Pracuję w pasażu dużego marketu. Korzystam z toalety dla klientów.
Wczoraj, udałam się do rzeczonego przybytku, skorzystałam, myję ręce. Kątem oka zauważam coś dziwnego. W umywalce obok pani w średnim wieku pierze majtki... Sądząc po ilości, chyba tygodniowy zapas. Pierze i układa poskładane na brzegu...
sklepy
Kasuj to "Ba Dum Tss! Kurtyna..." bo Cię zjedzą :)
Odpowiedzok :)
OdpowiedzWodomierze w domu?
OdpowiedzMożna się śmiać przez łzy, ale ludzie mają takie pomysły na "oszczędzanie", znajomy chodzi do kibla na UJ w Krakowie, bo wodomierz za spłukanie też liczy.
Odpowiedzwystarczy leniwy hydraulik ze wspólnoty/spółdzielni i nienaprawiona awaria...
Odpowiedzco w tym piekielnego? Nie wiesz dlaczego to robiła, może jest bezdomna albo ma jakieś problemy w mieszkaniu. A wg mnie lepiej byłoby wyprać w łazience w markecie niż w brudnych chodzić
OdpowiedzWolałabym chyba wcale nie nosić, niż zgarnąć zarazki od tysięcy ludzi w publicznej toalecie...
OdpowiedzPoecitoleria, nie przesadzajmy. W umywalce ludzie zwykle myją ręce, więc jest na niej mniej zarazków niż na klamkach, blatach sklepowych czy wieszakach. Poza tym dawniej ludzie chodzili do publicznych łaźni i też jakoś żyli.
OdpowiedzI kolejna historia dziś, w której nic piekielnego nie widzę... Jakby pupę myła, to może, ale majtki prać? Naprawdę, gorsze rzeczy widywałam w toaletach.
OdpowiedzWłaśnie mi to przyszło na myśl - bezdomność... A to wcale nie oznacza 6-miesięcznego brudu oraz zapachu denaturatu maskującego powyższe... Jeśli ktoś ma cywilizowany nawyk utrzymania higieny i czystości to nawet w skrajnej sytuacji będzie się tak zachowywał i nikt nawet się nie domyśli prawdziwego problemu. A kojarzący się z bezdomnymi bród i smród to wynik lenistwa oraz braku nawyków; Takim ludziom o wiele trudniej wrócić do normalności.
OdpowiedzDobrze, że prała. Ludzie, którzy nie zmieniają majcioch tygodniami ( a są tacy i czuć to szczególnie w autobusach) są bardziej piekielni.
OdpowiedzTak z ciekawości - czym na tym dachu pasażu się zajmujesz?
Odpowiedzkładę dachówki :)
OdpowiedzDziękuję za poprawę.
OdpowiedzA co w tym piekielnego? Krzywdziła tym kogoś? Jak dla mnie mogła sobie naeet tam myć nogi, nie nasza sprawa, póki nie naraziła innych na nieprzyjemności czy nie nasyfiła.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2013 o 19:20
uchroń nas Boże przed przykrą starością... może ma naprawdę lichą ręcinę/emeryturę i oszczędza na wszystkim...
OdpowiedzTo nie piekielność tylko bieda albo skrajne skąpstwo.
OdpowiedzAż się przypomina film "Terminal" z Tomem Hanksem jak się kąpał w toalecie na lotnisku ;) Ale ja wiem, czy to taka piekielność? Mamy tu za mało szczegółów.
OdpowiedzMoże miała jakąś awarię w domu i musiała sobie jakoś poradzić.
Odpowiedzmoże była w podróży:)
OdpowiedzNie wiem, dlaczego Wam ta sytuacja wydaje się taka strasznie piekielna.
OdpowiedzPrzywitaj się z biedą.
Odpowiedz