Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dostałam pisemko ze skargą. Skarga dotyczy treści mojej uwagi skierowanej do śmierdzącej…

Dostałam pisemko ze skargą.

Skarga dotyczy treści mojej uwagi skierowanej do śmierdzącej pacjentki. Powiedziałam, że następnym razem przed wizytą warto się odpowiednio przygotować do badania, np wziąć prysznic, zmienić bieliznę, skarpety. Być może nie powiedziałam tego z radosnym uśmiechem, albo przepraszającym tonem, a może powinnam...

Pani poczuła się urażona, ponieważ "lekarka zasugerowała, że jestem brudna! Lekarz jest od leczenia, a nie zaglądania pacjentom do pralki!"

Naprawdę nie wiem jak to skomentować. Chyba po prostu brak w naszych programach nauczania tematów "Higiena a zdrowie", albo "Zasady kultury w społeczeństwie europejskim".

POZ

by Traszka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar carla
33 41

Wkurzyła się bo pewnie Ty pierwsza miałaś odwagę to skomentować. Dobrze zrobiłaś zwracając jej uwagę. Z jakiej racji masz cierpieć bo ona ma w dupie higienę? Może weźmie to sobie do serca kiedy ochłonie. Wielki + za asertywność. :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
43 45

Owszem, lekarz jest od leczenia. Ale zeby moc leczyc nie powinien mdlec przy blizszym kontakcie z pacjentem...

Odpowiedz
avatar Monomotapa
17 27

A w serialach puszczanych w telewizji ludzie się myją? Jeśli już, to rzadko. A serial to prawdziwe życie przecież.

Odpowiedz
avatar Salemone
37 43

Jak to? To wzorując się na serialach, mam przestać chodzić do toalety? Przecież oni tam tego nie robią.. Całe życie źle żyłam O_O

Odpowiedz
avatar ShadoV
3 15

Foch przepotężny za powiedzenie prawdy i z tego co widzę, delikatnie, choć zdanie "rany, ale capisz babo, idę po tlen, bo zejdę" może bardziej by jej do rozsądku przemówiło, w co wątpię... niektórym nie przetłumaczy NIC. Myślałem, że ludzie mają mózg, żeby myśleć i wyciągać wnioski, a o taki wydawałoby się nietrudno, kiedy ktoś powie, że dana osoba śmierdzi...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2013 o 18:22

avatar Fomalhaut
14 38

W USA lekarz nie ma prawa zwrócić pacjentowi uwagi na to, że ten jest otyły. Może zasugerowac ograniczenie spożywania alkoholu, palenia papierosów, ale w kwestii obżerania się - morda w kubeł. rzekomo otyłych to bardzo razi, gdy ktoś wypomina im ich niezdrowy tryb życia i zagrożenia związane z tuszą. To przecież ich wybór, a wybory należy szanować. Ten sam problem wychodzi na jaw przy obcowaniu ze śmierdzielami. Im nie wolno zwrócić uwagi, bo ich to uraża, upokarza i coś tam jeszcze. Zamiast spłonąć ze wstydu i iść się umyć pyskują i piszą skargi.

Odpowiedz
avatar blood997
0 6

@serekwiejsski - jak Ty mało wiesz o Polakach:P Dobrze wiemy, że Amerykanie to ogłupiony naród. Co do Twojej wypowiedzi to otyłość jest chorobą, kilka procent tyje bo tak ma w genach, ale większość tyje bo je za dużo i to jeszcze tłustych potraw. Uważasz, że ktoś kto waży 130kg wie, że jest gruby? Nie jest dobrze zbudowany, a je mało, patrzysz, a przy łóżku w szpitalu pełno słoików, w których jest jedzenie. Palenie szkodzi - chybaś chory:P Papieros jeszcze nikomu nie zaszkodził, a już na pewno nie temu co pali. Pytasz się czy ktoś pije alkohol, odp: NIE, a jakieś piwko? odp: A piwo to nie alkohol, ale tak z 6 dziennie wypiję. To nie są przypadki strasznie rzadkie, to jest codzienność. Wg Ciebie, lepiej komuś władować cały arsenał leków, pacjent wyda na nie 300zł, zamiast namówić, aby więcej się ruszał. Za tych palących, otyłych to płacisz między innymi Ty. Gdyby żyli zdrowiej to byłoby mniej chorób, a co za tym idzie mniejsze wydatki na ich leczenie.

