Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sytuacja dość dawna, ale nadal mi się włos na głowie jeży, jak…

Sytuacja dość dawna, ale nadal mi się włos na głowie jeży, jak sobie ją przypominam.

Jako pielęgniarka z intensywnej terapii jestem często wzywana na interwencje na terenie całego szpitala, z lekarzem do pary oczywiście. Najczęściej biegamy na reanimacje, ale zdarza się też, że wzywa się nas jako obstawę anestezjologiczną do znieczulenia pacjenta lub do konsultacji osoby poszkodowanej.

Dostaliśmy wezwanie do nieprzytomnej nastolatki. Dziewczynka lat chyba 13 czy 14, została znaleziona gdzieś w świecie. Dolną część bielizny i spodnie miała zwinięte w kostkach - od razu zachodzi podejrzenie, że została zgwałcona, więc czekamy na ginekologa, żeby ją zbadał. Razem z pogotowiem przyjechała policja, zawiadomiono rodziców. W tym czasie pobrano jej krew na obecność alkoholu - wynik oczywiście pozytywny. Porobiono jej jeszcze parę badań, podłączono trzeźwiące kroplóweczki i ogólnie wyglądało na to, że dziewczynce nic nie jest, jest po prostu upita i śpi. W tak zwanym międzyczasie pojawili się rodzice nastolatki, więc po poinformowaniu o stanie zdrowia dziecka, poproszono ich o zgodę na badanie ginekologiczne. Dziewczynka była niepełnoletnia, więc takie badanie musi być poświadczone ich zgodą.

Ale tutaj zaczął się cyrk i piekło jednocześnie - dziewczynka po podaniu kroplóweczek i otuleniu kocami obudziła się, oczywiście nie chciała się przyznać skąd miała alkohol, czy ktoś z nią był, czy coś pamięta, ogólnie nie chciała z nami gadać. Jednak jej wrzaski i płacze było słychać przynajmniej na pół województwa. Natomiast rodzice gdy zobaczyli, że córcia otworzyła oczy, uznali, że żadnego badania ginekologicznego nie będzie i już, nie wyrażają zgody.

Na próżno prośby i groźby, płacz dziewczynki i jej obietnice, że już nigdy więcej, nasze błagania, że po prostu trzeba, bo dziecko niewiele pamięta z całej tej sytuacji - nie i koniec.

Najbardziej oporna była matka tej nastolatki, ponieważ nie była w stanie uwierzyć, że jej dziecko mogło zostać skrzywdzone, bo ona taka młodziutka, dopiero zaczęła miesiączkować, jeszcze dziewica, więc przy tym badaniu jej błona pęknie i jak to potem w przyszłości wytłumaczyć. Ogólnie była na nie, bo "przecież to jeszcze dziecko!"

Po drugiej stronie sali stał policjant i ojciec nastolatki. Jakimś cudem udało mu się namówić ojca, żeby ten podpisał zgodę na badanie córki. Wtedy małolatka zaczęła się drzeć i płakać już wniebogłosy, wić się, wyrywać i uciekać z łóżka.

Jako obstawa znieczulająca uznaliśmy, żeby dać jej "głupiego jasia" do żyły, to dzięki temu badanie będzie można przeprowadzić po ludzku, a i jej nic nie będzie bolało.

Badanie trwało dosłownie kilka chwil - na szczęście ginekolog stwierdził brak naruszenia błony, brak nasienia, brak jakichkolwiek cech, żeby dziewczynka odbyła stosunek. Dla pewności jednak pobrano wymaz z pochwy i wykonano test ciążowy (ujemny).

Zostaliśmy, żeby ją wybudzić, poprosiliśmy rodziców. Zapłakana mama głaszcze córcię, gdy ta się budzi, to uspokaja, że już po wszystkim, że nikt cię nie skrzywdził, że przeprasza, ale to badanie było konieczne, ale nic ci się nie stało, to najważniejsze...
A córeczka na to, całkiem trzeźwo i dobitnie:
- A g*wno prawda, bo wyruch*ł mnie w d*pę!

służba_zdrowia

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Ferus
71 83

Myślę, że z rok - dwa i dziewczyna będzie leżała na oddziale ginekologicznym. Będąc w ciąży...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 18

przy takim podejściu do sprawy zarówno jej jak rodziców zaiste stanie się to duże prędzej

Odpowiedz
avatar owca7
3 5

Jeśli będzie tak jak mówi Ferus, to współczuję dziecku.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2013 o 15:16

avatar kwiatka82
-1 5

boshe jaka patologia - aż trudno uwierzyć że w polsce takie akcje

Odpowiedz
avatar Lillah
65 69

Mam pytanie, czy lekarz dokonujący oględzin pod kątem gwałtu nie powinien zauważyć śladów stosunku analnego? Zakładając, że tak młoda dziewczyna była raczej nowicjuszką w tych sprawach, powinny zostać jakieś ślady, zaczerwienienia, obrzęk, cokolwiek.

Odpowiedz
avatar patunka9359
63 69

Może w takim seksie nowicjuszką nie była, kto wie...

Odpowiedz
avatar erystr
34 48

Do takiego seksu używa się żelu poślizgowego więc otarć być nie powinno, a przy takim seksie użycie prezerwatywy jest wielce wskazane (no chyba że ktoś chce mieć os***y drążek ;) ) gdy nie było robionej lewatywy ;) Co do rozwarcia zwieracza to zawieracz to jeden z silniejszych mięśni naszego ciała więc po kilku(nastu) minutach od zakończenia seksu zwieracz powraca do normalnego stanu...

Odpowiedz
avatar refael72
6 14

@Ruda Nie 16 a 15. Wiek "rębny" zaczyna się od 15 r.ż. "Kodeks karny, Art. 200. § 1. Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15..." A małolata qrwiszcze i tyle.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 10:52

avatar patunka9359
42 62

Wiesz, wydaje mi się, że tu nie chodziło o zwykłe upewnienie się czy ciekawość tylko o to, że seks z osobą w tym wieku jest przestępstwem. A skoro było takie podejrzenie to badanie powinno się odbyć, nie sądzisz?

Odpowiedz
avatar Gregorius
14 50

@Cristoforo: czyli rozumiem że jak jest np: podejrzenie że jakiś nauczyciel-zbok przeleciał uczennice w wieku własnie tutaj bohaterki a ona będąc w nim zakochana nie chce mieć robionych żadnych badań to uważasz że trzeba uszanować jej wole? Gratuluje podejścia :/

Odpowiedz
avatar MrSpook
22 46

Szczyl, w dodatku durny szczyl, nie ma nic do gadania, nie chodzi o prawo, a o to, że jeśli taki szczyl się wpakuje w kłopoty, to znalezieniem rozwiązania i użeranie się z skutkami problemu zostaną obarczeni starsi, dewiantów należy tępić i tu leży istota kwestii prawnych. @C.. albo trollujesz, albo lubisz towarzystwo siks i szukasz usprawiedliwienia, bo nie potrafisz zainteresować sobą dojrzałej emocjonalnie i intelektualnie kobiety...

Odpowiedz
avatar Ruda2211
17 33

A jak dziewczyna rzeczywiście zostałaby zgwałcona? Jeśli lekarze stwierdzili, by że doszło do stosunku to prawdopodobnie na życzenie rodziców mogli by podać dziewczynie tabletkę 72h po stosunku. W ten sposób zmniejszyli by ryzyko nie chcianej ciąży. A nawet jeśli seks odbył by się za zgodą dziewczyny to nie ma ona 16 lat i jest to w naszym kraju uznawane za przestępstwo. Badanie jak najbardziej konieczne i potrzebne w takim przypadku.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 24

Ciekawe, co byś powiedział(a), jakby to Twoje dziecko znaleźli w takim stanie... Czy też by było wielkie larum, żeby badań NIE robić.

Odpowiedz
avatar Agness92
1 7

Dziewczę prawdopodobnie w takiej sytuacji jest w ciężkim szoku i nie chce żadnych badań

Odpowiedz
avatar Cristoforo
-4 16

@MrSpook przyszło ci do głowy, że mam po prostu inne zdanie?

Odpowiedz
avatar MrSpook
-4 16

@C... Ktoś cię powinien wyleczyć z takiego twojego zdania.

Odpowiedz
avatar Cristoforo
-1 9

@MrSpook więc tak robimy z ludźmi, którzy mają jakieś inne zdanie od nas? "leczymy" ich?

Odpowiedz
avatar nisza
29 31

Zapytam z czystej ciekawosci - po co test ciazowy? Przeciez chyba od razu nie da sie okreslic istnienia ciazy? Czy istnieje jakis specjalistyczny, ktory kilka godzin po mozliwym zaplodnienu pozwala na sprawdzenie, czy do niego doszlo? Bede wdzieczna za odpowiedz, gdyz w googlach nie udalo mi sie niczego wyszukac na temat istnienia takowych specjalistycznych testow :)

Odpowiedz
avatar SophieQ
16 16

Wydaje mi się, że wykonanie testu ciążowego rutynowym zabiegiem podczas badania ginekologicznego, przy podejrzeniu gwałtu itp. Ja po wypadku samochodowym miałam robiony test ciążowy, mimo iż mówiłam, że stosuje tabletki a miesiączka skończyła mi się nie dalej jak trzy dni wcześniej. I z tego co wiem, to nie ma możliwości stwierdzenia ciąży w kilka godzin po zapłodnieniu, ze względu na to, że poziom hormonów nie zdążył się zmienić.

Odpowiedz
avatar loginuBrak
-4 10

Nie ma sensu robić testu ciążowego wcześniej niż jakieś trzy tygodnie po stosunku. Po prostu wcześniej poziom HCG, hormonu pojawiajacego się podczas ciąży, który wykrywany jest w czasie testu, jezt zbyt niski. Nawet u trzynasto - czternastolatki ;)

Odpowiedz
avatar Kamisha
14 14

Po kilku godzinach od stosunku to nawet plemniki jeszcze nie dobiegłyby na miejsce :) Też mi się wydaje, że to rutynowe badanie - wszak w ciążę mogła zajść wcześniej.

