Wzywają nas do rodzącej kobiety... Nie oszukujmy się, coś co my po prostu uwielbiamy. Każdy z nietęgą miną wsiada do tej karetki, no i jedziemy jakby ktoś miał nam po drodze głowy ścinać. Dla rozluźnienia sytuacji każdy rzuca jakiś dowcip. No ale w głowie myśl jedna – wygląda na to, że pani będzie rozdziawiać przed nami swoje kraczaste oblicze (dla złośliwych – absolutnie by mi się to nie podobało ;)).
Jesteśmy, ładujemy się do tego mieszkania. No i jest jakaś kobieta w ciąży, ale instynktownie rozglądamy się za całą armią ciężarnych, które czyhają na nas gdzieś w kącie. Nie było ich. A jedyna zabrzuszona jakoś dziwnie niezabrzuszona w całości. Tzn. brzuszek był, ale nie był to brzusio ostateczny.
-No więc co jest? - rzucamy niezwykle przemyślane pytanie jak na wykształconych ludzi przystało.
-No więc to jest test! - test, świetnie.
-Żona rodzi niedługo i sprawdzamy jak szybko dojedziecie w razie czego.
-Nie rodzi pani? - pytam mimo brzucha wielkości dużej pomarańczy i oświadczenia gościa dumnie stojącego obok żony.
-Nie rodzę, będę rodzić w styczniu. - oczy biegną szukając kalendarza, żeby upewnić się, że to na pewno wciąż początek października.
-I może mamy tu zostać do stycznia?
Chyba się zawstydziła. Bąknęła tylko “nie, nie trzeba” i uciekła. Trochę zmieszani kierujemy jeszcze pytanie do faceta: “a może pan rodzi... chociaż może...?”. Nerwowy uśmiech chyba jednoznacznie odpowiedział, że on też nie.
To wracamy. Nie wiemy tylko czy zdaliśmy test...
Praca ;)
Nie ma żadnych kar za takie wezwania?!
OdpowiedzWłaśnie, również jestem ciekawa :-)
OdpowiedzKto miałby wystawić taki mandat?
OdpowiedzPogotowie. Tak jak strażak może dosolić mandat za zastawienie drogi p-poż, czy zamknięte wyjścia ewakuacyjne.
OdpowiedzMy nie możemy wystawiać mandatów..
OdpowiedzI w tym leży problem. Bo w takim przypadku przepis o nieuzasadnionym wezwaniu karetki jest tylko martwą literą.
Odpowiedzzaszczurzony A nie możecie np. wezwać policji, która by taki mandat wystawiła? Najlepiej najwyższy z możliwych.
OdpowiedzTo jest możliwe, ale pod warunkiem, że taki patrol jest dostępny (a nie zawsze był), poza tym długo czekasz bo to nie priorytetowa sprawa, a biorac pod uwagę, że wg nas z 60% wezwań na dobę to gówna to byśmy połowę pracy czekali na policję. No i kto by nam pozwolił w domu czekać aż mu wystawią mandat? Poza tym, nie oszukujmy się, dla 200zł nie warto.
OdpowiedzSąsiadka kiedyś dostała fakturę z pogotowia (zasłużenie) - już nie działa ten system? To było ze 2 lata temu.
OdpowiedzNo właśnie to dziwne, co się czyta na Piekielnych o pogotowiu. Kilka lat temu jak tata miał zawał (o czym nie wiedział, bo wyglądało to jak jakaś grypa, w najgorszym razie zapalenie płuc), to bał się karetkę wzywać i chciał czekać do poniedziałku (zaczęło się w piątek wieczorem), żeby go nie pociagnęli do kosztów za nieuzasadnione wezwanie karetki. Mama zadzwoniła w końcu w niedziele, jak się już tata ruszyć nie mógł i zgodził się, że do poniedziałku to on chyba nie wytrzyma. Jakby nie było tego strachu o wysokie koszta, to pewnie serce taty wyszłoby na tym o wiele lepiej, a tak... Dziwne, że są ludzie, którzy się tego nie boją i testowo wzywają karatkę. Czuję się, jakbyśmy w ciemnogrodzie mieszkali i te wszystkie opowieści o płaceniu za karetkę były tylko miejskimi legendami.
OdpowiedzKtoś mógł umrzeć, bo jakaś panienka sobie testy robiła... Szkoda gadać.