Odpowiedz
avatar Male_a_wredne23
18 22

Dlatego wlasnie nie zazdroszcze lekarzom... niektorzy pacjenci nie nadaja sie nawet zeby z nimi w jednej poczekalni siedziec, a co dopiero sie do nich zblizyc podczas badania. Ginekolodzy maja z takimi dopiero przechlapane ;)

Odpowiedz
avatar pawel78
5 13

Fomalhaut: ale co innego otyly/smierdzac z powodu choroby. A co innego jak sam doprowadzil do takiego stanu.

Odpowiedz
avatar Kama27
26 38

Witajcie. Jestem salową w szpitalu ( oddział ginekologiczno - położniczy ). Wczoraj sprzątałam łóżko po pacjentce, która wyszła do domu chwilę wcześniej (zmiana pościeli na czystą i dezynfekcja łóżka specjalnym środkiem). Jej sąsiadka z łóżka obok powiedziała mi, żebym ubrała sobie dwie pary rękawiczek, bo dziewczyna z tego łóżka w ogóle się nie myła. A na dodatek ani razu nie zmieniła piżamy na czystą. A była u nas na oddziale cały tydzień (poród siłami natury, ale z jakiegoś powodu musiała zostać dłużej). Wiem na pewno, że kobieta mogła normalnie się kąpać. Mam tylko nadzieję, że w domu to się zmieni, bo szkoda dziecka! (karmienie brudną piersią to nic dobrego)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2013 o 18:36

avatar Kama27
10 16

Nie rozumiem, czemu zostałam zminusowana? Czy to źle, że potępiam dorosłą osobę, która się nie myje i nie dba o higienę mimo, że stać ją na mydło i miała łazienkę w szpitalu tuż przy swojej sali? Miała tonę tapety na twarzy, ale o myciu już zapomniała. Biedne to jej dziecko, mam nadzieję, że chociaż o jego higienę będzie dbała bardziej niż oo swoją...

Odpowiedz
avatar perpetua
5 7

W sumie to nie znam się na poporodowych sprawach ale chyba tydzień w jednej piżamie to nie tragedia? Nie mycia się nie ogarniam rozumem, ale ta piżam to chyba nie taka straszna...

Odpowiedz
avatar Condemned
4 6

Przez tydzień spędzać każe 24h w jednej piżamie i do tego się nie myć? To dla Ciebie nie jest straszne?

Odpowiedz
avatar scr
2 4

Po porodzie jest krew, dużo krwi. Do tego mleko, które sie rozlewa no i człowiek się poci. W szpitalu jest się w koszuli lub piżamie cały czas. To brak zmiany przez 7 dni jest czymś masakrycznym. BTW po porodzie zmieniałam koszule dwa lub więcej razy dziennie, podobnie jak prysznic inaczej jest niefajnie.

Odpowiedz
avatar MaryAnnn
3 3

do tego dochodzą podkłady na łóżko - takie zielone, nie przepuszczające powietrza - w sali chłodno, więc się przykrywasz, a jak się przykryjesz pocisz się strasznie od tego podkładu. Ja sobie na ten podkład w połowie pobytu zaczęłam kłaść ręcznik, inaczej się nie dało... Po cesarce, z wenflonem mycie (włosów też) jest bardzo utrudnione, ale na szczęście w szpitalach bywają siedziska rozkładane pod prysznicem, wystarczy zdezynfekować i kąpiel jest wykonalna :)

Odpowiedz
avatar plokijuty
6 14

Wyobraźcie sobie zatem, że w Krakowie jest przychodnia, która pomaga osobom z marginesu, nieubezpieczonym, bezdomnym, taka jedyna w Polsce. Pierwszą rzeczą pracowników tej przychodni jest zapewnienie czystości i higieny pacjentom. Przed przystąpieniem do leczenia mają możliwość kąpieli i korzystają z zamieszczonych tam pryszniców.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 11

Dobrze, że nie jesteś ginekologiem. Pewnie skarżyłaby na zaglądanie jej w ...

Odpowiedz
avatar skaranieboskie
15 17

Uważam, że lekarz ma prawo zwrócić uwagę pacjentowi na brak higieny, bo to w końcu przekłada się również na stan zdrowia. Ale co ma zrobić biedna sprzedawczyni, kiedy ma do czynienia z takim " śmierdzielem"? W dodatku wielu ludzi uważa, że dezodorant, albo perfumy zastąpią kąpiel... Wiecie, jaki jest tego efekt w upalny dzień? Pracowałam w sklepie i nikomu nie życzę takich doświadczeń.

