Może nie piekielne ale mnie rozbroiło :)
Wystawiłam na sprzedaż w lokalnym serwisie ogłoszeniowym urządzenie wielofunkcyjne - drukarka, skaner, kopiarka (kilka razy tylko użyta, stoi i zagraca mi miejsce). Cena bardzo zawrotna bo 80zł.
Godz. 15:00 dzwoni pan, jest zainteresowany, bierze, ok 19:00 podjedzie.
Godz. 21:00 sms od pana - że nie mógł podjechać ale weźmie sprzęt jeśli mu zejdę z ceny i przywiozę na drugi koniec miasta :)
Nawet jakbyś za darmo oddawał, to jeszcze by chcieli, żebyś dowiózł, zainstalował i tusze dorzucił :P "Bo panie, na co mnie drukarka bez tuszu? A i jak somsiadowego syna zawezwę, żeby zamontował, to jeszcze na czekoladę smarkacz bedzie chciał! Mnie się przecież tak nie kalkuluje!" ;)
OdpowiedzAutor mógł dorzucić chociaż jakiś obiad do drukarki.
OdpowiedzI zaoferować chociaż flaszkę za jej łaskawe przyjęcie... ;)
OdpowiedzJakiś czas temu,chciałem oddać za darmo szafkę rtv. Stan idealny. Zadzwoniła jedna osoba. Zapytała czy naprawdę za darmo. I to był cały odzew na ogłoszenie. Teraz wiem,że trzeba było dorzucić jakieś gratisy.
Odpowiedzalbo chociaż stówę!
Odpowiedza masz jeszcze? i jakie miasto bo mi by sie taki sprzet przydal ;) co do pana- mozemu to pod drzwi zaniesc i jeszcze doplacic zato, ze od ciebie wezmie?
OdpowiedzNiestety już nie mam. Brat wziął. O dziwo,bez gratisów.
Odpowiedzmam jeszcze :) gdańsk
OdpowiedzPomyłka,nie dopatrzyłem,że to nie do mnie wiadomość.
Odpowiedzo popatrz ja tez gdansk i taki sprzet serio by mi sie przydal :)
OdpowiedzA prosze uprzejmie nie zapomniec ladnie zapakowac w papier ozdobny oraz zawiazac aksamitna wstazka z kokardka, bo to ma byc na prezent.
OdpowiedzCzarna ale jak to tak mogłaś taki interes życia odrzucić przecież ten szanowny PAN i WŁADCA by wzią od ciebie to za mniejszą cene i jeszcze POZWOLIŁ ci dowieść ten sprzęt do swej siedziby co bys mogła swymi niegodnymi oczyma spojrzeć na jego dobytek by w pokłonach oddać niegodziny przedmiot którym miałaś czelność mu sprzedać.
OdpowiedzTrzeba było jeszcze dopłacić i ładnie zapakować. Albo od razu kupić panu nową, bo ta stara jeszcze by się popsuła. :)
OdpowiedzSzlag mnie trafia z takimi ludźmi. Ostatnio sprzedawałam zestaw kosmetyków. Nowe, nawet nierozpakowane. W sklepie firmowym kosztują 450 zł, ja chciałam szybko się pozbyć i wystawiłam je za 100 zł. Kobieta, która przyjechała po kosmetyki, nie chciała przyjąć do wiadomości, że kupuje je za mniej niż 1/4 ceny i targowała się ze mną dobre dziesięć minut:)
OdpowiedzMnie zawsze rozbrajają ludzie którzy proponują zakup za połowę ceny wywoławczej na tydzień przed końcem aukcji.
OdpowiedzMoże frytki do tego?
OdpowiedzOj nie aż tak do końca .Wiele prymitywnych ludzi myśliże jak za darmo to jest wszytko byle co nic nie warte do bani!!! a to nie prawda .Jako przykład podaję bezpłatne porady prawne.One kosztują choć bywają darmowe ale tylko w celach promocji np kancelarii adwokackiej. Albo telefony komórkowe za które płaci się 1,23 PLN a potem abonamentami operator odbije sobie lekko te 2000 PLN choć w komisie można kupić tą komórę za np 400 PLN. ================================ Ale do tematu . Mój jeden znajomy obdarowywał starymi ubraniami znajomych i nawet mnie chciał uraczyć. Mamił mnie, że do zdarcia do roboty na budowie może ci się przydać.Ale coś mnie tknęło i pytam się poważnie za darmo? Po raz któryś tam z kolei usłyszałem, że tak za darmo bierz. I bardzo dobrze, że nie wziąłem bo on chciał żeby się domyśleć i coś mu za nie dać !!!!! I padło tu nazwisko naszego wspólnego znajomego którego ponoć rodzinę ubrał od stóp do głów a ten mu nie dał w zamian nic. Wolałem nic od nikogo nie brać nie pożyczać żeby potem nie mieć krzywdowane albo wypominane za moimi plecami u znajomych .A swoją drogą to ile by nie dał w domyśle to jeszcze może być źle . Dlatego jak mam pożyczyć kasę wole iść do lombardu/po szmaty do szmatexu i zpłacić/ aby nikt mi nie rozpowiada na mnie za moimi plecami,że pożyczam od niego a może jeszcze oszczerco nie rozpowiada mi nikt,że nie oddaję !!!!!! Takie durne czasy nastały ,buractwo i zakłamanie !!!! A dawać pożyczek też nie lubię bo nikt mi nawet złamanej czekolady nie dorzucił do zwracanej kwoty jeśli w ogóle oddał.Najlepiej pozbyć się tzw przyjaciół to pożyczyć im pieniądze.
Odpowiedz