Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kilka lat temu przyszedł do mnie pacjent. Miły, w białej koszuli. Wizytę…

Kilka lat temu przyszedł do mnie pacjent. Miły, w białej koszuli. Wizytę rozpoczął komplementami, ochami i achami nad moją wiedzą, fachowością, uprzejmością, wyglądem. W końcu przeszedł do sedna (dialogi utrzymane w tonie wypowiedzi, dokładnych nie pamiętam, lata już nie te):

P: Pani doktor... Co ja będę w bawełnę owijał. Praca stała mało płatna, męcząca. Z dorywczej nie wyżyję, zlecenia czasem są, a czasem nie. Pomoże pani załatwić rentę, w życiu będzie od razu łatwiej. Pieniądz mały, bo mały, ale zawsze to coś, odpocznie człowiek, dorobi wreszcie porządnie.
J: (zatkało mnie, nie ukrywam) Słucham?
P: Może na kręgosłup? Kumpel pochodził, pogarbił się, ponarzekał, to nie dość, że renta, to jeszcze do sanatorium pojechał...
J: Ale pan jest zdrowy.
P: No też mówię, jak człowiek, bo co ja będę udawał. Porządny jestem, nie kłamię pani doktor. Ledwo trochę więcej zarabiam, niż miałbym renty, a tak to się wreszcie odbiję od dna.
J: Do odbijania od dna są raczej zapomogi, renty socjalne.
P: O, ale to kryteria trzeba spełnić, a zasiłek żaden prawie...
J: I pan wymyślił, że lepiej iść na rentę?
P: A pomoże pani?
J: Nie pomogę. Z kilku powodów. Renty są dla chorych, a pan jest zdrowy. Po drugie namawia mnie pan do fałszowania dokumentacji...
P: A jakbym ja się tak odwdzięczył?
J:... i wzięcia łapówki. Pan rozumie chyba, że to jest oszustwo, pan chce co miesiąc kraść pieniądze, których pan nie powinien dostać.
P: Ja nie jestem złodziejem!
J: Jeszcze. Ale i tak w tej sytuacji musi pan poszukać nowego lekarza, ponieważ ja już panu nie ufam, nie wiem, kiedy przyjdzie pan mnie okłamywać dla renty, a kiedy w chorobie.
P: Szkoda, a tak na panią liczyłem. Trudno, pójdę gdzie indziej!
J: A pana matka to czasem nie była na rencie?
P: Była.
J: I co, małą miała rentę?
P: Małą.
J: A wie pan czemu? Bo na nią jedną chorą, przypadało pięciu takich śmierdzących leni, którzy mogli, ale nie chcieli pracować. Do widzenia.

Poszedł. Nie wątpię, że poszedł gdzie indziej i w końcu dostał tę rentę, za cwany, żeby nie dostać. A że na czyjąś matkę zabraknie? Kogo to obchodzi...

by Traszka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar smokk
4 16

Porażająca logika. Nie jest złodziejem a chce kraść państwowe pieniądze.

Odpowiedz
avatar Mahmurluk
9 19

Państwowe - nie swoje, niczyje, z takiego ogólnego wielkiego banku, który sobie je robi, jak trzeba.

Odpowiedz
avatar timo
-1 13

Nie państwowe, tylko Twoje, moje, moich i Twoich rodziców, dziadków i znajomych.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 15

Takiemu żłobowi jak ten z historii się wydaje, że państwowe to synonim niczyje. Taki ktoś nie rozumie, że on, ja, wy, pracujemy na to, żeby te pieniądze dla potrzebujących były. Nie łapie, że jak się najpierw pieniążka nie włoży, to się go później nie wyciągnie, i że nie można sobie z tego brać wedle własnego widzimisię, bo jak pięciu nieuprawnionych weźmie, to szósty faktycznie potrzebujący nie dostanie.

Odpowiedz
avatar timo
0 6

@araya, trochę za daleko się posuwasz w swoim komentarzu. Bo że Ty i my, to owszem. Ale że on na to pracuje? ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

Jest jak byk napisane, że pracuje, ma stałą pracę, tylko że jak dla niego, mało płatną. Więc on też na to pracuje :)

Odpowiedz
avatar Draco
4 14

Typowy nierób i pasożyt. Jedyne lekarstwo to pozostawienie tylko rent dla osób z poważnymi schorzeniami i naprawdę ich potrzebującymi. Wszystko poparte przez kilku lekarzy. Pozostałe renty zlikwidować, bo to co było w PRLu trwa nadal i się rozwija - "zawód rencista" Wtedy dla naprawdę potrzebujących te renty by były większe, a i jak mniej osób by je dostawało to składki rentowe można by obniżyć, przez co uczciwie pracujący ludzie zarabialiby więcej. Już wspominałem, że nienawidzę darmozjadów? ;)