Odpowiedz
avatar serduszkokasia
4 4

To jest straszne badać taką osobę... Chociaż z takimi przypadkami spotykam się gdy jestem na zakupach odzieżowych. Szczególnie latem... Od takich osób śmierdzi niemiłosiernie a jeszcze idą przymierzać ubrania... Nie wytrzymuje i wychodzę. Aż strach brać cokolwiek do ręki wtedy...

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
7 17

Teraz to i tak jest nieźle w porównaniu z tym brudem co kiedyś był. Pomyśl co przezywał doktor wchodząc do chaty chłopa który mył się raz do roku na wielkanoc, miał pchły, wszy, na włosach kołtun, nogi uwalane od gnoju i zgniłe dziąsła z braku witaminy C. Naprawdę brudne majtki jakiejś baby to przy tym mały pikuś.

Odpowiedz
avatar Sine
15 17

Dawny syf nie usprawiedliwia dzisiejszych brudasów. W przeciwieństwie do tamtych ludzi większość osób dzisiaj ma w domu bieżącą, ciepłą wodę i dostęp do informacji mówiących o tym, jak podłą sprawą jest brak choćby podstawowej higieny :)

Odpowiedz
avatar misiafaraona
15 15

Jaki lekarz wchodził do chłopskiej chaty? Chłopa nie było stać na lekarza, pomagała mu wiejska babka, tak samo brudna jak i on.

Odpowiedz
avatar alainaprv
3 3

Wydaje mi się, że też ich te zapachy nie raziły tak bardzo, jak nam w tym momencie by przeszkadzały, bo byli do nich przyzwyczajeni... Większość ludzi wtedy tak pachniała i to był dla nich normalny zapach człowieka. Kiedyś się przecież ludzie kąpali raz do roku, zębów się nie myło wcale, a jakoś ze sobą żyli;)

Odpowiedz
avatar MagdaMaMoc
3 3

Drill_Sergeant zdaje się że albo masz w rodzinie chłopa, albo sam pochodzisz z takiej rodziny bo takie świetne masz w tym rozeznanie. To wszystko mit. Chłop w Polsce mył się częściej niż raz do roku, a w zimie nacierał się śniegiem. Odwiedźcie sobie najbliższy skansen zamiast głupoty wypisywać.

Odpowiedz
avatar klexx
10 10

U mnie w pracy krąży historia o lekarce, która kiedyś, "za komuny" jeszcze, miała sposób na brudasów. Po zakończonym badaniu delikwentowi wręczała z wrednym uśmieszkiem kostkę przydziałowego szarego mydła. Ponoć nigdy nikogo nie musiała drugi raz obdarowywać ;)

Odpowiedz
avatar Notorious_Cat
9 9

Trochę stresu się najesz, ale być może kobieta zacznie się myć. I cel osiągnięty. BTW kiedyś głośno było o lekarzu, który nie badał brudnych pacjentów.

Odpowiedz
avatar gjoaa
10 10

Żyjemy w XXI wieku i mamy dostęp do mydła o każdym zapachu świata, a wciąż tyle osób ma problem z myciem się...nie ogarniam:/

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
4 8

W Niemczech lekarz ma prawo odmowic leczenia pacjenta (nawet kasy chorych), bez jakichkolwiek negatywnych konsekwencji zawodowych, o ile zaistnije n.p. "Ernsthafte Störung des Vertrauensverhältnisses", czyli "powazne zaburzenie stosunku zaufania". A niewatpliwie podchodzi pod taka definicje stan brudu i smrodu pacjenta. Naturalnie nie musi sie mowic na chama - ze smierdzi i jest brudny jak kloaka, ale sa delikatniejsze mozliwosci poinformowania o nadmiernym spozyciu czosnku, przepoceniu, oraz o niewystarczajacym uzywaniu mydla i srodkow higieny osobistej. W wypadku niedostosowania sie do delikatniejszych uwag, mozna zawsze zintensywnic krytyke, albo nawet pozbyc sie "klienta", a nie prostytuowac sie dla pieniedzy, znoszac taka zniewage, brak kultury i bezczelnosc (bo to wszystko podpada pod te definicje).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2013 o 14:37

avatar konto usunięte
9 13

Nie klietem, a świadczeniobiorcą. Lekarz jest świadczeniodawcą. Nie pracujemy w supermarketach, tylko w szpitalach, więc póki co słownictwo Ci się trochę pomyliło. Owszem, brak dbania o higienę to pierwszy krok do wszystkich chorób świata - do tego nie trzeba być lekarzem, ba, nawet w ogóle szkół kończyć. Trochę inną sytuacją jest, gdy chory został przywieziony z wypadku i jest po prostu ubrudzony, więc nie ma co go porównywać do kogoś, kto majtki i skarpetki stawia w kącie. Poza tym lekarz to też tylko człowiek - smród ma prawo spowodować odruch wymiotny. Są ludzie, którzy nie tyle, że nie biorą prysznica, albo się po prostu spocili. Są ludzie, którzy nie zmieniają bielizny przez kilka miesięcy, w ogóle nie myją zębów ani włosów, mają resztki kału na nogach. Jeśli nie znasz zapachu smrodu, to idź do pracy do szpitala, powąchaj, padnij kilka razy na glebę i dopiero dyskutuj. Nie masz pojęcia, na ile sposobów może śmierdzieć człowiek.

