Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wyobraź sobie że masz działkę, dość sporej wielkości. I wyobraź sobie że…

Wyobraź sobie że masz działkę, dość sporej wielkości. I wyobraź sobie że obok twojej działki właśnie otworzyli ci mały osiedlowy sklepik. Masz z tego powodu więcej pracy bo dziwnym trafem na twojej działce nagle znajdują się puszki po piwie, opakowania po cukierkach, pudełka, butelki, sreberka i wszystko inne.

Właśnie sprzątasz trawnik. Koło ciebie przechodzi młody człowiek z puszką napoju energetycznego X i rzuca puszkę tobie pod nogi. Na twoją wyraźną irytację odpowiada "A co pani zmienia jedna puszka w tę czy tamtą, jak ma pani syf to musi pani sprzątać".

Co robisz?

działka...

by nighty
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Quazar
70 70

Podnoszę i rzucam w głupi czerep idioty.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
21 21

ha ha ha to samo chciałam napisać, jak dostanie w łeb puszką może mózg mu się przesunie we właściwe miejsce. O ile w ogóle ma mózg.

Odpowiedz
avatar Bryanka
10 10

O dokładnie.

Odpowiedz
avatar JezdzeUzywanymVolvo
11 11

Wyciągasz broń i odstrzeliwujesz delikwentowi rzepki w kolanach

Odpowiedz
avatar krzyssp
5 5

A na przyszłość wyższy płot może od tamtej strony? Bo ludzi się głupoty nie oduczy...

Odpowiedz
avatar maille
1 1

upewniając się wcześniej, że mój rottweiler jest tuż za mną (na wypadek gdyby głupek postanowił przyjść i oddać ;))

Odpowiedz
avatar franc
28 28

Odrzucam puszkę celując w pusty łeb?

Odpowiedz
avatar zochacha
12 12

Ale puszka jest już pusta, ledwo muśnie. Trzeba odrzucić jakiś towar wymienny. I to może być to dobre alibi w razi ciężkiego uszkodzenia delikwenta. Myślałam, że to prezent i chciałam się zrewanżować

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2013 o 1:54

avatar krokodyl1220
10 10

"Jakiś towar wymienny". A może być zużyta pielucha? ;D

Odpowiedz
avatar KleoKot
6 6

Zużyta pielucha byłaby wręcz idealna. Szkody zbyt dużej nie zrobi, ale wywoła odpowiednie emocje. ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

Ja bym postawił kilka spryskiwaczy przy płocie z czujnikiem ruchu i dużym zasięgiem.

Odpowiedz
avatar Draco
26 40

Robię zdjęcia śmieciom pojawiającym się na trawniku przez tydzień. Idę z nimi (wydrukowanymi) do właściciela sklepu. Na początku proszę o zajęcie się tematem. Jeśli coś zrobi to ok. Jeśli nie to rozpoczyna się zabawa: 1. Piszę pismo do właściciela sklepu, żądając, by w jakiś sposób ograniczył możliwość śmiecenia swoim klientom na moją posesje. Może to być np. dodatkowy kosz. 2. Montuje kamerę, żeby mieć dobry materiał dowodowy. 3. Jeśli nic się nie zmieniło piszę ponownie do niego pismo informując, że zacznę podejmować kroki prawne, a pierwszym będzie wzywanie Straży Miejskiej/Policji ponieważ takie śmiecenie jest wykroczeniem. Kolejnym jest założenie sprawy cywilnej w Sądzie. 4. Jeżeli nadal nic się nie zmienia zakładam sprawę w sądzie. 5. Jeżeli sąd olewa sprawę - oddala pozew np. z braku dostatecznej szkodliwości - kupuje sklejkę wielkości 2x3m i ustawiam ją na palikach przy ogrodzeniu, a obok sklepu, na którym (w cenzuralny sposób) piszę co myślę o sklepie i jego śmiecących klientach. 6. Czekam, aż ktoś zniszczy "mój bilbord" i mam nagranie z tego. 7. Zakładam nową sprawę sądową. Tym razem o zniszczenie mienia. Lub jeśli nie znam osoby która zniszczyła zawiadamiam Policje. 8. Jeśli nic nie skutkuje, a ludzie nadal śmiecą, demontuje kamerę, biorę pustą butelkę po piwie, wlewam do niej benzynę i wkładam do niej kawałek szmaty. Oczywiście butelka wymyta, a cała praca w rękawiczkach. Korzystam z butelki... nie ma sklepu - nie ma problemu.