Odpowiedz
avatar mijanou
0 56

Ja sądzę, ze dziewczynka, nad którą skakało ze współczucia pół szpitala (bo przecież wiekowo to dziecko) jednak nie była nowicjuszką w świecie seksu. Świadczą o tym jej wulgarne słowa (czyli jednak pamiętała, co się stało). Bo chyba dziecko nie użyłoby takich wulgaryzmów. Cokolwiek się przytrafiło, zapewne przytrafilo się za jej przyzwoleniem a po wszystkim po prostu była zbyt pijana by wstac i doprowadzić garderobę do porządku.

Odpowiedz
avatar Cristoforo
8 40

Czekaj, czyli o obeznaniu w seksie świadczy to, że normalna 13- czy 14-latka by nie użyła wulgaryzmów?

Odpowiedz
avatar mijanou
12 44

Cristoforo, a wskaż mi przeciętną 13 latkę, która bez skrępowania powie: " - A g*wno prawda, bo wyruch*ł mnie w d*pę!". Wiem, ze nastolatki używające 'k' jako przecinka nie są teraz rzadkością ale taki opis stosunku analnego w ustach dziewczynki 13 letniej chyba jednak o czymś świadczy. Bynajmniej nie o tym, ze jest porządna. Tak na zdrowy rozum.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
22 28

Cristoforo: No i mało, że taki tekst, to jeszcze do rodziców (!), no i przed personelem... Nawet dla "doświadczonych" nastolatek starzy to jednak starzy i powinno być jej głupio... ozwać się w te słowa ;)

Odpowiedz
avatar Cristoforo
4 16

@mijanou tu się z tobą zgodzę, że na pewno nie świadczy to o tym, że jest porządna, po prostu nie widzę związku między wulgaryzmami i obeznaniem w seksie.

Odpowiedz
avatar MrSpook
10 20

U mnie w gimnazjum - pierwszy rocznik reformy, dziewczyny jak się nawaliły na szkolnej potańcówce, to rzucały w siebie ławkami, a do niektórych to szewcy mogli chodzić na szkolenia z szewskiej mowy... zarówno panny z dobrych domów czy z patologi... Rodzice nie widzą lub nie chcą widzieć, to co mają ich dzieci pod maską "na pokaz dla rodziców"... Na przerwach słuchało się Nagłego Ataku Spawacza, Kalibra 44, Łony, jak by z ukrycia nagrać gówniarzy, i pokazać materiał nagrania ich rodzicom... i tyle ta reforma dała... Jak szczylówa była tak skuta, że znaleźli ją nieprzytomną, to nawet przybycie rodziców nie sprawiło by natychmiastowego wytrzeźwienia, w którym człowiek mógłby kontrolować to co mówi.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 14

MrSpook-skoro jesteś pierwszym rocznikiem po reformie, to musiałeś do 1 kl gimnazjum chodzić w 1999 roku. O ile wiem, to Łona wydał pierwszą płytę w 2001 i chyba nie był wtedy aż tak popularny, żeby go słuchano na przerwach w gimbazie...

Odpowiedz
avatar yannika
4 12

Nie mówiąc o tym, że w tekstach Łony raczej ciężko o natłok wulgaryzmów. Nie jestem fanką akurat tej muzyki, ale Łonę cenie za dowcip i intelekt z jakim tworzy swoje kawałki.

Odpowiedz
avatar Ancymon
0 2

Nie dane mi było doświadczyć gimnazjum, ale Łony się słuchało (i słucha nadal). Nie wiem dlaczego przedstawiasz go w pejoratywnym kontekście, jest jednym z niewielu polskich raperów, którzy są tak dojrzali i potrafią celnie opisywać rzeczywistość w tekstach, w dodatku z humorem.

Odpowiedz
avatar MrSpook
-2 2

No dobra, pomyliłem się o pora lat z Łoną, szic! Kasetki, tu i ówdzie krążyły przed 2001.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
27 41

Musisz wiedzieć, że młode dziewczyny, nastolatki, które są dziewicami, badane są przez odbyt, żeby nie naruszyć błony. Tutaj nie było sensu, bo przecież o obecność tej błony chodziło. Lekarz zbadał ją per rectum, ale nic nie znalazł podejrzanego. Może powiem tak - istotą piekielnosci tego zdarzenia jest to, że jest całe grono małolatek, które chętnie oddają się analnie. W ciążę nie zajdzie, w badaniu trudno zgadnąć, a błona na przyszłość nietknięta. Tymczasem to jeszcze dziecko, więc jej cielesne uciechy, nawet jeśli za pozwoleniem, noszą znamiona przestępstwa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 19

Ponoć to praktyka stosowana powszechnie w krajach arabskich, w ten sposób panna młoda nadal po ślubie jest dziewicą...

Odpowiedz
avatar manna_z_nieba
11 17

Czemu od razu w krajach arabskich? Przecież to normalna, powszechna procedura u nas i pewnie w każdym kraju.

Odpowiedz
avatar BialaKredka
4 10

Chodzę do ginekologa prawie że od dziecka (ok 12 lat)i jakoś zawsze byłam normalnie badana. Ginekolog specjalizujący się w badaniu dziewcząt (nie dla dorosłych kobiet), po prostu wzierniki itd mniejsze..

Odpowiedz
avatar grucha
6 6

BialaKredka nie zawsze jest takie badanie możliwe, zależy od indywidualnej budowy kobiety.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
24 28

Test ciążowy, bo taka procedura. A może już miała stosunki wcześniej, tylko po prostu bez przebicia błony?

Odpowiedz
avatar PannaSamoZlo
17 23

oniemiałam przy zakończeniu..

Odpowiedz
avatar takaja
7 21

zakończenie mnie rozwaliło... nie wiem sama czy śmiać się czy płakać nad jej głupotą... a mamuśka nie lepsza że nie pozwoliła na badanie...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
23 41

Tam nie było możliwości, żeby ktoś się nie zgodził - jeśli faktycznie rodzice odmówiliby podpisania zgody, to podejrzewam, że policja na wniosek lekarza zawiadomiłaby prokuratora. Podobne sytuacje już się zdarzały, gdy mogło dojść do przestępstwa wobec nieletniego. Niestety, takie mamy prawo w Polsce, takie mamy przepisy, a rzeczywistość jest okrutna. To nie jest Na dobre i na złe, gdzie miła lekareczka będzie kogoś głaskać po główce. Jeśli badanie trzeba wykonać, to zostanie ono wykonane. Jeśli nie ma na dyżurze lekarki kobiety, to zbada ją mężczyzna. Po to zapewnia się pacjentce komfort lekami uspokajającymi (jest różnica między odurzeniem, a uspokojeniem i są odpowiednie leki, żeby wprowadzić w takie odmienne stany). Gdyby taka sama dziewczynka przyszła do lekarza w 6 miesiącu ciąży, to również trzeba wtedy zgody JEJ RODZICÓW na wszczęcie postępowania w celu ustalenia ojca, którym mógł być jej kolega z klasy. Albo ojcec takiego kolegi. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 24

Ale podczas badania ginekologicznego była nieprzytomna, więc płeć lekarza jest bez znaczenia...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@JablkoAntonuffka - nie, nie była: "Natomiast rodzice gdy zobaczyli, że córcia otworzyła oczy, uznali, że żadnego badania ginekologicznego nie będzie i już, nie wyrażają zgody."

Odpowiedz
avatar sweeney
7 17

Usuwanie komentarzy, na które dostało się niewygodną odpowiedź jest bardzo niesympatyczne Lillithh.

Odpowiedz
avatar maupa
2 2

Mówisz o tym komentarzu, który jest oznaczony jako "poniżej poziomu" i ukryty przez mechanizm serwisu?

Odpowiedz
avatar sweeney
0 6

Nie, nie o tym. O poprzednim, który autorka usunęła wraz z moją odpowiedzią.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-5 9

sweeney-do twojej informacji, wrzucający historie nie może usuwać komentarzy. Komentarze mające ocenę -6 głosów lub niższą, zostają z automatu oznaczone jako "poniżej poziomu" i trzeba w nie kliknąć, żeby zobaczyć.

Odpowiedz
avatar sweeney
3 7

fenirgreyback - do twojej informacji - komentarz kierowany był do osoby komentujacej (lilithh) a nie do autorki (papilotka48), a to spora różnica. Jako komentująca lilithh mogła usunąć komenatrz.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

?! ale o co chodzi? do tej historii dodałam jeden komentarz, jak widać mocno się nie spodobał (może dlatego że był pierwszym o takiej opinii pod historią, bo jak już poszło na główną widziałam że kilka innych dziewczyn również uważało badanie ginekologiczne zrobione na siłę za straszne) pomijam to że najczęściej nie chce mi się szukać swoich komentarzy i czytać odpowiedzi, czy są wygodne czy nie :) cóżeś takiego napisał/a?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 6

o matko jaka pointa! O.o jestem w szoku i daję MOCNE!

Odpowiedz
avatar lucja_jm
0 6

a ja mam pytanie: co na to rodzice?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

Faktycznie, włos się jeży na głowie.

Odpowiedz
avatar fak_dak
15 33

A może też powinniśmy pytać czterolatka o wyrażenie zgody na zrobienie mu zastrzyku. Albo brać zgodę od 10-latka na wycięcie mu wyrostka robaczkowego? W końcu człowiek ma prawo decydować o swoim ciele. ;p Nie przesadzaj. Do 16 roku życia o dziecku decydują rodzice bo ono nie jest zdolne wziąć na siebie odpowiedzialności w tak ważnych sprawach jak diagnostyka i leczenie. Pomiędzy 16 a 18 rokiem życia decyzja jest wspólna a powyżej 18 decyduje człowiek sam. W razie wątpliwości decyduje sąd rodzinny.

