Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sąsiadka mnie podsłuchuje. Notorycznie. Odkąd wprowadziłam się do mieszkania obok. Sąsiadką jest…

Sąsiadka mnie podsłuchuje. Notorycznie. Odkąd wprowadziłam się do mieszkania obok. Sąsiadką jest pani w wieku 45-50 lat, która większość dnia spędza w domu przed tv razem z kotami, których to kociaków ma prawdopodobnie więcej niż dwoje. Wcześniej tej pani nie znałam, ani nie mam z nią żadnych wspólnych znajomych.
Skąd pewność, że podsłuchuje? No cóż...

1) Jest dobrze zorientowana w moim życiu towarzyskim, wie kiedy i gdzie wychodzę, o której planuje wrócić, a nawet jest obeznana w temacie planowania mojego urlopu. Skąd wiem?
Wiem, ponieważ starsze panie (plotkary niesamowite) z mojego bloku, czasami 'zahaczają' mnie i zamieniamy sobie kilka słów.
Ostatnio poinformowały mnie, że urlop we Francji to kiepski pomysł, bo "teraz to tam same muzułmany i terroryści", a poza tym to w ogóle w piątki nie powinnam wychodzić na imprezy do klubów, ani żadne imieniny koleżanek. Na pytanie z jakiego źródła mają wszystkie te informacje, odpowiedź nie padła, ale owe panie to psiapsióły mojej sąsiadeczki.

2) Kilka dni temu zaprosiłam znajomą razem z jej facetem na kawę i ciastko. Dosłownie 5 min. po zakończeniu rozmowy, usłyszałam wściekłe walenie do drzwi, którego sprawczynią była oczywiście ww. sąsiadka. Kobiecina wręcz wykrzyczała mi w twarz jednym tchem, że ona nie życzy sobie żadnej imprezy, a ja jestem bezbożna, zgorszona i piekło mnie pochłonie "ponieważ jest POST, który ONA przeżywa!".

3) Rozmawiałam pewnego razu przez kamerkę z chłopakiem. Żartowaliśmy akurat z książki, która ostatnio została nazwana "porno dla mamusiek".
Następnego dnia PANI SĄSIADKA , na moje "dzień dobry !" odpowiedziała stwierdzeniem, że "z dziwkami i zboczeńcami nie będzie rozmawiać" oraz po krótkim namyśle dodała - "żałuję, że cię znam!". Też żałuję...

4) Umawiałam się telefonicznie na prywatną wizytę u stomatologa. Potem zadzwoniłam do taty czy mógłby po mnie przyjechać, bo będę brać znieczulenie i wolałabym, żeby mnie odwiózł do domu. Nazajutrz można było usłyszeć pogłoskę, że jestem nieubezpieczona, a mieszkanie wynajmuje mi sponsor...

5) Usnęłam przy włączonym telewizorze. Na antenie po pewnym czasie pojawił się film erotyczny, którego odgłosy przyznam szczerze,że mnie obudziły choć głośność telewizora nie była wygórowana, a wg.mnie głos był raczej cichy.
Skutkiem zdarzenia był donos do spółdzielni mieszkaniowej, że w mieszkaniu prowadzę tzw. burdel, z którego to musiałam się porządnie wytłumaczyć!

Nie wiem jakim cudem Pani Sąsiadka słyszy większość moich rozmów. Ściany wcale nie są aż tak cienkie - no przynajmniej ja dzięki bogu rozmów Pani Sąsiadki nie słyszę.
Nie mam pomysłu jak zakończyć tę groteskową sytuacje. Może lepiej powinnam się przyzwyczajać...

sąsiadka

by happykiller
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar JuliaAmelia
31 35

Napisz "Odę do Wścibstwa" i wyrecytuj Jej przez ścianę :)

Odpowiedz
avatar malolata93
13 13

udawaj że gadasz przez telefon i coś wymyśl totalnie absurdalnego. twoja sąsiadka rozpowie to w 5 minut i zrobi z siebie idiotkę :) może jej się odechce:)

Odpowiedz
avatar Pruszek
6 6

Mieszkałem 13 lat w bloku który był wyposażony w taki "monitoring". Oprócz podsłuchiwania, nasłuchiwania klatki schodowej, wychodzenia na klatkę schodową w celu ogarnięcia sytuacji gdy słuch zawodził miałem takie kwiatki jak patrzenie przez lornetkę z okna z kim się spotykam i co robię przed blokiem ;D A jak doszło do pobicia na klatce albo do kradzieży rzeczy z piwnic to owa sąsiadka nic nie widziała i nie słyszała.

