Mieszkam blisko parku, czasem się zdarzy, że jedna ze starszych sąsiadek przejdzie przez mój ogródek do swojego domu. Czasem zwrócę jej uwagę, ale gdy jest gorąco, to wiadomo człowiek chce być jak najszybciej w domu.
Parę dni temu, gdy akurat zbyt gorąco nie było, postanowiłam się opalać w SWOIM ogródku, na dworze były dwa psy, przyjazne, ale na obcych poszczekają. Furtka się otwiera, psy szczekają, nagle się odzywa sąsiadka:
- Niech pani weźmie te psy, bo zaraz mnie pogryzą!
- Mój ogródek, mogą sobie biegać, to pani wchodzi na teren prywatny, pani problem. (Wiem, że trochę chamsko, ale się wkurzyłam, bo opalam się w bikini i nie miałam ochoty, by ktoś obcy mnie oglądał)
Następnego dnia dowiedziałam się od teściowej co o mnie mówią na mieście. Jestem niewychowana i pokazuje się w miejscu publicznym ubrana jak dziwka.
Kurczę, nie wiedziałam, że mój ogródek to miejsce publiczne.
Mój ogródek to miejsce publiczne. Sąsiedzi
Załóż kłódkę?
OdpowiedzZałożyłam dzisiaj :)
OdpowiedzOby tylko wisiała jak najdłużej, bo na pewno komuś się nie spodoba ;)
OdpowiedzAlbo kładź grabie na dróżce..
OdpowiedzZastawianie pułapek nawet na własnym terenie jest nielegalne, zresztą czy kobiecina zasłużyła żeby ją posłać do szpitala? Kłódka pewnie wystarczy.
OdpowiedzNo ja p**dolę. Ten kraj nie przestaje mnie zadziwiać. Żeby na własnej posesji nie można było pułapki założyć? Ja p**dolę.
OdpowiedzTeż bym wolał żeby można było pułapki zastawiać ale niestety , zastawisz i ktoś dostanie - ponosisz konsekwencje. Takie chore prawo
OdpowiedzA może zainwestuj w tabliczki ostrzegawcze, np. http://tabella.pl/Nieproszeni_goscie_zostana_pozarci-61.html lub http://tabella.pl/Uwaga_dobry_pies_ale_ma_slabe_nerwy-143.html? :D
OdpowiedzW przypadku takich sąsiadów, ta wydaje mi się dużo lepsza: http://tabella.pl/Jesli_on_cie_nie_zagryzie_to_ja_cie_zastrzele-45.html :)
Odpowiedzwcale nie chamsko, poinformowałaś o fakcie. lepiej założyć zatrzask na klucz, po co się z ludźmi użerać.
OdpowiedzZauważyliście, że opinia "na mieście" przypomina opinię "w gimnazjum". Mam wrażenie, że dla wielu osób stan umysłu osiągnięty w wieku gimnazjalnym pozostaje na całe życie. Idealni wyborcy.
OdpowiedzZauważyliśmy, że wiele osób opuściwszy gimnazjum nadal nie umie stosować znaków zapytania, zupełnie jakby pozostała umysłowo na tym etapie nauki.
OdpowiedzpeeYie4o -> Słuszna uwaga.
OdpowiedzCzyżby Drill_Sergeant awansował?
Odpowiedz@Major, człowiek to istota stadna, więc opinia "na mieście" liczyła się na długo przed powstaniem gimnazjów i liczyć się będzie na długo po nich. Nie przypisuj wszystkiego gimbazie.
OdpowiedzNa poczatku pomyslalam, ze Twoja dzialka nie jest ogrodzona... ale to, ze wchodza przez furtke i jeszcze majá pretensje mnie rozsmieszylo poprostu. Dobrze jej powiedzialas.
OdpowiedzDałaś palec to wzięli nie tylko rękę, ale i ramie, tak się kończy bycie miłym niestety . Bardzo dobrze zrobiłaś, od czasu do czasu trzeba motłoch przywołać do porządku.
