Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historię potwierdził mi znajomy lekarz, chirurg, okolice roku 2000, może trochę wcześniej,…

Historię potwierdził mi znajomy lekarz, chirurg, okolice roku 2000, może trochę wcześniej, w każdym razie nikt o NFZ-cie jeszcze nie słyszał, imion żadnych nie podaję, bo "tajemnica lekarska" i "ochrona danych osobowych", ale moje miasteczko małe to i tak wszyscy o zdarzeniu słyszeli...

Świadkowie Jehowy - każdy lub prawie każdy zetknął się z nimi, najczęściej gdy "głosili dobrą nowinę" lub "chcieli porozmawiać o Bogu"- nic w tym piekielnego, postępują zgodnie ze swoją religią i ok, niech im będzie. Dodatkowo tytułem wyjaśnienia, bo nie jest to tak dobrze znany fakt: "jehowi" nie zgadzają się na przetaczanie krwi i nie przyjmują niektórych preparatów krwiopochodnych, a osoba która przyjęła krew nie może zostać zbawiona, taka religia.

Żyli sobie w małym miasteczku mąż i żona, on i ona świadkowie Jehowy, on pracował na budowach, ona zajmowała się domem, wiadomo przy trójce dzieci jest co robić.
Tak jakoś wyszło, że w wieku ok 40 lat pani zaszła w ciążę. Ciąża nie choroba, ale z powodu wieku ciąża podwyższonego ryzyka, obserwacja, usg (kilka lat temu nie było to takie oczywiste), ale wszystko ok, dziecko zdrowe, ustalono termin, pani przeczuwając rozwiązanie zgłosiła się na porodówkę.

Do pewnego momentu wszystko przebiegało planowo, jednak w trakcie porodu coś poszło nie tak, masywny krwotok, konieczne jest natychmiastowe podanie krwi i to w dużej ilości. Niestety do akcji wkroczył mąż i kategorycznie zabronił podania krwi... Awantura która wtedy wybuchła do dziś jest wspominana w szpitalu... Zanim szpital się skonsultował z prawnikiem, policja zabrała męża i postanowiono "na siłę" podać krew, pacjentka odeszła do swojego Jahwe czy gdzie tam oni idą po śmierci... Dziecko na szczęście przeżyło. Lekarze ogólnie w***eni, bo podając kilka jednostek krwi można było panią uratować, a tu taka bezsensowna śmierć. Pani nie dało się spytać o zgodę, nie pamiętam czy straciła przytomność, czy była intubowana, w każdym razie nie miała szans na uratowanie, bo decyzję za nią podjął jej "kochający" mąż.

Po niedługim czasie do szpitala zgłosił się mąż i nie zgadniecie, zrobił kolejną awanturę lekarzowi, że on nie uratował jego żony, że błąd w sztuce, i inne takie brednie, sprawa w sądzie itp. Sąd się nie dopatrzył winy lekarzy.

Piekielny mężulek? Poczekajcie:

Napisałem, że pan pracował na budowie?
Remontując dach "ciachnął się" piłą tarczową w poprzek uda, rana bardzo głęboka, poszarpana, panu udało się dotrzeć do szpitala o własnych siłach (kolega go przywiózł) i ratujcie, szyjcie, tamujcie, łolaboga moja noga. Szybka decyzja, sala operacyjna, wenflon, woreczki na wieszak, anestezjolog szykuje "strzał" do uśpienia pacjenta, narzędzia naszykowane, myślicie, że pan krzyczał, że on nie może mieć transfuzji? Nie, cisza... ale traf chciał że pan został rozpoznany (po jego awanturach i sprawie w sądzie trudno było go nie zapamiętać). Po nieprzyjemnej rozmowie pan został wypisany ze szpitala "na żądanie" i kolega zabrał go do innego szpitala... Pan niestety przeżył, a szkoda bo Jahwe na pewno by się ucieszył takim gorliwym wyznawcą...

Ciekawe, że ich wszystkie cztery córki, jak i druga żona oraz dzieci z drugiego małżeństwa nie są jehowymi... Ciekawe dlaczego?

Sekta czy jedyna religia ?

by Garrett
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Skull_Kid
3 39

Dla mnie Świadkowie Jehowy to zwykli akwizytorzy, którzy chodzą po domach i szukają nowych wiernych. Rozumień każdy ma prawo do swoich religijnych poglądów, ale brak zgody na przetaczanie krwi dla mnie jest jakiś chorym zabobonem. Również nie należą do ludzi tolerancyjnych, ponieważ wyznawca ich religii nie może wyjść za mąż(ożenić się) z innowiercą. Współmałżonek albo przejdzie na ich religie albo rodzina się wyrzeknie swojego dziecka. W moim odczuciu religie neopogańskie są bardziej tolerancyjne i bardziej dostosowane do dzisiejszych realiów niż wielkie(albo te małe) religie monoteistyczne.

Odpowiedz
avatar soraja
-4 42

Owszem, ale mimo wszystko wolę akwizytorów którym po prostu nie otworzę drzwi, niż katolików którzy chcą żeby wszyscy - katolicy czy nie, żyli wg ich reguł. Jehowcy nie żądają religi w szkołach, nie mieszają się do polityki, jeśli coś jest sprzeczne z ich sumieniem - po prosto się w to nie angażują zamiast odmawiać wykonania usług w imię "wolności sumienia", jak to robią katolicy. Niektóre ich praktyki to dla mnie głupota (vide krew) ale jak długo dotyczą tylko wyznawców - ich życie, ich sprawa. Co do tolerancji - nie wiem skąd ci się wzięło że tolerancja=zgoda na ślub z osobą danej religii. Idąc tym tokiem rozumowania, tolerancja wobec gejów i lesbijek byłaby automatycznie chęcią wchodzenia z nimi w związki homoseksualne. Wiele religi ogranicza ślub z innowiercą/wychowanie dzieci w innej wierze i nie ma w tym nic złego, jak długo istnieje alternatywa ślubów cywilnych. A co do tolerancji w politeizmie - zapoznaj się z historią Indii. Problemem jest fanatyzm, a nie religia czy ilość bóstw.

Odpowiedz
avatar Armagedon
9 23

Nie wypowiadaj się o rzeczach, o których nie masz zielonego pojęcia. - Świadkowie Jehowy sami podejmują decyzję, czy chcą się związać z człowiekiem "ze świata", czy nie. Współwyznawcy mogą tego nie pochwalać, ale nie mogą zabronić, gdyż nie zabrania tego Biblia, a dla Świadków - Biblia jest NAPRAWDĘ księgą świętą, podyktowaną przez Jehowę. - Brak zgody na przetaczanie krwi jest wyrazem głębokiej wiary i posłuszeństwa wobec Boga. W Biblii powiedziano "powstrzymujcie się od krwi". Wobec tego Świadkowie powstrzymują się od krwi pod każdą postacią. Nie spożywają jej w posiłkach (czernina, kaszanka), jak również nie przyjmują w transfuzjach.

Odpowiedz
avatar Takako
3 21

@soraja chyba nie do końca wiesz o czym mówisz. Żyjemy w takim kraju a nie innym, że katolików u nas sporo. Jakaś część polityków to katolicy, więc wygłaszając swoje poglądy kierują się też nauką Kościoła. Myślisz że np. w Korei katolicy mają cokolwiek do powiedzenia? I chyba miałaś pecha poznać "katoli", którzy karzą wszystkim żyć wg ich zasad(nie zawsze zgodnych z nauką KK). Moja najlepsza przyjaciółka jest niewierząca, i NIGDY nie robiłam jej pouczającej gadki, że musi się nawrócić bo inaczej pójdzie do piekła. Ja szanuje jej poglądy, ona szanuje moje.

Odpowiedz
avatar LenaR
12 26

Połowa mojej rodziny to świadkowie jehowy i Skull_Kid ma dużo racji. Gdy świadkiem zostaje np żona a mąż nie ma chęci to się nakłania do rozwodu. Jak już ktoś chce się wypowiadać to niech najpierw zapozna się z tą chorą wiarą. Dzieci, które odejdą najczęściej są wyrzucane z domu i rodzice się ich wyrekają, jak dziecko chce wziąść np ślub kościelny to nawet ze względu na to że to ich dziecko się nie pojawią. A co do tolerancji to powiem tak, jak pytam się osoby uczęszczającej do kościoła co sądzi o swiadkach jehowy to słyszę odpowiedzi pełne tolerancji a pytając swiadków o katolików usłyszałam, że to ciemniaki i debile. Wnioski pozostawiam wam.

