Jestem Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi. Co za tym idzie - mam pierwszeństwo w kolejkach do lekarza i w aptekach. W aptekach, w których robię zakupy, jak byk przy kasie są odpowiednie naklejki, poparte artykułem z ustawy itp.
Jeśli w aptece są 2-3 osoby, to spokojnie staję w kolejce i czekam jak każdy. Jeśli jednak jest tych osób ok 20... no cóż.
Przywilej to przywilej.
Przyzwyczaiłam się do tego, że nagle nie wiadomo skąd wychodzą (albo wręcz wchodzą do apteki) panie w wieku ok 50 plus z krzykiem "ja tu stałam!".
Jak również do tego, że wybucha awantura ze mną w roli głównej - dowiaduję się, że jestem niewychowana, niekulturalna, a kulturalni starsi państwo wyzywają mnie od gówien.
Norma, zawsze jednak informuję, dlaczego pomijam kolejkę, a na opornych zabieram słuchawki, by nie wdawać się w zbędne dyskusje.
Raz nawet dostałam łokciem pod żebra.
Ostatnio złapało mnie zapalenie pęcherza. Kto miał - zrozumie dlaczego raczej nie uśmiechało mi się grzecznie czekać, aż 30 osób stojących przede mną zrobi zakupy.
Przeprosiłam więc, stanęłam za osobą przy okienku objaśniając, dlaczego to robię, wskazując tabliczkę.
Pani stojąca obok mnie zaczęła krzyczeć coś na temat dzisiejszej młodzieży (kolejka dzielnie wtóruje), wyjaśniłam raz jeszcze, że jestem ZHDK, że przysługuje mi zrobienie zakupów bez kolejki. Pani najpierw zażądała okazania dokumentu, po czym stwierdziła, że sama też jest ZHDK. Zaproponowałam okazanie książeczek farmaceucie. Pani jakże elokwentnie zbyła mnie słowami "Sp******aj, gówniaro", dostałam po nerkach, pani dopadła okienka.
No cóż - kłócić z głupim się nie będę.
Poczekałam spokojnie aż pani zaspokoi palącą potrzebę, podchodzę do kasy i co słyszę od farmaceutki?
- No i po co było robić aferę? - plus monolog na mój temat.
Tak moi drodzy, korzystanie z przywilejów to robienie afer, bo przecież te karteczki o pierwszeństwie wiszą dla ozdoby.
Skargę napisałam, nie wiem, co się z nią stało.
Dla dociekliwych - Gdańsk, apteka dyżurna w Realu przy Kołobrzeskiej. Nie polecam.
apteka
Skarga pewnie już pływa w Bałtyku... :)
OdpowiedzW tej aptece zawsze kolejka jest tak wielka jakby za darmo coś dawali... Nie rozumiem jej fenomenu.
OdpowiedzSłyszałem, że farmaceuci są specjalnie szkoleni w robieniu kolejek, szczególnie w sieciówkach. Większa kolejka = klient myśli: oooo musi być tanio skoro tyle osób. W dwóch aptekach w centrach handlowych już się z tym spotkałem: Jak jest za mała kolejka to panie tak wolno obsługują, że wygląda to na strajk włoski, zrobi się naprawdę duża to nagle przyśpieszają - w małych aptekach tego nie zaobserwowałem.
Odpowiedz@Dedi - na szczęście do Poznania te szkolenia nie dotarły, w zasadzie nie pamiętam, bym kiedykolwiek w aptece jakiejkolwiek spotkał więcej niż 5 osób.
Odpowiedzaby miec prawo do wchodzenia bez kolejki to ile tej krwi trzeba oddac???
OdpowiedzKobiety minimum 5 litrów, mężczyźni 6.
Odpowiedzoddać to jedno, wyrobić legitymację to drugie. "Odznakę honorową "Zasłużony Honorowy Dawca Krwi" nadaje się na pisemny wniosek jednostek organizacyjnych Polskiego Czerwonego Krzyża, stowarzyszeń i klubów zrzeszających honorowych dawców krwi oraz jednostek organizacyjnych publicznej służby krwi." mam już oddane około 23 litrów i dawno powinienem mieć ZHDK I° a ciągle mam II° bo nie ma kto tego zgłosić.