Odpowiedz
avatar lukass
16 16

Zaproś jakiegoś "dużego" znajomego i głośno planujcie metodę zbrodni na podsłuchującej sąsiadce. Wyraźnie mówcie, że za podsłuch to siekiera w łeb. Zgłosi na policję, bez dowodów, jak przyjadą, wy wytłumaczycie się opowiadaniem filmu, etc. Ona wyjdzie na wścibską i głupią. Może pomoże :)

Odpowiedz
avatar ShadoV
1 15

Niektórzy, to naprawdę nie mają własnego życia... Niestety, niektóre starsze kobiety żyją życiem innych, a że padło na Ciebie droga autorko... Moim zdaniem musiałabyś znaleźć na nią jakiegoś haka, żeby dała Ci spokój, bo inaczej będzie problem, gdyż będzie się nawet Twoim życiem erotycznym interesować.

Odpowiedz
avatar nisza
17 17

45-50 to jeszcze nie "starsze".. po prostu sama musi miec faktycznie smutne zycie, ze czyims sie interesuje.

Odpowiedz
avatar mijanou
27 39

Uświadom spokojnie sąsiadkę, że pomówienia ( prowadzenie agencji towarzyskiej) są karalne a to, co uprawia wobec Ciebie to stalking. Zagroź zgłoszeniem sprawy na policję. Powinna trochę zastopować.

Odpowiedz
avatar ShadoV
12 16

Trochę? Nie powinna w ogóle się do niego wtrącać... :P

Odpowiedz
avatar mijanou
8 20

Shadov, oczywiście, że nie powinna. Ale trudno powstrzymać takie osoby od plotek, choćby z tej przyczyny, że nie mają nic innego i mądrzejszego do roboty. No ale co innego plotki (te były, są i będą) a co innego donosy do administracji i zniesławianie niejako już oficjalne.

Odpowiedz
avatar ShadoV
3 11

Dlatego fajnie byłoby gdyby miała na sąsiadkę haka jakiegoś, to skutecznie zamknęłoby tej kobiecie usta... tak myślę.

Odpowiedz
avatar dzialkis
-2 6

Stalkin - heheehehheheee. Wyobraż sobie ten śmiech na komendzie albo w słuchawce dyspozytora policji. Powtarzacie bezmyślnie terminy z netu, których nikt nie traktuje poważnie. Wyjście jest proste: 1 wyprowadzka 2 zemsta. Można ustawić komp na denerwujące dzwięki lub częstotliwość i dać mocne głośniki skierowane w ścianę sąsiadki. Zgłaszać do spółdzielni takie same bzdurne zarzuty. Że jej koty sikaja na korytarzu oraz wydziera sie na koty i boisz sie o nie. Itp.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
38 48

Jeśli sąsiadeczka ma tak dobrze rozwinięty słuch, to polecam puścić względnie cicho (czyli nie tak, żebyś droga autorko miała najazd policji ze skargami połowy bloku!) jakąś naprawdę ciężką muzykę naprzemian z klasyczną. Zrób taką 10-godzinną składankę, włącz i wybądź z domu. Uwierz mi- taka przeplatanka, puszczona nawet cicho po dłuższym czasie może spowodować ból głowy. O szaleństwie nie wspominając. Swoją drogą- planujesz może jakiś "drobny" remoncik w swoim gniazdku? Ja wiem- przemeblowanie, masowe wbijanie gwoździ w ścianę, żeby powiesić swoją kolekcję zdjęć, używanie wiertarki z włączonym udarem o 6 rano, skuwanie/ przebijanie ścian... broń Boże, żebym coś proponował :)

Odpowiedz
avatar nana2594
23 25

Powinnaś sprawdzić czy nie masz gdzieś podsłuchu założonego, bo dzisiaj to nic nie wiadomo:) Spróbuj prowadzić otwarty monolog , zacznij do niej mówić przez ścianę to się przestraszy :)