Odpowiedz
avatar soraja
1 5

@LenaR To już świadczy o twojej rodzinie (sama pomyśl, jakim słowem można ich w tym wypadku określić), a nie o religii. Znałam kilku świadków jehowy, nie uważali katolików za ciemniaków i debili, zaś w przypadku ślubu dziecka z katolikiem prezentowali młodym mieszkanie (jeśli było ich stać), a nie wyrzucali z domu.

Odpowiedz
avatar tehawanka
0 2

@LenaR - albo jak napisał Armagedon kłamiesz, albo jak zauważyła soraja tylko swoją rodzinę opisujesz, a jehowych przynajmniej co niektórych cenię za to, że żyją zgodnie ze swoimi zasadami czego o katolikach nie można rzec. i na pewno nie jest to sekta jak twierdzi KK.

Odpowiedz
avatar barnaba90
1 3

tak samo jak chorymi zabobonami są wszelkie sakramenty i inne popierdółki katolików. przecież każda religia ma swoje zabobony, akurat jehowi mają może taki zagrażający życiu, chociaż zbyt gorliwi katolicy pewnie też by pewnie byli w stanie odwalić coś podobnego "moje życie w rękach boga"

Odpowiedz
avatar Shemhazai
8 14

Weź przeczytaj historię jeszcze razi się zastanów.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 13

Ty, shabukkake - na Twój rozkaz kury srają.

Odpowiedz
avatar Hachimaro
1 9

Odmawia transfuzji, bo nie pozwala mu na to jego wyimaginowany przyjaciel? Ot, zaburzenia urojeniowe, pacjent niepoczytalny, przetaczać. To takie proste.

Odpowiedz
avatar Naa
11 17

Och, przecież on się poświęcał - bał się, że dzieci zostaną pełnymi sierotami, i co gorsza, mogą zostać wychowane na nie-Świadków Jehowy, więc wybrał ich (kilkorga) zbawienie zamiast własnego! ...Ups... Szkoda, że nie pomyślał, że i jego żona mogła tak wybrać, gdy skazywał ją na śmierć ;[

Odpowiedz
avatar Skull_Kid
3 13

@soraja W swojej wypowiedzi odniosłem się do wszystkich religii monoteistycznych czyli również do chrześcijańskiej. W dalszej części wypowiedzi odniosłem się do religii neopogańskich(faktycznie są one politeistyczne) ale nie miałem na myśli religii hinduskiej. Za radę poczytania o religii hinduskiej podziękuje ponieważ kiedyś tym się interesowałem, a aktualnie mnie ten temat nie pociąga. Chciałbym zaznaczyć, że wyrażam swoje poglądy o kultach w 21 wieku a nie o tym co było kiedyś. @Armagedon Skąd wniosek, że się nie mam wiedzy na dany temat? Po prostu spotkałem się z sytuacją gdy rodzice zabronili swojej córce ślubu z katolikiem. Dziewczyna miała wybór stracić kontakt z rodzicami lub zerwać z narzeczonym. Do ślubu doszło, ale rodzice się na nim nie pojawili, więc ślub cywilny był problem dla jej rodziców a nie dla niech czy narzeczonego. @fenirgreyback Dowolny wyznawca danej religii może być powiązany z środowiskiem blackmetalowym. Co to za argument? Od razu dodam, że Ásatrú(skandynawska neopogańska religia) nie popiera nazizmu, po prostu dużo ugrupowań lubi sobie sama dopisywać ideologie, tak jak im pasuje. Również w żaden sposób nie popieram chorych sekt bo one nic nie mają wspólnego z religią. Podsumują kulty neopogańskie nie mają nić wspólnego z satanizmem, jedzeniem kotów oraz z nazizmem(piszę o tym, ponieważ wymieniając nazwę religii często ludzie lubią mówić albo o satanizmie albo o chorych ideologiach). Podsumowując wyraziłem tylko swoje zdanie w którym skrytykowałem religie Świadków Jehowy, ale w żaden sposób nie wywyższałem żadnej religii. Po prostu każdy ma prawo do swoich wierzeń co nie znaczy, że mam popierać skazywanie ludzi na śmierć(z powodu braku zgody na przetoczenie krwi). Również nachalne wizyty dwa razy w miesiącu Świadków Jehowy mnie nie bawią. Wielokrotnie kulturalnie dziękowałem za rozmowie, ale pomimo tego nadał próbują wciągnąć mnie w rozmowę oraz przychodzą jak akwizytorzy(takie skojarzenie). Również wydaje mi się, że można odpowiedzieć w sposób kulturalny na post, a nie od razu doczytaj albo nie masz pojęcia lub pomyśl ponieważ wyrażam tylko swoje subiektywne zdanie. Również nie jestem powiązany z rządna neopogańską religią, po prostu zapoznałem się z kilkoma i wyciągnąłem swoje wnioski.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2013 o 22:18

avatar fenirgreyback
-5 17

Skull_Kid-a co ma nazizm do tego? Popatrz chociażby na polską Zadrugę-znani są z okrzyków w stylu "uciąć głowę Barankowi", albo na działalność Varga Vikernesa, który kościoły podpalał nie dla chwały szatana, a z zemsty za gontyny wikingów. Stwierdzenie, jakoby religie neopogańskie jako całość były tolerancyjne, jest po prostu błędne.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-4 10

@Skull_Kid: "Skąd wniosek, że się nie mam wiedzy na dany temat?" Ano, stąd: "Wielokrotnie kulturalnie dziękowałem za rozmowie, ale pomimo tego nadał próbują wciągnąć mnie w rozmowę oraz przychodzą jak akwizytorzy(takie skojarzenie)." Nie możesz mieć wiedzy na temat jakiejś wiary, jeśli uporczywie odmawiasz jej poznania. W kwestii sytuacji, którą opisujesz... Ślub cywilny nie stanowi dla Świadków Jehowy ŻADNEGO problemu, ponieważ związki małżeńskie zawierają wyłącznie w USC. Problemem, natomiast, z całą pewnością, byłby jakikolwiek (katolicki, prawosławny, protestancki) ślub kościelny, udzielany przez któregokolwiek z duchownych (księdza, popa, pastora), ponieważ, po pierwsze - Świadkowie nie posiadają kościoła jako takiego, po drugie - nie ma wśród nich tak zwanego duchowieństwa i po trzecie - oznaczałoby to, że córka odeszła od wiary i opuściła zbór, a to istotnie mogłoby (choć niekoniecznie) skutkować zerwaniem kontaktów. Nieobecność rodziców na ślubie była, moim zdaniem, spowodowana brakiem akceptacji narzeczonego "ze świata", który, jako mąż mający "zwierzchność" nad żoną, mógłby ją oddalać od PRAWDY (biblijnej). Dla Świadków całym ich życiem jest Jehowa, zawsze robią wszystko, żeby podobać się Bogu. Nie kradną, nie cudzołożą, nie leją żon, nie palą, nie upijają się, nie walczą, by nie zabijać (dawniej, odmawiając służby wojskowej, skazywali się na 5 lat odsiadki). Za to postępują zgodnie z wytycznymi Biblii. A wiesz dlaczego? Ponieważ mają nadzieję na życie wieczne na Ziemi w Nowym Porządku. Czyli po Apokalipsie, kiedy to umarli zmartwychwstaną i zostaną osądzeni. Dlatego nie zamkną sobie bram do wieczności jakąś transfuzją, która jest Bogu niemiła. Dla nich śmierć - choć dramatyczna, to tylko mgnienie, bo kiedy nie żyjesz - czas nie płynie. Po prostu. Umierasz - i cię nie ma. A potem powstajesz z martwych. Może to i śmieszne. Ale w żadnym wyznaniu chrześcijańskim nie spotkałam się z tak prawdziwą, głęboką i konsekwentną wiarą.

Odpowiedz
avatar Skull_Kid
3 9

@Armagedon Nie znasz mnie a próbujesz sugerować, że nie mam pojęcia na dany temat. Tak się składa, że kilka numerów czasopisma Strażnica oraz Przebudźcie się przeczytałem, również posiadam biblię świadków Jehowy na półce. Nie rozmawiam z przedstawicielami tej religii, ponieważ raz ich wysłuchałem i, ich poglądy mnie nie przekonały. Nie rozumiem, za każdym razem jak mnie odwiedzą muszę ich wysłuchać aby nikt mi nie zarzucił, że jestem ignorantem. Również mam świadomość, że Jehowi nie posiadają kościoła takiego jak chrześcijanie. W przytoczonej przeze mnie historii problemem nie było zawarcie ślubu cywilnego a zawarcie ślubu z katolikiem. Cieszę się, że spotkałaś samych dobrych Świadków Jehowy co nie zmienia faktu, że wszystkich nie znasz a ludzie są różni nie zależnie od wyznania. Wśród Jehowych nie akceptuje braku zgody na przetaczanie krwi oraz natarczywego odwiedzania, tym bardziej jak ktoś nie jest zainteresowany.