Odpowiedz@wagad - to zgłaszasz pielęgniarce przy oddawaniu krwi, ona składa wniosek do do PCK i po jakimś czasie dostajesz odznakę/i - ja swoje dopiero wyrobiłem po oddaniu 19 litrów (czyli za jednym razem I, II i III stopnia)
Odpowiedz@ wagad, idziesz do swojego RCKiK i oni wypisują przy tobie papierka, albo powierzasz imk wyslanie do PCK, abo bierzesz i sam zanosiz oprócz pierwszeństwa w kolejkach są zniżki na sporo leków ( sama idąc do lekarza i biorą amertil, ascofer, czasem ketonal i njakieś tam pierdołki, potrafię zapłacić 3,50 albo wręcz nic, za antybiotyki np. z 17 zł cena spada do 5.. :) ), a po 15/18 (k/m) litrach masz roczny niewidoczny w większości miast, tylko w niektórych trzeba specjalną kartę wyrobić
Odpowiedzja wiem jak to się odbywa, więc dzięki za rady. tyle że one zakładają że mam blisko do PCK lub RCKiK (100 km). Na rejestratorki w punkcie krwiodawstwa nie liczę, bo zauważyłem pewną prawidłowość (o "zwiedziłem" już conajmniej sześć punktów): za okienko trafia najmniej miła i do tego mająca awersję do tych którzy wyglądają na zadowolonych z życia. Kiedyś już próbowałem to załatwić poprzez punkt, tak jak kartę ICE (była kiedyś taka akcja że krwiodawcy dostawali niemal od ręki). Zresztą co by nie być gołosłownym: niedawno oddawałem i jest akcja "Wakacyjna Kropla Krwi". przy mnie (siedziałem przy stoliku wypełniając ankietę) rejestratorka zaproponowała swojemu znajomemu że wypełni mu zgłoszenie i wyśle jak odda kolejny raz (taki warunek). jak ja odbierałem legitymację to nawet nie pisnęła że że jest jakiś konkurs. Standardem jest też nierejestrowanie kogoś kto przyszedł np o 10.30, choć rejestracja jest do godz 11.00 (też byłem kilka razy świadkiem)
Odpowiedzz tymi bezpłatnymi biletami na komunikację miejską to też nie jest tak że dla wszystkich, tylko w sumie dla mieszkańców danego miasta. raz że tak jak mówisz: trzeba wyrobić kartę, więc dla odwiedzających miasto ZHDK jest to mało praktyczne, a dwa że np w Legnicy darmowe przejazdy dla ZHDK są tylko dla mieszkających w Legnicy (a do punktu zjeżdża się połowa dawnego województwa)
Odpowiedzie mogę edytować więc muszę spamować dalej: pomyliłem karty, nie chodziło o ICE, tylko KrewKartę http://krwiodawcy.org/krewkarta a Legnicy tak było kiedyś, teraz już nir trzeba być mieszkańcem, ale w wielu miastach jest tak nadal http://krwiodawcy.org/ulgi-w-komunikacji-miejskiej
Odpowiedzw Gda, Wawie i Krakowie na szczęście nie :) natomiast kiedyś czytałam, że w Zielonej Górze bonus przysługuje za 25 litrów bez względu na płeć @wagad to złóź skargę do wyższej instancji i tyle, albo wyślij do pck ksero książeczki..
Odpowiedz@wagad - bezpłatne bilety w komunikacji miejskiej zależą tylko i wyłącznie od danego miasta. Niektóre wymagają meldunku (np. Zielona Góra) i niebotycznych ilości oddanej krwi, inne podchodzą do tego mniej rygorystycznie (Warszawa i 15/18 litrów krwi).
OdpowiedzMam nadzieję, że nikogo nie obrażę, ale: Przymorze...
OdpowiedzTa konkretna apteka jest lepiej zaopatrzona niż inne, i szybko robią mieszanki na receptę. No, ale niestety. Panie, które w niej pracują, do najmilszych nie należą.
Odpowiedzwiesz mnie nie zbulwersowała ani baba w kolejce ( po paru latach idzie się przyzwyczaić), ani obsługa, tylko pracownica apteki, która po 1 nie stanęła w mojej obronie- a moim zdaniem powinna- tylko jeszcze miała wielką pretensję, że korzystam z przywileju, który jest wielkimi literami wypisany na szybce przy kasie... poczułam się, jakbym coś wymuszała
OdpowiedzSkargę napisałaś, nie wiesz co się z nią stało ... Instytucja do której pisałaś ma obowiązek odpowiedzieć na pismo w ciągu 2 tygodni. Jeśli tak się nie stało masz prawo opisać sytuację zgłaszając sprawę do wyższej instancji. Tak właśnie wynika z przepisów prawa. Bardzo słusznie zrobiłaś dając w historii namiar na tą ... "aptekę".
OdpowiedzAbsolutnie smieszne jest, zeby oddawanie czegokolwiek n.p. krwi, mialo dawac ludziom pierwszenstwo w kolejkach przed innymi, niezaleznie od stanu zdrowia tamtych. Dlaczego darowanie wlasnych plynow ma powodowac, ze reszta spoleczenstwa musi dluzej czekac? Czy krwiodawstwo to jakas choroba, uniemozliwiajaca stanie?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2013 o 23:28
hmmm cos w stylu podziekowania za poswiecenie? bo nie kazdy zrobi cos ratujacego innym zycie? taki uklon w strone krwiodawcow? za pRL bylo tych przywilejow duzo wiecej a skoro juz sa, to po to by z nich korzystac i nie nie jestem wredna, serio postoje jak jest pare osob, ale jak mam palaca potrzebe i przede mna 30stka, to juz niekoniecznie empatia wygrywa... czasem tez robie zakupy komus, u kogo widze, ze nie moze dlugo stac ( np. ledwo stoi, czy jest o kulach), takze nie zawsze i nie tylko wykorzystuje mozliwosci dane mi przez panstwo
OdpowiedzMam wrażenie, że jesteś totalnym debilem albo jesteś totalnym debilem. Serio życzę Ci, żeby takim jak Ty tej krwi jednak zabrakło w kryzysowej sytuacji - może gdy beda mobilizowani obcy Ci ludzie do zbiórki docenisz troche poświęcenie innych. Zakladam ze ludzie oddajacy krew nie wykorzystują przywilejów bez potrzeby więc wcale nie uważam, że to coś złego.
Odpowiedzdla niego krwi nie braknie, w końcu od lat jest lekarzem w uroczym kraju jakim są Niemcy, a tam w większości punktów za krew płacą (może nie tyle za krew, co za "koszty").
OdpowiedzMieszkam niedaleko i często robię zakupy w tej aptece. Po pierwsze nie zawsze są tam wielkie kolejki jak niektórzy tu piszą. Często ale nie zawsze. Po drugie ja w tej aptece z 2 razy skorzystałam z przywileju wejścia bez kolejki i nie doznałam piekielności ani ze strony farmaceutki ani ze strony klientów.
Odpowiedzto masz szczescie :)
Odpowiedzw sumie dobra riposta http://piekielni.pl/11665#comments
Odpowiedz