Odpowiedz
avatar Jorn
4 12

Na taki duży plakat trzeba mieć zezwolenie (jeśli ma być widoczny z ulicy). Nie pamiętam, jakie są maksymalne wymiary planszy, którą możesz sobie postawić bez pytania o zgodę, ale na pewno mniejsze. Punkt 8 jest bardzo ryzykowny, bo się może okazać, że sklep też ma kamery. Poza tymi szczegółami twój plan działania mi się podoba.

Odpowiedz
avatar Draco
4 6

"Bilbord" oczywiście może być mniejszy. Jorn zaciekawiałeś mnie tym pozwoleniem. Wiesz może coś więcej na ten temat? Punkt 8 to ostateczna ostateczność, gdy zawiodą wszystkie cywilizowane środki. Oczywiście trzeba na taką okoliczność załatwić sobie dobre alibi, albo wynająć kogoś.

Odpowiedz
avatar Restia1986
17 19

Nie ma co zaczynać ze sklepikarzem, ani go karać, jeśli pomimo kolejnego kosza śmieci i tak lądują za płotem działki, gdyż mentalności ludzi się nie zmieni i tyle, a najlepszy tego przykład to odpowiedź tego dzieciaka. Prawda jest taka, po co stać np 2 minuty pod sklepem, wypić picie i wywalić opakowanie, jak przez te 2 minuty to się kawał drogi ujdzie... Ludzie, nie wina sprzedawcy, czy właściciela sklepu a ludzi. Czytałam na piekielnych opowieść o tym, jak ludzie komuś na działce zamieszkałej śmiecą, normalnie worki ze śmieciami wywalają, nawet jeśli ktoś na działce się znajduje, no kurde, jak człowiek jest cham to chamem pozostanie...

Odpowiedz
avatar onnika
-4 4

Och nie, wystarczy pozbierać śmieci i wysypać właścicielowi sklepu na jego działce lub po prostu w sklepie....

Odpowiedz
avatar Mirame
2 4

Mnie zastanawia, czemu w ogóle konieczne jest podejmowanie tak daleko idących kroków... skąd się w Polsce wziął ten dziwny zwyczaj publicznego śmiecenia swoją drogą?! W wielu krajach byłam, mieszkam również za granicą i zawsze, gdy przylatuję do Polski, rzucają mi się w oczy te śmieci wszędzie dookoła. Oczywiście, nie byłam w każdym jednym kraju na świecie, ale w tych, które odwiedziłam, z takim zjawiskiem się nigdy nie spotkałam, a przynajmniej nie na tak zauważalną skalę.

Odpowiedz
avatar naresh
2 2

Robić zdjęcia (nagrania śmiecących), jeśli zna się ich dane/wie się gdzie mieszkają wysyłać regularnie nagrania do straży miejskiej/gminnej jakiejkolwiek z prośbą o ukaranie delikwenta mandatem. 3 mandaty i się oduczy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

coś musi być z tym krajem nie tak. nawet mnie mama mówi żebym nie niosła jakiegoś śmiecia tylko wywaliła jak nikt nie patrzy, ale ja jakoś od dzieciństwa lubiłam myśleć sama za siebie i do dziś nie wyrzucam na ziemię

Odpowiedz
avatar motomoto
2 2

Zaczalbym od punktu nr 0: znajduje podstawe prawna umozliwiajaca mi w tym wypadku jakiekolwiek roszczenia wobec wlasciciela sklepu...

Odpowiedz
avatar zyxxx
13 13

zgniatam puszkę, sięgam po procę, zwracam puszkę prawowitemu właścicielowi

Odpowiedz
avatar symplicja
19 19

Podnoszę puszkę mając nadzieję, że jednak trochę napoju w niej zostało. Odrzucam w gościa celując w ten pusty łeb lub plecy. Jeśli "przypadkiem" gość zostanie ubrudzony i zacznie się wydzierać odpowiadam "a co panu parę plam zrobi za różnicę? I tak ma pan w głowie gnój i już nic panu nie pomoże"

Odpowiedz
avatar Okami
9 9

Jak wiele już osób przede mną - podnoszę puszkę i zwracam ją gówniarzowi. Najszybciej - to rzutem. Gdzieś w korpus, bo cel większy niż głowa - jeszcze by odpadła, w końcu organ nieużywany słabnie i zanika... ;P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 20

Ale bawiąc się w adwokata diabła, czemu sklepikarz ma odpowiadać za to, że ludzie po wyjściu z jego sklepu śmiecą? Kiedy ktoś odchodzi od kiosku z gumą do żucia i rzuca papierek na ziemię, nikt nie wini kioskarza, nie? Ot, chamski klient, nie wie, że od tego są kosze na śmieci. Może idź do właściciela, pogadaj, jak człowiek z człowiekiem - niech zainstaluje kosz na śmieci przy wejściu, o ile jeszcze nie ma. A jeśli każe ci spadać, to plan Draco brzmi całkiem rozsądnie. :)

Odpowiedz
avatar vonKlauS
8 8

po olaniu tematu przez sklepikarza, a przed wykonaniem p.8 możesz jeszcze odrzucać śmieci przed wejście do sklepu. Gdy sklepikarz będzie musiał ten syf sam sprzątać, to może jednak postawi kosz i zwróci uwagę swym klientom.

