonament z pewną ilością minut za 25zł/mies bez telefonu i 50zł z telefonem "za złotówkę". Telefon to jakaś podstawowa nokia warta niecałe 300zł - a klient płaci za nią w sumie 600 - mało tego, wszystko to jest podane w rozliczeniu miesięcznym - jest kwota abonamentu + opłata za telefon. Teraz zauważyłem, że nie mówią już "telefon za złotówkę", tylko "za złotówkę na start", czyli nie wprowadzają w błąd. Do tej pory dziwi mnie ilość jeleni myślących, że mają telefon za złotówkę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2014 o 1:08

avatar SomewhereOverTheRainbow
0 0

@mietekforce: Jeśli tak jest, to przyznaję Ci rację, jednak ja nie zaobserwowałem aż tak wysokich różnic. Może wszystko zależy od telefonu lub od innego sprzętu (modemu). Znajomi wręcz kilka lat temu liczyli i wychodziło im, że opłaca się już wziąć z telefonem, bo jedyną różnicą był fakt podpisania umowy na czas określony. Jeśli i tak chcemy mieć dany numer przez dłuższy czas, to możliwość zerwania umowy nas nie satysfakcjonuje. A dodatkowy telefon – i owszem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@SomewhereOverTheRainbow: Parę lat temu tak było - z tym się zgodzę. Opłacało się nawet wziąć abonament z telefonem i go sprzedać. Wtedy dzwoniło się prawie darmo. Teraz od jakiegoś czasu się pozmieniało niestety. Chyba odkąd simlocki są zakazane.

Odpowiedz
avatar hangarek
0 0

@mietekforce: Simlocki zakazane a Orange nadal zakłada ?

Odpowiedz
avatar santiraf
1 1

@mietekforce: pokaż mi podstawę prawną zakazującą zakładanie SIM-Locka.

Odpowiedz
avatar Szaaan
-1 11

@peeYie4o: Dziękuje za taką dbałość o moją formę w poczynaniach ortograficznych. Ten rażący błąd został poprawiony i mam nadzieje, że żadne inne nie zakłócą Twojej egzystencji.

Odpowiedz
avatar mskps
-1 1

Trochę się to kupy nie trzyma. SMSy w Orange'u kosztują po 20-15gr. W żadnym cenniku nie znalazłam 25 groszy. Do tego te pakiety... Do Orange On-line dostęp jest prosty. Wyłączenie uslugi wymaga jej znalezienie, dwóch kliknięć, wprowadzenia czterech cyfr z telefonu i kolejnego kliknięcia.

Odpowiedz
avatar Lunnayenne
0 0

To nie zawsze działa. Przez trzy miesiące zmieniałam numer, na który miałam mieć pakiet minut. Za każdym razem widziałam komunikatr, że usługa wejdzie w życie wraz z rozpoczęciem nowego okresu rozliczeniowego. I za każdym razem jakoś to nie działało. Musiałam wszystko załatwiać telefonicznie.

Odpowiedz
avatar Szaaan
0 0

@Lunnayenne: miałam tez wtedy problemy z zalogowaniem sie na stronie Orange. Nie pamietam juz dokładnie ale wiem, ze aby to zrobic musiałam udać sie do punktu Orange i oni dopiero cos zdradzili bo nawet na infolini nie mogli pomoc. A co do kosztów to wlasnie dlatego reklamowalam (podalam przykładowa wartość) bo od poczatku bilingu do końca koszt rósł bez żadnych podstaw.

Odpowiedz
avatar yannika
3 3

Dowiedz się w UOKiK czy przy którejś kolejnej reklamacji nie przysługuje Ci czasem prawo wypowiedzenia umowy na podstawie niewywiązywania się z niej operatora (nieprawidłowe naliczanie kosztów itp.)

Odpowiedz
avatar mllena
0 0

Eh, też miałam z nimi problemy. Mój ojciec zgubił telefon i przez ponad rok nie dało się zrobić duplikatu karty sim.. Dopiero złożenie reklamacji sprawiło,że zaproponowano mi zmianę numeru telefonu na umowie :/

Odpowiedz
avatar Szaaan
0 0

@mllena: Ooo. To pechowo. Jak zmieniałam telefon albo po prostu gubiłam kartę i szłam do salonu to zazwyczaj mi od ręki wydawali.

Odpowiedz
avatar mllena
0 0

@Szaaan: Mnie też raz wydali, ale potem mojemu ojcu ktoś telefon ukradł (powiedzmy) i nie mogli wyrobić mi duplikatu kolejnego, bo podobno poprzedni był źle zrobiony.. Jeździłam po salonach po całej Polsce, a po reklamacji w kilka dni wszystko załatwili :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

Jak tak się patrzy to chyba najwięcej ludzi narzeka właśnie na orange

Odpowiedz
avatar khartvin
0 2

@Lucysan: nope, najwięcej ludzi narzeka na pleja. Poza internetami oczywiście.

Odpowiedz
avatar korinogaro
0 0

W Orange pracują 3 typy ludzi. Ludzie na umowę o pracę którzy dostają przyzwoitą stawkę ale mają w firmie taką pozycję że robią większość na odp*erdol i mają pretensje do innych pracowników że przekazują im klientów których sprawy są w ramach ich kompetencji(transfery). Oraz ludzie zatrudnieni na umowę o dzieło (a powinni być zatrudnieni na umowę o pracę bo praca spełnia wszelkie warunki do powstania takiego stosunku pracy) którzy dostają minimalną krajową. Łatwo się domyślić że ta grupa też się specjalnie nie przykłada co wcale nie jest dziwne (marna stawka oraz widocznie gorsze traktowanie w porównaniu do "etatowców" mimo wykonywania tej samej pracy). No i na koniec jakiś odsetek który zwyczajnie robi co do niego należy i stara się nie zamordować przez słuchawkę debila który składa reklamację na brak internetu (mimo że na 2ch komórkach i laptopie internet mu działa, a tylko na stacjonarce nie).

Odpowiedz
avatar witeneo
-1 1

Pamiętam kiedy miałem telefon na ojca firmę i pomarańczowi w dwa miesiące wycyckali nas na ponad 3000 zł, bo podobno przekroczyliśmy pakiet, który był nielimitowany ;) w ramach rekompensaty mogliśmy przez dwa miesiące mieć rachunek 0zł lub zniżkę na nową umowę. Podziękowaliśmy i zmieniliśmy siec ;)

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 2

i dlatego nigdy w zyciu telefonow na abonament czy inne lojalki, never

Odpowiedz
Udostępnij