Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wiecie skąd (między innymi) biorą się błędy lekarskie? Będąc młodą lekarką :)…

Wiecie skąd (między innymi) biorą się błędy lekarskie?

Będąc młodą lekarką :) zostałam wezwana do bólu w klatce piersiowej. Ból w klatce może być objawem miliona chorób, ale jako młody lekarz miałam przed oczami jedno: ZAWAŁ. Zwłaszcza, że kilka zawałów już w tej karetce wiozłam.

Wezwanie do kobiety ok 50 lat, chorującej na nadciśnienie. Grubej. Podstawowe przesłanki, że to może być zawał spełnione. Więc ja, już przekonana, że idę w dobrym kierunku zaczęłam wypytywać o dalsze dolegliwości. Trochę mi się nie kleiło, bo kobieta mówiła, że ból pojawił się w spoczynku, siedziała i piła kawę, trochę jej mdło, ból promieniuje do brzucha... Co pomyślałam? Oczywiście maska brzuszna zawału :)

W EKG nie było żadnych zmian, ale to absolutnie nie wyklucza zawału. Ciśnienie w normie, ale znów przy zawale tak może być. Poty? Bladość? Niepokój? Znów nie, ale znów żaden z tych objawów nie musiał wystąpić.

Postanowiłam, że tak czy siak zabieram do szpitala, bo przecież ten zawał...

Dopiero w karetce, gdy uzupełniałam kartę i zastanawiałam się jaki kod choroby wpisać stary ratownik puknął mnie w ramię i szepnął... "A myślałaś o chorobie wrzodowej?"

Pac w czoło - oczywiście, objawy się zgadzają, wszystko od pierwszego do ostatniego pytania wskazywało na wrzody. Dlaczego tego nie zauważyłam? Bo widziałam ZAWAŁ. Nic więcej.

Tym razem udało się - oprócz napędzenia strachu kobiecie, (którą uprzedziłam oczywiście, że to może ten nieszczęsny zawał) i kłopotliwym odwracaniu sytuacji (bo trafiła ostatecznie do chirurga, a nie kardiologa) nic więcej się nie stało. Ale kto wie, czy kiedyś jeszcze nie zrobię podobnego błędu i zabraknie starego kolegi, który mnie trąci w łokieć...

by Traszka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar smal
29 31

Ostrożności nigdy za wiele. Lepiej jest pomylić się i zdiagnozować zawał, niż autorytatywnie stwierdzić, że chory to symulant. Tak jak zdarzyło się to mojemu przyjacielowi, który w wieku lat 36, zmarł na zawał na krześle u lekarza w przychodni.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
39 45

Jeśli chcesz lekarza który nigdy się nie pomyli, to chyba najwyższy czas kłaść się do grobu ;)

Odpowiedz
avatar FrauRyszarda
29 33

chyba po to się dziewczyna uczy by nie popełniać takich błędów, każdy musi jakoś zaczynać. Tylko ten co nic nie robi jest nieomylny.

Odpowiedz
avatar szczurzyca
29 39

Le[iej usłuszeć zawale przy wrzodach, niż o wrzodach, przy zawale...

Odpowiedz
avatar nope
21 21

Dobrze, że ktoś starszy wtedy wspomógł swoją opinią. :)

Odpowiedz
avatar RedKate
11 13

Moja matematyczka twierdziła że natura jest przekorna i kiedy słyszymy tętent zakładamy że to biegną zebry a nie konie .Jakoś tak dziwne jest że najbardziej prozaiczne przychodzi na końcu ...I nie ma ludzi nie omylnych kwestia jest tylko jakie wnioski wyciągniemy z własnych błedów.

Odpowiedz
avatar Swidrygajlow
9 19

Na początku zawsze jest trudno, zwłaszcza w medycynie, czyż nie? ...3...2...1... Najazdu piekielnych czas wypatrywać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
19 31

Ile zdałeś egzaminów na medycynie? Odpowiedz ile? Ja około 20-30. Za każdym razem sala była monitorowana i obejrzenie się za siebie kończyło się wyrzuceniem z sali i wizytą u dziekana. Zaczynałam studia ok. 10 lat temu i miejsc na medycynie było więcej niż jest teraz, a lekarzy ciągle brakuje. Więc zamiast gadać takie głupoty to lepiej wypowiadaj się na tematy, o których masz pojęcie. "Ja jestem szczerze ciekawa" ilu idiotów może w stanie unieść ten portal.

Odpowiedz
avatar renifer
-1 23

Zminusowały Cię te osoby, które nie znają tematu:) Powtórka z rozrywki się kłania:)

Odpowiedz
avatar avene10
1 11

z akcentem na 'Będąc' ;)

Odpowiedz
avatar ID1966
-5 21

Ja tu już wielokrotnie konstatowałem, że młodzież niedouczona klasycznie tu w większości. No ale skąd mają znać klasykę jak w radiu tylko jakiś biber czy jak mu tam... Do autorki: a czy na parapecie było co trzeba? A gumno opisz jeszcze.

Odpowiedz
avatar Agness92
2 4

@ID: w kieszonce fartucha :D

Odpowiedz
avatar ID1966
-5 15

I jak widzimy po punktacji niedoedukowane pomioty MTV tu same... Zręcznym ruchem znieczuliłbym toto wszystko...