Odpowiedz
avatar LenaR
5 11

Aramageddon sorry, oni nie palą i żon nie biją? Proszę cię. Wstąp w tą wiarę na jakiś czas i zobacz jaki tam zakamuflowany burdel jest. Jakby ci moja kuzynka historię opowiedziała dlaczego odeszła od tej chorej wiary to byś padł i to bynajmniej nie z powodu pozytywnego wrażenia. Ja też byłam w tej wierze wychowywana i wiem co piszę. Dziś żyjąc swoim życiem jej nie praktykuję. Fakt, wielu jest tam fajnych i pomocnych ludzi, ale mend dużo więcej.

Odpowiedz
avatar LenaR
4 12

Poza tym kłamia, że nie mają przywódców więc jak to usłyszycie to spytajcie o ich radę starszych. Rada starszych wpiernicza się nawet w sprawy łóżkowe, jeżeli np partnerzy podczas stosunku będą za bardzo czuli i głośni bądź jeden z małżonków zażyczy sobie np seksu oralnego to drugi małżonek ma obowiązek radę poinformować. Tak samo np molestowane dziecko musi mieć na to 3 świadków żeby iść do rady starszych, bo jak nie to każą zapomnieć o sprawie i nikomu nie mówić. A teraz pokażcie mi pedofila, który będzie molestował przy świadkach.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-1 11

@LenaR: Bredzisz. W "tą wiarę" nie "wstępuje się na jakiś czas". Już sam fakt, że tego nie wiesz, świadczy o twojej kompletnej ignorancji. Kłamiesz, również, twierdząc, że wychowywano cię w wierze świadków Jehowy. Oznaczałoby to, bowiem, że twoi rodzice świadkami Jehowy są, lub chcieli być, ale wtedy nie wypisywałabyś na ich temat takich wierutnych bzdur. Jedyną drogą do poznania Prawdy (bo tak nazywają swoją wiarę) jest systematyczne studiowanie Biblii, głoszenie dobrej nowiny (chodzenie po domach), uczestnictwo w zebraniach, zgromadzeniach, obecność na, tak zwanych, "Pamiątkach". (Wiesz co to takiego?) Jedynym sposobem, by zostać członkiem zboru - jest chrzest. Zupełnie inny, niż katolicki, bo w pełni świadomy. A świadkiem Jehowy NIE MOŻE zostać osoba poniżej 16 roku życia, nawet jeśli jej cała rodzina żyje w Prawdzie. A ty mi proponujesz idiotyzmy typu "zostań świadkiem Jehowy na trochę". Czyli co? Oszustwo, matactwo, kłamstwo i podstęp? Nie zostanę nigdy świadkiem Jehowy, ponieważ: - nie zamierzam rzucić palenia - nie zamierzam wziąć ślubu z obecnym partnerem (żyję w grzechu) - nie zrezygnuję z filmów akcji i sf - nie odsunę się od przyjaciół "ze świata" - nie przestanę obchodzić wigilii i sylwestra - nadal będę świętować urodziny (imieniny) - i pewnie w obliczu zagrożenia życia - dałabym sobie przetoczyć krew Co nie oznacza, że nie rozumiem, lub nie szanuję ich zasad. Rozumiem i szanuję, gdyż je poznałam. A ty, najwyraźniej - nie. Więc nie rozpowszechniaj głupich opinii na temat Świadków. Ludzie, o których piszesz są (lub byli), co najwyżej, sympatykami wiary i, być może, przez jakiś czas studiowali Biblię. Ale założę się, że nigdy nie zostali ochrzczeni w Prawdzie.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-1 7

@LenaR: I jeszcze jedno. Skąd wzięłaś rewelacje o molestowaniu dzieci - dociec nie sposób. Rada Starszych w nic się samodzielnie nie wpieprza, chyba, że dochodzi do ewidentnego, jawnego przeniewierstwa (na przykład aborcji). Wtedy ma prawo podjąć decyzję o wykluczeniu ze zboru. Oprócz tego Rada jest po to, żeby radzić, z tej racji, że składa się z mężczyzn doświadczonych, od wielu lat żyjących w Prawdzie, mających olbrzymią wiedzę biblijną. To do nich należy zwracać się z wątpliwościami, jeśli ktoś takie posiada. Rada nikomu do łoża nie zagląda, a jeśli mąż ma ochotę na "loda" i nie wie czy jest to dopuszczalne - zabiera żonę i wspólnie omawiają ten temat z Radą. A, poza wszystkim, Świadkowie bardzo wiele rzeczy (prócz ewidentnego odstępstwa) pozostawiają swemu własnemu sumieniu. Na przykład, jeden uzna, że może obejrzeć film sensacyjny ze strzelaniną, inny sobie na to nie pozwoli. Ale ani "opieprzać", ani karać swojego "brata", lub "siostry" za to nie będzie.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-3 7

@fenirgreyback: Moje gratulacje. Owszem, strzał był celny, a ja nie odrobiłam lekcji. Ponieważ mam zasadę, że z faktami nie dyskutuję, pozwolisz, że chwilowo nie zajmę stanowiska. Znam wielu Świadków, ich rodziny, widzę, jak żyją, jak odnoszą się do siebie i przyznam, że informacja o pedofilii jest dla mnie szokująca. O ile pojmuję podejście - słuszne, czy niesłuszne - "starszyzny" do oskarżeń (ściśle trzymają się wskazówek biblijnych), o tyle ciężko mi zrozumieć samo molestowanie, ponieważ MUSI być ono ciężkim przewinieniem, już choćby z tej racji , że samo w sobie jest cudzołóstwem. Nie wiem, co mówi Biblia na temat współżycia z dzieckiem (o ile w ogóle coś mówi), ale się dowiem. Generalnie pocieszające jest to, że problem pedofilii wyciągnęli na światło dzienne sami Świadkowie. Choć marna to pociecha. Myślę, że będę miała okazję przedyskutować z nimi ten temat. Żywo mnie interesuje, co będą mieli do powiedzenia.

Odpowiedz
avatar Armagedon
2 4

@LenaR: W świetle zaistniałych faktów okazało się, że w kwestii molestowania miałaś rację. Zwracam honor. Może, zatem, ten "burdel" o którym piszesz nie jest taki niemożliwy, jak mi się zdawało. Popytam.

Odpowiedz
avatar Armagedon
0 4

@Skull_Kid: Odnośnie twojego wpisu wypowiem się tylko w jednej sprawie. "...również posiadam biblię świadków Jehowy na półce." Biblia jest tylko jedna. Taka sama dla wszystkich chrześcijan. Różne wydania mogą się nieco różnić tłumaczeniem. Na przykład w jednym użyte jest słowo "firmament", w innym "nieboskłon", a jeszcze w innym "niebiosa". Ale generalnie sens tłumaczeń jest taki sam. Jeśli masz wątpliwości, zdejmij tę swoją "jehowicką" Biblię z półki i porównaj z "najbardziej katolicką" - czyli Biblią Tysiąclecia.

Odpowiedz
avatar Skull_Kid
-1 3

@Armagedon Nie rozumiem czego to ma dowieść? Stwierdziłem tylko fakt posiadania biblii Jehowych, żadnych wątpliwości nie mam i nie miałem. Przy temacie Świadków Jehowy miałem napisać posiadam Biblię Tysiąclecia?. Mają swój przekład, a katolicy mają swój. Choć Świadkowie Jehowy mogą na podstawie Biblii Tysiąclecia również udowodnić swoją naukę, to nie zmienia faktu posiadania swojego wydania.

