O dziwo nie o listonoszach, których mam fajnych, ale o leniwym babsku z poczty polskiej. UP41 na Bajana we Wrocławiu.
Przychodzę na pocztę. Dwa okienka. Przy jednym ktoś stoi. Podchodzę do drugiego daję awizo. A blond babsko odsyła mnie do okienka obok, bo ona tutaj nie ma przesyłek z Bajana, tylko z innych ulic. No ok idę do drugiego i czekam. Blond babsko obsłużyło około 5 osób, czekam dobre 20 minut. Za mną stoi dziewczyna. Blond babsko ją woła. Ona podaje awizo i mówi że przesyłka z Bajana. Co robi blond babsko? Rusza 4 litery i idzie na drugą stronę, jakieś 5 metrów, i szuka jej paczki.
Na moje pytanie co to ma znaczyć, że mi nie mogła iść po list, a komuś innemu poszła. Odpowiada że było dużo ludzi do obsłużenia jak ja przyszłam. Przypominam jej że były tylko 2 osoby, włączając mnie, i 2 okienka.
Nic nie odpowiedziała.
Ale taka już jest z tą pocztą na Bajana. A blond babsko jest mistrzem w robieniu łaski. Zapomniała, że to ona jest dla klienta, a nie odwrotnie.
Bajana 1 poczta polska
Dziwne, dla mnie blond pani na Bajana zawsze jest miła i wydaje przesyłki, nawet jeśli musi przejść do pomieszczenia przy okienku na przeciwko ;)
OdpowiedzNa Bajana są dwie blond Panie. Ta nosi okulary o której piszę i zazwyczaj siedzi po lewej jak się od hali wchodzi. A jak wysyłam coś dużego to łaska z jaką podnosi swoje 4 litery i podchodzi do drzwi że odebrać to ode mnie przechodzi wszelkie granice przyzwoitości!
OdpowiedzChyba ciągle myślimy o tej samej ;)
OdpowiedzMoże dla ciebie jest miła bo dla autorki nie jest.
OdpowiedzTutaj myślenie jest błędne. Bowiem to jest zakres jej obowiązków, jednak myślenie o kimś że jest "dla klienta" powoduje u niektórych przeświadczenie że taki człowiek jest niczym, pomijając tutaj ewidentny brak zaangażowania i poniekąd kultury kobiety przy okienku. Jednak potrafię zrozumieć to rozczarowanie babskiem.
Odpowiedz