Akcja miała miejsce w drogiej perfumerii. Dzień jak co dzień, sporo klientów, jest co robić no i kwiatek.
Otóż przyszła klientka z wyrzutami i pretensjami do całego świata dlaczego jej skóra nie zrobiła się brązowa. Przecież ona wydała na kosmetyk tyle pieniędzy i to na darmo!
Kobiecina kupiła parę dni wcześniej kuleczki brązujące wartości 300 zł.
Sęk w tym, że zamiast używać ich zewnętrznie (jak to na takie coś przystało) to geniuszka poukładała je od najjaśniejszej do najciemniejszej i codziennie zjadała po jednej myśląc, że w ten sposób poprawi się kolor jej skóry.
Ubaw po pachy! Jak można wpaść na taki pomysł?
drogeria
Brzmi to jak przeróbka miejskiej legendy o kobiecie, która zjadła krem z La Prairie ;)
OdpowiedzHistoria od 16 września 2013 - 19:06 Ostatnio: 6 października 2013 - 21:29 Historii na głównej: 0 z 1 Punktów za historie: 92 Komentarzy: 1 Punktów za komentarze: 0 wygrzebana z czeluści Piekielnych
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2020 o 18:45
A bezręki o beznogi kierowca autobusu wstał i zaklaskał.
Odpowiedzta,jasne...
Odpowiedz