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
89 97

Przemawiaj do niej. Jeśli masz ochotę na kawę powiedz na głos: "napiłabym się kawy, co pani na to, pani Gertrudo? A wie pani, że w tym sklepiku obok kwiaciarni mają doskonałe wafelki? Niewiele droższe od tych z supermarketu, a o wiele smaczniejsze. Tak o nich mówię, bo uważam, że jednego, no dwa, do kawki to jak znalazł." Wieczorem zagaj: "co by tu sobie obejrzeć? Na kanale X leci ten serial, koleżanka mówiła, że świetny. Problem w tym, że dziś nadają już szósty odcinek, a podobno one stanowią pewną całość i jak go zacznę oglądać to nie bardzo będę wiedziała o co chodzi. Z drugiej strony na kanale Y puszczają turkmeński dramat społeczny. Może to będzie dobry pomysł? A jak pani uważa, pani Gertrudo? Czy w ogóle kiedykolwiek widziała pani turkmeński film? No właśnie ja tez nie. Czyli jednak warto zaryzykować." Przed wizytą znajomych zagadaj: "na śmierć bym zapomniała, jutro wpadają do mnie Jurek z Kasią. Zrobię jakieś przekąski, kupiłam już wino, oni też coś pewnie przyniosą. Potem obejrzymy taki fajny film na dvd. Zaprosiłabym panią pani Gertrudo, ale mamy pare spraw do przedyskutowania, a nie chcę, żeby czuła się pani wyobcowana. A pani nie zaprasza znajomych? Aaaaa... poumierali już. Jaka szkoda. Choć z drugiej strony to pani może ich na cmentarzu odwiedzać. Przewietrzy się pani przy okazji, stawy rozrusza, na osiedle okiem rzuci." I w ten deseń zależnie od okazji. Na pewno się dogadacie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
30 32

To jest bardziej niż okrutne. To jest ewidentne znęcanie się. Sadyzm w najczystszej postaci. Ale... może zadziała :D :D PS. skąd aż tak pokręcony pomysł? Chociaż... w sumie to najprostszy z możliwych...

Odpowiedz
avatar Reira
12 14

Dobre, po prostu dobre :)

Odpowiedz
avatar Pacynka
13 15

Fomalhaut skąd taki pomysł? Jak dla mnie bomba!! Gratuluję kreatywności :)

Odpowiedz
avatar nimikina
7 9

Ucz mnie mistrzu.

Odpowiedz
avatar MyszMortimer
10 12

Hyhy, dobrym pomysłem jest też budzenie jej o 6.00, żeby poinformować ją co przez cały dzień będziemy robić, taka ramówka, a na zakończenie dnia streszczać bardzo dokładnie cały dzień.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 16

Autorko - nie wiem czy to sąsiadka zza ściany, znad sufitu czy spod podłogi - opcji skąd słyszy jest kilka: między innymi gniazdka elektryczne. Zazwyczaj w ścianie kable znajdują się w specjalnych rurkach które to doskonale niosą dźwięk. Druga opcja to kominy wentylacyjne. U mojego brata w starym bloku szedł jeden komin od samego dołu po dach gdzie każde mieszkanie było podłączone do tego komina. Bez problemów można było słuchać co robi sąsiad nawet mieszkający 2 piętra wyżej. Nie wspominając o zapachach. W kuchni na 4 piętrze można było wąchać co gotują sąsiedzi z parteru, 1, 2 i 3 piętra ;) Jak na razie pomysłów więcej nie mam. Ale tak czy inaczej może postrasz ją policją/strażą miejską to się opanuje.

Odpowiedz
avatar nisza
11 11

U mnie po rurach od kaloryfera. Normalnie nie jest tu uciazliwe, ale czasem, kiedy leze na lozku z glowa przy rurze, slysze wyraznie rozmowy sasiadow znade mnie. jakbym sie dokladnie wluchala, moglabym poszczegolne slowa rozroznic. Tyle, ze kiedy leze w tej pozycji akurat, to czytam sobie jakas ksiazke (kwestia oswietlenia), wiec zycie sasiadow mniej mnie jakos interesuje niz fabula.

Odpowiedz
avatar Oliolemka
1 1

Na zimowisku rozmawialiśmy przez grzejnik z zuchami ;) Było nawet zabawnie, no i przynajmniej dowiedzieliśmy się, że wszelkie wiadomości nadawane morsem na rurze od kaloryfera pochodzą od zuchów, a nie od dziewczyny, która spała o obok.