Odpowiedz
avatar Skull_Kid
0 6

@fenirgreyback Wspomniałem o nazizmie ponieważ wierzenia krajów północnych są wierzeniami germańskimi, a to budzi często jedno znaczne skojarzenia. Religia nie ma wpływu na swoich wyznawców, ponieważ każdy ma swój rozum. Tak samo mogę oświadczyć, że jestem katolikiem i nawoływać do nienawiści żydów. Wtedy znaczy, że religia chrześcijańska jest nietolerancyjniej czy ja jestem nietolerancyjny. Kulty neopogańskie(nie mówią nadal o chorych sektach) prezentują przede wszystkim dobre wartości oraz wolność drugiej osoby. Dobrze wiesz, że ludzie pod płaszczykiem religii różne chore idei głoszą ale to nie znaczy, że dana religia taka jest. Na koniec dodam, że napisałem, że te religie są bardziej tolerancyjny w moim odczuciu. Jeszcze jedno tak na logikę co ma wspólnego szatan z wikingami? Przecież bardziej jest to wymysł artysty. Dodam sprostowanie ponieważ źle przeczytałem o tym szatnie. Tylko nadal osoba nawołuję do nienawiści nie robi tego dla chwały wikingów, a wręcz ich hańbi. Nadal podtrzymuje opinie, że to jest chory wymysł człowieka.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2013 o 22:47

avatar fenirgreyback
-3 21

"Religia nie ma wpływu na swoich wyznawców"-brakło mi słów. Po tak "błyskotliwym" stwierdzeniu pozostaje mi jedynie złożyć broń, bo nie jesteś partnerem do dyskusji dla nikogo.

Odpowiedz
avatar Gorn221
1 3

Hahahha religia nie ma wpływu na swoich wyznawców. Epickie. Rząd nie ma wpływu na obywateli a stan zdrowia na podawane leki.

Odpowiedz
avatar Skull_Kid
-2 16

@fenirgreyback Ciekawe jak się odniesiesz do sprawy pedofilii w Polsce. Większość przestępców jest katolikami(duchowni też się zdarzają). Nie przypominam sobie żeby chrześcijaństwo promowało pedofile, jak widać po tym przykładzie religia nie ma wpływu na postępowanie swoich wyznawców tylko może im wyznaczać pewne wartości. Masz racje dalsza dyskusja nie ma sensu, skoro nie jestem godnym rozmówcą.

Odpowiedz
avatar pajeja88
-2 12

Większej bzdury w życiu nie przeczytałam

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-2 18

Skull_Kid-o czym ty, człowieku, gadasz? Daj mi jakiś dowód, oparty na czymś innym, niż twoje wymysły, albo zostaniesz uznany za wstrętnego kłamcę. Katolicyzm ZAKAZUJE pedofilii, a spora część ruchów neopogańskich opieraj się na walce z wyznawcami "żyda na patyku". Posłuchaj sobie chociażby muzyki tworzonej przez neopogan, nawet tych niemających związków z nazizmem-chociażby Bathory-One Rode to Asa Bay-to jest twoim zdaniem "tolerancja"? "Masz racje dalsza dyskusja nie ma sensu, skoro nie jestem godnym rozmówcą"-teraz się nie wymiguj. Albo jesteś kłamcą, albo naprawdę wierzysz w takie bzdury-obie te rzeczy dyskwalifikują cię w zasadzie jako rozmówcę, ale czekam aż się ze swoich mądrości wytłumaczysz.

Odpowiedz
avatar tehawanka
-1 1

@fenirgreyback - "... Posłuchaj sobie ...-chociażby Bathory-One Rode to Asa Bay" - świetny kawałek :)

Odpowiedz
avatar Draxi
-1 1

Fenir, nie wydaje Ci się, że wiedza o innych religiach czerpana na podstawie piosenek wybranych zespołów może być nieco hmmm wybiórcza? Jak już próbujesz się podpierać zespołem Bathory, albo nieszczęsnym czubkiem Vargiem to weź sobie poprawkę na sposób, że tacy muzycy z premedytacją kreują swój medialny wizerunek. Varg natomiast jest człowiekiem skrzywionym, niezależnie od jego poglądów, więc wyciąganie go w takiej dyskusji nie jest zbyt dobrym posunięciem.

Odpowiedz
avatar Draxi
0 0

...na to, że... a nie: ...na sposób,że... przeformułowywanie zdań bez możliwości edycji nie jest zbyt dobrym pomysłem -.-

Odpowiedz
avatar barnaba90
-1 1

no wiadomo że zakazuje, Skull napisał że nie przypomina sobie, żeby chrześcijaństwo promowało pedofilię, ale ma rację w tym, że większość pedofili to ludzie ochrzczeni, bo w polsce po prostu większość jest ochrzczonych, a mało który katolik którego znam bierze sobie do serca wszystko, co jego religia mu nakazuje. no i jest to poważny problem wśród duchownych katolickich, nawet zwolennicy pedofilii byli kanonizowani

Odpowiedz
avatar Skull_Kid
0 10

@pajeja88 Szkoda, że nie podałeś żadnego argumentu dlaczego moja wypowiedź jest bzdurna. Może inaczej to wyjaśnię, w Polsce zdecydowana większość osób była ochrzczona czyli należą do wspólnoty kościoła(tym bardziej duchowni). Kościół przekazuje swoim wyznawcą pewne wartości, ale pomimo tego zdarzają się przestępstwa na tle seksualnym. Czyli kościół nie miał wpływu na ich postępowanie, choć każdego swojego wyznawcę stara się pokierować zgodnie z wartościami, które wyznaje. Oczywiście można powiedzieć, że te osoby nie są prawdziwymi wierzącymi pomimo przyjęcia sakramentów(oraz świeceń). Tak samo ja mogę stwierdzić, że osoby głoszące nienawiść do kościoła katolickiego nie mają nic wspólnego z kultem neopogańskim. Prawda, że nikt z nas nie wie w co tak naprawdę wierzy dany przestępca.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2013 o 23:22

avatar Skull_Kid
-1 9

@fenirgreyback Już drugi raz kończysz ze mną dyskusje i skończyć nie możesz. Przecież napisałem, że religia chrześcijańska jest przeciw pedofilii a jednak się zdarza wśród wyznawców. Niczego nie będę słuchać ponieważ taka muzyka nie jest w moim guście. Z niczego nie będę się tłumacz ponieważ wyraziłem już swoje zdanie i nie mam parcia żeby Tobie cokolwiek udowodnić. Dodam tylko, że już nie będę z tobą dyskutować bo zaczynasz atakować moją osobę zamiast dyskutować na temat.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 14

A właśnie-naucz się wreszcie używać opcji "odpowiedz"...

Odpowiedz
avatar Takako
-1 11

Masz pretensje do pajeja88, że nie podał żadnego argumentu, a sam nie podajesz argumentów za tym, że faktycznie większość pedofilów to katolicy. Jeśli chcesz tak mówić znajdź jakiekolwiek dane statystyczne, które by to potwierdziły, zamiast stwierdzenia "to moje zdanie". Ewentualnie możesz to "własne zdanie" zachować dla siebie.

Odpowiedz
avatar Skull_Kid
-1 9

@Takako http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,CBOS-zdecydowana-wiekszosc-Polakow-uznaje-sie-za-katolikow,wid,14406346,wiadomosc.html Według danych z linku w/w 93,1% osób uznaje się za katolików związku z tym można założyć, że wśród osądzonych więźniów liczba katolików też będzie zdecydowanie większa. Mój komentarz nie był atakiem na religie chrześcijańską. Fenirgreyback stwierdził, że nie chce ze mną dyskutować, więc nie czułem potrzeby udowadniania mu czegokolwiek tym bardziej, że zaczął mnie atakować. Moim zamiarem nie było zaatakowanie kościoła katolickiego. Wcześniejszych postach wyjaśniłem dokładanie co miałem na myśli, ale powtórzę jeszcze raz. Człowiek jest wolną istotą jeśli deklaruje przynależność do jakiekolwiek kościoła a postępuje niewłaściwie to żaden sposób to nie rzutuje na wartości, które wyznaje kościół. Podsumowując kościół nie ma wpływu na postępowanie swoich wyznawców. Fenirgreyback przytoczył przykład wokalistów blackmetalowych, którzy nawołują do nienawiści a uznają się za wyznawców kultów neopogańskich. Ja przytoczyłem przykład osób ochrzczonych, które wbrew nauką kościoła popełniają przestępstwo pedofilii. Przecież osoba ochrzczona jest katolikiem a tych w Polsce mamy najwięcej. W każdej religii są osoby złe i nie można oceniać wszystkich wyznawców przez pryzmat kilku wokalistów blackmetalowych lub osób ochrzczonych. Również w żadnych swoim poście nie stwierdziłem, że neopogańskie kulty są w 100% procentach tolerancyjne tylko, że dla są bardziej tolerancyjne(a to już subiektywna wypowiedź). Zamiast naskoczyć na mnie mogłaś przeczytać moje wypowiedzi lub sposób kulturalny spytać się co dokładnie miałem na myśli.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 19

