Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wezwanie do... autobusu. Wyobraźcie sobie, że widzicie taką scenkę. Dojeżdżacie na sygnale…

Wezwanie do... autobusu.

Wyobraźcie sobie, że widzicie taką scenkę. Dojeżdżacie na sygnale na miejsce zdarzenia, a Waszym oczom ukazuje się autobus. Stoi sobie w zatoczce. Zamknięty szczelnie, wypełniony ludźmi. W środku jakieś zamieszanie. W tle gdzieś słychać policyjne koguty.

Wychodzimy z karetki i patrzymy sobie na autobus. Na wezwaniu - pobicie. Brutalne podobno, ale ofiary brak. Naszymi mądrymi, magisterskimi główkami wykminiamy, że poszkodowany znajduje się wewnątrz autobusu. Podchodzimy więc bliżej, ludzie ze środka nam machają - no to co? Też im machamy. W tym momencie przez ich głowy pewnie przebiegają myśli o zamordowaniu nas. :) Tak podejrzewam.

Dojeżdża policja, w końcu ktoś otwiera autobus i ze środka wystrzeliło jak z procy trzech łepków. Policjanci na siebie, na nas, na autobus, na łepków, na siebie, na nas, na autobus, na łepków... Czynnikiem zapalnym okazał się krzyk: ŁAPCIE ICH KUUURRR! ze strony któregoś z pasażerów. Rozpoczął się pościg, a my nie chcąc podpaść tłumowi gnamy do środka.

A w środku kierowca w stanie -no powiedzmy- niespecjalnie korzystnym. Opatrujemy więc co się da i odpychając głowy ciekawskich pasażerów, zaglądających nam przez ramię, wyłazimy z autobusu.

Trzech gnojków (których złapano po pełnym emocji pościgu) bez biletu, ale za to z promilami we krwi, straszyło pasażerów. I widać bardzo nie spodobało im się, że kierowca zażyczył sobie by wysiedli. Dlaczego autobusu nie otworzono? Nie wiem, prawdopodobnie tłum zakrzyczał i opanował (po pierwszym szoku - bo patrząc na stan kierowcy to jemu raczej nikt nie pomógł) małoletnich łobuzów.

Szkoda tylko, że kierowca wyglądał jakby ktoś na nim ćwiczył rzucanie noży do celu.

Praca praca

by zaszczurzony
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar slawcio99
27 27

Może i dobrze, że nie otwierali autobusu bo by karczki zwiały przed przyjazdem policji.

Odpowiedz
avatar certain
3 3

Tylko czy dzięki temu równocześnie nie zrobili większej krzywdy kierowcy? I ludziom w środku zamkniętym? Pasażerom się nie dziwię sama się boje jak widzę takie gnojki z nożami...

Odpowiedz
avatar punkura
8 8

Ale kurczę, jak kierowcę nożem potraktowali to komuś innemu też mogło się dostać... Ale może ich rozbroili?

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
12 12

Dla ścisłości - nie zaatakowano go nożem tylko pobitymi butelkami.

Odpowiedz
avatar Draxi
13 19

^ten żart był tak suchy, że aż "poniżej poziomu" :D

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
15 19

Absolutnym dranstwem jest, ze nikt z pasazerow nie bronil i nie udzielil pierwszej pomocy ciezko rannemu kierowcy, tym bardziej, ze on sie za nimi wstawil, a moglo go to nic nie obchodzic. Nastepnym razem sie zastanowi, czy ma wykonac sluzbowy obowiazek i nadstawiac za innych glowe, o ile w ogole dojdzie do zdrowia. Ale ci mlodociani dranie zostana niewatpliwie przez sad potraktowani (jak zwykle) poblazliwie, o ile w ogole dojdzie do oskarzenia. Na pewno mieli ciezka mlodosc, albo pasazerowie sprowokowali ich sama swoja obecnoscia.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2013 o 15:07

avatar konto usunięte
1 3

A ilu UMIE jej udzielać, nie bojąc się przy tym że jak coś źle pójdzie, będzie ścigany prawnie ( to ostatnie to fałszywe, ale bardzo rozpowszechnione przekonanie)

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
1 5

Varyag - zapytałbym inaczej: ilu ludzie CHCE umieć udzielić pierwszej pomocy? Bo zorganizować kursy czy pokazy - żaden problem, znajdź wolontariuszy (są takie osoby) i organizuj! Tylko kto na to będzie chciał przyjść? Ja sam coś takiego prowadziłem i fekwencja była tak marna, że aż się wolontariuszom odechciało i za którymś razem mi po prostu odmówili bo marnowali tylko swój czas.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2013 o 10:58

avatar bukimi
4 4

Ba, ostatnio byłem na takim szkoleniu ze swojego zakładu pracy. Było darmowe, ale bardzo konkretne (prowadzone przez ratowników). Zdziwilibyście się ile osób przyszło jak na skazanie, tylko po to by poganiać prowadzących, dopytywać "kiedy kończymy?" i mruczeć pod nosem "strata czasu"...

