Będąc młodą lekarką, często trzeba się naoglądać przykrych skutków ludzkiej głupoty.
Jeszcze na pierwszym roku, kiedy mieliśmy zajęcia z ratownictwa, nasz asystent postanowił pokazać nam "piękny" przykład ran szarpanych i ciętych, którym niedawno miał okazję się zajmować.
Na zdjęciach owych widniał pan z oderwaną lewą nogą na wysokości kolana, z oderwaną ręką i licznymi śladami poparzeń, oraz kobieta która była dosłownie poszatkowana przez odłamki szkła. Cóż się takiego stało?
Pan, lat 48 był rolnikiem, który na swoim polu znalazł niewybuch z czasów II wojny światowej, a że był człowiekiem z natury ciekawym świata, to zamiast zawiadomić odpowiednie służby, postanowił zabrać swoje znalezisko do szopy. Niestety, jego ciekawość nie obejmowała jedynie obejrzenia niewybuchu, ale także próbę jego otwarcia za pomocą nieocenionej w takich przypadkach szlifierki kątowej.
Efekt był taki, że pan cudem przeżył, szopa wyleciała w powietrze, a w domu wybiło wszystkie okna. Niestety, małżonka niedoszłego sapera stała tuż przy oknie, w wyniku czego odniosła liczne obrażenia na rękach, twarzy i klatce piersiowej.
"Dwie rzeczy są nieskończone, wszechświat i ludzka głupota, choć do co do tego pierwszego, nie jestem pewien."
słuzba_zdrowia; niedoszły majsterkowicz
Szlifierka kątowa zawsze się sprawdza, tylko trzeba ją ustawić pod odpowiednim kątem ;-) Stylizujesz na ten "trójkowy" cykl skeczów?
OdpowiedzBrawo, rozpoznane :) Strasznie lubiłam te skecze, a że ścieżki zawodowe przygnały mnie w stronę medycyny, to ciekawych historii jest bez liku.
OdpowiedzW Polsce istnieje społeczne przyzwolenie na trzymanie niewybuchów i starej broni w domu, przeniknęło to nawet do kultury popularnej i kina. Ludzie naoglądają się jak to Kargul i Pawlak trzymają stare granaty, karabiny i sami ich naśladują. Jeszcze ktoś twierdzi że telewizja, fikcja nie ma wpływu na rzeczywistość?
OdpowiedzWspółczesną broń zdobyć trudno, to starą trzymają.
OdpowiedzOn nie byl na pewno zadnym ciekawym swiata, tylko terrorysta i zamierzal materialem wybuchowym, wyciagnietym z niewybuchu naszpikowac bombe, ktora chcial odpowiednio zastosowac. A jak wiekszosc z tego zamachowego fachu - glupi jak but. Moze liczyl na szanse otrzymania za swoj czyn kilkudziesieciu dziewic na drugim swiecie?
OdpowiedzJak nic pretendent do nagrody Darwina.chociaż-z drugiej strony temat już trochę "oklepany".Ale zawsze koniec jest inny :)
OdpowiedzKiedys jak bylem dzieckiem to tez znalazlem niewybuch i brat od razu do mnie, ze mam to wyrzucic a jak to dziecko, rzucilem :| Dobrze, ze nie walnelo :p
Odpowiedz