Dawno nie czytałem większtch bredni. Na podstawie czego można założyć, że wśród więźniów jest WIĘCEJ katolików niż w społeczeńswie?! Nawet gdybyś założył, że zadeklarowanych katolików jest w więzieniach tyle, co w społeczeństwie-przecież więźniowie to nie przekrój społeczeństwa, więc takie stwierdzenie i tak byłoby bzdurne... A zgodnie z twoją logiką, że statystyka przekłada się na wszystko, to obejrzyj się dokładnie w lustrze, bo musisz mieć jedno jądro i jedną pierś-przecież tak mówi statystyka. Nie masz ani jednego dowodu na to, że katolików wśród więźniów jest więcej, niż w społeczeństwie, a tym bardziej że katolicy częściej dopuszczają się pedofilii, czyli ŁŻESZ JAK PIES, bełkoczesz, co ci ślina na język przyniesie. "kościół nie ma wpływu na postępowanie swoich wyznawców"-Aha, czyli prawo też nie ma wpływu na postępowanie obywateli na terenie danego kraju? "Fenirgreyback przytoczył przykład wokalistów blackmetalowych, którzy nawołują do nienawiści a uznają się za wyznawców kultów neopogańskich. Ja przytoczyłem przykład osób ochrzczonych, które wbrew nauką kościoła popełniają przestępstwo"-powiedz mi w takim razie, gdzie w "kultach pogańskich" zabrania się używania przemocy lub zwalczania przeciwnika siłą. I powiedz mi, skąd bierzesz jakiś ogólny wzorzec "kultu pogańskiego"? Każdy odłam chrześcijaństwa ma wspólne elementy-np. Dekalog-ale jakie wspólne elementy mają kulty neopogańskie, że mówisz o nich jak o monolicie i porównujesz ogół "kultów pogańskich" do chrześcijaństwa? "W każdej religii są osoby złe i nie można oceniać wszystkich wyznawców przez pryzmat kilku wokalistów blackmetalowych"-i tu się pojawia cała różnica, bo muzycy grający pogański black metal nie są wśród pogan potępiani-wprost przeciwnie, często są idolami innych "wyznawców" i nikt "w środowisku" ich nie potępia. Bronisz przegranej sprawy.

Odpowiedz
avatar jasiobe
1 3

Mnie ciekawi, czy Świadkowie Jehowy łażąc po domach dalej pieprzą dyrdymały o rozpadzie ONZ ( i związanym z tym końcem świata ) oraz, że pokolenie które przeżyło 1 Wojnę Światową będzie świadkiem końca świata?

Odpowiedz
avatar barnaba90
0 0

to już niedługo będą mogli skończyć to gadanie, bo zaraz wymrą wszyscy co zahaczyli o czas wojny :D

Odpowiedz
avatar zendra
2 8

Coś mi się zdaje, że lekarz opowiedział ci urban legend. Żaden lekarz nie pyta nikogo o zgodę na transfuzję krwi w sytuacji nagłej, w stanie zagrożenia życia, gdy pacjent jest nieprzytomny. To tak jakby lekarze na SOR musieli dzwonić do rodziny z zapytaniem o każdą procedurę ratunkową: zgadza się pani na podanie mężowi epinefryny? A na założenie wenflonu? A na usunięcie fragmentu krwawiącego jelita? Po prostu gorąca linia... Nic takiego się nie robi. Zgodę lub nie na określony sposób leczenia pacjent wydaje świadomie, gdy jest to działanie planowe lub nawet nagłe, ale w pełnej świadomości zainteresowanego. Gdy pacjent jest nieprzytomny i umiera, nikt nikogo nie pyta o zgodę na przetaczanie krwi.

Odpowiedz
avatar Finlandia
6 6

Dodatkowo nie trzyma się kupy druga część historii. Niemożliwe, by lekarze narazili rannego pacjenta niepotrzebnym transportem wyłącznie z zemsty za to, co zrobił wcześniej. Choćby i sam Hitler im tam na stół trafił, ratowaliby, wcale nie dlatego, że są tacy wspaniałomyślni, tylko po prostu na tym opiera się ich zawód i działanie całej służby zdrowia: ktoś jest chory to ratują, nie są od decydowania kto na to zasługuje mniej lub bardziej. Gdyby się mieli jeszcze nad tym zastanawiać, czy ktoś zasługuje na ratunek czy nie, to by zwariowali. Poza tym po co mieliby ryzykować prawem do wykonywania zawodu i swoim sumieniem dla takiej sprawy.

Odpowiedz
avatar Garrett
1 3

Może i urban legend, tyle że znam faceta z widzenia, a historię usłyszałem najpierw od jego sąsiadów, kiedy pytałem czy jego firma jest w miarę solidna i czy coś tam by mi wyremontowali. Jego żona umarła przy porodzie, a jej mąż był przy tym. Niestety innych dowodów nie mam.

Odpowiedz
avatar barnaba90
0 0

ale tam nie było o zemście tylko że się wypisał na żądanie

Odpowiedz
avatar kuleczka
2 4

w 2000 roku zdecydowanie usg było powszechnym badaniem, chyba, że Ci się lata pomyliły i gdzieś w latach 80 zeszłego wieku ta kobieta była w ciąży. Już w latach 90 w ciąży robiło się tyle samo usg co i teraz. Wiem, bo akurat w 90 latach była w ciąży moja siostra, a ja w 2000 roku. Teraz robi się tak samo często jak w 2000 roku i okolicach. Wiem, że tu wszyscy komentują religijnie, ale ja tolerancyjna jestem i nie zamierzam. A co do pytania o zgodę na transfuzję - chyba raczej przed zabiegiem pytają o zgodę - a przed porodem czas na to jest, żeby wszystkie zgody otrzymać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

W 2000 roku istniało już NFZ (pod postacią Kas Chorych). Reforma była przygotowywana już chyba od 1997 roku, a weszła w życie w 1999 roku. USG w 2000 roku było normalną czynnością.

Odpowiedz
avatar Garrett
3 5

Tak, masz rację musiało to być wcześniej, nie policzyłem, że najmłodsza córka dawno miała osiemnastkę, czas leci, szczegóły się zapomina....

Odpowiedz
avatar guineaPig
-1 5

Jeśli Jehowi są źli to chciałabym usłyszeć Wasze zdanie na temat muzułmanów :) Ale to chyba nie to forum choć zapewne kwestią czasu jest zanim na piekielnych pojawią się historie na temat, jakże bezkonfliktowej, religii miłości i pokoju jaką jest islam...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2013 o 18:17

avatar guineaPig
2 2

Faktycznie-umknęło mi, dzięki. Choć autorka nie opisujała tam konkretnej historii stricte związanej z ich fanatycznym zachowaniem. Może więc lepiej nie będe losu kusić a wilka z lasu nie wywoływac.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 7

Bardziej chodzi o komentarze niż o historię...

