Pracuję w salonie dilerskim znanej, niemieckiej marki pilarek jako sprzedawca - serwisant.
Dziś przyszedł do sklepu klient, który chciał kupić piłę łańcuchową (przypominam, piła łańcuchowa to tylko element który tnie; całe urządzenie to pilarka), którą można ciąć tworzywa sztuczne. Koszt takiego wynalazku wynosi około 1500 PLN.
K(lient): To mi pan zamówi taki łańcuszek.
J(a): Oczywiście. Poproszę 750 złotych zaliczki.
K: Zaliczki? Przecież poważnym człowiekiem jestem. Nie ma opcji żebym nie odebrał.
J: Wierzę panu. Niestety w kwestii takich zamówień mam jasne wytyczne od szefostwa.
K: A nie możemy się tak umówić, że pan zamówi ten łańcuszek i mi go da. Zapłacę stówkę za fatygę.
J: Słucham? Chce pan żebym ukradł coś ze sklepu i sprzedał panu za ułamek wartości?
K: Nikt się nie połapie. Taka wielka korporacja. Pewnie co dzień coś się gubi.
J: Jestem kulturalnym człowiekiem, więc nie powiem co sądzę o takim pomyśle. Zamawia pan tę piłę czy nie?
K: Chciałem się dogadać.
J: Nie jestem złodziejem ani paserem.
K: Obyś się smażył w piekle ch*ju zaj*bany!
J: Również życzę miłego dnia.
W tym miejscu powinienem wstawić jakieś mądre podsumowanie ale po prostu brak mi słów.
Salon S...
Oferta życia xD
OdpowiedzTrzeba było mu poradzić udanie się do Cyg... pardon, śniadolicej mniejszości etnicznej. Oni często oferują "oryginale pilarki, tylko sto złotych, pan kupi, pan kupi. Dobra, markowa.".
Odpowiedz"Obyś się smażył w piekle ch*ju zaj*bany!" Nie mi o tym sądzić, ale z takim podejściem, raczej jego to spotka.
OdpowiedzDobra, w pierwszej chwili pomyślałam, że Ci oferuje stówkę za zamówienie bez zaliczki. Aż nie chce się wierzyć, że ludzie potrafią być tak bezczelni z jednej strony i tępi z drugiej.
OdpowiedzLudzie tak mają. Stówa to i tak nieźle. Na podobnego rodzaju przekręt (tylko na grubsze pieniądze) pan chciał mnie namówić, próbując mi wcisnąć 10zł. Głupota się wszędzie panoszy...
OdpowiedzRzecz w tym ,że takiego kombinatorstwa jest pełno i z tej drugiej strony.Mąż swego czasu pracował w firmie,gdzie młody koleś - zanim go pzyłapano-wyniósł i sprzedał dóbr za kilkadziesiąt tysięcy.A praca była stabilna,świetny szef i co chwila premie...Chłopak miał jeszcze czelność jakiś czas później prosić owego szefa o referencje :)
OdpowiedzJa bym mu dała te referencje, skoro tak bardzo prosił. Odpowiednie.
OdpowiedzTo co tu jonas powiedziałeś jest dla mnie niepojęte tzn. rozumiał bym (nie usprawiedliwiam tutaj lecz rozumiał bym) jakby szef był draniem, wmawiał pracownikom że ni ma kasy muszą pracować 20h dziennie za mniej niż minimum a on sam jeździł by co miesiąc nowym wozem i miał trzy domy lecz w przypadku kiedy ktoś ma dobrą prace w której szef jest do rany przyłóż to jest zwyczajne bandyctwo i takich ludzi powinni do paki wsadzać.
OdpowiedzŁańcuszek do pilarki za 1500zł? To z czego on? Ze złota? Daj link jakiś bo trudno uwierzyć.
OdpowiedzJeżeli było to profesjonalne narzędzie, to nic dziwnego.
OdpowiedzPiła łańcuchowa do pilarki ratowniczej tyle kosztuje. Można nią ciąć praktycznie wszystko: -szkło zbrojone; -laminaty; -blachę falistą (nie za grubą); -lód; -itp.
OdpowiedzAle to w salonie D I L E R S K I M. Strach pomyśleć ile w salonie dilerskim z warzywami kosztuje kilogram ziemniaków.
Odpowiedz@jkniepremier Ale że o co chodzi?
OdpowiedzJak mogłeś zmarnować taką okazję!?
Odpowiedzkontroler z firmy moze? bo w az taki kretynizm wiary dac nie moge
Odpowiedz