Odpowiedz
avatar natalia
3 25

Czyli wycięcie wyrostka to zabieg ratujący życie, zastrzyk też choć nieprzyjemny potrafi uratować zdrowie albo i życie, na wszelkie badania, nawet jeśli są niesamowicie nieprzyjemne, rodzice powinni wyrażać zgodę, ale już badanie ginekologiczne niekoniecznie? Z jakiej racji? Bo to sfery intymne i wszelkie gmeranie w tych miejscach to zwykłe fanaberie niepoparte wskazaniami medycznymi?

Odpowiedz
avatar fak_dak
13 27

Bellatrisia, polskie prawo i polskie społeczeństwo uznaje, że 14-latka nie ma odpowiedzialności karnej w wypadku popełniania przestępstwa bo nie jest w stanie być za siebie w pełni odpowiedzialna. Za przestępstwa 14-latki odpowiadają rodzice, którym w ostateczności można odebrać prawa rodzicielskie. Byłoby absurdem gdyby tę samą 14-latkę uznać za wystarczająco dorosłą do podejmowania odpowiedzialnych decyzji odnośnie leczenia i diagnostyki medycznej. Nie da się zjeść cukierka i mieć cukierka. Albo ktoś jest dzieckiem i należy mu się dziecięce traktowanie albo nie. Z 14-latką należy postępować delikatnie, tłumaczyć, namawiać ale w wypadku kategorycznej odmowy z jej strony, gdy sytuacja tego wymaga a rodzice się zgadzają, badać wbrew jej woli. Tak jak z 4-latkiem nie będę w nieskończoność negocjował zrobienia zastrzyku mimo, że wcześniej podejmę próbę uspokojenia go i wytłumaczenia mu, tak nie będę w nieskończoność negocjował z 14-latką. Dlaczego 16 lat a nie 15,5? Bo tak arbitralnie ustalił prawodawca. Z tego samego powodu seks jest legalny od 15 roku życia, alkohol od 18 roku życia a prezydentem nie zostaniesz jeżeli nie skończysz 35 lat. Możesz z tego powodu się zżymać ale mądrzej będzie się z tym pogodzić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 15

Wyobraźmy sobie sytuację, że na policję zgłasza się nastolatka, niepełnoletnia i mówi, że została zgwałcona. Pierwsze, co zrobi policja, to zawiadomi rodziców, bo bez nich nie będzie można żadnego śledztwa rozpocząć. Następnie jest przesłuchiwana w ich obecności, a następnie rodzice wyrażają zgodę na badanie. No i teraz co, jeśli nie dojdzie do tego badania, bo dziewczynka i jej rodzice nie wyrażają zgody? Bo nie? Bo to jeszcze dziecko? Skąd pewność, że do przestępstwa doszło? Skąd pobrać ewentualne dowody? Jak pomóc dziecku i jego rodzinie w takiej sytuacji, skoro nie pozwalają sobie pomóc?

Odpowiedz
avatar egow
-3 25

Nie dyskutujcie z trollem, 13latka ma jeszcze siano zamiast mózgu, jeśli jest podejrzenie gwałtu, nie ma co się cackać. Bellatrisa najwyraźniej popiera pedofilię.

Odpowiedz
avatar Bellatrisia
-4 24

Natalia: Z takiej racji, że niby gwałt, po którym, według opisanej historii, nie zostały nawet widoczne siniaki, nie powinien być uznawany za poważne zagrożenie zdrowia lub życia. Równie dobrze dziewczyna mogła zwyczajnie robić siku gdzieś w plenerze, a potem przez upojenie alkoholowe nie być w stanie się ubrać. I nie, rodzice nie powinni zgadzać się na każde nieprzyjemne badanie, tylko na takie, gdzie wyraźne przesłanki wskazują na jego konieczność. A podejrzenie gwałtu dlatego, że dziewczynka miała opuszczone spodnie raczej nie jest niepodważalną koniecznością. To samo tyczy się jakiegokolwiek rodzaju badania, które nie jest niezbędne, nie tylko takich związanych z kwestiami intymnymi. Fak_dak: Godzę się z prawem w ten sposób, że nie zamierzam w żaden sposób z nim walczyć, bo to bez sensu: nie da się stworzyć prawa idealnego. Choćby z tego prostego względu, że jesteśmy ludźmi (istotami o nieograniczonych możliwościach różnorakich zachowań), a nie stałymi, które można wpisać w rubryczkę. Papilotka48: Jeśli tak wygląda sytuacja, to oczywiście masz rację. Ale jest różnica między dziewczyną, która zapewnia, że ją zgwałcono (wtedy powinno się koniecznie dojść do tego, czy tak było), a taką, według której o żadnym gwałcie nie było mowy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2013 o 22:32

avatar Bellatrisia
1 19

@egow, Twoim zdaniem popieram pedofilię dlatego, że bronię nietykalności cielesnej nie tylko w sytuacjach, które regulują kwestie prawne? o_o Chyba się troszeczkę zagalopowałeś. PS: może Ty miałeś siano w mózgu w wieku 13 lat, co nie znaczy, że to się tyczy wszystkich innych.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2013 o 22:36

avatar elzabeth
-5 23

Świetnie, a ja się pytam czy jeśli dziewczynę zgwałcono to lekarze mają prawo ponownie ją upodlić, bo przecież jakiś zboczeniec może umknąć wymiarowi "sprawiedliwości" ? I żeby nie było, przeprowadzanie tak intymnego badania przy akompaniamencie płaczu i w atmosferze przymusu jest upodleniem. Bellatrisia ma racje, cała ta akcja to kuriozum.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2013 o 23:45

avatar sweeney
7 17

Elzabeth: po to żeby jakiś zboczeniec 'nie umknął wymiarowi sprawiedliwości' i nie 'upodlił' kolejnej młodej dziewczyny.

Odpowiedz
avatar Noob
6 12

Dziewczynka gwałcona na 90% ma POWAŻNE problemy z psychiką. Zazwyczaj jest już pewnie tak zastraszona, poniżona i ma wyprany mózg, że na pewno się nie zgodzi (ze strachu, wstydu a może nawet toksycznego przywiązania do oprawcy). Jednak to już problem natury czysto psychicznej - ona może chcieć pomocy, ale nie jest w psychicznym stanie o nią poprosić. W przyszłości takie kobiety są w większości przypadków ogromnie wdzięczne, że ktoś siłą uwolnił je od cierpienia, któremu same nie były w stanie się sprzeciwić. Ot cała filozofia.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 9:47

avatar Grubychomik
-1 9

Noob- Nie no, poleciałaś. Takie zgodne z prawem "dogwałcanie" zgwałconej...Gdyby mnie to spotkało co tą dziewczynę to nie widziałabym różnicy pomiędzy gwałcicielem i lekarzem. Straciłabym CAŁKOWICIE zaufanie do lekarzy i policji, nie oszukujmy się, przymusowe pozbawienie intymności do gwałt. Na prawdę myślisz że można by znowu zaufać policji i zeznawać? Ta dziewczynka, tfu, dziewczyna! 14 lat to już potrafi myśleć, i tak nie powiedziała z kim odbyła stosunek. O ile w ogóle odbyła! Nie wierzę że 14 lat uprawia seks analny, to bardzo bolesne i wymaga dużo ćwiczeń, a młodzież nie jest aż tak zdemoralizowana jak dorośli myślą :) Pewnie powiedziała tak dla zemsty na rodzicach, za to co jej zrobili. Sama bym tak powiedziała pewnie w takiej sytuacji. "Gwałt przeprowadzony przez lekarza nadal będzie gwałtem", pasuje idealnie.

Odpowiedz
avatar natalia
10 16

Dlaczego według was badanie ginekologiczne to gwałt, dogwałcenie? Bo się grzebie "tam"? Zmuszanie do seksu oralnego to w pewnym sensie też gwałt, więc po gastroskopii mam jęczeć, że lekarz mnie zgwałcił, bo wsadzał mi coś do buzi?

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-3 9

Nie widzisz różnicy pomiędzy gębą a narządami rodnymi? Jeśli ktoś robiłby na siłę kolonoskopię- tak, to byłby gwałt. PRZYMUSOWE BADANIE GINEKOLOGICZNE TO GWAŁT, PRZYMUSOWE Równie dobrze możesz powiedzieć że seks za zgodą partnerów to gwałt. RÓŻNICĄ JEST TUTAJ PRZYZWOLENIE NA GRZEBANIE W GACIACH.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-3 5

Dlaczego według was badanie ginekologiczne to gwałt, dogwałcenie?-Gwałt to nie :) ale i tak to nie powinno mieć miejsca.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 17:16

avatar natalia
4 6

Widzę różnicę, ale niewielką, bo wiele wizyt u lekarza i badań jest nieprzyjemnych, wymaga wyciągania na światło dzienne nieprzyjemnych i krępujących dolegliwości. Każdy człowiek chce być czysty i piękny, a wiele badań nas obnaża i pokazuje, że co byśmy nie robili to w naszym organizmie dużo śluzu i smrodu. Czy to jama ustna, przewód pokarmowy czy drogi rodne, to i tak na wierzch wychodzą nasze brudy. Pacjent zazwyczaj się krępuje i nie ma w tym nic dziwnego. Rolą lekarza jest między innymi pomoc w przełamaniu wstydu. Dorosły człowiek potrafi stwierdzić "To nieprzyjemne, to krepujące, ale to dla mojego dobra". Inaczej jest u dzieci. Dzieciak nie rozumie po co go kłują i po co wsadzają mu różne przedmioty w różne otwory. Została ustalona magiczna granica, od kiedy człowiek może decydować sam o takich rzeczach. Czemu taka granica? Bo tak. Niektórzy wcześniej są w stanie podjąć racjonalną decyzję, inni później, więc to, jak rodzice uszanują godność i intymność dziecka, zależy od ich relacji. Moi odkąd skończyłam 13 lat nie podpisywali niczego bez uzgodnienia ze mną, ale jak byśmy postąpili, gdybyśmy się znaleźli w sytuacji opisanej w historii nie wiem. Może też bym szalała i nie chciałabym, aby ktoś mnie tak badał, choćby mnie coś bardzo bolało, a oni by wyrazili na to zgodę mimo moich sprzeciwów? Może bym się na nich za to obraziła, ale może w ten sposób uratowaliby mi życie.