Odpowiedz
avatar Oliolemka
4 4

Na wszelkich obozach, zimowiskach, co którejś zbiórce itd. wałkuje się temat "pierwsza pomoc" czy też "sprawności samarytańskie". Do skutku, aż się nauczymy, a mimo to jest ciekawie i dzieciaki CHCĄ się nauczyć czegoś. Szczególnie, że cały czas powtarzają, że harcerze są od tego, by w razie W zastąpić nie tylko ratownika, ale i karetkę wraz ze sprzętem. Oczywiście nie na serio, ale jednak jakieś poczucie odpowiedzialności jest. I dobrze, bo w razie czego podejdzie taki harcerz i jednak jakoś nad sytuacją zapanuje. Od kilku lat staramy się też przeprowadzić jakiś kurs, choćby najmniejszy w szkole. Niestety, trzeba czekać na EDB. W każdym razie, są ludzie, którzy chcą pomagać. Najczęściej dzieciaki, ale te dzieciaki kiedyś dorosną i wpoją niektóre zasady swoim dzieciom. Nie wszystko stracone ;)

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
8 12

Ja tego nie rozumiem, caly autobus ludzi, a 3 frajerow bezkarnie terroryzuje wszystkich i atakuje kierowce nozem. Do czego ku*wa dochodzi? Nie dosc ze jest znieczulica, nikt nikomu nie pomoze na ulicy to jeszcze ludzie pozwalaja sobie zeby 3 smieci zamknietych w autobusie skatowalo kierowce. Przeciez to jest jakas ku*wa paranoja, jak w tym kraju ma byc bezpieczniej jezeli wsrod powiedzmy 50 pasazerow nie znajdzie sie nikt kto moze spacyfikowac 3 wyrostkow... KU*WA!!!

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
9 13

Nie zaatakowano go nożem, tylko "tulipankami". Pasażerowie twierdzili, że bronili kierowcy (fakt, że jeden gość był też ranny i szyłem mu rękę), ale gdybym miał zeznawać powiedziałbym, że na moje oko kierowcy pomoc nie została udzielona (ani w obronie ani pierwsza). Później spacyfikowali tych gnojków, ale na widok policji ich puścili (dlatego oni zaczęli uciekać - to zapewne zgodne z regułą = widzisz karetkę pogotowia? możesz przestać przeprowadzać pierszą pomoc, po co czekać aż ratownik podejdzie i przejmie poszkodowanego?).

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
9 11

No i powiedz czy takie cos nie wku*wia? Przeciez przy takiej liczbie ludzi w autobusie to oni powinni lezec na glebie bedac trzymanym przez kilku facetow. Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie postepuja w tak dziwny sposob. Ok, wiem ze moze byc strach, ale jaka masz czlowieku pewnosc ze za chwile debil nie rzuci sie na ciebie? I co wtedy? Zapewne wtedy to by bylo wielkie rozczarowanie, "jak mogl nikt mi nie pomoc" ale jak trzeba pomoc komus innemu to juz wzrok w druga strone. Prawie jak mentalnosc kalego...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 14

Broń dla każdego! jakby po groźbach "tulipanami" musieli spojrzeć w 10-15 luf, to leżeli by na pdołodze grzecznie,zesrani ze strachu i modlili się, żeby policja przyjechała jak najszybciej.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
-1 23

Tak, broń dla każdego, więc pewnie też dla tych zadymiarzy. Już widzę strzelaninę po każdej spince o miejsce parkingowe, czy sąsiedzkiej pyskówce. Nawet nie wspominam o prawdziwie kryminogennych klimatach, naprawdę chcesz, żeby każdy dresiarz łaził z bronią palną. Pięcioletniemu dziecku raczej nie dasz piły spalinowej do zabawy, a chcesz uzbroić każdego Polaka. Gdzie tu logika?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2013 o 19:06

avatar konto usunięte
11 21

Zadymiarze i tak będą mieli broń, mój mały lewacki demagogu, bandyci mają to do siebie, że zawsze ją sobie zdobędą, nie przejmując się przepisami, natomiast porządny obywatel, nie ma się czym obronić. Człowiek wolny, to człowiek uzbrojony. Nie wolno było mieć w Rzymie broni NIEWOLNIKOM.

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
9 13

varyag - pracuję od ponad 10 lat... I powiem Ci jedno - większości ja bym broni do ręki nie dał.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
-1 11

Wystarczyło, że się nie zgadzam z twoim zdaniem i już wymyślasz mi od lewackich demagogów. W świecie uzbrojonych po zęby nadwiślańskich Rzymian pewnie wyciągnąłbyś klamkę i przystawił mi lufę do skroni. Jak sobie wyobrażasz wolny dostęp do broni palnej? Sprzedawać każdemu jak leci? Żadnych badań, testów, ograniczeń, uprawnień? Proszę, napisz mi jak sobie tę kwestię wyobrażasz. Chcę wiedzieć na wypadek, gdyby tobie podobni kiedyś doszli do władzy i wprowadzili w życie swoje rojenia. Wtedy będę uważał, żeby mi ta wolność bokiem razem z trzewiami nie wyszła.