OdpowiedzZachowanie sąsiadki było bezczelne. A Ty autorko zachowałaś się według mnie wzorowo:) Wcale nie uważam, żeby to było chamskie.
OdpowiedzDobrze, że nie zrobiła tego w USA bo tam to nie ma tak miło...
OdpowiedzA wiesz... Jeżeli znasz dane babki, to ją pozwij. A co? Wchodzi na teren prywatny, a na dodatek Cię obraża ( obgadywanie to w końcu też poniekąd obrażanie ). By się nauczyła.
OdpowiedzA pokryjesz koszta sądowe jak już sąd babę uniewinni o ile w ogóle doszłoby do jakiejkolwiek rozprawy?
Odpowiedzja bym zamykała furtkę koniec problemu
OdpowiedzJakim publicznym? Sąsiadka-podglądaczka przyszła cię podglądać a jak ją psy pogoniły to poszła się mścić! Zboczona! Niech się wszyscy sąsiedzi dowiedzą jaka to zboczona stara lesba przy nich mieszka :)
Odpowiedzja tam nie rozumiem, jak można obcym ludziom pozwalać bez zaproszenia włazić na swój teren... w sumie spodziewałbym się takiego zakończenia (albo podobnego)
OdpowiedzJa bym kłódki nie dawał choć to niewielki koszt, ale ... W moim przekonaniu na furtce powinna być tabliczka: "Teren prywatny. Przejścia nie ma". Jeśli mimo tego baba będzie włazić to niech się ona sama martwi tym że psy zareagują. PS. Może zrobią to tak: http://tabella.pl/Nieproszeni_goscie_zostana_pozarci-61.html
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2013 o 19:56
Zgodnie ze swoją zabójczą logiką sąsiadki niedługo ogłoszą, że prowadzisz dom publiczny.
OdpowiedzW ogródku: "omg nie patrzcie, jestem w samym bikini", na plaży w bikini "hej patrzcie na mnie jakie bikini założyłam", fuck logic :P
OdpowiedzTyle, że autorka była u siebie a nie na plaży. Są ludzie, którzy właśnie dlatego opalają się u siebie (w ogródku, na balkonie) a nie na plaży, że sobie nie życzą żeby ktoś ich podglądał i mają do tego pełne prawo.
OdpowiedzTak to właśnie wygląda. Dasz palec, wezmą całą rękę.
OdpowiedzMam pytanie, bo próbuję sobie to wyobrazić. Jak sąsiadka się dostaje z twojego ogródka do swojego domu?
Odpowiedzwchodzi z parku przez furtkę do ogródka obok mojego domu, idzie po ścieżce dookoła domu i gdy ścieżka się kończy jest furtka. gdy wychodzi przez furtkę jest plac i dookoła niego są poustawiane domy m. in. dom sąsiadki i mój :) Wstawiłabym jakiś rysunek, ale nie wiem jak :)
OdpowiedzCzyli masz dwie furtki, po prostu ogródek przechodni. Niestety drzwi trzeba zacząć zamykać, bo prawa "nabytego" nie tak łatwo będzie odebrać. Polecam takie zapięcie do roweru szyfrowe, nie trzeba nosić klucza.
OdpowiedzCo to za różnica czy do furtki klucz trzeba czy nie skoro do domu bez kluczy nie wejdziesz? :) I tak trzeba nośić i tak, a kłódka pewnie tańsza.
OdpowiedzLudzie są bezczelni. Ładuje taka dupę na teren prywatny i jeszcze jakieś fochy o psy (WTF ?). No i te ploty na mieście... Widać, ze ma babsko nierówno pod sufitem.
OdpowiedzJak po 2-3 latach spotkałem kolegę z podstawówki, po krótkiej rozmowie, gdzie byłem mówię, że za granicą zarabiałem kasę, a on na to a słyszałem, że jesteś w więzieniu. Szczęka mi opadła i tak stałem przez chwilę, mówiąc, że chyba jednak jak widzi nie :) Ludzie wiedzą lepiej.
Odpowiedz