Odpowiedz
avatar ania20s
10 12

Co więcej stosunek seksualny z osobą poniżej 15 roku życia jest karalny. Obojętnie czy za jej zgodą czy nie.

Odpowiedz
avatar fak_dak
2 12

Chyba, że amant był również poniżej 18. Wtedy jest sprawa w sądzie rodzinnym a w konsekwencji nadzór kuratora nad parką ale nie ma odpowiedzialności karnej dla nieletnich. Mogą być za to ukarani rodzice jeżeli sąd im udowodni, że zaniedbali swoje dzieci przez to nie uchronili przed tym seksem.

Odpowiedz
avatar houstonwevegotaproblem
1 5

Zakończenie wbiło mnie w fotel.. Życzyłabym sobie i czytającym piekielnych, braku zbędnych komentarzy, kretyńskiego proszenia o wyrozumiałość, bo to pierwsza historia oraz przepraszania za brak polskich znaków. Jednym słowem - wzorujcie się proszę na twórczościa papilotka48.. :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

A w ogóle, to dziękuję za miłe słowa :)

Odpowiedz
avatar CukierekAlboWirus
-4 26

Okropne. Skoro dziecko nie chciało badania ginekologicznego to nie powinno mu się go robić na siłę. Tak, wiem że przestępstwo, że możliwość gwałtu, była zgoda rodziców ble ble ble, ale to było paskudne.

Odpowiedz
avatar tarasek
-3 17

nie pogrążaj się.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-2 20

tarasek ale czym ona się pogrąża ? Bo uważa że 14-latka ma uczucia,może się krepować ? No chyba że uważasz że to "dziecko" nie ma nawet prawa do poszanowania własnego ciała.Jak tak to ok.W ogóle najlepiej ludzi do 18 roku życia traktować jak upośledzonych idiotów.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-4 24

Sama jestem w jej wieku i aż mnie ciarki przeszły...Wiadomo że nie powinna się upijać ale...Jeśli zapomnimy o całej otoczce tej sytuacji i nieodpowiedzialności dziewczyny to wygląda to trochę inaczej.Nie wszystkie nastolatki są głupiutkie,bywa że kobieta czy dziewczyna zostanie zgwałcona w biały dzień na ulicy.To samo w sobie jest ogromną traumą.Jeśli świadoma sytuacji i tylko wystraszona dziewczyna jest odurzana gazem rozweselającym czy czym tam, a potem znowu rozkładanie nóg i grzebanie w majtkach bez jej woli (czyli powtórka z rozrywki) to coś jest nie halo...Gdybym ja była na jej miejscu poprosiłabym o pigułkę 72h po i wypis do domu.Wiem że było podejrzenie popełnienia przestępstwa ale to nikogo nie upoważnia do naruszania intymności ZGWAŁCONEJ dziewczyny.Bo najpierw powinno się chronić ofiarę a potem karać przestępce.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 18:12

avatar grupaorkow
2 16

Jak widać tutaj osiągnięto konsensus, że należy zacząć od ukarania ofiary. Bo młoda, bo głupia, bo pijana, bo się nie będą z gówniarą cackać...

Odpowiedz
avatar grucha
1 23

a od kiedy badanie jest czymś uwłaczającym godności?

Odpowiedz
avatar elzabeth
2 22

Od kiedy jest przeprowadzane pod przymusem, na odurzonej dziewczynie,chwilę po domniemanym gwałcie i na dokładkę takie badanie wymaga grzebania tam gdzie zgwałcona kobieta wolałaby nikogo nie wpuszczać.

Odpowiedz
avatar Noob
5 23

Tak tak, a gwałciciel niech sobie radośnie skacze dalej krzywdzić dziewczyny, bo dowodów brak i poczucie bezkarności rośnie... Zlitujcie się ludzie, dziewczyny szkoda, ale bez tego jednego paskudnego badania mogącego stanowić twardy dowód w sprawie, na prawdę ciężko przyłapać i namierzyć jakiegoś bydlaka, przez którego ucierpieć mogą też inni. Jeśli gwałtu nie było to cóż, nawet jak dopiero za setnym przymusowym badaniem zostanie coś wykryte a jakiś drań pociągnięty do odpowiedzialności to mówię z czystym sumieniem - jest warto.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 9:58

avatar elzabeth
0 12

Warto nawet za cenę psychiki takiej dziewczyny ? Nie każdy chce płacić taką cenę za obcych ludzi.Wiem że brzmi strasznie ale nie wszyscy to urodzeni altruiści..Ja mogłabym zeznawać, ostatecznie gdybym trochę się uspokoiła mogłabym myśleć o zgodzeniu się na badania.Ale życzyłabym sobie żeby to pozostał mój wybór.

Odpowiedz
avatar Noob
6 12

Nie, bo jak pisałam wyżej kobieta zgwałcona w większości przypadków ma załamanie psychiczne. Osoby z problemami psychicznymi nie powinny same podejmować takich decyzji. Tutaj nie ma za bardzo czasu na ochłonięcie czy uspokojenie - obdukcja musi się odbyć JAK NAJSZYBCIEJ. Nie ma innego wyjścia, zboczeńców trzeba tępić, bo powtarzam - poczucie bezkarności rośnie. A co jeśli mniemaną zgwałconą dziewczynę spotkało to co ją spotkało, bo jej poprzedniczka "nie wyraziła zgody"? Świadków brak, dowodów brak, zostało tylko słowo przeciw słowu. I tak w koło Macieja (oj tak, taki drań, gdy czuje, że nic mu nie grozi to dopiero się rozkręca), dopóki w końcu nie znajdą ofiary wystarczająco silnej, która po tak strasznym przeżyciu dobrowolnie pozwoli na równie okropne badanie. Ale ile biednych dziewczyn przez to wycierpiało? Takich sytuacji da się uniknąć, jednak zawsze ma to swoją cenę. I nawet jeśli jest nią naruszenie (i tak już zniszczonej) psychiki jednej dziewczyny (nawet, gdybym miała to być ja) jestem w stanie ją poświęcić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 15

Zapominając o otoczce... Kiedy to otoczka jest tutaj najważniejsza! Nie wiem co robisz, ale ja mając 14 lat nie znałam smaku innego alkoholu niż szampan. Skoro była na tyle dorosła żeby się upić i uprawiać seks analny, to chyba jest też na tyle dorosła żeby przeżyć badanie ginekologiczne.

Odpowiedz
avatar elzabeth
0 8

aturium: ja mam 15 lat i nawet szampana nie piłam i nie czuje się wcale dorosła. Noob: świetnie że jesteś gotowa się poświęcić :) Twoja postawa jest godna naśladowania.I owszem zboczeńców trzeba tępić.Ale ja nie chcę i nie zamierzam zostawać męczennicą a już poświęcanie kogoś innego "bo przecież ja bym mogła" jest dziwne.Nie mierzcie wszystkich swoja miarą.Ja nie chcę żeby nie było badań, ja chciałabym żeby nie badać wszystkich na siłę.No przynajmniej mnie :)Więc takie badanie byłoby uzasadnione gdyby była zgoda bądź brak sprzeciwu, jeśli ktoś się wije,ucieka i krzyczy to chyba nie mamy wątpliwości że się nie zgadza.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 18:24

avatar Noob
0 4

Nie twierdzę, że bym mogła. Teraz łatwo mi mówić, bo nigdy czegoś takiego nie przeżyłam (jestem tego świadoma) i jestem niemalże pewna, że gdyby mi przytrafiło się coś tak okropnego, to ostatnie czego bym chciała to badanie. Jednak myślę, że po pewnym czasie o stokroć lepiej mieć świadomość, iż draniowi nie ujdzie to bezkarnie. Czy to chociaż w niewielkim stopniu nie wynagradza tych nieszczęsnych badań? Wiem, że się powtarzam, ale po raz trzeci przypominam o stanie psychicznym osoby poszkodowanej. Ludzie chorzy psychicznie są ubezwłasnowolnieni nie bez powodu. U kobiet skrzywdzonych jest to "tylko" czasowe (też zależy od tego, jak silna psychicznie jest ofiara), ale jednak przez pewien czas po zdarzeniu wciąż nie mogą być w stanie myśleć racjonalnie. A kiedy zaczną? No właśnie, a tu każda godzina się liczy. To smutne, ale czasami trzeba umieć postawić na mniejsze zło. W każdym razie rozumiem twój punkt widzenia.

Odpowiedz
avatar elzabeth
0 6

Ale ja już teraz świadomie stwierdzam że tego badania nie chcę i owszem to mój punkt widzenia (ale zauważ że nikomu go nie narzucam pisze że JA bym się nie zgodziła)Gwałt wywołuje szok a nie brak logicznego myślenia.Jeśli ciebie uspokoi to że twój oprawca gnije w więzieniu to nawet lepiej bo może ocalisz tym kilka dziewczyn.Ale ja wolałabym szybko i w miarę bezboleśnie zapomnieć,nie dokładając sobie drugiej traumy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 18:56

avatar Noob
0 6

Szok i brak logicznego myślenia są ze sobą dosyć ściśle powiązane. Ogółem wiem o co ci chodzi, to zrozumiałe. Ja patrzę na to tak: Jeżeli nie zgodziłabym się na badanie, ktoś by mnie do niego nie zmusił a oprawca dzięki temu byłby na wolności to chyba do końca życia nie mogłabym ot tak zapomnieć (dla mnie zapomnienie jest poniekąd podobne do wybaczenia, a czegoś takiego bym nie darowała), zżerałyby mnie wyrzuty sumienia, żal, że byłam taka głupia i trwoga, że nie daj Boże przyjdzie mi znowu się z nim spotkać i czeka mnie "powtórka z rozgrywki". Jednak to mój osobisty punkt widzenia.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 19:33

avatar elzabeth
0 6

I z tym się zgadzam Noob :)Ja też nie mówię że na pewno nie dałabym się przebadać, ale na pewno nie chciałabym być potraktowana jak bohaterka tej historii

Odpowiedz
avatar elzabeth
-1 17

Oczywiście że nie jestem w stanie sobie wyobrazić.Jednak nawet na "trzeźwo" nie wyobrażam sobie badania ginekologicznego przeprowadzonego w takiej atmosferze.Uważam też że mam prawo sobie tego nie życzyć i nie powinnam być zmuszana do rozkładania nóg przed obcym facetem bez mojej zgody.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 15:00

avatar sweeney
0 12

Niestety usunęłam przez przypadek swój komentarz i nie będę go odtwarzać. Co jest trudnego w zrozumieniu faktu, że takie badanie to konieczność w przypadku gwałtu nie tylko po to żeby złapać sprawcę, ale też zapobiec ewentualnym komplikacjom zdrowotnym?