Odpowiedz
avatar plokijuty
-5 9

Przeczytałem uważnie historię i komentarze. Przed udzieleniem odpowiedzi poszukałem różne argumenty i kontrargumenty. Jednak dalej nie wiem, nie rozumiem, dlaczego TYLKO przy Świadkach Jehowy robi się szum kiedy jest mowa o transfuzji krwi. W Piśmie Świętym napisano, że życie i krew są święte w oczach Bożych i dał stosowne nakazy do właściwego obchodzenia się z nimi. Pomimo badań nad krwią nigdy nie przebadano jej dokładnie i nie poznano do końca funkcji jakie spełnia w organiźmie. Nie poznano też wszystkich chorób jakie są przenoszone przez krew, tym bardziej przez transfuzje. Krew dzieli się nie tylko na cztery podstawowe frakcje ale też na grupy i podgrupy, i wtedy o wiele trudniej jest ją dopasować. Pomimo głoszonych haseł typu “Oddając krew ratujesz życie” nigdy nie spotkałem, żeby jakikolwiek lekarz, tym bardziej chirurg, przyjął transfuzję krwi. Lekarze wiedzą jakie kryją się zagrożenia związane z jej przetaczaniem. Jednym z nich jest wstrząs anafilaktyczny. Pojawia się gwałtownie, przebiega szybko i stanowi realne zagrożenie dla życia. Na przykładzie identycznych operacji przeprowadzonych w różnych szpitalach europejskich stwierdzono ogromną rozbieżność w stosowaniu transfuzji krwi - od kilkunastu do kilkuset jednostek. Obliczono też [w jednej polskich klinik] koszty około operacyjne związane z przeprowadzanymi transfuzjami. Jeśli z transfuzją koszt wynosi 24000 złotych, to bez transfuzji 16000 złotych. Pacjent, któremu nie przetoczono krwi szybciej wraca do zdrowia. Większości znane jest też powiedzenie: “Pozytywne nastawienie pacjenta to 50% sukcesu w leczeniu”. Jana Pawła II, tuż po zamachu na jego życie, zakażono poprzez transfuzję wirusem cytomegalii co omal nie doprowadziło do jego śmierci. Po trzech miesiącach ponownie został przyjęty do szpitala. Tym razem zastosowano u niego metodę polegającą na zamkniętym obiegu krwi, na urządzeniu zwanym sensejwer – metodę stosowaną już wcześniej z powodzeniem u Świadków Jehowy. Metoda ta przebiega podobnie jak przy pobieraniu komórek macierzystych u chorych na nowotwory przy pomocy seperatora komórkowego. Kiedy ktoś straci dużo krwi albo znajdzie się na dużej wysokości, następuje niedotlenienie organizmu. Nasze nerki monitorują poziom tlenu we krwi w organiźmie. Gdy wykryją niedobór stymulują produkcję EPO. Stężenie tego hormonu może wzrosnąć nawet tysiąckrotnie. Pod wpływem EPO szpik kostny zwiększa produkcję krwinek czerwonych, które zapewniają poprawę w transporcie tlenu. A teraz rzecz najbardziej kontrowersyjna. Czy to znaczy, że Świadkowie Jehowy pozwoliliby swemu dziecku umrzeć, gdyby mu przydarzyło się jakieś nieszczęście i trafiło na ostry dyżur z silnym krwotokiem? Świadkowie Jehowy nie są wrogami lekarzy, medycyny czy szpitali. Nie stosują uzdrawiania wiarą. W razie potrzeby korzystają z usług służby zdrowia. Nie zgadzają się jedynie na jedną metodę leczenia. Uważają, iż rady Boże dotyczące krwi mają na celu ich trwałe dobro. Bóg ich uczy, że stosowanie jego rad zawsze wyjdzie im na dobre. Nie można dyskutować z Bogiem i pytać: “Boże, czy istnieją jakieś okoliczności usprawiedliwiające popełnienie cudzołóstwa, morderstwa?”. Zapytam zatem i was drodzy użytkownicy: “Czy pozwolilibyście waszym dzieciom, synom, aby wasze dziecko oddało życie, służąc w armii jakiegoś kraju?” Bez chwili namysłu, z naciskiem odpowiecie: “Tak! Ponieważ to jego obowiązek”. Zatem pozwolicie, żeby wasze dziecko umarło za daną sprawę, ponieważ głęboko wierzycie w jej słuszność. Potem jest mowa jakim wasz syn okazał się bohaterem. Wielu chowa się podczas uroczystych pogrzebów, odznacza się a jeszcze innym stawia pomniki. Czy nie sądzicie zatem, że Świadkowie Jehowy mają prawo postąpić tak samo ze swoimi dziećmi? Dokładne informacje o biblijnym punkcie widzenia Świadków Jehowy na transfuzję krwi można znaleźć w ich broszurze: “Jak krew może ocalić twoje życie” na ich oficjalnej stronie internetowej http://www.jw.org/pl/publikacje/ksi%C4%85%C5%BCki/krew/JAK-KREW-MO%C5%BBE-OCALI%C4%

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2013 o 13:11

avatar fenirgreyback
2 8

"nigdy nie spotkałem, żeby jakikolwiek lekarz, tym bardziej chirurg, przyjął transfuzję krwi"- masz na to jakikolwiek dowód? “Czy pozwolilibyście waszym dzieciom, synom, aby wasze dziecko oddało życie, służąc w armii jakiegoś kraju?”-dzieciom? Takim mającym mniej niż 16 czy 18 lat(bo młodszych żołnierzy w krajach cywilizowanych się praktycznie nie spotyka)? Za nic w świecie bym się na to nie zgodził i wydaje mi się, że żaden user również. " Nie można dyskutować z Bogiem i pytać: “Boże, czy istnieją jakieś okoliczności usprawiedliwiające popełnienie cudzołóstwa, morderstwa?”-powiedz mi, mało razy w Piśmie jest poruszany temat kary śmierci?

Odpowiedz
avatar Armagedon
-3 7

Jak można od cymbałów oczekiwać zrozumienia tematu, skoro za taką wypowiedź, jak Twoja stawiają minusy? Betonowego mózgu nic nie przekona, jest odporny na racjonalne argumenty i kompletnie pozbawiony tolerancji. Tak - bo tak. Nie - bo nie. Zero samodzielnego myślenia.

Odpowiedz
avatar notaras
1 1

"Pomimo badań nad krwią nigdy nie przebadano jej dokładnie i nie poznano do końca funkcji jakie spełnia w organiźmie. Nie poznano też wszystkich chorób jakie są przenoszone przez krew, tym bardziej przez transfuzje." Nie poznano również wszystkich chorób przenoszonych przez powietrze. Mamy przestać oddychać? "Krew dzieli się nie tylko na cztery podstawowe frakcje ale też na grupy i podgrupy, i wtedy o wiele trudniej jest ją dopasować." Dlatego przed transfuzją robi się krzyżówkę. "Pomimo głoszonych haseł typu “Oddając krew ratujesz życie” nigdy nie spotkałem, żeby jakikolwiek lekarz, tym bardziej chirurg, przyjął transfuzję krwi. Lekarze wiedzą jakie kryją się zagrożenia związane z jej przetaczaniem. Jednym z nich jest wstrząs anafilaktyczny. Pojawia się gwałtownie, przebiega szybko i stanowi realne zagrożenie dla życia." Pics, or it did not happen. Co do wstrząsu to wolisz się na pewno wykrwawić, czy być może wpaść we wstrząs? "Na przykładzie identycznych operacji przeprowadzonych w różnych szpitalach europejskich stwierdzono ogromną rozbieżność w stosowaniu transfuzji krwi - od kilkunastu do kilkuset jednostek. Obliczono też [w jednej polskich klinik] koszty około operacyjne związane z przeprowadzanymi transfuzjami. Jeśli z transfuzją koszt wynosi 24000 złotych, to bez transfuzji 16000 złotych. Pacjent, któremu nie przetoczono krwi szybciej wraca do zdrowia. Większości znane jest też powiedzenie: “Pozytywne nastawienie pacjenta to 50% sukcesu w leczeniu”." Źródła? "sensejwer" Dziwne to urządzenie, bo Google o nim nie słyszało. Podasz link do opisu?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 4

Armagedon-o czyim wpisie mówisz? O moim, czy o wpisie plokijuty, bo nie wynika z kontekstu.

Odpowiedz
avatar plokijuty
-3 3

Prosicie o źródła. Oto one: Na temat świętości życia i krwi w oczach Bożych - wszystkie fragmenty wraz z kontekstem zawarte w Piśmie Świętym. Filmy: 1.Strategie alternatywne wobec transfuzji proste · skuteczne · bezpieczne 2.Metody alternatywne wobec transfuzji - uszanowanie potrzeb i praw pacjenta 3.Żadnej krwi -medycyna podejmuje wyzwanie. Trzy filmy o bezkrwawej medycynie w Polsce nakręciła Telewizja Opole. Posiadam dwa z nich: 1.Pionierzy bezkrwawej medycyny chirurgii w Polsce 2.Decyzje pacjenta w świetle etyki Broszura “Jak krew może ocalić twoje życie” oraz podany link http://www.jw.org/pl/publikacje/ksi%C4%85%C5%BCki/krew/JAK-KREW-MO%C5%BBE-OCALI%C4%

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 11

plokijuty-prosiłem o udowodnienie tego, że "nigdy nie spotkałem, żeby jakikolwiek lekarz, tym bardziej chirurg, przyjął transfuzję krwi". Naprawdę myślisz, że ktoś będzie oglądał 5 filmów na potrzeby jednej dyskusji w internecie? Bo link do ulotki nie działa. Swoją drogą-przyznałbyś się w końcu, że jesteś Świadkiem... Chociaż wtedy nie mógłbyś chyba tak otwarcie atakować Kościoła, więc kłamstwa są ci na rękę.

Odpowiedz
avatar Hachimaro
0 4

Takiego bełkotu od dawna nie czytałem. Nawet nie chce mi się odpowiadać, bo "gość ewidentnie ma nie po kolei w deklu".

