Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kto szukał/szuka pracy, wie jak to wygląda. Z racji tego, że doświadczenie…

Kto szukał/szuka pracy, wie jak to wygląda.
Z racji tego, że doświadczenie pewne mam, warunki również, postanowiłam poszukać czegoś co mnie naprawdę zadowoli.

Odzew na CV spory - zaczęłam więc chodzić na rozmowy.
Przeraziło mnie, co robi znana nam wszystkim firma o nazwie pomarańczowego owocu. Ale od początku.

Jako że właśnie szukałam czegoś dobrego - nie opierającego się na maleńkiej podstawie + system premii, call center i wszelkie fast foody odpadały.
Wysłałam CV do firmy, która podała wszystkie informacje o sobie - strona internetowa również nie pozostawiała żadnych wątpliwości. Solidna firma, fajne warunki, OK- możemy się umówić.

Pojawiłam się w miejscu umówionym - niski biurowiec, przy wejściu... logo Pomarańczy. Zapaliła mi się lampka. Wchodzę, portier kieruje mnie do odpowiedniego miejsca. Coraz gorzej - wszędzie plakaty pomarańczy. Znajduję numer pokoju do którego miałam się zgłosić, pani każe mi czekać. Dwadzieścia minut, a przez uchylone drzwi słychać, jak rozmawia sobie z kimś przez telefon i zdecydowanie nie był to telefon służbowy.
W końcu łaskawie wychodzi do mnie.
Dowiaduję się, że jest to praca właśnie w Pomarańczy, za stawkę minimalną, na telefonie, system zmianowy, umowa śmieciowa...
Pytam w takim razie, dlaczego w ogłoszeniu były dane innej firmy i nie było ANI SŁOWA o tym, że jest to praca w call centre?

Ponieważ, jak się dowiedziałam, w taki sposób zgłasza się do nich więcej ludzi których chcą, a nie po szkole średniej, przychodzące na chwilę.

Podziękowałam, odmówiłam.
Odpowiadającą mi pracę znalazłam kilka dni później.
Z normalną umową o pracę, ludzkimi godzinami pracy i odpowiadającym mi wynagrodzeniem.

Szukanie_pracy

by Poziomeczka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Shineoff
20 22

Uważam, że powinny istnieć i BYĆ PRZESTRZEGANE regulacje prawne dotyczące oferowania i poszukiwania pracy. Wysyłając swoje CV przekazujemy komuś wszystkie nasze ważne dane takie jak adres, telefon, wiek, wykształcenie. Mnóstwo firm handluje później tymi danymi, nie jest to w żaden sposób kontrolowane, a są one przecież bardzo cenne. Pół biedy jak wykorzystywane są jedynie do celów marketingowych, bo jest to jedynie wkurzające, a nie niebezpieczne. Dodatkowo tacy oszuści, jak wyżej opisani powinni być karani za tego typu zachowania, bo nie dość że kłamią to jeszcze marnują czas ludziom, którzy szukają pracy. Nie wspominając o najgorszej (i wg mnie najbardziej obrzydliwej) grupie oszustów - panowie oferujący "pracę biurową", która w rzeczywistości polega co najwyżej na pracy pod biurkiem... Ich ogłoszenia wyglądają na normalne i robi mi się aż niedobrze jak pomyślę ile dziewcząt dało się nabrać i poszło na rozmowę z takim zboczeńcem.

Odpowiedz
avatar anonim
3 3

Możesz napisać o jakie miasto i firmę (tą wymienioną w ogłoszeniu) chodzi? Pytam, gdyż wiem z doświadczenia, że zatrudnienie i praca w Orange wygląda zupełnie inaczej. Nie mam tutaj na celu usprawiedliwiania BYŁEGO (na szczęście) pracodawcy, ale ewidentnie mówiąc o Orange masz na myśli firmę, która tylko z nimi współpracuje- na zasadnie sprzedaży ich usług. Nie wiem tylko dlaczego mieliby posługiwać się logo Orange i kłamać w ogłoszeniu? Przy okazji, może to skrót myślowy ale przy "umowie śmieciowej" nie ma mowy o żadnej stawce minimalnej.

Odpowiedz
avatar m_m_m
9 9

Właściwe byłoby zażądanie wynagrodzenia za stracony czas.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
6 6

"w taki sposób zgłasza się do nich więcej ludzi" - genialnie głupie tłumaczenie. Spotykam je na piekielnych w wielu historiach od sprzedawców samochodów, poprzez najem mieszkań, po pracę. Jaki inteligentni marketingowcy wymyślają ciągle taką samą taktykę. Przecież kłamstwo ma krótkie nogi i szybko okazuje się co jest nie tak. Jakie są szanse na sprzedanie czegokolwiek, komuś kto właśnie odkrył, że go oszukują.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2013 o 2:25

avatar Feniks06
0 2

Doświadczenie niby pewne masz a bzdury opowiadasz jak mało który. Po pierwsze oczerniasz FIRMĘ Orange (nota bene taka firma w Polsce nie istnieje). Rozumiem, że mówiąc Orange mogłeś mieć na myśli firmę z GRUPY Orange Polska. Sugerowanie jednak, że Orange podszywa się pod inne firmy jest już totalnie głupie. Trafiłeś drogi kolego do niezależnej firmy outsorcingowej, która świadczyła usługi dla Orange a to jest kolosalna różnica. Jeśli zaś chodzi o warunki zatrudnienia jako w PTK Centertel czy Telekomunikacji Polskiej to mogę one komuś odpowiadać lub nie ale zaplecze socjalne oferują takie, że w wielu innych firmach o takich rozwiązaniach mógłbyś tylko pomarzyć.

Odpowiedz
Udostępnij