Odpowiedz
avatar elzabeth
-2 12

sweeney jeśli uważasz że to konieczność to nie bronię ci robić takiego badania.Co nie zmienia faktu że ja bym się na nie nie zgodziła i gdyby je przeprowadzono mimo wszystko...pokuszę się o stwierdzenie że jeszcze długo by mnie to bolało.

Odpowiedz
avatar sweeney
3 9

Odsyłam do komentarza Kattebush w kwestii konieczności badania. Myśle, że gdyby badanie było tak okrutne i traumatyczne jak opisujesz, to by rodzice ostatecznie nie podpisali zgody.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-2 8

Może dla nie których nie jest okrutne.Dla mnie jest i sobie go nie życzę, rzadko w przypadku gwałtu istnieje zagrożenie życia lub poważnych komplikacji.Test na HIV,test ciążowy,usg i inne badania to ok, ale nie badanie ginekologiczne 0,5h po gwałcie ludzie !!!Jak was takie badanie ma uspokoić to super.W samym badaniu nie ma nic złego, ale nie wszystkie kobiety są w stanie udźwignąć to psychicznie chwilę po tym jak zostały zgwałcone.Przynajmniej ja bym nie mogła

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 10

@sweeney Elzabeth ma jeszcze siano w głowie. Sama ma 15 lat - więc nie rozumie wagi problemu.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 12

@sweeney Elzabeth ma jeszcze siano w głowie. Sama ma 15 lat - więc nie rozumie wagi problemu. Siano w głowie? O czym Ty mówisz? Ona po prostu potrafi się wczuć w dziewczynę która zostaje zgwałcona (tak, zgwałcona) przez lekarzy za pozwoleniem rodziców. To że nie jesteś wstydliwa i młoda nie znaczy że inne takie są. Ja np. nigdy nie pójdę do ginekologa, ze wstydu. Gdybym miała mieć takie przymusowe badanie to chyba bym wyskoczyła przez okno...Nie wierzę że tyle osób uważa to za normalne... Noob- Więc mówisz że policja ma prawo mieć jakieś roszczenia do narządów rodnych zgwałconej kobiety, bo przecież jeśli nie za się zbadać to sama staje się sprawczynią :D Więc trzeba przymusowo zbadać. Czyli wychodzi na to że kobieta nie jest wolna i że jej ciało nie należy do niej- jest własnością publiczną.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 10

"Ja np. nigdy nie pójdę do ginekologa, ze wstydu. Gdybym miała mieć takie przymusowe badanie to chyba bym wyskoczyła przez okno.." Rozumiem, że jak będziesz w ciąży - też nie będziesz chodziła. Rak szyjki macicy - a niech sobie jest - przecież się wstydzę. Ile masz lat dziecko - tak samo 15? To już jest niczym epidemia. Epidemia głupoty.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 23:34

avatar konto usunięte
4 4

Grubychomik "Jakoś nie przewiduję zachorowania na raka szyjki macicy." Tego się nie przewiduje - to po prostu następuje. Niezależnie od wieku. Poczytaj. Masz świadomość, że sama sobie szkodzisz? Rozumiem, że masz blokadę psychiczną. Może powinnaś porozmawiać z kimś o tym? Widzisz - napisałaś: " W ciążę na razie zachodzić nie zamierzam, może po 30tce a wtedy sprawa będzie inna." Masz 17 lat. A więc i myślisz jak 17-latka. To normalne. Sama napisałaś, że po 30 sprawa będzie inna. Bo i myślenie będzie inne. Bardziej dojrzalsze. Poznasz smak życia.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-2 6

Właśnie. Rozpocznę współżycie i to będzie dla mnie czymś normalnym. Ale teraz nie jest i szybko nie będzie. Możliwe że sobie szkodzę ale niewiele mnie to interesuje bo aktualnie wizyta u lekarza czy ginekologa byłaby równie stresująca co przechadzka w nocy po lesie z gwałcicielem.

Odpowiedz
avatar McAbra
3 5

@Grubychomik.. Kto Cię tak skrzywdził, że w wieku 17lat boisz się udać do ginekologa? o.O ja w tym wieku miałam pierwszą wizytę i podeszłam do tego jak do wizyty i stomatologa. Dla kontroli, czy wszystko ok - warto. Bolało? Bolało trochę, ale u dentysty przy wyrywaniu zęba przesiadywałam bez znieczulenia, więc i tu spokojnie dało radę. Badanie trwa chwilę. Lekarz nie uważa Cię za jakiegoś stwora, wie "co tam masz" i wie co robić. Wstydzić też się nie ma czego. @elzabeth. Dorośniesz to inaczej będziesz myślała.

Odpowiedz
avatar nisza
3 5

McAbra - nie przesadzajmy z tym skrzywdzeniem akurat. Ja mam 24 lata i wizyta u ginekologa jest rzecza okropna. No po prostu nie lubie tego i juz, wiec niechec i zazenowanie nastolatki, ktora nigdy u ginekologa nie byla moge zrozumiec. Niemniej - jest to glupota, bo jednak jest to wazne. Ponadto - Chomiczku, jesli chcesz rodzic po 30 to ja Ci gwarantuje,ze wizyt u ginekologa stana sie koniecznoscia. W tym wieku pierwsza ciaza wiaze sie jednak z ryzykiem - i dla matki i dziecka. Nie twierdze, ze od razu ciaza jest zagrozona, ale nie bez przyczyny za wiek najlepszy na pierwsza ciaze podaje sie sporo nizszy, niz 30lat.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-5 9

Bożeeee...aktualnie mam 17 lat i nie planuję żadnego bachora. Kiedy miałam 6 lat miałam problemy zdrowotne---> trafiłam niestety do szpitala i tam tak jak tu myśleli że dziecko nie ma uczuć, wstydu i nie może się bać. Ba, tam nawet nie dawali znieczulenia. Lekarza unikam jak ognia, nawet w ciężkiej chorobie.

Odpowiedz
avatar McAbra
1 5

Jeżeli żenuje was ginekolog to pora odwiedzić panią doktor. Wstydliwa może być, ale zapierać się przed tym? Jest różnica między dorosła (na umyśle) kobietą, która wie, że trzeba a dzieckiem, które odmówi zjedzenia czegoś tam, bo "fe". Wizyty u dentysty do najprzyjemniejszych również nie należą, a jednak każdy wie, że chodzić trzeba (i co mądrzejsi to robią).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 8

@Grubychomik "aktualnie mam 17 lat i nie planuję żadnego bachora." Bo sama jesteś jeszcze bachorem.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-3 7

Co wy się tak na to dziecko uwzięliście. Nie mam obowiązku zachodzić w ciążę więc może nigdy mieć nie będę? Dzieci szczerze nienawidzę ale to nie znaczy że przyzwalam na ich gwałcenie.

Odpowiedz
avatar nisza
3 9

Ty dziecko dziekuj Bogu,ze nie wiesz, jak to jest byc zgwalcona, bo zaraz bys odszczekala idiotyczne wrzaski i przestala zrownywac wizyte w gabinecie lekarskim z gwaltem...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 9

Faktycznie chomiku - tu się z Tobą zgodzę. Nie zachodź nigdy w ciążę. Wyrządziłabyś tylko krzywdę swoim dzieciom.

Odpowiedz
avatar DoloresDuch
0 0

Z jednej strony rozumiem: niepełnoletnia, zagrożenie zdrowia, badanie za zgodą rodziców, ale z drugiej... Ludzie mają przeróżną psychikę, i to, co po jednym spłynełoby jak woda po kaczce, na zasadzie "było nieprzyjemne, ale konieczne" i tyle, dla innego może skończyć się traumą psychiczną do końca życia. Nie wiadomo jak było w przypadku tej dziewczynki. Nie mówię, że nie należało robić tego badania, tylko, iż nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co ona czuła. Sama mam lekką fobię na punkcie dotykania mnie przez obce osoby i nie wiem jak dużo czasu musiałoby minąć abym doszłam do siebie po czymś takim, co Papilotka opisała. Jeśli w ogóle byłoby to możliwe... Brrr, koszmar!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2013 o 19:18