Odpowiedz
avatar Draco
3 7

@vonKlauS Twój pomysł jest prosty i dobry, ale niestety w momencie wywalenia śmieci przed sklep popełniamy wykroczenie. Właściciel może wtedy na nas wezwać Straż Miejską/Policję, lub założyć Sprawę Cywilną. A dodatkowo gdyby sprawa doszła do sądu, to będzie w papierach, że obie strony sobie zaśmiecają teren. A na tej podstawie sąd może uznać, ze strony są kwita i oddalić pozew.

Odpowiedz
avatar nighty
5 5

Są kosze, nawet takie do segregacji śmieci (w których jest wszystko tylko nie to co powinno być w danym pojemniku). A poza tym to sklepikarz nic nie wie, nic nie widział, nic nie słyszał. Ma wystarczająco dużo problemów z menelami koło sklepu.

Odpowiedz
avatar Kropucha
11 11

A może rozkręcam biznes na zasadzie podobnej do faceta z historii lordvictora? kamera-regulamin-kasa :)

Odpowiedz
avatar Vatashi
-3 5

Ja bym wzięła śmieci z działki i wywaliła pod sklepem. myśle, że nie będziecie zaskoczeni jeśli napisze, że rzuciłabym puszka w tego kolesia?

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
3 5

Niestety rzut PUSTA puszka nie rozwiazalby chyba problemu, natomiast przywalenie niewatpliwie przy sprzataniu trzymanym w reku kijem miotly, w ten bezdennie glupi czerep, moze nastukalby mu troche oleju do mozdzka.

Odpowiedz
avatar Najlepshy
4 4

Odczekać, zapolować na delikwenta, odrzucić puszkę - nawet inną, przygotowaną, z jakimś śmierdzącym płynem - trafić w delikwenta. Życzyć miłego dnia... :-) A poważnie - odstrzelić chwasty... za wyrywanie chwastów nic nie grozi... :-)

Odpowiedz
avatar nighty
7 7

Sklepikarz nic nie widział, nic nie słyszał, nic nie wie - ma i tak pełno roboty z pijakami koło sklepu. Straż miejska przyjedzie tylko w razie "zagrożenia zdrowia i życia". PS. Dzisiaj siostra znalazła kilka piłek na działce. Chwilę później pojawiło się dziecko (wiek ok. 11 lat) które z kolegami "tak sobie czasami grają koło naszej działce i tak jakoś im piłki zawsze do nas wpadają. Zwykle to oni je od razu zabierają ale ostatnio ich jakaś przyłapała i nawet chciała po straż miejską dzwonić. "A nie wiecie może czegoś na temat wybitej szyby u nas? Akurat obok leżała jakaś (nieco zużyta) piłka." "Nie, nie, to nie my, to pewnie te pijaki. On ciągle śmiecą albo coś niszczą albo przewracają, to na pewno oni".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2013 o 19:29

avatar AsiR
3 3

Zakopujesz/palisz ciało razem z zebranymi śmieciami.

Odpowiedz
avatar Gorn221
-1 1

Idę siedzieć.

Odpowiedz
avatar meteorr77
3 3

Kup naklejkę "Teren monitorowany" czy coś w tym stylu. U mnie pomogło.

Odpowiedz
avatar kitusiek
4 4

Wyciągam jakąś broń (tania, dozwolona, bezpieczna) i mówię, że jeden trup mi różnicy nie robi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

postaw kosz przed działką :P wiadomo że oni nie powinni śmiecić ale trzeba sie przed brakiem kultury jakoś chronić, a niektórzy są tacy że jak widzą kosz to do niego doniosą, ale za długo im sie nie chce iść ze śmieciem w ręku jak nie ma kosza na horyzoncie

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2013 o 1:42

avatar gklkdp
1 1

Idiotycznych pomysłów to tu dużo, łącznie z spaleniem sklepu. ale nawet atrapę kamerki w mocno widocznym miejscu można założyć i rozpowiedzieć że na policję będziesz wysyłać nagrania.

Odpowiedz
Udostępnij