Z serii jak oszczędzić, by klient nie zauważył...
Wiem, że nie jest to nie wiadomo jaka piekielność, ale zastanawia mnie, ilu ludzi to jeszcze stosuje.
Zawsze kupowaliśmy pewne ręczniki kuchenne. Ot, zwykłe, dwuwarstwowe 46 listków... Nigdy nie mieściły się do koszyka, więc trzeba było je brać do ręki. Po jakimś czasie (dłuższym) zdaliśmy sobie sprawę, że ręcznik na styk zmieści się do koszyka. Cena się nie zmieniła, nadal 2 warstwy, nadal 46 listków, nadal cztery w opakowaniu. No nic... Jednak po jakimś czasie, (już nie tak długim) papier nie dość, że mieścił się do koszyka, to i po bokach dało się wcisnąć kilka rzeczy... Wielkości mniej więcej małej butelki od Frugo.
Klienci? Co tam, nie zauważą! Przecież nadal ta sama cena, warstwy ilość listków i cztery w paczce!
sklepy
A może koszyk się zrobił większy? Od ciepła się materiał rozszerza, a teraz takie upały... poczekaj do grudnia i znów zrób zakupy :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lipca 2013 o 11:13
Wątpie :P Klima tam działa lepiej niż matka natura w zimie :P A koszyki nadal te same, ze zdartym już logiem
Odpowiedz@Blaise - ja też myślę, że to zabieg producenta. Sprzeda produkt o 10% mniejszy a zarobi tyle samo, bo zadbał o to, by wizualnie wyglądał na niezmieniony.
OdpowiedzTak, wiem. Tak sobie zażartowałem, ale widać po minusach że co niektórzy poczują ironie dopiero jak ich w dupę ugryzie...
OdpowiedzIdentyczny komentarz chciałam napisać- o rozciąganiu koszyka. Dobrze, że tego nie zrobiłam. No ale czego się spodziewać. Wakacje się zaczęły, dzieci siedzą przed kompem, a słowo "ironia" będą przerabiać dopiero we wrześniu
OdpowiedzWzięli na poważnie i tyle, nie przejmuj się.
OdpowiedzBlaise - chyba Ciebie coś dziś ugryzło... Zwykła historia, zwykły komentarz i zwykły minus, a poziom kultury gimnazjalistki...
OdpowiedzNie musisz mi mówić... Dość drogi produkt spożywczy, który bardzo lubię, został zmniejszony prawie o 1/2, a cena ta sama. Sprytnie to zostało zrobione, tak jakby ktoś laserem zmniejszył całe opakowanie - coś mi nie pasowało i jak zobaczyłam na wagę to juz wiedziałam co...
Odpowiedzhttp://www.strefabiznesu.pomorska.pl/artykul/coraz-mniej-ptasiego-mleczka-w-pudelku-choc-opakowanie-i-cena-wciaz-sa-takie-same
OdpowiedzJa bym powiedziała - jak zarobić na kliencie, który nawet nie wie, że jest robiony w balona, bo płaci tyle samo za mniejszą ilość produktu, a producent zarabia.
OdpowiedzU mnie było tak z ulubionym chlebem - coraz mniej. Mimo iż nadal jest dobry, to nie kupuje go.
OdpowiedzPo złości? Ja też tak robię.
Odpowiedzmoże ciaśniej nawijane?
OdpowiedzMyslę, że rozmiar ręczniczka się zmniejsza. Nie widzisz tego, bo to pół centymetra.Ale 0,5 cm x 46 ręczniczków to 23 cm, czyli coś około jednego ręczniczka. I tak stopniowo kilka ręczniczków mogło ubyć...
OdpowiedzJeśli chodzi o ręczniki z dyskontu z owadem to... zmniejszają się ręczniki, zmniejszają :D W sobotę u teściowej dorwałam ręczniki jak czyściłam okno (a ręczniki ma sprzed 2, może 3 lat ;)) i niechcący włożyłam resztę do naszych bagaży. W domu zobaczyłam, że rozmiar jednego ręcznika jest mniejszy o jakieś 4 cm.
OdpowiedzWłaśnie ciekawiło mnie, czy to warstwy są cieńsze, czy listki mniejsze, czy na opakowaniu piszą, że jest więcej niż w rzeczywistości :)
Odpowiedzto samo co pieluszki z pewnego sklepu, akurat była dostawa nowych opakowań więc wymieszały się na półkach ze starymi. Tyle samo sztuk ten sam rozmiar a nowe opakowania dość mniejsze :)
OdpowiedzChwali się sklepowi że koszyki na większe wymienia! ;)
OdpowiedzMożna tego wymieniać i wymieniać... Zaniżanie masy za tę samą cenę...
OdpowiedzNic nowego, popatrzcie na niektóre marki chusteczek higienicznych - kiedyś opakowania były wypchane, teraz ze 30% powietrza można tam znaleźć. Coraz cieńsze robią.
OdpowiedzKiedyś był w sklepach Chleb 1kG za ok 3zł a teraz? tak pozmniejszali gramaturę że doszło 400gram za 3zł.. tu dopiero biznes...
OdpowiedzJest to zwyczajny efekt inflacji. Producent woli dać mniej produktu niż jeszcze bardziej podnieść cenę. Jak by ktoś nie zauważył to w ciągu ostatnich 10 lat ceny w Polsce wzrosły średnio o 1/3
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2013 o 0:23
naprawdę liczyłaś listki? :)
Odpowiedzliczyłem :P jak już. Nom, czego się nie robi, żeby nie uczyć się na sesje?
OdpowiedzTo się nazywa Downsize-ing.
Odpowiedz