avatar wolfik
8 16

@elzabeth demonizujesz trochę. Mam wrażenie że cały problem i Ty i osoby o podobnym zdaniu opieracie na jednym argumencie. Bo wykonano badanie GINEKOLOGICZNE bez zgody dziecka.A gdyby było podejrzenie pobicia i była taka awantura o np. zdjęcie RTG głowy to też byście mieli takie awersje? Z prawnego punktu widzenia badanie to badanie, a zgoda lub jej brak u nieletniego jest bez znaczenia. Z etycznego czy moralnego punktu widzenia, należy takiej 14-latce wytłumaczyć i wyjaśniać jak słusznie napisał fak_dak, ale ostatecznie badanie powinno się odbyć. Dlaczego? bo jest podejrzenie popełnienia przestępstwa. W przypadku osoby pełnoletniej, jest ono ścigane po zgłoszeniu przez tą osobę, w przypadku dzieci - z urzędu. Zrozumiałbym Wasze awanturowanie się, gdyby badanie zostało przeprowadzone brutalnie po unieruchomieniu dziewczyny i na trzeźwo. Ale przecież dziewczyna spokojnie zasnęła i obudziła się już po badaniu. I nie mówcie że to zostawiło ślad na jej psychice, bo jeśli cytowane na końcu słowa faktycznie padły z jej ust i świadczą o jej podejściu do sprawy, to za przeproszeniem żadne grzebanie w majtkach nie odbije się na jej psychice. A jeśli te słowa miały tylko zranić rodziców za to że pozwolili na badanie, to i tak chyba lepiej narazić dziewczynę na trochę wstydu i stresu zmniejszonego lekami, niż pozwolić żeby mniej lub bardziej świadomie chroniła degenerata który jej to zrobił. A na koniec dwie ciekawostki: 1. Podczas badania przy podejrzeniu gwałtu lekarz ocenia najpierw zewnętrzne części genitaliów, następnie używa wziernika do oceny pochwy i wymazu oraz wykonuje badanie per rectum.W 9 przypadkach na 10 również przy seksie analnym będzie widać ślady np.lubrykantu,lub otarcia jeżeli go nie było. Bo nie wierzę żeby w takim stanie dała radę się podmyć. 2. Jeżeli chodzi o wrażliwość tego typu nastolatek-na SOR trafiła 15-latka z jak się okazało pękniętą ciążą pozamaciczną i krwawieniem wewnętrznym.W sali był dyżurny SOR (facet),chirurg dziecięcy(facet),pediatra (kobieta),pielęgniarka, matka dziewczyny i ja z drugim ratownikiem. Podczas przygotowania do odwózki bezpośrednio na blok operacyjny pielęgniarka na moment wyszła więc przypadło mi zadanie wytłumaczenia piętnastolatce że będziemy musieli założyć cewnik do pęcherza moczowego, no i oczywiście opis jak i dlaczego.Powiedziałem, że cewnik będzie zakładała kobieta-pielęgniarka i jeżeli się wstydzi to reszta osób na chwilę wyjdzie.Jej reakcja sprawiła, że razem z kolegą zbieraliśmy szczęki.Mianowicie dziewczyna stwierdziła, że nie widzi problemu, odrzuciła koc pod którym leżała naga i rozłożyła nogi.Przy matce i 4 (słownie:czterech) obcych facetach. Wiem, że personel w szpitalu większość ludzi traktuje się trochę inaczej jak chodzi o rozbieranie się, ale..... I wracając do przedstawionej opowieści, pytanie czy owy brak zgody 14-to latki nie był tylko dziecięcym uporem czy chęcią krycia kogoś lub co najwyżej złością, że została nakryta bez majtek dosłownie i w przenośni:). W takim wypadku można by powiedzieć że na szczęście prawo daje możliwość zignorowania odmowy ze strony dziecka-czy w sprawie zastrzyku czy badania ginekologicznego. A że wiek został ustalony taki a nie inny to już wiele osób w komentarzach zauważyło, że jakiś trzeba było ustalić. Najwidoczniej od tych 15-16 lat statystycznie większość osób jest rozsądniejsza, a że są odchyłki i w jedną (rozsądne 14-latki/latkowie) i w drugą (zidiociałe 18-latki/latkowie) stronę to mówi się trudno.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-2 12

błagam tylko nie "dziecka" ja też kiedy byłam młodsza niezbyt się krepowałam.Ale dziewczyna miała już 14 lat, wież mi że takie coś było dla niej równie okrutne co dla dorosłej kobiety.To nie jest badanie jak każde inne, czym innym jest zastrzyk, czym innym rtg, a czym innym wpychanie wziernika w pochwę.A ślad na jej psychice owszem został bo mimo wszystko miała świadomość co jej zrobili...A przykład tamtej dziewczyny w ciąży jest całkiem od czapy nie wszyscy są tacy "otwarci".Wychowałam się w takiej kulturze ze mimo iż nie widzę w tym nic złego to takie badanie jest dla mnie krępujące czy tego chcę czy nie.

Odpowiedz
avatar wolfik
3 7

nie bez powodu użyłem słowa "dziecko". Zgodnie nie tylko z prawem, ale też według statystyki psychologicznej, zdecydowaną większość osób w wieku 14 należy tak nazywać ze względu na wiek jak i zdolności umysłowe (normalne do wieku-nikogo nie chcę tu obrażać). Pojedyncze przypadki osób doroślejszych emocjonalnie i psychicznie nie wpływają znacząco na ogół. Owszem, będzie wiedziała co jej zrobili, ale nie będzie tego pamiętała.Nie twierdzę że jest to mniej okrutne niż w przypadku osoby dorosłej. Wszystko opiera się na tym, że dorosła kobieta dla własnego dobra POWINNA sama zrobić takie badanie, a w przypadku DZIECKA taką decyzję POWINNI podjąć rodzice. A wyobraź sobie siebie w sytuacji w której musisz mieć zrobione badanie krwi bo jest duże ryzyko że zostałaś zakażona czymś paskudnym (HCV,HIV-obojętnie). Panicznie, wręcz histerycznie boisz się igieł a poza tym jesteś pod wpływem alkoholu który skutecznie uniemożliwia wytłumaczenie Ci czegokolwiek. I tu na Twoje szczęście prawodawca daje prawo Twoim rodzicom podjęcie decyzji o wykonaniu badania. Wiesz że ta dziewczyna kosztem być może wstydu i skrępowania może właśnie uniknęła zakażenia? myślisz że była by bardziej szczęśliwa gdyby za 5-10 lat umierała na niewydolność wątroby z powodu zakażenia? Tym razem akurat nie została zgwałcona, ale prawo takie a nie inne jest po to, żeby zminimalizować ryzyko u osób które takich decyzji nie powinny podejmować. A osoba dorosła może sama decydować o swoim życiu i ponosić tego konsekwencje. Tylko proszę, nie pisz że 14to latka może sama podejmować taką decyzję...99% nie może, a nie ma czasu czekać aż wytrzeźwieje (już samo to świadczy o niej) żeby sprawdzić czy jest w tym 1% bardziej świadomych i rozsądnych. I dlatego nie tylko w Polsce ale w większości krajów świata dzieci w tym wieku nie mają prawa do podejmowania takich decyzji niezależnie od tego co same o tym myślą :D

Odpowiedz
avatar elzabeth
-3 7

ale gdyby chodziło o zastrzyk to daliby leki na uspokojenie i luzik, tyle że to nie jest zastrzyk.Ona się nie bala z powodu jakiejś fobii, miała prawo odmówić i taka decyzja powinna być uszanowana.Nie było stanu zagrożenia życia I dajcie spokój z HIV i ciążą i tak tego tak wcześnie nie wykryją.

Odpowiedz
avatar McAbra
1 5

"błagam tylko nie "dziecka" ja też kiedy byłam młodsza niezbyt się krepowałam.Ale dziewczyna miała już 14 lat, wież mi że takie coś było dla niej równie okrutne co dla dorosłej kobiety." Ty dziewczynko myśl co piszesz, poważnie. Dorosła kobieta wie, że takie badania są dla jej dobra a nie przeciwko niej i poddają się mu. "ale gdyby chodziło o zastrzyk to daliby leki na uspokojenie i luzik, tyle że to nie jest zastrzyk.Ona się nie bala z powodu jakiejś fobii, miała prawo odmówić i taka decyzja powinna być uszanowana.Nie było stanu zagrożenia życia I dajcie spokój z HIV i ciążą i tak tego tak wcześnie nie wykryją. " A sądzisz, że po miesiącu zgodziłaby się na to badanie? HA HA HA.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 15:05

avatar wolfik
1 3

@ elzabeth co do wykrycia masz rację. Ale pewnie nie zdajesz sobie sprawy z faktu, iż w sytuacji wysokiego zagrożenia zarażeniem HIV/WZW (a w razie stwierdzenia gwałtu przez nieznanego sprawcę takie ryzyko istnieje) rozpoczyna się leczenie antyretrowirusowe zaraz po ekspozycji a nie czekając min 1 a zazwyczaj 3 miesiące na testy. Nie wiesz bo po co. Wbiłaś sobie do głowy że ta dziewczyna miała jakiekolwiek prawo podejmować decyzję mimo iż ani sytuacja ani jej wiek na takie twierdzeń nie pozwalają i każdy ignorujesz każdy argument który jest przeciwko Twoim przemyśleniom. Ignorujesz, lub po prostu brak Ci wiedzy żeby pojąć niektóre sprawy. Może to uświadomi Ci dlaczego do 16 roku życia nie masz prawa decydować o sobie? -to tak dla przemyślenia, bo dalsza dyskusja jest bez sensu. Co miało być powiedziane, zostało powiedziane.

