Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wieźliśmy ostatnio tegorocznego motocyklistę. Było kilka dni pięknej pogody, ludzie wyciągnęli lśniące…

Wieźliśmy ostatnio tegorocznego motocyklistę. Było kilka dni pięknej pogody, ludzie wyciągnęli lśniące maszyny, nalali benzyny pod korek i wziuuu! korzystać z życia.

Niektórzy zapomnieli, że to jednak końcówka zimy. I - jak to zimą - na ulicach pełno jest różnego śmiecia, głownie piachu. Jak działa piasek pod kołami motocykla, zwłaszcza położonego w zakręcie chyba każdy wie.

I takiego właśnie zapominalskiego wieźliśmy ostatnio ładny kawałek drogi, do centrum urazowego. Facet połamany, a tu droga podmiejska, karetka trzęsie jak cholera. Jedna dawka morfiny, druga, trzecia... Hmm. Zbliżamy się do górnych granic, a tu dalej boli. Tak więc kierowca, żeby nie być sadystą, zwolnił. I tak jedziemy sobie 60 km/h, na sygnałach, bo jednak co jakiś czas rozjazdy, dróżki dojazdowe.

Za nami za to jakiś super wóz. Wyprzedzić nie może, ruch z naprzeciwka niby nie wielki, ale miejsca mało. Wydawałoby się normalne, że jak za każdym jadącym wolniej pojazdem, trzeba poczekać na wolne miejsce, nie? Ależ skąd! Facet był bardzo zniecierpliwiony - trąbił, mrugał długimi, co jakiś czas podjeżdżał nam pod zderzaki - ogólnie, wkurzał naszego kierowcę.

Nie wiem jak inni, ja bardzo nie lubię jeździć ze zestresowanym kierowcą. Radio, zgłoszenie dyspozytorce, że za nami jakiś cymbał jedzie, ratownik nawet nagrał fragment jego popisów na komórce i bardzo ładnie prosimy o interwencję policji.

Kilka kilometrów później zostaliśmy uwolnieni od idioty - trzeba przyznać, że niebiescy załatwili to ładnie. Podjechał nieoznakowany samochód, ustawił się za kretynem - taką trójką podjechaliśmy do dwupasmówki, gdzie facet na nas ostatecznie natrąbił przy wyprzedzaniu, po czym popruł przed siebie. Radiowóz za nim :)

Gdy po pewnym czasie mijaliśmy parking panowie właśnie nadzorowali przeszukiwanie bagażnika debila.

Jest sprawiedliwość na świecie :)

erka

by Traszka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar pawel78
20 26

i tak trzeba z debilami

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
27 37

Prawidlowo, a za to trabienie i wku*wianie kierowcy karetki powinien jeszcze koncertowe wpie*dol dostac.

Odpowiedz
avatar grucha
1 3

Dobra. Gdzie tylko zechcesz! ;)

Odpowiedz
avatar grucha
2 2

sorry - miało być niżej. ->toomex

Odpowiedz
avatar grucha
24 48

kolejna wyznawczyni whiskasa?

Odpowiedz
avatar toomex
10 14

grucha, chcę Twój autograf!

Odpowiedz
avatar westenra
9 31

Niedziela wieczór, dzieci siedzą w domach i się wyżywają przed poniedziałkiem :D

Odpowiedz
avatar golip
1 7

Albo ludzie, którym historia się nie spodobała. Nie każdy ma taki gust jak Wy.

Odpowiedz
avatar egow
-1 5

Motocykliści, którym się nie podoba, gdy ktokolwiek uważa motocyklistę za winnego wypadkowi.

Odpowiedz
avatar narlix
-5 7

Za dawanie na psy od razu.. Chyba symetrii nie ogladales ;\\

Odpowiedz
avatar CzarnaArafatka
11 15

Motocyklista dotrwał do końca? :3 A co do kierowcy... Przy zdawaniu prawka powinien być też test na kulturę.

Odpowiedz
avatar 777i
-4 6

nie chodzi nawet o samą kulturę ale i o znajomość przepisów o ruchu drogowym, gdzie powiedziane jest że uprzywilejowanych na bombach się nie wyprzedza.

Odpowiedz
avatar eRKaZet
8 8

777i - nie masz pojęcia, o czym piszesz. Wyprzedzać pojazdów uprzywilejowanych nie można tylko w terenie zabudowanym.

Odpowiedz
avatar Anderv
6 8

Własnie, co sie stało z motocyklista ?

Odpowiedz
avatar zibi69
-1 5

Pomijając "kulturę" kierowcy samochodu to kodeks ruchu drogowego (prawo o ruchu drogowym) zabrania wyprzedzania pojazdów uprzywilejowanych a takim jest karetka z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Panowie z drogówki mieli pewnie "szerokie spektrum narzędzi" do perswazji...:):):) Oby częściej i jak najboleśniej takich "uczyli"...!!!

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
4 6

Wstyd się przyznać, ale sam wyciągnąłem moją jednośladową maszynkę jak tylko zrobiło się cieplej :)

Odpowiedz
avatar Stacyjnik
8 8

Nie bój nic - jak będzie trzeba, to sam się poskładasz :D Muszę sobie wreszcie sprawić jakiś jednoślad.

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
6 8

Będę próbował w każdym razie ;) choć czasem się nie wie czy maszynki nie ratować pierwszej ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Co nie? A jak adrenalina buzuje to się 200kg do pionu podnosi jednym szarpnięciem, a potem się okazuje, że przy okazji bark wyskoczył :) Znam z autopsji.

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
2 4

Mój pierwszy wypadek na maszynce to właśnie poślizg (jakiś dureń mi rowerem wyskoczył na jezdnię, próbowałem go ominąć i bum). Dopiero próbując złapać za kierownicę zauważyłem, że palce mi się nie zginają ;)

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
0 2

A cóż za stalowe konie Was wożą? :)

Odpowiedz
avatar DoctorWho
2 2

Trzeba przyznać, że problem został rozwiązany koncertowo :D Tak z ciekawości, czym jechali panowie niebiescy?

Odpowiedz
avatar macros1980
-1 1

I jeszcze numer rejestracyjny by się przydał. Trzeba wiedzieć na kogo uważać :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

A co, T.A.R.D.I.S.-a zgubiłeś, doktorze?

Odpowiedz
avatar Kaylen
-1 1

Najwidoczniej tak. W końcu zostawia go gdzie popadnie...

Odpowiedz
avatar DoctorWho
-1 1

No cóż, sytuacja zmusiła mnie do porzucenia niebieskiej budki i poruszania się bardziej konwencjonalnymi metodami :D stąd też zwracanie większej uwagi na jeżdżące kamerki.

Odpowiedz
avatar Kaylen
0 2

No to ja idę poszukać niebieskiej budki w okolicy, może akurat wtedy Doctor wróci i weźmie mnie na wycieczkę, bo mam dość autobusów.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

@Traszka Wrzuciliście może ten film do internetu? Jeśli tak, prosiłbym o linka :)

Odpowiedz
avatar lan
0 2

też bym chciał, ładnie proszę :)

Odpowiedz
avatar Traszka
-2 2

Nie, dałoby się nas rozpoznać :)

Odpowiedz
Udostępnij