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
5 7

Fomalhaut> Moze Varyag napisal troche za duzo, moze pod wplywem emocji, nie mi to oceniac. Ale zgodze sie z nim ze powinien byc legalny dostep do broni. Ci ktorzy teraz chca miec bron to ja maja, ja sam mam mozliwosc zalatwic sobie klamke w ciagu doby, ale po co? Nie jestem idiotom, nie szukam dymu, ale dobrze byloby wiedziec ze mam jak sie obronic przed scierwem ktore mnie atakuje. W walce ryj w ryj ja nie mam problemu, ja sobie poradze, ale nie kazdy da rade, nie kazdy sobie poradzi. Dlaczego ludzie ktorzy sa slabsi fizycznie maja sie bac jakiegos frajera ktory okada ich dom? Czy nie prosciej byloby zeby taka ku*we po prostu odstrzelic?

Odpowiedz
avatar bukimi
2 8

@Varyag @MojaMalaAmi - i teraz się zastanówcie, czy gdyby te same gnojki zamiast butelki miały broń, znalazłyby się w tłumie osoby na tyle odważne, by otworzyć ogień do bandytów. Może mi powiecie, że jesteście w stanie tak po prostu strzelić do człowieka? Problem nie leży tylko w dostępności broni - bandyta użyje jej bez wahania, a ofiary nie dość, że często nie mają szansa na reakcję (strzał na "dzień dobry"), to zbyt często wahają się, by broni w ogóle użyć. Podejrzewam, że w opisanej historii zamiast unieszkodliwionych napastników mielibyśmy po prostu postrzelonego kierowcę i/lub pasażerów, a napastników równie nietkniętych...

Odpowiedz
avatar klakleks
0 8

LOL, wydaje mi się że większość wypowiadających się tu osób nigdy nie miała broni w ręce. Po pierwsze bronią (szczególnie krótką) jest sobie bardzo łatwo zrobić krzywdę. Bardziej od gangstera kupującego sobie broń obawiałbym się wujka Franka który kupił flintę "od tak, żeby była" i nie umie się nią posługiwać. Nie, wiatrówka ani ASG to nie jest to samo, ani nawet nic zbliżonego. Po drugie strzelanie nie jest łatwą sprawą i przeciętny obywatel nie miałby szans w starciu z bandytą. Po trzecie to zamiast 15 luf wycelowanych w bandytę widzę raczej grupę niepewnych osobników, która boi się wyciągnąć broń. To nie western gdzie tworzą się "meksykańskie paty". Tutaj raczej wchodzi w grę zrobienie komuś krzywdy przez nieumiejętność obchodzenia się z bronią.

Odpowiedz
avatar Draxi
2 2

Gdyby nawet ludzie w autobusie mieli broń, większość bałaby się jej użyć, jeśli nie w obawie przed kretynami to ze względu na prawo, bo w sądzie z karków zrobiliby ofiary, a pasażer-bohater siedziałby za napaść i usiłowanie morderstwa/morderstwo albo chociaż przekroczenie granic obrony koniecznej. No chyba żeby całkowicie zmienić przepisy, ale wątpię żeby dało się w ten sposób coś poprawić.

Odpowiedz
avatar jingizu
3 5

Moja Mala Ami: "Nie jestem idiotom", ba dum tss :)

Odpowiedz
avatar Hebi
3 3

Ech uspokójcie się... Ludzie w pierwszej kolejności są zwierzętami, a dopiero w drugiej istotami myślącymi. W sytuacjach stresowych (o ile jednostka nie jest zaprawiona w boju, albo wytrenowana) każdy człowiek w pierwszej kolejności będzie myślał o własnej skórze lub ewentualnie o najbliższych. Dobrze, że nie doszło do zbiorowej paniki i jednak pasażerowie postawili się wyrostkom - wcale nie powiedziane, że z kierowcą nie byłoby gorzej przecież.

Odpowiedz
avatar obserwator
10 10

Może wreszcie dojdzie do władzy taka partia, przy której prawo będzie skazywać na ciężkie roboty takich bandytów! Tory same się nie zbudują!

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
9 9

I autostrad nam przybedzie... Takie scierwo jak te opisane w historii powinno byc izolowane, z dala od normalnych ludzi, z dala od cywilizacji, z dala od wszelakich wygod. Tak jak piszesz, tacy frajerzy powinni byc skazani na dlugie lata ciezkich robot, moze jak by jeden z drugim zobaczyl jaka mila perspektywa ich czeka za swoje czyny to moze byloby inaczej.

Odpowiedz
avatar przemo
0 0

A co Ci biedni ludzie mogli zrobić? Ja nie chodzę z apteczką przy plecach w autobusie takowej nie widziałem nigdy, a gdyby zrobili coś z tymi "cwaniaczkami" mieliby tak samo jak oni sprawę o pobicie czy jak to nazwiecie

Odpowiedz
Udostępnij