Odpowiedz
avatar Armagedon
9 21

Taka refleksja... Jeżeli lekarz, jak twierdzi "papilotka48", badał panienkę "per rectum" i nie znalazł nic podejrzanego (a powinien), to jest bardzo prawdopodobne, że istotnie nikt jej nie gwałcił, ani w ogóle nie odbyła żadnego stosunku nawet dobrowolnie. "Bellatrisia" może mieć rację. Odeszła panna gdzieś w krzaki na siusiu i już nie była w stanie podnieść się i podciągnąć desusów. Jedno jest pewne. Mocno broniła się przed badaniem i pewnie miała swoje powody. Może... taki jeszcze bardzo dziewczęcy (dziewiczy) wstyd? Dlaczego nikomu nie przyszło do głowy, że jej wulgarna odzywka może nijak się mieć do rzeczywistości, a jest tylko obliczoną na wywołanie szoku "zemstą" za upokorzenie i próbą udowodnienia, że to całe badanie i tak psu na buty się zdało. @"fak_dak", "egow", "tarasek" i inni... Czy sądzicie, że wszystkie zgwałcone kobiety i dziewczyny lecą od razu na policję i do szpitala na badanie? Otóż, wbrew pozorom, bardzo duży procent kobiet tego nie robi. Nie chcą narażać się na wstyd, upokorzenie, nie chcą przeżywać koszmaru po raz drugi, tylko jak najszybciej zapomnieć. Mają do tego prawo. Dlaczego tego prawa odmawiać nieletniej? I jeszcze jedno pytanko. Załóżmy, że w Polsce aborcja jest LEGALNA. Czternastolatka zachodzi w ciążę i oświadcza rodzicom, że będzie rodzić. Na co rodzice, że takiego wałka, bo ma kończyć szkołę, a nie marnować sobie życie i siłą prowadzą ją na zabieg. Albo odwrotnie. Młoda chce usunąć, a rodzice każą jej zostać matką, do czego ona zupełnie, ale to zupełnie się nie nadaje. Też jesteście w obu przypadkach za władzą rodzicielską, bo ciężarna jest nieletnia? A może to sąd rodzinny powinien kazać, lub zabronić panience rodzić? Jeśli dajemy prawo do decyzji w tak istotnej sprawie osobie nieletniej, to tym bardziej powinno to dotyczyć badania, na które nie wyraża ona zgody.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 12

Zapewne jakbym wyraźnie napisała, że do gwałtu doszło, to komentarze byłyby w stylu "brawo, odważna służba zdrowia!", prawda? :) Zdaję sobie sprawę, że ludzie mają problemy i traumy związane z lekarzami, badaniami i syndrom białego kitla, naoglądali się Na dobre i na złe, przez co już wszystko wiedzą. Przypominam, że dziewczynka została przywieziona pijana, nieprzytomna, półnaga. Na pierwszy rzut oka każdy pomyśli, że ktoś ją mógł skrzywdzić, nie trzeba do tego być lekarzem czy policjantem. Żeby potwierdzić lub zaprzeczyć przestępstwu, potrzebne jest badanie ginekologiczne. A jak je przeprowadzić bez badania? Uwierzyć jej na słowo? Jeśli okazałoby się, że dziewczę zostało zgwałcone, a badania nie przeprowadzono, bo się nie zgodzili rodzice, to gwarantuję wam, że na drugi dzień byłby u nas prokurator i przesłuchanie, dlaczego tego badania nie było! A lekarz też przeprowadza opiekę nad pacjentem tak, żeby w razie czego bronić siebie i swoich praw.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 11:20

avatar khartvin
2 10

dla mnie kompletnie niepojętym jest poniekąd wymuszenie na dziewczynie tego badania. ani ona, ani rodzice go nie chcieli, ale mimo to było parcie, by koniecznie sie jej ginekolog między nogi pchał. Dlaczego nie rozmawiał z nią psycholog, który zapewne byłby w stanie dowiedzieć się, czy do gwałtu w ogóle doszło czy też nie i czy badanie jest niezbędne, czy nie. To, co jej zrobiliście w zasadzie mogło zostawić jej w psychice rysę podobną do samego gwałtu, którego w końcu nie było, ergo - lekarze złamali przysięgę Hipokratesa, która w końcu stanowi "Przede wszystkim nie szkodzić"...

Odpowiedz
avatar sweeney
0 6

Autorka zaznaczyła, że dziewczyna była pijana i utrzymywała, że nic nie pamięta - stąd przymus badania. Brak opieki psychologa przy choćby przypuszczeniu gwałtu to duże uchybienie szpitala, ale nie jest winą lekarza.

Odpowiedz
avatar wolfik
6 8

@Armagedon I już Ci odpowiadam na pytania :) Jeśli chodzi o władzę rodzicielską to w przedstawionych przez Ciebie sytuacjach mieliby prawo zaprowadzić na zabieg lub się na niego nie zgodzić. Pomijając na razie kwestie moralne aborcji, sam fakt zabiegu nie różni się niczym od zaprowadzenia dziecka wbrew jego woli na zastrzyki czy operację migdałków. Słuszne założenie jest takie, że do pewnego wieku dziecko nie jest psychicznie w stanie decydować o sobie i swoim stanie. Skoro odmawiamy mu (jako społeczeństwo) obowiązków i odpowiedzialności karnej za swoje działania, bo przecież w pewnym wieku może sobie nie zdawać sprawy z konsekwencji swojego działania i decyzji, to na tej samej podstawie odmawiamy mu prawa do decydowania o swoim leczeniu. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Poza tym bez badania nie było by pewności czy doszło do stosunku/gwałtu czy nie.Dziewczyna nieletnia, pijana, półprzytomna w histerii - nikt jej na słowo nie uwierzy. Niby można dać tabletkę 72h po, ale ta tabletka nie zabezpieczy przed chorobami wenerycznymi,Hiv,HCV.A to rodzice i lekarz są odpowiedzialni za późniejsze zdrowie dziecka, więc to ich decyzja jest najważniejsza. I powiem Wam coś lepszego: w takiej sytuacji nawet gdyby rodzice się nie zgodzili, lekarz i tak ma prawo przeprowadzić to badanie ze względu na ważny interes zdrowotny dziecka.Warunkiem jest tylko uzyskanie zgody sądu rodzinnego, o którą w tym przypadku nie było by trudno i trwało by to jakieś 20-30 minut. Nie wiem Armagedon dlaczego próbujesz porównać dorosłą kobietę która ma prawo decydować czy zgłosi gwałt czy nie, z dzieckiem które takiego prawa nie ma. Gdyby dzieci miały takie prawo to przecież większość dzieci molestowanych i gwałconych odmawia badania i jak tu udowodnić winę krzywdzicielom? Nota bene nie pamiętam czy już ta ustawa weszła w życie, ale gwałt również na dorosłych ma być ścigany z urzędu a nie na wniosek pokrzywdzonej, więc wystarczy świadek czy dowody pośrednie żeby rozpocząć dochodzenie. Bo nie wiem czy wiesz, ale część kobiet nie idzie na policję nie dlatego, że się wstydzą samego badania czy traktują to jako przechodzenie drugi raz przez koszmar. Badania prowadzone w Polsce pokazują, że spora część kobiet nie zgłasza gwałtu z powodu tzw. syndromu ofiary kiedy uważa że to ona sprowokowała/ona jest winna.Często też gwałcicielem jest osoba w jakiś sposób bliska co powoduje, że kobieta nie chce tego zgłaszać lub uważa że tak powinno być. Winne jest w dużej mierze społeczeństwo. Pamiętacie słynne słowa "no przecież nie można zgwałcić prostytutki"? Więc nie porównujcie decyzji (często ze złych przesłanek) kobiet dorosłych, ze wzbranianiem się dziecka przed nieprzyjemnym badaniem.

Odpowiedz
avatar egow
-1 7

Jak dla mnie ukrywanie gwałciciela jest współudziałem w przestępstwie - nawet jeśli jest się ofiarą.

Odpowiedz
avatar Cristoforo
2 8

@egow widzisz, krycie sprawcy istotnie jest współudziałem w przestępstwie, ale gdy mówimy o współudziale ofiary gwałtu w gwałcie, to już brzmi dosyć dziwnie.

Odpowiedz
avatar egow
1 5

Brzmi dziwnie, ale dla mnie wciąż to chronienie sprawcy przestępstwa przed karą (dla własnej korzyści). W wypadku gwałtu jest to dość kontrowersyjne i dlatego tak wiele nienawiści się pojawia do rozsądnych lekarzy, ale jak zastosuję analogię do czegoś mniej tabu, to zaraz większość w duchu się z nią zgodzi... Wyobraźmy sobie, że pan Zenek wstając do toalety w środku nocy przyłapał na gorącym uczynku złodzieja. Nie zgłosił tego nigdzie, że wie, kim jest złodziej, który cośtam zdążył ukraść (przestępstwo się dokonało) - bo wstydził się, że ma problemy z prostatą i woli udawać, że spał. Gdyby były wątpliwości: tak, wiem, że Zenek może nie zgłaszać kradzieży, jeśli JEGO rzeczy skradziono. Seks z nieletnią jest przestępstwem ściganym z urzędu i nie ma tu w ogóle mowy o kryciu sprawcy. Załóżmy, że skradziono własność publiczną - np. trakcję komunikacji miejskiej.

Odpowiedz
avatar Cristoforo
1 9

@egow ty, to może by te ofiary gwałtu udupić i wysłać do pierdla za krycie sprawcy? @Grubychomik tak to jest w naszym kraju - właściciel może cię nawet wysterylizować, a ty nie możesz nic z tym zrobić tylko dlatego, że jesteś chomikiem :(

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 23:38

avatar egow
0 8

Udupić - jeśli wyjdzie na jaw, że zgwałcona wiedziała kto to zrobił, nic z tym nie zrobiła, i dokonał kolejnego gwałtu? Oczywiście.