Odpowiedz
avatar misiafaraona
9 9

Możliwe że podsłuchuje przez ten szyb gdzie są liczniki i biegną rury z wodą. To wykorzystywały moje sąsiadki w tym samym celu

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2013 o 9:59

avatar Monisia
-1 5

opier...ić porządnie, że tak się wyrażę

Odpowiedz
avatar sabath85
29 29

ja bym na twoim miejscu uważał - pewnie słyszała też klikanie w klawiaturę i na pewno wie jak ją obsmarowałaś na piekielnych.

Odpowiedz
avatar lukin123
0 0

TO jest dopiero okrutne... Od godziny sam się tym torturuje i przestać śpiewać nie mogę :D

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
0 0

Cysioland> Teraz to zniszczyles system :D Ja juz chyba wolalbym "Ona tanczy dla mnie" :D:D:D

Odpowiedz
avatar donmelon
16 22

Mój znajomy miał podobną sytuację i zadziałało wtrącanie przy każdej rozmowie głośne ,,nie podsłuchuj stara k***o" ;)

Odpowiedz
avatar Reena
24 26

Ja bym wykorzystała okazję do nauki i posługiwałabym się w domu wyłącznie językami obcymi ;) A co do tłumaczenia się z agencji towarzyskiej... ciekawe co by powiedzieli gdybyś z absolutnym spokojem stwierdziła: "Oglądałam pornole" :3

Odpowiedz
avatar happykiller
14 16

No cóż... szczerze mówiąc to tak właśnie powiedziałam xd. Chociaż być może ujęłam to inaczej....

Odpowiedz
avatar cza85
0 0

Co do pornosów. Wścibska ode mnie rozpowiada plotki że się puszczam, że pracuję w burdelu itp itd niestworzone historie, czego to ja nie robie. Oczywiście twierdzi tak wszędzie gdzie się da. Nie mówie im już nawet Dzień Dobry i staram się omijać, boje się zarazić głupotą, a serio nie chce przysłowiowo grać "w szachy z gołębiem" , czyszczenie planszy z..ów... mnie nie bawi. Lecz że ja wieczorami czy sprzątając w kuchni, będąc w łazience itd doskonale słysze przez podłogę jej gadanie, narzekanie i wogóle ona nie ma innego zajęcia ani spraw, prac - ma obsesję na moim punkcie, lecz nie odzwierciedlam jej miłości. Któregoś razu nie wytrzymałam jak zwykle bajkopisała koleżaneczce, której nie wiem jak ja to się nie daję, po czym spokojnie aczkolwiek dobitnie, siedząc na tronie rzekłam: " Tak prowadzę trzy burd....e i z tego się utrzymuję, lecz w danym momencie nie mam wolnych etatów. Proszę złożyć CV, uzbroić się w cierpliwość a ja rozważę prośbę o przyjęcie". Pewnie nie polepszyłam sprawy, ponieważ dalej brnie z moim tematem, w różne kwestie życia i z mężem i z sąsiadkami (chociaż dziwnie inni w żadnej kwestii nic do powiedzenia nie mają) i koleżaneczkami, jednak miny musiały mieć bezcenne. Średnio mnie wzrusza opinia choć życie z nimi 10 lat stwierdzam że za długo, szczeka więcej niż jej dwa psy. Bywam strasznie złośliwa, jak ktoś może się wyprowadzić to oni, ja mieszkałam tu od zawsze. Powiedzmy sobie szczerze dyskutować tu nie ma co i po co, czasem coś tam tego typu brzdąkne przez podłogę, nie będę sobie stawów nadwyrężać. Jak przegną sprawa będzie prosta, administracja nasza ma to gdzieś to z bez ogrudek udam się wtedy do adwokata i rozpocznę dyskusję jak powinnam.

Odpowiedz
avatar gjoaa
7 13

Zacznij głośno planować morderstwo owej sąsiadki :)

Odpowiedz
avatar Lypa
5 17

Przecinki stawia się bez spacji poprzedzającej, z jedną spacją następującą - o, tak. :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 15

10/10! W końcu ktoś podjął moją misję :D

Odpowiedz
avatar Lawnowerman
12 12

Nie rozumiem, dlaczego masz się tłumaczyć spółdzielni? Napisz donos, że mieszkają u niej ludzie, że wynajmuje, zgłoś do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, że koty miauczą głodne, zawiadom policję, że ktoś tam krzyczy, że mordują.