Odpowiedz
avatar inkognito
2 2

Ojej ale głupoty napisałeś :) Co rozumiesz przez to, że nie poznano do końca funkcji krwi? Z tego co ja wiem (a informacje mam jak najbardziej aktualne) funkcja krwi jest dobrze znana (w żadnej z książek z hematologii, od 1995r i młodszych, żaden z autorów nie twierdzi, że funkcja krwi nie jest do końca poznana) 4 podstawowe frakcje... no ok: krew dzielimy na 4 podstawowe grupy A (A1 i A), B, AB, i 0 oraz krew Rh- i Rh+. Przy przetoczeniach zgodność w zakresie układu AB0 i Rh to podstawa (z wyjątkami dopuszczającymi przetoczenie KKCz gr 0 chorym z inną grupą i przetoczenie krwi grupy A/B chorym z grupą AB - odsyłam do "immunologia krwinki czerwonej" - dostępnej za darmo w wersji pdf). Oprócz tego mamy jeszcze oczywiście inne układy grupowe, ale co z tego? Żeby zabezpieczyć pacjenta wykonujemy próbę krzyżową, przy częstych przetoczeniach, oznaczamy również inne układy grupowe i przetaczamy krew zgodną. Wyjdą alloprzeciwciała - również można je zidentyfikować i przetoczyć krew bez ryzyka dla pacjenta. Ale żeby to wiedzieć, trzeba sięgnąć do źródeł i opracowań NAUKOWYCH, opartych NA FAKTACH. Na dobry początek pdf o którym już wspominałam. Wstrząs anafilaktyczny, a nawer hemolityczny, SEPSA jeśli mamy w przetaczanej krwi wesołe bakterie itd itp. Przypadki marginalne. Za to jak krwi nie przetoczymy grozi nam wstrząs hipowolemiczny, niedotlenienie i śmierć. Brak przetoczenia krwi w momencie jej masywnej utraty to pewna śmierć. Mniejszy koszt leczenia bez transfuzji jest spowodowany szybszym zgonem pacjenta rozumiem? Podaj proszę wiarygodne PUBLIKACJE NAUKOWE, opublikowane w czasopismach innych niż Strażnica czy co tam czytacie. Rozbieżność w stosowaniu różnej ilości krwi w tych samych operacjach i różnych szpitalach równie dobrze może być spowodowana jej różną utratą przez pacjentów. No człowieku... A teraz to co mnie powaliło na kolana: produkują EPO owszem ale musisz pamiętać, że kiedy stracimy 1,5 litra krwi EPO nam się na niewiele zda, ponieważ ona działa na prekursory krwinek. Inaczej: krwinka czerwona, od razu gotowa nie powstaje w szpiku i nie wyskakuje z niego zwarta i gotowa do przenoszenia tlenu. Najpierw musi... dorosnąć, stracić jądro komórkowe. Proces podziału i hmm dorastania krwinki nie trwa kilku minut. Trwa dni. Kiedy nam pilno i krwi potrzebujemy na już, na teraz to czekanie na EPO jest pewną śmiercią. Nigdy bym nie pozwoliła swojemu dziecku służyć w armii jakiegoś kraju. Polecam książki z hematologii i serologii. Opieranie się na byle czym to głupota.

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 3

mam kolezanke-swiadka i ona mi wytlumaczyla, ze chodzi o krew, ale mozna przeciez podac preparaty zastepcze, do ktorych oni nic nie maja. i co jest zdrowsze, nie powoduje tylu powiklan i ogolnie lepsze. tyle, ze drozsze i nie w standardzie. i ze w biblii i jednej z ksiag sa nakazy typu- jak robisz kupe, to wyjdz poza osade, wykop dolek, zrob i zakop- elementarne zasady higieny, ludzie nie wiedziali dlaczego, ale robili tak,bo im bog kazal a fanatyzm jest po prostu zly

Odpowiedz
avatar Palring
0 4

Na lekcjach religii mówiono mi, że jehowcy to zwykła sekta. Widać po ich sposobie myślenia, że to prawda. Do tego są strasznie głupi. Wolą poświęcić najbliższą rodzinę byleby nie przetaczać krwi, bo ktoś im tego zabrania. Słyszałem o innym przypadku, gdzie matka nie wyraziła zgody na przetoczenie krwi swojemu synowi. Młody chłopak zmarł.

Odpowiedz
avatar Notorious_Cat
1 1

Facet jest po prostu wstrętnym typem, mającym poza wszelkim poważaniem kobiety. Mam w rodzinie Świadków Jehowy - czasami zawitają u nas w domu, ale NIGDY nie namawiali nas na przejście do ich szeregów. Wręcz nie przypominam sobie, aby temat religii był w ogóle poruszany. Inni Jehowcy zostawili nam książeczkę, był tam fragment o przetaczaniu krwi. Swój pogląd na ten temat argumentowano tym, że jeżeli lekarz zabroniłby pacjentowi picia alkoholu, to nie byłoby wypełnieniem nakazu, jeśli by pacjent przetoczył sobie alkohol przez krew; tak samo z przetaczaniem krwi - jak Jahwe zakazał spożywania krwi, to nie można wprowadzać jej przez żyły. Nie wiem, co mam myśleć na ich temat. Podejrzewam, że przy bezpośrednim zagrożeniu życia Świadek Jehowy zgodzi się na transfuzję krwi - bo zdrowy rozsądek powinien górować nad abstrakcyjnymi zasadami religijnymi. Ja nie szanuję tylko tych wyznań, które a priori zakładają podległość kobiet względem mężczyzn.

Odpowiedz
avatar barnaba90
1 1

Czyli nie szanujesz żadnych z najbardziej popularnych religii :) już sam wymysł boga OJCA jest mocno antykobiecy i śmieszny, że bóg - świadomość bez ciała materialnego, miałby mieć płeć. A tak poza tym, znam tylko jednego świadka Jehowy i też jest wyjątkowo antykobiecym typem, uważa kobiety za coś gorszego. Nie wiem czy to dotyczy ogólnego podejścia świadków-mężczyzn do kobiet czy to takie dziwne przypadki

Odpowiedz
avatar czarna_lucy
-1 1

Do Świadków Jehowy nic nie mam, ale według mnie zasady jakiejkolwiek religii/grupy nie powinny narażać zdrowia ani życia wyznawców/członków. Ok, gdyby było kilka sposobów na wyjście z sytuacji, niech wybiorą ten bez transfuzji, ale jeżeli jest to jedyna opcja, to niech z niej skorzystają! Przecież życie jest największą wartością.

Odpowiedz
avatar Kamisha
2 2

Życie mamy od Boga, a On prosi nas, żeby je w razie potrzeby mu oddać, bo przeciez może nas z łatwościa wskrzesić. Po co więc wierzyc w Niego i jednoczesnie nie wierzyć? Po co taka strata czasu? Nie lepiej spożytkować go na przyjemności nie przejmując się Nim, skoro i tak w decydującym momencie mamy Go w nosie?

Odpowiedz
avatar barnaba90
1 1

Życie wcale nie jest największą wartością, to zależy od systemu wartości danego człowieka. Może dla ateisty tak, ale przecież religie typu chrześcijaństwo czy Świadkowie, którzy są chyba pochodną chrześcijaństwa, skoro się trzymają biblii, wierzą w to, że dopiero po życiu jest coś fantastycznego, a wiadomo że życie na ziemi bardziej przypomina piekło niż raj.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Skoro świadkowie Jehowy, to ich Bóg nazywa się Jehowa, a nie Jahwe...

Odpowiedz
avatar Kamisha
1 1

Hebrajski tetragram JHWH można czytać na wiele sposobów, a my nigdy nie dowiemy się, jak czytali go pierwsi wyznawcy. Tak samo imie Jezusa prawdopodobnie czytano "Joszua" a jakoŚ nikt o forme "Jezus" się nie czepia. Jehowa to tylko spolszczenie od Jahwe, obie formy są dopuszczalne.