OdpowiedzMogliście odpowiedzieć, że macie nadzieje, że jak naprawdę będzie rodzić, nikt nie postanowi sprawdzić prędkości dojazdu...
Odpowiedzbłagam, powiedz, że pociągnięto ich to jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich bezczelność i debilizm!
OdpowiedzNawet jeśli nie znacie swojego wyniku to jednego możecie być pewni. Małżeństwo test na głupotę zdało z wyróżnieniem. Tylko pozostaje mieć nadzieję, że głupota w tym wypadku nie będzie dziedziczna...
OdpowiedzW moim idealnym swiecie, pod koniec tej wizyty wyciagnalbys bloczek, wypisal rachuneczek na PLN 600 za bezpodstawne wezwanie karetki (powiedzmy, ze jesli platne na miejscu to obnizka do 400 PLN), z galanteria zdjal melonik i - uprzednio zyczywszy milego wieczoru, bo przeciez trzeba dbac o ludzka twarz sluzby zdrowia - odjechal w sina dal.
Odpowiedzw moim idealnym świecie zapłaciliby więcej, bo ludzkie życie które potencjalnie może być zagrożone przez takie głupie wezwanie jest więcej warte ;p
OdpowiedzBarnaba, rozumiem, ze kazde durne wezwanie to potencjalne zagrozenie innego zycia, aczkolwiek moja kara miala ma celu zapobieganie takim wyglupom. W sensie - wyceniam bezpodstawne wezwanie, a nie potencjalna utrate zycia. Poza tym, jesli dowalisz kare 2 500 to nikt nie zaplaci i w rezultacie beda sie czuc bezkarni. Moim zdaniem, 400-600 to suma, ktora przecietnego czlowieka stuknie po dupie, ale nie sprawi, ze bedzie zyl o wodzie i powietrzu przez reszte miesiaca.
OdpowiedzPani rodząca też nie byłaby zachwycona faktem, że na jej "oblicze" będzie gapić się banda przypadkowych ratowników.
Odpowiedzdokładnie o tym samym pomyślałam:/
OdpowiedzW sytuacji kiedy kobieta rodzi i wzywa karetke (bo zakladam, ze karetke powinno wezwac sie kiedy nie jest to zwykly planowy porod bez komplikacji), to to kto jej zaglada miedzy nogi jest najmniejszym problemem.
OdpowiedzKobalamina, tak, właśnie to było najbardziej piekielne w tym wszystkim!
OdpowiedzA mandat za bezpodstawne był?
OdpowiedzA kto miałby wystawić ten mandat? Możemy ewentualnie wezwać policję, czekać, czekać, czekać... aż łaskawie przyjadą. Szkoda czasu, za P (podstawową) to góra 200zł jest.
OdpowiedzPodejrzewam, że i 200zł nauczyłoby większość narodu, że po karetkę nie dzwoni się, żeby pozawracać ratownikom zadek, a jedynie w przypadkach tego wymagających. Swoją drogą, jak przeczytałam " To jest test" to przeszło mi przez myśl, że wam test ciążowy pokazali :P
OdpowiedzPodejrzewam, że to był 'genialny' pomysł męża
OdpowiedzPatrz, potrafią się ludzie bawić bez alkoholu... ;)
OdpowiedzSzkoda, że przy okazji narażają innych
OdpowiedzSzkoda że za bezpodstawne wezwanie karetki ratownicy medyczni nie mogą wystawiać mandatów. Populacja idiotów w tej dziedzinie na pewno by się zmniejszyła. Wizja przedstawiona przez lillith jest doskonała.
OdpowiedzPodobno wtedy ludzie baliby się wzywać karetkę... Niestety jakieś 60-70% wezwań to podobne temu gówna...
Odpowiedza ja mysle, ze takie kary za bezpodstawne wezwanie powinny wejsc. szczegolnie gdy chodzi o "robienie testow", "zlamany paznokiec" itp historie. mysle ze nikt nie balby sie wzywac karetki do powaznych wypadkow
OdpowiedzPiszę tylko co jest "usprawiedliwieniem" tego, że nie możemy mandatu trzasnąć :)
Odpowiedzkażde sensownie uzasadnione wezwanie nawet gdy okaże się pierdołą niegroźną nie powinno być karane, no ale coś takiego to na pewno. przy wystawianiu mandatów trzeba mieć rozum, a nie dać mandat jakiejś babci co się bała o starego schorowanego męża, z powodu który okazał się w końcu niegroźny
OdpowiedzCo innego gdy ktoś wzywa karetkę bo mąż/żona ma stan przedzawałowy, a co innego, gdy dwójka idiotów robi swoje "testy". Podobnie sprawa ma się w przypadku wzywania karetki bo nie chce się iść do lekarza a "wy przyjedziecie i mi wypiszecie od ręki" (było kilka tego typu historii już).