Odpowiedz
avatar MuszGeniuszu
24 26

A jak znów zaczepią Cię psiapsióły tej pani to sprzedaj im swoją plotkę: a to nie wie pani że Genia z cieciem się spotyka, takie rzeczy w biały dzień robią w POST, aż uszy więdną. A wczoraj tak się winem upiła że śpiewała pół nocy. A o pani to powiedziała że kawał szmaty z pani jest ja nie wiem czemu się pani z nią zadaje ona cały czas źle o pani mówi itd.

Odpowiedz
avatar Vivian
5 11

Zacznij prowadzić rozmowę z jakimiś demonami w domu, to może się zdać jeżeli sąsiadeczka jest religijna. Po prostu udawaj, że rozmawiasz z jakimś pomiotem Szatana i że on każe ci się pozbyć sąsiadki, może przestanie nasłuchiwać ze strachu. :>

Odpowiedz
avatar justangela
10 10

A może sprowokuj sąsiadkę do podjęcia drastycznych działań które ją ośmieszą? Mów, że zrobisz coś nielegalnego/ zakazanego (np. że handlujesz narkotykami, ukrywasz terrorystę , czy co Ci do głowy przyjdzie), żeby pani sąsiadka zgłosiła to na policję. Policja przyjdzie i sprawdzi (bo musi), a najlepiej żeby kilka razy byli przez sąsiadkę wzywani, to może oni po takich niezasadnych wezwaniach przemówią sąsiadce do rozumu?

Odpowiedz
avatar nikt
7 9

Co to znaczy "wgl."?

Odpowiedz
avatar ShadowQueen
0 0

@nikt: wogóle taki skrót

Odpowiedz
avatar vfm
1 3

Ustawiaj przy ścianie laptopa z włączoną tą stronką: simplynoise.com, najlepiej tak, żeby przy ścianie był głośniej niż rozmowa. Podobno powinno podziałać? Jak nie podziała - przestaw w inne miejsce, tak jak sugerowane gniazka, przewody kominowe, kaloryfery...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2013 o 14:33

avatar konto usunięte
3 5

Uśmiałem się... nie ma wyjścia, musisz się nawrócić. Mówiąc poważnie, to rozważałaś założenie kochanej sąsiadce sprawy o prześladowanie (stalking)? Nie mówię, żebyś od razu babę do sądu zawlokła, ale może wystarczy, jeśli dzielnicowy jej na komendzie wytłumaczy, że człowiek ma prawo do prywatności.

Odpowiedz
avatar Asteria
4 8

Już ja mam pomysł na starą pannę z kotami. Opcji jest kilka, a ja mam maniakalne zdolności. Zaczynając od tych lekkich: 1. Również podsłuchuj sąsiadkę, a potem gadaj o tym co to ona robiła i co oglądała. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. 2. Sarkazm i ironia są najlepsze. Gdy ją spotkasz zasugeruj:" Skoro panią tak bardzo interesuje moje życie to może niech pani u mnie zamieszka?" Średnio piekielne: 3. Skoro baba religijna to puść jej Radio Maryja przez kilka godzin lub śpiewaj na cały głos psalmy. 4. Czytaj pana Tadeusza 24 godziny na dobę drąc się przy tym niesamowicie. Może sąsiadeczkę zainteresuje fabuła i się odwali? :D Mocno piekielne: 5. Rób "remont", czyli tzn. wiercenie o siódmej rano pukanie młotkiem itd. 6. Do tego trzeba odpowiedniej chwili: znajdź chwilę kiedy sąsiadki nie ma i upewnij się, że nikogo z jej szpiegów nie ma w zasięgu wzroku. Wówczas wyjedź gdzieś na kilka tygodni tak, żeby babka nie wiedziała. Kiedy będzie podsłuchiwać niedosłyszy nikogo, bo ciebie nie będzie. Wkrótce jej się znudzi. Ale w tej sytuacji po powrocie postaraj się, by sąsiadka nie wiedziała, że jesteś i jeszcze przez jakiś czas bądź cicho.

Odpowiedz
avatar violak
2 2

Załóż tapetę korkową- i ciepła, i ładna i tłumi dźwięki. A pod spód możesz dać styropian.

