W tamtym roku moja siostra pojechała na kwaterkę nad morze (jedzie tam jako pomoc, czyli obiera ziemniaki, zamiata schody, umyje toaletę itp., a w zamian oni za darmo jej dadzą przejazd autobusem, wyżywienie i nocleg).
Razem z nią było jeszcze dużo znajomych na takich samych zasadach i jedna taka nowa dziewczyna, która myślała że przez cały pobyt zamiecie raz stołówkę i będzie mogła na cały dzień iść nad morze się poopalać. Widać było, że dziewczyna w domu nic nie robi, tylko siedzi przed telewizorem i leniuchuje.
Pewnego dnia przełożona kazała jej umyć sedesy.
Po kilku chwilach dziewczyna przychodzi do kierowniczki i pyta się czy może iść na plażę (5 minut drogi), bo skończyła. To ok. poszła. Po 30 minutach kierowniczka przychodzi z pielęgniarką do kwaterki i się pyta mojej siostry i innych osób.
(K)- Kwaterka (P)- Przełożona
(P)- Kto czyścił kible?
(K)- Ilona (ta dziewczyna), przecież pani jej kazała.
(P)- Gdzie ona jest? Wróciła już z plaży?
(K)- Jeszcze nie, poszła z przyjaciółką.
(P)- Kto ma do niej numer telefonu?
Wtedy odzywa się jakiś chłopak że ma i że już zaraz zadzwoni.
Po 10 minutach były oby dwie dziewczyny.
(I)- Ilona (P)- przełożona
(P) - Ilona, ty myłaś toalety?
(I) - Tak, a czy coś się stało?
(P) - Zapraszam do mnie, to sobie pogadamy!!!
Jak się później okazało Ilona polała domestosem całą klapę i jakiś dzieciak siadł na to i dostał poparzenia chyba trzeciego stopnia.
Ilona dostała opieprz i wyjechała do domu na własny koszt.
Dąbki
Aż mi się wierzyć nie chce, że można być tak głupim i bezmyślnym, tym bardziej, że na opakowaniu, na etykietce jest zawsze instrukcja jak stosować dany specyfik...
OdpowiedzTo jest prawda ale dziewczynie najwidoczniej nie chciało się czytać , poza tym to jet typ divy .
OdpowiedzOparzenia III stopnia?! Za wikipedią (uprzedzam, nieprzyjemne zdjęcie): http://pl.wikipedia.org/wiki/Oparzenie#Oparzenie_III_stopnia "Oparzenie III stopnia Martwica obejmuje skórę właściwą wraz z naczyniami i nerwami skórnymi, i z podskórną tkanką tłuszczową. Skóra przyjmuje barwę od perłowo białej, przez białoszarą do brunatnej, jest twarda i sucha. Goi się długo i zazwyczaj wymaga przeszczepu. Pozostawia widoczne blizny". Może jakiś medyk zweryfikować?
OdpowiedzNie wiem czy 3 stopnia bo jak już pisałam , mnie tam nie było tylko moja siostra tam była .
OdpowiedzMedykiem nie jestem, ale kiedys mylem cos domestosem w gumowych rekawicach i nie zauwazylem ze zrobilem sobie pod lokciem plame z tego srodka. Po jakis 15 minutach poczulem ze cos jest nie tak, zmylem, uczucie niemile ale bylo bardzo daleko od powaznego oparzenia, nawet nie bolalo wiec nie mozna podciagnac pod 1. stopien oparzenia. Na 3. stopien dzieciak musialby miec z tego oklady + byc jakos uczulonym czy cos...
OdpowiedzSkóra na łokciu i na pośladku jest inna.
Odpowiedz"Skóra na łokciu i na pośladku jest inna." Naskórek łokcia zawiera od 60 do 83% (zależnie od wieku, płci itd.) gumy kwasoodpornej, dlatego jest bardziej odporny na działanie czynników chemicznych. Skóra pośladków ma zaledwie kilka mikrometrów grubości, w związku z tym łatwo ją oparzyć, a bicie w dupę jest szczególnie nieprzyjemne.
OdpowiedzChcialbym zaznaczyc ze napisalem "pod lokciem" - konkretniej, jakies 2-5 cm w strone nadgarstka, tam gdzie skora ciensza. Moglem od razu lepiej sprecyzowac miejsce, moje niedopatrzenie.
OdpowiedzSkóra na pośladku i łokciu jest inna - zgadzam się, dodatkowo chłopaczek jako dzieciak mógł mieć ją jeszcze bardziej delikatną, ale i tak myślę, że to mogło być co najwyżej oparzenie pierwszego stopnia. Co nie zmienia faktu, że dziewczyna powinna się cieszyć, że skończyło się jedynie na jej powrocie do domu.
OdpowiedzCiężko mi oceniać na ile w tym prawdy, ale poparzenia 3 stopnia od domestosu? Wiesz, ile razy zapierałam nim białe rzeczy, normalnie nie powinnam mieć skóry na dłoniach. Także na przyszłość, jeśli nie jesteś czegoś pewna, lepiej to pomiń.
OdpowiedzZ opowieści siostry wynika że mały miał jakieś ślady i że go to bolało więc może był na to uczulony
Odpowiedz@14justyna14- to po co piszesz o poparzeniu 3 stopnia?
OdpowiedzBo mam 14 lat i nie wiem na czym polega poparzenie III stopnia, ale fajnie brzmi i dodaje dramaturgii historii?
Odpowiedz@14justyna14: na podstawie opisu wnioskuję, że mogła to być choroba popromienna.
OdpowiedzDokładnie choć teraz mam 16 lat :)
OdpowiedzPoproszę o prawidłowe stosowanie odstępów przy znakach interpunkcyjnych, bo to trochę drażni podczas czytania...
OdpowiedzAż bola mnie te spacje przed znakami interpunkcyjnymi...
OdpowiedzSorki, przyzwyczajenie.
OdpowiedzA czemu "Obiera ziemniaki" z dużej litery? Czy to z szacunku do tej niewdzięcznej pracy?
OdpowiedzDlatego, ze to dzialo sie nad wielkim Morzem.
OdpowiedzEch, wakacje, wakacje... szkoły nie ma, nudno...
Odpowiedza mowila mamusia, zeby nie siadac w toaletach publicznych :D
OdpowiedzPomijam słabą wiarygodność poparzeń III stopnia od siedzenia na domestosie. Szukanie darmowej siły roboczej (sprzątanie za jedzenie? wtf?) to dopiero piekielność.
Odpowiedz