Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia http://piekielni.pl/54256 skłoniła mnie do napisania mojej. Obok grobów mojej rodziny jest…

Historia http://piekielni.pl/54256 skłoniła mnie do napisania mojej.

Obok grobów mojej rodziny jest usypana mała mogiłka, dawno zapomniana, nie ma na niej nawet krzyża. Jest za mała żeby zmieścił się tam nowy grób więc od lat nikt jej nie rusza. Ze swojej strony za każdym sprzątaniem grobów wyrywamy z niej chwasty i długie źdźbła, choćby dla własnej estetyki i żeby było ładnie wokoło grobów. Korona nikomu nie spada.

Niestety od kilku miesięcy zauważyliśmy, że na tej mogiłce zaczęły lądować gałęzie, wypalone znicze, zwiędłe kwiatki. Mimo, że śmieci nie są nasze, zawsze je sprzątaliśmy psiocząc na niewychowanych ludzi.

Jednak w zeszłym tygodniu już przesadzili. Przychodząc na groby zastaliśmy kilka starych, wyblakłych wiązanek i mnóstwo gałęzi. Ewidentnie ten "śmietnik" upatrzyło sobie więcej odwiedzających.

Dziś napisałam i zalaminowałam karteczkę mówiącą, że grób to nie śmietnik, a zmarłym należy się szacunek. Przy następnej wizycie umocuję ją przy mogiłce na jakimś patyku.
Ciekawe czy poskutkuje i jak długo zostanie.

Niestety nie mam wiary w naród i nie mam nadziei, że tego typu hieny da się jakkolwiek wyedukować, ale nic więcej nie mogę zrobić, a nóż mi się w kieszeni otwiera na myśl, że z czyjegoś grobu ktoś robi śmietnik, a moi bliscy zmarli spoczywają obok takiego bałaganu.

cmentarz

by cashianna
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Draco
10 14

Zgłoście to do zarządcy cmentarza. Niech jakoś oznaczą ten grób, albo jeśli nie ma go na planach (tak się mogło zdarzyć zwłaszcza w przypadku starych cmentarzy) to niech dokonają ekshumacji przenosząc szczątki w inne miejsce (tak się robi w przypadku nieopłacanych/nieoznaczonych grobów). Inna sprawa to to, czy to na pewno jest grób. Bo może to jakiś zwyczajny kopczyk np. przysypane śmieci sprzed lat, albo nadmiar ziemi z któregoś z pobliskich grobów, której się nie chciało zabrać grabarzom? Bo coś mi w tym nie pasuje, ponieważ groby zawsze są oznaczane na cmentarzach (choćby najmniejszym) krzyżem.

Odpowiedz
avatar notaras
-1 5

Nie wiem jak jest na innych cmentarzach, ale w Łodzi na Zarzewiu przy każdym grobie MUSI być imię i nazwisko zmarłego, data urodzenia i data śmierci. Sprawę należałoby zgłosić zarządcy, bo albo tu nie ma grobu, albo brakuje tabliczki (którą w takim wypadku należałoby stworzyć, ew. przenieść szczątki).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 12

odezwało się miasto i myśli, że jak u nich zarządca i płatne kwatery to tak musi być wszędzie. Są jeszcze takie miejsca w naszym kraju, gdzie na wiejskich cmentarzach zarządcą jest proboszcz i nikt nie płaci raz na dwadzieścia lat za grób. Po prostu chowa się zmarłego i albo jest ktoś kto się opiekuje i sprząta, albo krzyż się rozpada, pamięć zanika a chwasty wyrywają ludzie opiekujący się sąsiednimi mogiłami. Po 40 czy 60 latach ktoś następny zostanie pochowany na tym miejscu i tyle. A jeśli jest to malutka mogiłka, może jakiegoś dziecka, tak jak w tej historii to niestety ale jest nikła szansa, aby tam pojawił się nowy grób. Na cmentarzu w mojej rodzinnej parafii jest mnóstwo krzyży na których nie widać żadnych nazwisk i dość dużo miejsc, gdzie kiedyś były mogiły a został po nich niewielki pagórek i dobrzy sąsiedzi wyrywający tam chwasty. Jest też teren tzw. "starego cmentarza", gdzie od nowa są chowani zmarli, bo rośnie tam tylko równiutka trawa i stoi jeden betonowy nagrobek z nieczytelnymi danymi osobowymi z końca 19 wieku- prawdopodobnie zmarłego z rodziny, która była właścicielem pobliskiego folwarku. Ale czy to znaczy, ze można tam śmiecić?

Odpowiedz
avatar cashianna
6 6

Na pewno jest to grób, mówił mi o tym pradziadek i babcia. Nie wiem co stało się z krzyżem, zwyczajnie moja pamięć tak daleko nie sięga. To jest cmentarz z początku ubiegłego stulecia lub z końca jeszcze poprzedniego. Także z opowieści pradziadka wychodziło, że kiedyś stare, opuszczone groby zastępowano nowymi. Jest sporo grobów z krzyżami, na których nie widać imion, nikt się nimi nie zajmuje ale są też wielkie grobowce, także niektóre opuszczone przez żyjących bliskich. Teraz płaci się "placowe" na 20 lat ale akurat ta mogiłka jest mała i dojście do niej jest średnie więc na pewno nikt się nie pokusi na to miejsce. Na razie nie mamy zamiaru tego nikomu zgłaszać, postawię tabliczkę przy najbliższej wizycie. Zobaczymy czy coś się zmieni, jeśli nie to do proboszcza, który jest zarządcą, daleko nie ma.

Odpowiedz
avatar guineaPig
7 7

Może nawet krzyż kiedyś tam był, ale też wpadł w oko jakiejś cmentarnej hienie i zniknął w tajemniczych okolicznościach. Spróbuj sprawę zgłosić, a nuż to zadziała.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
2 20

Wydaje mi się, że zmarłym jakos specjalnie nie przeszkadza spoczywanie obok bałaganu. Nie mniej jednak smiecenie w jakimkolwiek miejscu jest oznaką braku kultury i wychowania.

Odpowiedz
avatar MadDog
10 10

Zmarłym pewnie nie przeszkadza. Ale żywym, którzy przychodzą odwiedzić swoich bliskich zmarłych - tak. A co do tego że niezbyt dobrze świadczy to o osobach które tak robią, zgadzam się w 100%.

Odpowiedz
Udostępnij