Odpowiedz
avatar Truski
4 8

Ja to bym ją przyprawiła o paranoję, skoro podsłuchuje to nagraj się z tekstami typu spłoniesz stara ruro, będziesz się smażyć w piekle za swoje grzechy, kiedyś Cię dorwę i wypatroszę. Tak kilka/kilkanaście takich tekstów, zapętlić, puszczać jak wychodzisz z domu :D niech słucha cały dzień. Baaa na policję nich idzie i co powie? Że podsłuchuje a Ty jej przez ścianę grozisz jak nie ma Cię w domu? A jakby ktoś miał jakieś "ale" zawsze możesz powiedzieć, że uczysz się roli do przedstawienia a sąsiadka po prostu podsłuchuje i jest świrnięta ;) Albo udaj, że odprawiasz czarną mszę i jesz koty ;)

Odpowiedz
avatar acocieto
5 7

Potrzebne będą : Laptop/Komputer, program do zmieniania głosu. Nagraj rzekomego "szatana" i zmień głoś na bardzo niski i zły. Udawaj, że odprawiasz czarną msze, a potem rozmawiasz z demonem i planujecie zabicie jej. Wezwie policje, to Ty w kapciuchach czytasz książkę :P Wyślą do centrum ciszy i spokoju - Szpitala Psychiatrycznego :)

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
4 6

Zapros kilku znajomych, glosno i dobitnie zacznijcie dyskutowac o sposobach na pozbycie sie natretnych sasiadow. Nie zalujcie sobie, spadajacy fortepian na glowe, jakis maly granat wrzucony przez okno, co tylko jeszcze wam przyjdzie do glowy. Tylko niech wasza kochana sasiadka slyszy wszystko dokladnie, proponowal bym wrecz na czas waszej rozmowy zorganizowac sobie jakies dobre naglosnienie i profesjonalne mikrofony, tak zeby bylo was slychac glosno i wyraznie. :D

Odpowiedz
avatar Zajaczek
4 6

Ustaw radio przy ścianie najbliżej sąsiadki, niech gra cicho, lecz 24h na dobę. Może to być radio ZET, Eska czy co lubisz, byle cicho żeby Tobie nie przeszkadzało. Zagłuszy to na tyle ciszę w domu, że nie usłyszy rozmowy przez telefon etc. Zawsze możesz zgłosić Panią sąsiadkę na policję - prześladowanie. Ostatecznie pójdź to niej w gości, powiedz jej w cztery oczy że albo zakończy szpiegowanie Ciebie i podsłuchiwanie, albo będzie to jej najgorszy koszmar mieszkać obok Ciebie. Jak wybierze drugą opcję, zaproś nas - Piekielnych na imprezkę :) Damy jej popalić :F

Odpowiedz
avatar Gregory7877
0 0

Proponuje ustawic glosniki/kolumny z wiezy w strone sciany piekielnej, i puszczamy muzyczke. :)

Odpowiedz
avatar Cosm0
2 4

Polecam "Kwiat kalafiora" M. Musierowicz, tam jest coś o upierdliwej sąsiadce i o cienkich ścianach. ;D

Odpowiedz
avatar ranunculus
0 0

To samo mi się przypomniało, kiedy przeczytałam tę historię :)

Odpowiedz
avatar no_one
1 1

Zaj... logika - umawia się prywatnie -> nieubezpieczona (jakby ubezpieczeni nie chodzili czasem prywtanie), nieubezpieczona -> menel albo dziwka, zupełnie jakby porządni, chcący pracować ludzie akurat byli wszyscy ubezpieczeni. Sąsiadka koszmar, chyba próbowałam zatruć jej życie wszystkimi możliwymi sposobami.

Odpowiedz
avatar filozof97
0 0

Możesz zastosować rozwiązanie rosyjskie. Dywan na ścianie- powinien dobrze wytłumić dźwięki. Gniazdkami(rurkami) się nie niesie, bo każde mieszkanie ma przecież własne bezpieczniki, tj. własny obwód. Pozostają kaloryfery i szyby wentylacyjne. Na to już ciężko cokolwiek poradzić, ew. możesz sobie zamontować kratkę z wentylatorem, coby zagłuszało. Na kaloryfery sposobu nie ma.

Odpowiedz
avatar happykiller
6 6

Mam się chować po kątach we własnym mieszkaniu ? Serio !?

