Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja młodsza siostra ma, dzięki szkole, możliwość zwrotu kosztów za rzeczy do…

Moja młodsza siostra ma, dzięki szkole, możliwość zwrotu kosztów za rzeczy do szkoły oraz części komputerowe. Więc skoro jest taka możliwość, to czemu nie korzystać? Wymagana jest tylko faktura (jeśli ze sklepu) lub umowa kupna-sprzedaży (jeśli od osoby prywatnej).

Jako, że Młodą dopadło paskudne grypsko, rozliczyć ją poszła moja mama.

Weszła do gabinetu i oprócz pani, która zajmuje się sprawami tego stypendium, siedziała młoda dziewczyna, zapewne stażystka.

Moja mam przekazała pani faktury, a ta dalej stażystce by je posegregowała, pozliczała kwoty - jak to na przyuczeniu.

I widać, że myśli nad jedną fakturą i myśli. Nagle wypala:
- Ale dlaczego chce pani myszkę rozliczyć? Jak zwierzątko wpływa na naukę pani córki?

Nastała chwila ciszy. Po czym moja mama nie wytrzymała:
- Bo jak nasza kotka zajmie się myszką, to nie przeszkadza Młodej w nauce.

Heh przyszłość narodu...

stażystka

by kiniaas007
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar eulaliapstryk
27 37

No co, no co. Pokolenie dotykowych ekranów dorosło, panie dzieju. :D

Odpowiedz
avatar wagad
0 22

Co prawda z treści nie wynika gdzie ta faktura była rozliczana (w szkole, w biurze rachunkowym czy w jakimś urzędzie), ale jeśli na fakturze było napisane tylko "myszka" to pytanie mogło być jak najbardziej rzeczowe. Na fakturze ma być czarno na białym, a nie pozostawiać miejsce na jakieś "oczywiste" domysły. Skoro służy to zwrotowi jakiś poniesionych kosztów, to ktoś to pewnie musi potem zaewidencjonować i też będzie z tego rozliczany. Podejrzewam że jeszcze do niedawna nie obyłoby się bez dodatkowego określenia towaru przez PKWiU.

Odpowiedz
avatar kiniaas007
17 31

faktura ze sklepu komputerowego, opis " Myszka optical usb", faktycznie ciężko skojarzyć... Poza tym skoro rozliczają, ze sprzętu komputerowego, to chyba logiczne, że nikt nie oddaje faktury za zwierzątko?

Odpowiedz
avatar wagad
-2 14

tak samo logiczne jak to że ta sama rzecz u dwóch różnych dostawców miała inną klasyfikację i inną stawkę VAT (stare czasy ale tak było i nie na jednym artykule)

Odpowiedz
avatar wumisiak
18 22

Sytuacja sama w sobie dość zabawna, ale riposta mamy rozłożyła mnie na łopatki. :D

Odpowiedz
avatar ojejja
-2 4

oddałbym 0,5L żeby tam być haha !

Odpowiedz
avatar magic1948
0 0

Hahahaha, riposta mamuśki genialna. Brawo!!!!

Odpowiedz
avatar krys89
0 0

"Moja młodsza siostra ma, dzięki szkole, możliwość zwrotu kosztów za rzeczy do szkoły oraz części komputerowe." czyli może sobie złożyć highendowego kompa na koszt szkoły??

Odpowiedz
avatar kiniaas007
0 0

za kupno laptopa zwrócili :3

Odpowiedz
avatar anahella
0 0

Ukłony dla mamy za ripostę :)

Odpowiedz
Udostępnij