Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pazerność ludzka nie zna granic. Za to mnie świat nie przestanie zadziwiać.…

Pazerność ludzka nie zna granic. Za to mnie świat nie przestanie zadziwiać.

Kilka lat temu brałam ślub. Jak ślub - to i suknia. Niestety po sesji zdjęciowej suknia już nie była taka sama. Dół się upaprał błotem i trawą. Aplikacje na górze nie były już takie piękne po pierwszym praniu. W dodatku w jednym miejscu się naderwała oraz urwał jej się suwak, który trzeba było wymienić. Ogólnie rzecz biorąc wymagała poprawek krawieckich i być może skrócenia, bo nie było gwarancji, że zabrudzenia na dole się spiorą.

Nie bardzo wiedziałam, co z suknią zrobić. Sprzedaż sukni szytej na wymiar to bardzo karkołomne zadanie nawet w idealnym stanie - w końcu trzeba znaleźć kogoś o tych samych wymiarach i tym samym guście. Zainwestowanie we wszystkie przeróbki w celu podjęcia próby sprzedaży było zupełnie nieopłacalne, więc tak sobie suknia wisiała, bo przecież się nie wyrzuci. Ale że zajmuje dużo miejsca...

Cóż, postanowiłam wystawić ją za darmo. Opisać wszystkie mankamenty. Być może znajdzie się ktoś, kto ma smykałkę krawiecką lub będzie chciał zaryzykować i zainwestować w przeróbki. Może komuś się przyda. Grunt, żeby jeszcze posłużyła.

Jeszcze tego samego dnia oczy wyszły mi na wierzch. Zostałam zasypana zapytaniami z trzech kategorii:

- Czy mogłabym przywieźć suknię na drugi koniec miasta, żeby można było przymierzyć.

- Czy wyślę na swój koszt do innego miasta.

- Czy mogłabym jeszcze dodać welon, bolerko i buty do kompletu.

Komentarz jest chyba zbędny.

by fanfarelle
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar krys89
5 9

Ja sobie tak wyobrażam że ktoś chce to na drugim końcu miasta, ale autorka akurat tam jedzie by coś załatwić więc co jej szkodzi jak ma po drodze, po wielu grymasach "klient" bierze (oczywiście nie daje nic nawet na przysłowiową czekoladę) na drugi dzień w ogłoszeniach i allegro " sprzedam <dokładnie taką samą suknię> za xxx zł + koszty przesyłki "

Odpowiedz
avatar konto usunięte
17 31

A pana młodego do kompletu nie masz? Kumpela ostatnio narzeka, że jej się znudził niezmieniany od lat stan cywilny...

Odpowiedz
avatar Marr
18 22

podziel cenę nowe sukni na dwa - bo używana. Od tej ceny odejmij prognozowaną cenę poprawek i wystaw za tyle. Gwarancji, że sprzedasz nie ma, ale przynajmniej hieny sobie odpuszczą

Odpowiedz
avatar fanfarelle
21 21

Marr, uwierz, że wychodziło na minusie ;) Koniec końców znalazła się osoba, która z radością suknię przyjęła, przyjechała po nią, zabrała i była bardzo zadowolona. Niemniej zaskoczeniem jest zachłanność ludzi. Nie dość, że daj za darmo, to jeszcze dołóż coś, żeby mi się chciało za darmo przyjąć, i podaj mi pod nos, bo mi się nie chce pofatygować. Przerażające.

Odpowiedz
avatar gjoaa
9 11

Jakby chciała to by wystawiła. Chyba, że sama nie jest świadoma własnych pragnień co właśnie sugerujesz tym niemądrym komentarzem:P

Odpowiedz
avatar fanfarelle
3 5

Igragitara, to jest logika z serii "daj mi palec, wezmę całą rękę".

Odpowiedz
avatar iGraGitara
-3 9

Niekoniecznie jakby chciała, to by wystawiła. Zdaniem autorki sukienki za pieniądze nie było warto wziąć i dlatego poszła za darmo. To może takiego drobiazgu jak welon już w ogóle nie było jej zdaniem sensu wystawiać, a jednak ktoś chętny się znalazł? Bez przesady, póki to nie postawa roszczeniowa i żądanie, tylko normalne pytanie, to ja nie widzę w tym nic złego.

Odpowiedz
avatar fanfarelle
9 9

Igragitara, jakbym chciała, to bym wystawiła. Jeśli uznałabym, że "takiego drobiazgu jak welon" nie warto wystawiać, to wystawiłabym go jako komplet z suknią, byle się pozbyć. Za dużo próbujesz się domyślać. A w mailu jak najbardziej była postawa roszczeniowa, sugerująca, że ktoś łaskawie weźmie suknię, jeśli dodam jeszcze resztę kompletu. Brzydko, nie sądzisz?

Odpowiedz
avatar iGraGitara
0 6

Brzydko, owszem. Ale z tego myślnika, który napisałaś wcale nie wynikało, że z wielką łaską weźmie suknię jeśli uniżenie przyniesiesz jej jeszcze i dodatki.

Odpowiedz
avatar w_redna
1 1

Ja jeśli już to zapytałabym, czy nie ma bolerka i welonu do kompletu, za jakąś dodatkową opłatą ofc.

Odpowiedz
avatar SaszaPaladynSmoka
9 9

Dlatego zawsze lepiej sprzedać, chociaż za grosze. Wtedy klient jeszcze się cieszy, że znalazł okazję, a nie wybrzydza.

Odpowiedz
avatar Notorious_Cat
1 1

Ach, zabrakło mi zarzutów o tym, że suknia jest zniszczona :)

Odpowiedz
avatar jotyeah
0 0

A jak byś wysłała to odrazu by poszli w krzyk,że pobrudzona, naddarta

Odpowiedz
Udostępnij