Odpowiedz
avatar kaktus
3 5

Jakie to daje wspaniałe możliwości :) Udawaj że dzwonisz do księdza proboszcza umawiając się na dziką schadzkę itp Zamiast się martwić pobaw się tym Pomyśl jak łatwo zrobić z sąsiadki osiedlową psychopatkę... No za grosz wyobraźni ;)

Odpowiedz
avatar kucowaty
0 0

osobiście polecam remont mieszkania polegający na podklejeniu pod sufitem maty wygłuszającej (pianka, styropian, wata szklana) tak samo na ściany i podłogę. koszt spory jak chce się to zrobić schludnie ale za to spokój święty

Odpowiedz
avatar SzklanyPuapek
1 1

wystarczy prosta przedscianka z g-k, wypelniona akumata , koszty nie sa az tak wielkie , odnowisz troszke mieszkanie a izolacja jest bardzo duża. co do puszczaniua radia/muzyki/filmow to istnieje cos takiego jak zaklucanie miru domowego , i mozesz miec przez to duze klopoty , do tego zaiks jak ktos bedzie upierdliwy. aproppozaiksu to jest dobry sposob na lebki sluchajace glosno muzyki. kiedys z kolesiem mielismy problem na osiedlu , anie SM ani policja nie mogli nic zrobic, przyszli panowie z zaiksu , obliczyli ile osob moglo to slyszec i wdupili taka kare ze koles sprzedal sprzet grajacy. wracajac do tematu sytuacja dosc uciazliwa, ja obstawiam wygluszenie pomieszczenia, gdybys chciala szczegoly to pisz PW zrobie ci kosztorys i napisze czego dopilnowac u wykonawcy zeby bylo skuteczne :)

Odpowiedz
avatar frickle
-1 1

Mój znajomy wypróbował taki oto scenariusz na wścibską sąsiadkę: Wychodząc z domu, ustawiał na pełny regulator wieżę z płytą jakiegoś death metalowego zespołu, nastawioną na odtwarzanie ciągłe. Po dwóch dniach wytłumaczył awanturującej się pani i nagle wszystko ustało. Trzeba takim ludziom do tego stopnia umilić życie żeby byli w stanie wykalkulować czy im się opłaca być upierdliwym.

Odpowiedz
avatar gbdlin
1 3

Faza I - Wykrycie "podsłuchu": 1. Poszukaj miejsc w domu, którędy mógłby się nieść dźwięk 2. Wymyśl jakąś łatwą do załapania i rozpowiedzenia, ale niezagrażającą Tobie / łatwą do zdementowania plotkę. Opowiedz ją w różnych wersjach, różniących się trochę przy każdym z podejrzanych miejsc, ale w ten sposób, aby nie było słychać tego w innych 3. słuchaj na osiedlu, która wersja plotki weszła do "obiegu" 4. masz pewność co do tego, którędy sąsiadeczka podsłuchuje Faza II - Uprzykrzenie życia wykorzystując podsłuch: 1. Puszczaj do podsłuchu różnego rodzaju wkurzacze, dźwięki powodujące po jakimś czasie bóle głowy itp. 2. Puszczaj fałszywe plotki, które bardzo łatwo zdementować i ośmieszą trochę sąsiadkę na osiedlu. 3. Puszczaj do podsłuchu w sposób taki, aby było to dużo bardziej słyszalne od rozmów w Twoim mieszkaniu komentarze do tego, co się dzieje w Twoim domu. Również teksty "sumienia", typu "przecież kiedyś się dowie, że ją podsłuchujesz", "nieładnie to tak podsłuchiwać obcych ludzi", "czemu się interesujesz jej życiem prywatnym? kto to widział, żeby podsłuchiwać ludzi?". Koniecznie nagrane nie Twoim głosem, najlepiej żeby sąsiadka wcale tego głosu nie znała, który będzie na tych nagraniach 4. Podsłuchiwanie sąsiadki i puszczanie plotek na temat jej życia po osiedlu Faza III (opcjonalna) - uprzykrzanie życia poza podsłuchem 1. Rozpuszczaj fałszywe plotki 2. Zacznij zgłaszać na nią donosy Faza IV - walka z podsłuchiwaną 1. zgłoś podsłuchiwanie gdzie się da 2. rozpowiedz po osiedlu, że sąsiadka Cię podsłuchuje 3. Pogadaj z sąsiadką odnośnie tego, co robi i co za to może jej grozić (możesz trochę nazmyślać) Faza V - walka z podsłuchem 1. wytłum miejsce podsłuchu całkowicie 2. postaw w okolicy radyjko cicho grające, ale skutecznie zagłuszające to, co się dzieje w Twoim mieszkaniu

Odpowiedz
Udostępnij