OdpowiedzMama wezwała karetkę. Przez durne żarty gimnazjalistów (zadzwoń, wywal kartę sim) przyjechała po godzince. Oczywiście nic się nie stało. Mimo to ratownicy coś zauważyli i z wielkim żalem wtaszczyli go do karetki i zawieźli do szpitala. I nie, o nie! Nie chodzi tu o sporą wagę. A o co? Ano o to, że nasz szpital jest nazywany "umieralnią". Mama odkryła odleżyny po 1 dniu oraz wpis "przyjęty z odleżynami". Brrrawo.
OdpowiedzSuper. A za bezpodstawne zatrzymanie autobusu/tramwaju- 500zł kary. I gdzie tu sprawiedliwość ;/ Rozumiem, że ludzie mogliby się bać później wzywać pogotowie, gdy trzeba. Ale no kurde, są ewidente przypadki (jak ten), że mandat to za mało! A czy kiedykolwiek wcześniej bezpodstawne wezwanie karetki groziło grzywną? Dopiero piekielni mnie uświadomili, że teraz nie ma mandatów dla debili. A do tej pory żyłam w przekonaniu, że coś grozi za "zabawę" z pogotowiem, gdyż tak byłam straszona w szkole. "Nie można dzwonić na pogotowie bez powodu, bo rodzice zapłacą karę!"- do teraz pamiętam te słowa.. Więc może kiedyś tak było?
OdpowiedzPrzecież w jakichś tam przepisach jest możliwość ukarania za niepotrzebne wezwanie karetki. I nie wystawia tego załoga karetki tylko powinny jakies osoby do tego uprawnione, a załoga karetki chyba składa jakiś protokół/ notatkę z wizyty ?
OdpowiedzMoże tym razem wesołemu małżeństwu zawieźcie na sygnale rachunek za poprzedni wybryk, odechce im się testowania.
OdpowiedzA na jakiej podstawie miałby być taki rachunek wystawiony?
OdpowiedzA za to, drogi smokku, że w tym czasie, w drugim końcu miasta, jakiś pan może sobie bezczelnie umierał? Może przez "testowanie" tej wspaniałej parki zaszczurzony z ekipą nie zdążyli uratować kogoś, kto pomocy realnie potrzebował, a nie wzywał karetkę dla zabawy. Za to powinna być kara, bo oni wiedzieli, że nic sie nie dzieje, a ratownicy nie.
Odpowiedzsmokk: na podstawie bezpodstawnego wezwania, a zatem marnowania benzyny i czasu ratowników. Ktoś za to przecież musi zapłacić. Dlaczego mają płacić podatnicy?
OdpowiedzCzego to jeszcze ludzie nie wymyślą -.- Jak tak czytam piekielnych to ciągle zadaję sobie jedno pytanie... Skąd się biorą tacy ludzie?
OdpowiedzA nie można takich spraw kierować do sądu o ukaranie. Oczywiście to było by zadanie dla dyrektora czy kogo tam odpowiedzialnego za pogotowie. Ale może ludzie naprawdę zastanowili by się nad tym co robią gdyby zapłacili mandacik 200,- + koszta sądowe.
OdpowiedzSytuacje (jak podejrzewam na podstawie historii na piekielnych) z debilnymi wezwaniami są różne. Człowiek może spanikować np mając niestrawność. I o ile ewentualnie na taki przypadek można by przymknąć oko (w razie czego - to tylko przykład dla rozróżnienia sytuacji. Moja wiedza medyczna nie wychodzi poza powtórki House'a ;)) to tutaj sprawa jest ewidentna. Uważam że prawo powinno w takiej sytuacji zezwalać na wystawienie mandatu/rachunku/whatever...
OdpowiedzA może trzeba było panią wywieźć do psychiatryka i zgłosić jakieś objawy, które wymagałyby kilkudniowej obserwacji. A że teraz spokojna - bo dostała szprycę na uspokojenie.
Odpowiedz