Odpowiedz
avatar Armagedon
-2 6

Wypiłeś za dużo, czy zjadłeś za mało? Darmozjady to siedzą na Wiejskiej, w Europarlamencie, w ratuszach, urzędach pracy i jeszcze paru innych miejscach. Z tego co przeczytałam wynika, że facet normalnie i to ciężko pracował. Na dodatek jednym ciągiem od minimum pięciu lat, lub z przerwami ponad dziesięć i to NA PEWNO "na biało" - w przeciwnym bowiem razie o rentę nie miałby prawa się starać. Ale dla ciebie to nierób, pasożyt i darmozjad. Ogarnij się. Naciągacz, oszust, cwaniak - zgoda. Ale pasożyt? Wiesz ty w ogóle, co to znaczy? "...to co było w PRLu trwa nadal i się rozwija - "zawód rencista"" - gorszej głupoty i bzdury dawno nie czytałam. "...dla naprawdę potrzebujących..." - czyli, według ciebie - dla nikogo. "... przez co uczciwie pracujący ludzie [czyli ty] zarabialiby więcej." - UCZCIWIE pracujący ludzie NIGDY nie będą zarabiali więcej. Bo najwięcej zarabiają ci, co pracują NIEUCZCIWIE. I to właśnie oni wmówili ci, że masz ZA MAŁO, bo ZA DUŻO Kowalskich ma renty, a Nowaków - ZA WYSOKIE emerytury. Zawsze mnie i śmieszy i wkurza, jak jeden bidok zazdrości drugiemu, że ten drugi jest trochę MNIEJ BIDNY od niego, bo się umiał nieco lepiej "ustawić".

Odpowiedz
avatar gorzkimem
-2 38

Na jednego "prawdziwego" rencistę przypada pięciu symulantów powiadasz? Pewnie masz rację i wiesz jak to się załatwia. Jestem bardzo ciekawy jak, skoro naprawdę chorym ludziom utrudnia się zdobycie renty do granic absurdu. Skoro masz wiedzę na temat tych oszustw, to twoim obowiązkiem jest zawiadomić o tym odpowiednie organa.

Odpowiedz
avatar Bedrana
6 6

Nawet mnie nie dziwi, że masz tyle minusów. Na tym portalu logika wypowiedzi nigdy nie była w cenie, a zadawanie niewygodnych pytań jest niemile widziane, szczególnie gdy dotyczą historii "poczytnego" autora. "...skoro naprawdę chorym ludziom utrudnia się zdobycie renty do granic absurdu." Założę się, że nikt ci nie wierzy. A ja znam pięć osób (naprawdę chorych osób), które przebywały na rencie od około dwudziestu lat i którym renty cofnięto. Jedna z nich ma ciężką postać cukrzycy, druga jakąś nietypową chorobę serca, kolejnej brakuje lewej dłoni. Co do dwóch pozostałych - nie mam pewności, ale też nie wyglądają zdrowo. Uzasadnienie? Mogą pracować! To znaczy dopasować sobie rodzaj zatrudnienia do istniejących schorzeń. No, niby logiczne. Ale w takim razie NIKT nie powinien otrzymywać świadczeń rentowych, bo nawet niewidomy może być, na przykład, masażystą, sparaliżowany - aktorem, a niemy... no, tu mi brak pomysłu, ale na pewno coś można znaleźć.

Odpowiedz
avatar Bedrana
4 4

Już wiem, może oprowadzać wycieczki głuchoniemych po muzeach.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
0 8

Znając polskich lekarzy to pewnie długo nie szukał.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

Cwaniak zawsze sobie załatwi, a to łapóweczka, a to kolega z ławki, dlatego nie lubię tych socjalistycznych wymysłów. Ciekawi mnie tylko dlaczego u nas jest to tak niewydajne? Ciężko mi uwierzyć że to przez cwaniaków, jest ich sporo, ale czy aż tylu?

Odpowiedz
avatar butelka
11 11

nie bronie tego pana, ale po pierwsze przynajmniej byl uczciwy, zapytal sie wprost, autorka odmowila i bardzo dobrze, ale na pewno sie znajdzie lekarz ktory nie odmowi. wiec teraz kto tu jest gorszy naciagacze, ktorzy chca wyrwac kase, czy lekarze, ktorzy im w tym pomagaja? a po drugie ja bym tak nie przesadzala z tym ze to sa nasze pieniadze i to nas oszusci okradaja. bo wiecej pieniedzy podatnikow przepada, bo sa zle gospodarowane, a nie przez tego typu oszustwa, ile pieniedzy traci sie chocby na ciagle komisje lekarskie dla tych co im jakos nie chca renty na stale przyznac, chociaz ewidentnie sie do tego kwalifikuja?

