Pół wczorajszego dnia spędziłam w NFZ wyrabiając kartę EKUZ oraz numer ZIP (co mnie zdziwiło do ZIP nie było kolejki). Pomna powszechnego narzekania na system i na co idą nasze składki, postanowiłam sprawdzić sobie, jakie mam rozliczone świadczenia na koncie.
Po otrzymaniu numeru ZIP widzimy historię wizyt w placówkach ochrony zdrowia od 2008 roku. I już wiem, na co idą te składki.
Pewna poradnia stomatologiczna, do której chodziłam 2 lata temu PRYWATNIE, rozliczyła sobie wizyty z NFZ... Czyli ja za dwie wizyty zapłaciłam 200złx2 i NFZ 200złx2. Mistrzowie biznesu.
ochrona zdrowia nfz
Zgłoś sytuację do NFZtu. Takie rzeczy nie mają racji bytu.
OdpowiedzJuż zgłosiłam. Co prawda nie za bardzo ich to interesuje bo przełączali mnie 40min a 20 czekałam na połączenie.
OdpowiedzJeszcze dwa lata temu była istniało coś takiego jak "dopłaty" do świadczeń, np: NFZ refunduje wypełnienie amalgamatowe, ale za dopłatą stomatolog może założyć światłoutwardzalne. W takim przypadku przychodni płacił zarówno pacjent, jak i NFZ.
OdpowiedzJa się cały czas zastanawiam czy za moje prywatnie opłacone znieczulenie podpajęczynówkowe podczas porodu szpital dostał pieniądze także od NFZ. Można to gdzieś sprawdzić? Bez ZIP?
Odpowiedznie musisz jechać do oddziału lub delegatury NFZ i wyrobić ZIP potem trzeba poczekać 24h aż udostępnią dane
OdpowiedzFałszerstwo i wyłudzenie jeszcze się chyba nie przedawniły - masz prawo (i obowiązek) zgłosić to prokuraturze.
OdpowiedzCo do tego się nie zgodzę, bo dowodu, że leczyłam się prywatnie (paragonu już nie mam) a co w karcie wpisywali nie widziałam
OdpowiedzJeśli paragon był w ogóle, to dowód ma skarbówka.
OdpowiedzKwoty podane w ZIPie są kwotami, które zwraca NFZ jednostce leczącej, w rzeczywistości koszty poniesione przez jednostkę są nieraz kilka razy wyższe (chodzi o dziwną wycenę procedur i różne inne kruczki NFZ'u).
Odpowiedzplacówki sobie z tym radzą. Np. szpitale jak ma się kilka chorób współtowarzyszących to wybierają sobie tą najlepiej płatną grupę JGP
OdpowiedzPatrz i ucz się. Wiecznie żyć nie będą. A potrzeba nowych kadr.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2013 o 10:49
Nie wiem, co prawda kto tutaj zawinił, ale ja też ostatnio trochę sobie postałam w kolejce, żeby złożyć wniosek o EKUZ i guzik załatwiłam. Okazało się bowiem, że nie wiadomo u kogo (i czy w ogóle) jestem ubezpieczona. Przy czym, kilka miesięcy wcześniej, zapisując się do przychodni w mieście, w którym podjęłam studia, potrzebowałam potwierdzenia (nie pamiętam nazw tych druczków), że jestem ubezpieczona jako członek rodziny i tata je w pracy dostał bez żadnych problemów. A i ja korzystałam z przychodni kilka razy bez problemów. Dobrze, że mam jeszcze trochę czasu do wyjazdu, ale zdziwienie moje było ogromne. Ojca jeszcze większe. A teraz chyba z ciekawości wezmę sobie ten cały nr ZIP.
Odpowiedzprzecież jeśli studiujesz, to jesteś ubezpieczona przez uczelnię. potwierdzenie ubezpieczenia wydaje Ci na druczku dziekanat, a tak naprawdę jest nim także podbita legitymacja.
OdpowiedzTeż tak myślałam, ale gdy zwichnęłam rękę i pojechałam do szpitala, to kazali mi donieść papierek o ubezpieczeniu przy rodzicu. Inaczej pokrywam koszty wizyty, szyny, gipsu itd. Legitymację studencką dobrze widzieli, bo spisywali z niej dane. Zaczęłam się wtedy zastanawiać: a co by było gdybym studiowała, ale nie miała rodziców? Musiałabym płacić za każde leczenie?
OdpowiedzPoinformuj NFZ, w końcu okradli wszystkich którzy płacą podatki.
Odpowiedzo\i pewnie zjawisko na szersza skale i nie bylas jedyna
OdpowiedzNo tak, lepiej zapłacić 2x 400zł i nie obciąƶać biednego NFZ
Odpowiedzalbo coś działa prywatnie albo państwowo...nie ma tak, że połowę płaci się samemu połowę NFZ usługa była wyceniona na 200 zł i tylko dostali bo gdyby była wyceniona na 400 zawsze można poszukać innych tańszych. twoje rozumowanie jest bardzo złe...bo oznaczałoby że wchodzisz w "spółkę" z nfz nie wiedząc o tym i Ty to pochwalasz...
Odpowiedzmasz ustawowy obowiazek zglosic to w odzdziale NFZ - wlasnie po to stworzyli ten system ZIP aby wylapac takich oszustow! P.S. bardzo dobrze byloby gdybys mial jakis dowod zaplaty u tego dentysty - wtedy by sie juz nie wymigał! ale i bez tego dokladnie go przeswietla! ZGLASZAJ NATYCHMIAST!
Odpowiedzj.w. już zgłosiłam niestety nasz kochany NFZ zareagował jak tylko on potrafi. Napisali że muszę przedstawić paragon (którego po ponad 2 latach nie mam) i zgłosić się no działu skarg i wniosków czyli zmarnować cały dzień, ale tylko gdy mam paragon. Jak nie mam paragonu oni nie widzą problemu (geniusze biznesu 2). Jedyną osobą, która zachowała się w porządku jest przychodnia do której zadzwoniłam po odpowiedzi z NFZ i oni zaproponowali wykonanie usług stomatologicznych czyli przynajmniej za kolejne plomby nie zapłacę.
OdpowiedzMyślę że zgłoszenie telefoniczne niczego nie załatwi, a "papier wszystko wytrzyma". Tą sytuację należy opisać i złożyć pismo w placówce NFZ za potwierdzeniem odbioru, czyli za podpisem na kserokopii zgłoszenia. Na takie pisma mamy prawo domagać się odpowiedzi w ustawowym terminie 2 tygodni. Ta sytuacja nie może pozostać bez echa. Poradnia która się tak "rządzi" powinna albo zniknąć, albo zmienić kierownictwo.
Odpowiedzj.w. pismo napisałam listem elektronicznym, co sprawia że mają sprawę na papierze wraz z moimi danymi datami świadczeń danymi poradni etc. więc tu nie oto chodzi tylko o niechęć do pracy osób tam pracujących, bo przecież lepiej szpitalowi nie zapłacić milionów za nadwykonania niż wziąć się do roboty i wykryć nieprawidłowości, nakazać zwrócić kwotę kontraktową oraz nałożyć ustawowe odsetki. To jest przecież Polska tu się nie chce pracować urzędnikom.
Odpowiedzdrugi akapit faktycznie jest piekielny, ale pierwszego nie rozumiem... Przecież EKUZa wyrabia się od ręki i cała procedura trwa 15 min...
OdpowiedzWyrobienie w moim przypadku trwało minutę, ale czekałam na moja kolej 4h.
Odpowiedz