O nowych technikach szkoleniowych telemarketerów.
- Dzień dobry, dzwonię z sieci Mandarin, czy rozmawiam z osobą decyzyjną?
- Tak, przy telefonie.
- Specjalnie dla Pana przygotowaliśmy Zajebistą Ofertę. Ale najpierw muszę poinformować, że rozmowa jest nagrywana. Czy wyraża Pan zgodę na nagrywanie?
- Nie, nie wyrażam.
- Nie szkodzi, to się wytnie. Tak więc Zajebista Oferta...
Pomarańczowi
... i zajebiste szkolenie. - Nie wyrażam zgody na nagrywanie. - Nie szkodzi, to się wytnie. - Aha, no to uważaj, ty ... piiiiip ... nie dzwoń tu więcej, bo cię ... piiiiip ... i się ode mnie ... piiiiip ... raz na zawsze, rozumiesz ... piiiiip? Dotarło? No to teraz proszę mi to wszystko ładnie wyciąć, do widzenia!
Odpowiedz"Nie, proszę pana, z mojego nagrania się nie wytnie, zaraz prześlę do centrali a jak będę mieć zły humor to i na youtube". Smartfony to jednak cudowny wynalazek.
OdpowiedzU nas zwykle się nie pytało o zgodę, szybko się informuje, że 'rozmowa jest nagrywana' i dalej ciągiem... :)
Odpowiedzi wtedy się przerywa: - A skąd Pan/Pani wiedziała, że nagrywam rozmowę?
Odpowiedznie używa się słowa "tak" w rozmowach z telemarketerami
OdpowiedzTelemarketer to jedno z głupszych zajęć, jakim może zajmować się młody człowiek - ustępuje jedynie akwizytorom, dostawczakom i kurierom. Po co w ogóle gadacie z tymi baranami?
OdpowiedzZgadzam się. Wciskają na siłę coś, czego człowiek nie potrzebuje. Najbardziej denerwują mnie akwizytorzy z banku, którzy oferują mi rewelacyjne lokaty na 3,5% w skali roku w sytuacji, kiedy oszczędności inwestuję w akcje. Albo próbują mnie namówić na "darmowe wypłaty ze wszystkich bankomatów" za jedyne 5zł w sytuacji kiedy to samo mam w innym banku za darmo.
OdpowiedzMoże to i głupi zawód, ale jak się nie ma pieniędzy to wszystko dobre.
OdpowiedzTo tak jak kiedyś do mnie, po pytaniu o coś stwierdził ze szkoda spytałem bo musi poinformować bo rozmowa jest nagrywana (o czym wcześniej nie poinformował) a na pytanie dlaczego nie zostałem poinformowany o tym ze rozmowa jest nagrywana usłyszałem jakże błyskotliwą odpowiedź " Bo pan nie pytał"
Odpowiedzjak ja bym chciał tak kiedyś usłyszeć słowo zajebist-a, -y od telemarketera(ki).
Odpowiedz