Piekielni pracodawcy.
Salon urody. Zatrudnienie za minimalną krajową + obiecana premia procentowa, w przypadku kiedy przekroczę określoną przez pracodawcę sumę utargu miesięcznego. Minimalna krajowa nie brzmi może zachęcająco, ale już z obiecanym procentem nieźle się prezentuje.
Zaczynam właściwie od zera, salon świeżo otwarty - zdobywanie klientów, tworzenie "marki", pełne zaangażowanie, które "powinno" zaprocentować.
Po jakimś czasie udaje się przekroczyć pułap premiowy. Zacieram ręce, bo ciężko samodzielnie się utrzymać za te parę groszy. Szczególnie, że kosztowało mnie to wiele pracy i nadgodzin.
W dzień wypłaty telefon od szefowej - przygotować wszystkie faktury z danego miesiąca.
Od premii zostają mi odliczone zarówno wszelkie zużyte materiały, jak środki czystości, kawa i herbata dla klientów, papier do drukarki, worki na śmieci, WSZYSTKO! Aż po papier toaletowy.
Wysokość premii - 13zł.
Od tamtej pory, będąc np. u fryzjera, zastanawiam się, czy farba, którą szanowna pani nakłada mi na głowę, nie jest czasem odliczana od jej wypłaty..
A było o tym w umowie?
OdpowiedzW tym kraju jeśli w ogóle dostajesz umowę, częściej jest to zwykły śmieć, a nie umowa.
OdpowiedzWybacz, ale to nie odpowiedź...
OdpowiedzSS ma racje, dalas sie wydymac na wlasne zyczenie, albo nie dbajac o umowe, albo nie regulujac dokladnie tak waznego aspektu finansowego, jak premia.
Odpowiedzwystarczy zapis 'premia uznaniowa' i pozamiatane
OdpowiedzCo za wyzysk! Słyszałam już o takich lub innych podobnych praktykach w salonach, byle tylko zarobić i oszczędzić na personelu, masakra jakaś. Właśnie dlatego mimo, że kończę teraz kosmetologię nie zamierzam wiązać mojej przyszłości z pracą w salonie.
OdpowiedzDo PiP-u sprawę zgłosiłaś? To klient płaci za zużyte materiały.
OdpowiedzMyślę że zużycie materiałów jest wliczone w cenę usługi. Pozostałe opisane tu odliczenia to koszty własne firmy, a więc obciążanie Ciebie tymi kosztami jest całkowicie bezprawne. Zgłoś sprawę do PIP. Wyzyskowi trzeba powiedzieć NIE.
OdpowiedzI pewnie jeszcze właściciel wrzucił to "w koszty"? Dzieńdooobry Urząd Skarbowy :)
OdpowiedzKpina - tak sie odwdzieczyć za to że w sumie cały salon "wypromowałaś" - potem gdy przyjdzie klientka należy jej powiedzieć : chce pani kawę ? 3,50zł się należy. I najlepiej wystawić jeszcze jej za tą kawę fakturę. Odechciewa się normalnie pracować gdziekolwiek... Kazdą pracę którą ja podejmowałam też wspominam nienajlepiej...
Odpowiedzjeśli miałaś umowę i nie było nic na ten temat to trzeba to zgłosić. SS i inni mają rację
Odpowiedzgdzie ten salon??
OdpowiedzBo to Polska właśnie i przekręciki na każdym kroku. Właściciele małych działalności wcale lepiej nie mają, czasem żeby się wypłacić z całej masy absurdalnej biurokracji muszą podejmować tak drastyczne oszczędności na czymś, na czym nigdy oszczędzać się nie powinno. Dlaczego w Polsce jest tak dużo małych firemek które czynią taki proceder wobec pracowników i klientów? Bo ich nie lubią? Jakoś w innych krajach biznesy działają w porządku, pracownicy są zadowoleni klienci tez, krętacz się trafi jeden na dwadzieścia i szybko mu interes zamykają jak się pokapują ocb. No ale nasi politycy wiedzą lepiej i jak do budżetu wpływa za mało to podnoszą podatek, dokładają kolejnych idiotycznych opłat i stawiają 500 nowych fotoradarów. Żeby szara strefa i krętactwo sobie kwitnęło.
OdpowiedzRozumiem, że jak dostawałaś tylko wypłatę to nic ci nie było odliczane a odliczenie za materiały pojawiły się dopiero przy premii, tak? To tym bardziej dziwne, że jak nie masz premii to koszty materiałów bierze na siebie właścicielka a jak masz to ty. Popieram innych użytkowników zgłoś to do PIP-u i może do US.
OdpowiedzSzukaj po cichu innej roboty, a jak już znajdziesz, to babę zostaw z dnia na dzień. Zgłaszanie gdziekolwiek brzmi pięknie, ale wiadomo jak jest - ludzie w danym biznesie się znają i duża szansa, że pracy łatwo nie znajdziesz, niestety :(.
Odpowiedz