Odpowiedz
avatar scr
5 5

Inaczej śmierdzi pot osoby zdenerwowanej która w sytuacji stresowej się spociła a inaczej niemyte ciało od tygodnia lub lepiej. Inaczej też patrzy się na chorego z wypadku (ma prawo być brudny) a inaczej na osobę która przychodzi na umówioną wcześniej wizytę.

Odpowiedz
avatar jass
1 1

Jeśli roznosiciel pizzy podczas tak krótkiego kontaktu miałby podstawy do powiedzenia, że śmierdzę, to zaczęłabym się raczej mocno nad sobą zastanawiać, a nie oburzałabym się na cały świat. Chcesz śmierdzieć - twoja sprawa, ale w takim razie nie zmuszaj innych, żeby musieli ten twój "aromat" znosić. I tak, moim zdaniem każdy "usługodawca" miałby pełne prawo zwrócić takiemu klientowi" uwagę

Odpowiedz
avatar ZeebaEata
-5 5

Nic mi się nie pomyliło, papilotka, pacjent oprócz tego, że jest świadczeniobiorcą, jest też klientem, ponieważ korzysta z usługi, za którą zapłacił. Supermarket nie jest aż tak różny od szpitala, konsultacja lekarska jest usługą. Całkowicie zdaję sobie sprawę, że człowiek może śmierdzieć na wiele sposobów, z których wiele jest okropnych. Ale komentarz do historii opieram na opisie zawartym w tejże historii, z którego wynika, że pacjentka nie miała resztek kału na nogach, tylko nie wzięła prysznica i miała niezmienione skarpetki. Może nie dyskutujmy o teoretycznych sytuacjach, o których w historii nie było mowy?

Odpowiedz
avatar trolik1
2 2

Pamiętam podobną akcję sprzed lat z przychodni - babka choć nieco nierozgarnięta śmierdziała na odległość, dosłownie. Młoda lekarka ja po prostu wyprosiła natychmiast po wejściu. Potem przez kilkanaście minut wietrzyła gabinet.

Odpowiedz
avatar mojwa
1 3

ogólnie rzecz biorąc zależy od tego jaki to byl smród. Zdarzało mi się, że jak dopadła mnie gorączka wysoka wieczorem, w lozku leżalam caly nastepny dzien, bo oczywiscie lekarz rodzinny przyjac mnie nie moze od razu, wiec czekam. Sily mam tyle, zeby doczlapac sie do kibelka i z niego zejsc potem, co i tak przychodzi z trudem. I sorry, ale nie bede brac prysznica specjalnie dla lekarza, skoro czuje sie jakby ktos mnie przezul i wyplul ze 2 razy. Przez te 2 dni nic mi sie nie stanie poza tym ze juz sie spocilam niesamowicie.

Odpowiedz
avatar Mimizu
3 3

W "mojej" przychodni przy wejściu przez kilka lat wisiała (może nadal wisi, nie wiem bo zmieniłam) kartka o treści w ten deseń: szanowny pacjencie, lekarz też ma prawo do przyjemnej pracy, w związku z tym przed wizytą proszę się umyć i założyć czystą bieliznę. Zawsze fascynowało mnie siedząc w poczekalni, jaka to musi być plaga, skoro taka kartka wisi.

Odpowiedz
avatar Jess_Rabbit
3 3

@Mimizu: jako ze prowadze przychodnie takich śmierdziuchów mamy pełno. Latem to wrecz plaga. Spocone ciała,smierdzace skarpety. To okropne musiec dotykac taka osobe nie wspominajac o roznoszacym się smrodzie po calym budynku. Na szczescie kilka lat temu nfz wydal rozporządzenie ze mamy prawo odmawiać wykonania usługi z powodu braku higieny pacjenta. poza tym nie bez powodu sanepid wymaga od świadczeniodawców pryszniców łazienek i środków czystości w postaci mydła. Ludzie na bogów wszelkiej maści-myjcie się...

Odpowiedz
Udostępnij