Odpowiedz
avatar MissArvii
3 3

Ekhem, ja przepraszam bardzo, ale jako przedstawiciel młodzieży pragnę zawiadomić, że są wśród naszego pokolenia osoby, które wiedzą "o co chodzi" z "będąc młodą lekarką" :) @ID1966 - nazwiska pisze się z dużej litery. Nawet jeśli z kimś nie przepadasz.

Odpowiedz
avatar mape
5 13

Traszko, z dwojga złego lepiej w tą stronę :) Dobrze, że "będąc młodą lekarką" miałaś pod ręką starszego kolegę. Pewnie i Ty kiedyś pukniesz młodszego w ramię, coby się opamiętał ;)

Odpowiedz
avatar ID1966
14 14

Pewien mój znajomy lekarz, taki starszy od węgla, powiada że każdy z nich ma swój prywatny kącik na pobliskim cmentarzu. Bo to ludzie leczą ludzi, a każdy jest omylny, nawet House M. D. Ważne jest aby mieć świadomość omylności.

Odpowiedz
avatar Nimfetamina
5 17

Źle zdiagnozowałaś. Tak? Tak. Co jest beznadziejne? Że Ty opisałaś swój błąd, a piszą, że nic się nie stało, bla bla bla. A gdyby ktoś opisał, że trafił, na osobę, która źle zdiagnozowała, najadł się strachu, co za debil z tego lekarza itd.? Byłaby cała historia o tym, jaki debil z tego lekarza. Pewnie dużo osób by przyznała rację. Ale piszesz to Ty, "Traszka", znana na tym portalu więc będzie jak wśród znajomych - "każdemu się mogło zdarzyć". Piękny przykład hipokryzji.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 16

Zauważ, że 90% historii na tym portalu o lekarzach-konowałach nie trzyma się kupy, objawy medyczne się wykluczają i coś w historii na pewno jest zmyślone. Historia miała zapewne na celu pokazanie, że każdy może się pomylić i z dwojga złego lepiej w tę stronę (obawiać się zawału mając wrzody). Historia pokazuje, że lekarz jest człowiekiem- jest istotą, która popada w powątpiewanie i może się pomylić. Tylko maszyny się nie mylą ;)

Odpowiedz
avatar Kyu
10 10

drabineczka, niestety maszyny się mylą. Dlaczego? Bo zaprojektował je i wykonał człowiek, istota omylna. Wystarczy jeden błąd w obliczeniach, w kodzie... A o to nie tak trudno.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

@Kyu, maszyny same w sobie się nie mylą ;) Mylą się tylko ludzie podczas programowania i konstruowania.

Odpowiedz
avatar notaras
3 5

"Jeśli komputer nie robi tego co chcesz, to zastanów się czy to co mu karzesz."

Odpowiedz
avatar notaras
-1 1

Do tego dochodzi jeszcze kwestia promieniowania kosmicznego i innych zakłóceń, więc komputery nie są absolutnie niezawodne.

Odpowiedz
avatar khartvin
2 2

Wiesz, każda historia taka jest. Bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Kilkanaście minut temu czytałem tu historię kick-boxera, który napadnięty przez 2 dresów znokautował ich i teraz jest przez nich ciągany po sądach. W komentarzach same "Polska to chory kraj". Ale wyobraźmy sobie, co by było gdyby to jeden z tych 2 blokersów napisał tu opowieść o tym, że szedł sobie z kolegą przez osiedle i żebrał za złotówką na piwo albo fajką, aż nagle napotkali tego osiłka, który na samo to zapytanie się na nich rzucił, spizgał i zostawił konających już nie tylko z pragnienia. A teraz próbuje się wyłgać, że to oni go napadli i że jak to tak może być. Komentarze oczywiście byłyby takie same, że "Polska to chory kraj", ale psioczące już nie za tym, że policja daje wiarę 2 pobitym dresom, którzy zgłosili swoją wersję, ale za tym, że ten cham niemyty zamiast pokornie przyjąć dochodzenie, proces i karę śmie jeszcze sugerować, że to oni chcieli go napaść i okraść. I jeszcze że niby kastet mieli, no żarty jakieś, przecież to kick-boxer był.

Odpowiedz
avatar ampH
13 13

A jak dla mnie plusem ogromnym jest to, że jako lekarz i to młody (niestety często młodzi lekarze cierpią na "jawiemlepiejizm") posłuchałaś ratownika i się przyznałaś do błędu. :) Ile to razy lekarze strofują pielęgniarki czy ratowników nawet jeśli sami [lekarze] nie mają racji?

Odpowiedz
avatar szuszka
0 2

Hmm... Nie widze odpowiedzi na pytanie w pierszym zdaniu... No wiec skad biora sie te bledy lekarskie? Opisalas historie, w ktorej tematem jest popelniony przez Ciebie blad, ale na pytanie SKAD sie to wzielo, nie odpowiedzialas...

Odpowiedz
avatar Kraviec
-1 1

A gdzie piekielność? Nikt w tej historii nie zachowywał się jak ostatni palant.

Odpowiedz
avatar saracen123
0 0

Piękne jest to że nic się nie stało , ale najpiękniejsze jest to że potrafisz się przyznać do błędu - mało kto to potrafi - Pozdrawiam Cię

Odpowiedz
Udostępnij