Odpowiedz
avatar Bakemono
10 10

Trudno oszacować ile ZUS traci na cwaniaczkach, a ile na mnożeniu etatów urzędniczych niegospodarności.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 12

Typowe. Przerażające. Prawdziwe. W poradni ortopedycznej co rusz spotykam rencistów z ogólnego stanu zdrowia, albo "na kręgosłup". Młode, zdrowe bysiory. Najczęściej chcą żeby im papier wypisać. Nie piszę. Albo piszę tak, że widać rzeczywisty stan zdrowia. Ostatnio się uparłem i zrobiłem jednemu rezonans kręgosłupa. Swoją drogą, świetny aktor. Wyszło, że zdrowy. Strasznie był nieszczęśliwy... A do autorów wypowiedzi sugerujących łapówkarstwo: nie mierzcie wszystkich swoją miarą. Ja na przykład nie brałem i przyzwyczajeń nie zmienię. Traszka pewnie też.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-2 8

Coś się panu pozajączkowało, doktorze. "...co rusz spotykam rencistów z ogólnego stanu zdrowia, albo "na kręgosłup". Młode, zdrowe bysiory." No to kto im tę rentę przyznał? Sprzątaczka Stanisława, czy pańscy koledzy po fachu? Łapówkarze oni, czy naiwne konowały? "Najczęściej chcą żeby im papier wypisać." A jakiż to papier chce od ciebie bysior, który już rentę posiada? Jako ortopeda doskonale powinieneś wiedzieć, że choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa i stawów z wiekiem się posuwa, a nie cofa, więc nawet jeśli bysior rentę miał tylko czasową i przyszedł ją przedłużać to - diagnozując go jako zdrowego - albo sam jesteś niekompetentny, albo poprzedniego kierującego specjalistę, łącznie z komisją lekarską, która rentę przyznała - uważasz za bandę kretynów nieznających się na rzeczy. (Albo za łapówkarzy!) "Swoją drogą, świetny aktor. Wyszło, że zdrowy." Jako ortopeda również powinieneś doskonale wiedzieć, że teoretycznie zdrowy kręgosłup może dawać całkiem niezdrowe dolegliwości. Tak już ma. Więc jeśli pacjent mówi, że boli - to wcale nie znaczy, że na pewno kłamie. Ale ty wolałeś uznać, że jest "świetnym aktorem", bo rezonans wyszedł OK. "...zrobiłem jednemu rezonans kręgosłupa." (Dlaczego tylko jednemu?) Robisz osobiście rezonansy? Czy tylko ZLECASZ zrobienie tego badania. I czemu, żeby je wykonano, TY musisz się aż uprzeć?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Renty przyznawały komisje. Różne. Najczęściej jakiś czas temu, kiedy wystarczyło dobrze symulować. W końcu, drogi komentatorze, piszesz sam, że teoretycznie zdrowy kręgosłup może dawać niezdrowe dolegliwości... Uparłem się, bo rezonans z poradni generuje duże koszta, które nie do końca są uzasadnione, jeżeli w badaniu klinicznym nie ma odzwierciedlenia skarg pacjenta. Toteż, temu akurat zrobiłem, bo nie dawał się przekonać, że badanie ma całkiem niezłe i nie pójdę na przedłużenie renty. ZLECIŁEM to badanie, nie wykonałem własnoręcznie - to już jest przypieprzanie się do skrótu myślowego. Małostkowe nieco. A bysior chce ode mnie zaświadczenie o stanie zdrowia - będąc cholera wie kim, nie wiem, czy wiesz, jak ono wygląda i po co się je wystawia...

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
3 3

Nie popieram tego faceta, ale go rozumiem. Wiele ludzi pracuje w Polsce za naprawdę śmieszne pieniądze . Jak mówię Irlandczykom, że w Polsce można pracować na pełny etat i mieć problem z utrzymaniem się, to ciężko im w to uwierzyć, bo w Irlandii jakakolwiek praca na pełnym etacie daje zarobki wystarczające do w miarę bezproblemowego życia. Bez szaleństw, ale dla osób rozsądnie wydających pieniądze wystarcza bez problemu. Za to w Polsce panuje wszechobecna polityka wyciskania. Pracodawcy wyciskają, ile się da z pracowników, urzędy z podatników, a część zwykłych obywateli próbuje wyciągnąć jak najwięcej z ZUS-u czy Opieki Społecznej. W efekcie zdecydowana większość jest wkur..., zaganiania i kombinuje, jak wyjść na prostą.

Odpowiedz
avatar voytek
-1 1

o probie wreczenia łapówki nalezy zawiadomic organy scigania - ot tak na wszelki wypadek - nic mu nie zrobia ale slad w papierach bedzie i w razie czego jestes czysta!

Odpowiedz
avatar Turtelian
-1 1

Właśnie dlatego nie powinno być żadnego socjalu bo część przeżrą urzędnicy następna oszuści a dla chorych z 10% zostanie... A po za tym jak coś państwowe to "niczyje" i kraść można ot co.

Odpowiedz
Udostępnij