Odpowiedz
avatar Kamisha
1 1

A ja mam do wierzących pytanie - nie wydaje się wam to obłudne, że kiedy jest wszystko dobrze, to wierzycie w Boga a jak Bóg mówi "poświęć mi swoje życie, a na pewno nie pożałujesz" to wtedy przestajecie wierzyć, bo się boicie? Po co w ogóle chodzic do kościoła, mówić "ja wierzę", skoro potem mówicie "jakbym musiał przyjąć krew lub przetoczyc ją dzieciom to bym to zrobił, pomimo tego, że Biblia tego zabrania"? Religia Świadków Jehowy nie jest prosta. Trzeba naprawdę silnej wiary i chęci, by w niej być; nie jest się w niej na pokaz, nie chodzi się głosić z powodu presji otoczenia [wręcz przeciwnie, bo jak reaguje na to otoczenie to sami wiecie - wy jesteście tym otoczeniem] tylko z wewnętrznej potrzeby spełniania tego, o co prosi Bóg. Więc jeśli ktoś całe życie poświęcił Bogu, a w decydującym momencie powie "wiesz, Boże, przyjmę te krew, żeby ratowac życie doczesne, tak naprawdę to nie wierzę w to, że jestes i że mnie wskrzesisz z martwych..." to dla mnie to jest szczyt obludy i na maksa stracony czas i życie. Ktoś, kto jest w pełni świadomym Świadkiem i szczerze kocha Boga, poświęci swoje życie teraz udowadniając swoja wiarę. W innym wypadku uważam każdą wiarę za bzdurę i stratę czasu. W historii opisanej powyżej [o ile jest prawdziwa] mąz zrobił tak naprawde żonie przysługę, bo ona ma szanse na wskrzeszenie, a on niestety juz nie. Reasumując - wszystkie mniejsze lub większe zasady panujące w religii Świadków Jehowy są brane z Biblii. Ale nie zapomnijcie, że to tez zwykli ludzie - jedni bardziej upierdliwi, inni mniej, jedni bardziej wygadani, inni tylko zaproponują czasopismo; jedni też mają większą wiarę i świadomie odmówią krwi a inni "wydygają" w kluczowym momencie i się zgodza na transfuzję.

Odpowiedz
avatar barnaba90
0 0

Zresztą Biblia jest teoretycznie świętą księgą także chrześcijan, a o dziwo tylko jehowcy i żydzi się jej trzymają. Katolicy powinni się jakoś opowiedzieć - albo wyznajemy tylko nowy testament albo jesteśmy śmieszni i wybieramy sobie fragmenty starego które pasują do naszych poglądów (np. żeby usprawiedliwić naszą ulubioną homofobię), a co nam nie pasi to olewamy. Jakby się trzymali tylko tego co im dżizasek powiedział to katole by byli całkiem w porządku ludźmi, chociaż też miał swoje drobne dziwne teksty, ale to drobiażdżki w porównaniu do jego starego

Odpowiedz
avatar MsciwyFrustrat
2 2

Chciałbym zobaczyć minę faceta, kiedy lekarz mówi mu "niestety nie możemy panu przetoczyć krwi bo pańska religia tego zabrania".

Odpowiedz
avatar anka6464
0 2

Nie mam nic do innych religii, ale przecież bez względu na to, w co wierzymy, wciąż jesteśmy ludźmi, i należy postępować jak człowiek w takich sytuacjach. Jednakże tak samo, jak ten pan był "fanatykiem" i piekielnym CZŁOWIEKIEM, a nie piekielnym WIERZĄCYM, tak samo i my mamy fanatyków i idiotów, i inne religie też.

Odpowiedz
avatar barnaba90
1 1

Ale dlaczego? Ty nie jesteś świadkiem, masz "normalniejszy" (moim zdaniem) system wartości, więc dla ciebie jest to nie ludzkie. A co jeśli on naprawdę wierzy, że przetaczanie krwi to coś co odbiera zbawienie? Przecież jego żona wg niego odeszła do raju, a tak nawet gdyby przedłużył jej życie, to była potępiona na wieki czy coś? Wiem, że religie są głupie, ale w takim razie nie powinnaś napisać "bez względu na to co wierzymy", bo to tak jakbyśmy czasem byli wierzący, ale w ekstremalnych sytuacjach wyparli się swojego boga.

Odpowiedz
avatar barnaba90
0 2

I wtedy cała nasza wiara od samego początku traci sens. I chyba wtedy powinniśmy się uznać za niewierzących albo dopasować nasze zachowanie do innej religii i przestać nazywać się świadkiem jehowy czy kimśtam. Bo jeśli przetoczymy krew i chcemy pozostać ŚJ to albo uznamy że świadomie odebraliśmy sobie prawo do zbawienia i pogrążamy się w rozpaczy do końca życia (w takim razie po co przedłużaliśmy życie?), albo trzeba zmienić wiarę, żeby nie zwariować.

Odpowiedz
avatar Geek95
0 0

Odnośnie Historii powyżej : 1.Każdy człowiek bez względu na wyznanie może wypełnić oświadczenie w którym zawiera swoją wolę której wypełnienia ma dopilnować wyznaczony pełnomocnik w razie nieprzytomności/niezdolności podjęcia decyzji.(Szpitale w standardzie ustanawiają jako pełnomocnika najbliższą rodzinę), Do spisania takiego oświadczenia potrzeba 2 świadków(nie chodzi o wyznawców religii, tylko o ew. możliwość poświadczenia danego czynu w sądzie) pełnomocnika wypełniającego naszą wolę i zastępcę tego pełnomocnika w razie niedyspozycji. 2. Świadkowie spisują takie oświadczenie po ukończeniu 18 roku życia(możliwość dokonywania decyzji prawnie znaczących), i wedle własnego sumienia określają czy zgadzają się na leczenie zabiegami przy wykorzystaniu ich własnej krwi, stosowanie elementów krwiopochodnych etc. 3. Mąż opisanej wyżej kobiety najprawdopodobniej był jej pełnomocnikiem. 4.Taki mały dodatek aby przeżyć człowiek nie potrzebuje transfuzji krwi, lecz tego aby ilość płynu w żyłach się zgadzała, dlatego między innymi można nawet podać sól fizjologiczną.

Odpowiedz
avatar barnaba90
0 0

Ad4. To po co tak nagłaśniają te akcje krwiodawstwa? Ja i tak nie oddaję krwi bo to się z kolei mija z moim światpoglądem, chociaż nie wyznaję żadnej religii. I pasowałoby mi to, że można dać coś innego niż krew.

Odpowiedz
avatar inkognito
0 0

Ad. 4 Zastąp więc 3 litry krwi solą fizjologiczną. Funkcja krwi nie opiera się tylko na utrzymaniu wolemii. Gdzieś po drodze czai nam się... no nie wiem, transport tlenu (RBC)? Dwutlenku węgla (RBC+ osocze)?, hormonów i innych białek oraz tox produktów przemiany materii (osocze)? Ludzie, litości...

Odpowiedz
avatar inkognito
0 0

Przepraszam, to znowu ja, gdzieś mi umknęła hemostaza.

Odpowiedz
avatar ekspres
1 1

W wolnym kraju - a w takim żyjemy - każdy może sam decydować o tym jak ktoś chce być leczony. Wiele osób nie chce chemii, operacji na otwartym sercu czy wszczepienia implantów. Świadkowie Jehowy nie chcą przetaczania krwi ani żadnego z jej czterech składników (krwinki czerwone, białe, płytki i osocze). Żadna z tych osób decydująca o sposobie leczenia nie chce śmierci - chce być leczona. Kto nie chce chemii ten leczy się inaczej, nie chce implantu - to się ogranicza; nie chce krwi - zgadza się na środki krwiozastępcze lub zabiegi ograniczające jej utratę (uwierzcie, nawet w Polsce jest sporo szpitali i lekarzy którzy nie tylko to akceptują, ale wręcz promują). Wiadomo nie zawsze środki zastępcze pomogą, ale i transfuzja nie jest bez wad (w kwietniu w Ostrowie Wlkp. zmarł pacjent któremu przetoczono złą grupę krwi)

Odpowiedz
avatar Geek95
2 2

@barnaba90 W gruncie rzeczy całe krwiodastwo i wszystko co z tym związane jest nie dla ratowania zdrowia(można uratować znacznie taniej) lecz dla kasy. Same banki krwi sprzedają krew którą ty idąc oddajesz za tabliczkę czekolady i uważaj za całkiem nie małe kwoty. Jak myślisz czemu farmaceuci nie dopuszczają do informacji że jest wiele naturalnych odpowiedników ich pigułek ?

Odpowiedz
avatar Kamisha
1 1

Dokładnie; w bardziej rozwiniętych krajach ludzie są lepiej uświadomieni co do szkodliwości transfuzji i coraz więcej nie-Świadków domaga się operacji bez użycia krwi [co ciekawe, słyszałam, że Świadkowie Jehowy byli inspiracją do stworzenia niektórych metod alternatywnych; potrzeba matką wynalazku, jak to mówią]. No ale to Polska, tu inny świat...

Odpowiedz
avatar Geek95
0 0

@barnaba90 możesz zawsze oddać organy ;)

Odpowiedz
Udostępnij