Odpowiedz
avatar Cristoforo
0 4

Wyobrażasz sobie takie wiadomości, egow? "iluśletnia Marta W. została skazana na 3 lata więzienia za współudział w gwałcie na samej sobie"? chyba przesada :/

Odpowiedz
avatar Armagedon
1 7

@ W O L F I K: Napisałam drukowanymi, żebyś mnie nie przeoczył. Z większością Twoich argumentów się zgadzam, w zasadzie mnie przekonałeś, lubię konkrety i merytoryczne spory. Jedna uwaga. Dzieci ponoszą konsekwencje (nawet karne) swoich postępków, jeśli za dziecko uznać osobę poniżej 17 roku życia. Panienka lat 13-14 za popełnione przestępstwo idzie do "poprawczaka", a jeśli jest ono wyjątkowo bestialskie (i ukończyła 15 lat) - sąd skaże ja jak osobę dorosłą. No i coś jeszcze. Nie porównujmy zastrzyku, czy zszywania rozciętej nogi do badania ginekologicznego. Tam - strach i protest dotyczy wyłącznie przewidzianego bólu (i to tylko u małych dzieci), tutaj - to inwazyjne naruszenie intymności.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 12:29

avatar fak_dak
1 11

Grubychomik, zadziwia mnie twoje przekonanie, że dziewczyna została zbadana za karę. Dzieci też szczepi się przymusowo za karę? W końcu większość 2-latków protestuje jak się je kłuje igłą bo je to boli a one sobie nie życzą. Jaka trauma psychiczna, jaka utrata zaufania do rodziców i lekarzy, którzy je ranią i torturują. No i jeszcze szpetna blizna po szczepieniu na ramieniu do końca życia. Nic tylko alarmować Trybunał w Strasburgu. Przepraszam, że tak personalnie ale to co piszecie z Elzabeth strasznie zalatuje niedojrzałą podlotkowatą przesadą. Prawo wieku. Wierz mi, że każdy z nas przez to przechodził i ogromna większość z nas z tego wyrosła. Czego i wam serdecznie życzę.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-3 7

Dajcie spokój z zastrzykami błagam... fak_dak nie dostrzegasz drobnej różnicy między szczepieniem które chroni też innych żeby ich nie pozarażać, a rozbieraniem nastolatki ?! Pigułkę mogli podać zapobiegawczo,HIV i ciąży nie wykryją tak szybko.Do psychologa z dziewuchą i tak trzeba iść. Grubychomik dobrze napisane żywych nas nie wezmą :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 12:53

avatar McAbra
1 5

Ty już piszesz o tym dziesiąty raz (o tym, że wcale byś się nie zgodziła), po co? Zebrały się dwie, co boją się lekarza i tyle. Współczuję wam dziewczyny jak w wieku 18 lat dowiedziecie się, że macie raka albo coś innego. Jak dojdzie do zakażenia pochwy (a do tego stosunek seksualny potrzebny nie jest), to będziecie się podmywać częściej dopóki nie przejdzie zamiast udać się do specjalisty?

Odpowiedz
avatar elzabeth
-2 6

ehh oczywiście że pójdę do lekarza, ale nie pod przymusem.Dziewczyna nie miała raka i badanie służyło jedynie potwierdzeniu (bądź zaprzeczeniu) że doszło do gwałtu.Jeśli dziewczyna nie chciałaby zeznawać i tak nic by to nie dało.Napisałam że w takiej sytuacji nie dałabym się zbadać a co innego w normalnych warunkach.I jak słusznie zauważasz napisałam dziesięć razy że JA nie dałabym się przebadać ale nie zmuszam nikogo innego do podobnych działań.

Odpowiedz
avatar DoloresDuch
1 1

McAmbra, zdaję się, iż nie rozróżniasz dwóch zasadniczych rzeczy: badania za zgodą i wbrew woli pacjenta. Sama wizyta u ginekologa, choć nieprzyjemna, niewiele się różni od wizyty u innego lekarza, choćby i stomatologa. Natomiast rozchylanie komuś nóg na siłę i robienie TAM czegokolwiek, czego kobieta sobie nie życzy... Jestem osobą dorosłą. W przeciwieństwie do większości użytkowników Piekielnych nie mam w zwyczaju gdybyć: "co by było, gdyby...", bo nie jestem przewidzieć jakbym się zachowała w sytuacji skrajnej, a takich zalicza się gwałt. Może bym się zgodziła na badanie, może nie. Może przekonałby mnie psycholog. Jednak jestem w stanie wyobrazić sobie swoją reakcję, gdyby chciano przeprowadzić je bez mojej zgody. Elzabeth ma rację. "Żywych nas nie wezmą". :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2013 o 19:33

avatar konto usunięte
8 16

Do wszystkich przeciwników badania: Nie wiem, czy macie dzieci. Sądzę, że większość z Was jeszcze nie posiada potomstwa. Inaczej pisalibyście, gdyby coś takiego spotkało Waszą córkę. Ciąża to jedno. Drugie - to potencjalne zarażenie się jakąkolwiek chorobą. Gdyby badanie potwierdziło gwałt - wtedy trzeba by było zrobić test na HIV. Może zanim coś napiszecie - zastanówcie się.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 9

Wystarczy mi odpowiedź: "Nie mam dziecka". Tyle w tym temacie. Skopiuj sobie tę historię gdzieś do notatnika. I zapisz ją. Wróć do niej ponownie za kilka lat. Wtedy, jak będziesz miała swoje dziecko /zwłaszcza córkę/.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-4 12

Masz rację skopiuję :) Na przyszłość będę wiedzieć jaką krzywdę wyrządzam dziecku podpisując zgodę na takie badanie wbrew jej woli.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 5

Czytając Twoje wypowiedzi mam wrażenie, że pisze je gimnazjalistka. Nie obrażając oczywiście gimnazjalistów.

Odpowiedz
avatar Cristoforo
-1 5

@kattebush żeście się uwzięli na tych gimnazjalistów, że nie umieją nic powiedzieć mądrze?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

Nie wszyscy są tacy głupiutcy. Poczytaj wypowiedź ♀GarlicViper parę odpowiedzi niżej. Też gimnazjalistka - a jak mądrze napisała.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 6

A ja współczuję Twoim przyszłym dzieciom. Lepiej ich nie miej. Dla ich własnego dobra. Czyżbyś była koleżanką elzabeth a może nią samą?

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 4

A może mam po prostu takie samo zdanie? Czy może nie dopuszczasz do siebie takiej możliwości? Specjalnie się tu zalogowałam, mimo że wcześniejsze konto usunęłam, żeby wypowiedzieć się pod tą historią. Nie mogę po prostu uwierzyć że takie sytuacje są akceptowane. To chore.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

A wiesz, w co ja nie mogę uwierzyć? Że mamy XXI wiek. Internet, media, kampanie dotyczące zapobiegania raka szyjki macicy - a mimo to są dziewczyny, które zarzekają się, że nigdy nie pójdą do ginekologa - bo nie przewidują zachorowania na raka szyjki macicy... A ciążę planują po 30 - i wtedy to już będzie inaczej... I to dla mnie jest niepojęte...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

I po 30 dopiero wybiorą się go ginekologa...

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-5 7

Po prostu tak na prawdę jest niewielka szansa że zachoruję ale to nie o to chodzi. Może tego nie rozumiesz ale z pełną świadomością wybieram brak profilaktyki. Jeśli mam mieć nowotwór- będę mieć, jeśli mam umrzeć- umrę. Byle z dala od lekarzy. Po 30 przynajmniej będą mnie brać "na serio" i nie będę musiała się obawiać lekarzy. Jednak nigdy nic nie wiadomo.

Odpowiedz
avatar fak_dak
3 9

Kattebush, czy pisanie @Grubychomik nie przypomina ci zapewnień 8-latki, że nigdy nie wyjdzie za mąż bo chłopaki głupi są? Za 2 lata sama będzie się śmiała z tego co dzisiaj pisze na forum. Każdego w końcu dopadnie dojrzałość.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

@fak_dak Dokładnie tak! Powinny sobie zapisać swoje "złote myśli". Za parę lat śmiałyby się z własnej głupoty.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 6

Fak_dak- Czyli że trauma poszpitalna której zaznałam w dzieciństwie,po 11 latach, mimo że nawet psychoterapia nie pomogła, po prostu zniknie gdy skończę 19 lat? Bardzo bym chciała ale wbrew pozorom pacjenta można bardzo ale to bardzo skrzywdzić. Aktualnie jestem na etapie mdlenia ze stresu w gabinecie lekarza, a takie historie takie jak powyżej nie wiem czemu ale bardzo przeżywam, zupełnie jakby dotyczyły mnie.

Odpowiedz
avatar elzabeth
0 6

Ja rozumiem profilaktykę ( do której i tak NIE MACIE PRAWA nikogo zmusić ) ale nie takie zachowanie wobec ofiary domniemanego gwałtu.

Odpowiedz
avatar fak_dak
0 8

Elzabeth, tu rozumiesz szczepienie na siłę 2-latka ale zmuszany 2-latek nie rozumie. Tak jak ja rozumiem badanie ginekologiczne pod przymusem tej 14-latki a 14-latka nie rozumie. Wiesz jak się to nazywa? Różnica dojrzałości. Bardziej dorosły wie kiedy należy zastosować przymus gdy mniej dojrzały podopieczny nie rozumie po co ma być na nim wykonana konieczna procedura medyczna.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-2 4

Ale ja rozumiem w jakim celu.Żeby potwierdzić gwałt.Badania na HIV,ciążę itp. zaraz po stosunku niczego nie wykryją.A bez zeznań pokrzywdzonej nic to nie da.Natomiast szczepienie nie jest naruszeniem prywatności,chroni więcej niż pacjenta a pacjent ma 2 lata i jest rozwojowo na poziomie mojego psa.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 16:03

avatar fak_dak
0 6

Elzabeth, moi synowie w wieku 2 lat potrafili już mówić i liczyć do 20. Dało się im dużo rzeczy wytłumaczyć. Masz psa, który gada? Leć z tym do TV. Badanie tej dziewczyny było bardzo ważne. Gdyby się potwierdził gwałt to można by ją wysłać do psychologa i namawiać, bo wiedzielibyśmy, że zaprzeczając kłamie. Z czasem może by coś powiedziała i dałoby się zboczeńca zamknąć. Bez badania nie wiedzielibyśmy czy jest powód by na nią naciskać by wskazała gwałciciela czy jej odpuścić.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-1 5

Pies nie gada bo nie ma odpowiednich strun głosowych :)Mojemu psu też można dużo wytłumaczyć.A biorąc pod uwagę że miała 13 lat i była pijana to psychologa i tak należałoby odwiedzić.Zaś argument o zeznaniach trafny przyznaje :) Ale niestety życie jest jakie jest i czasem trzeba wybrać mniejsze zło.Mimo to rozumiem i szanuje twój punkt widzenia.

Odpowiedz
avatar fak_dak
2 4

Elzabeth umiejętność liczenia (nie powtarzania liczb) wskazuje na operowanie pojęciami abstrakcyjnymi. Poza ludźmi i szympansami żadne ze zwierząt nie ma myślenia abstrakcyjnego. Dziecko 2 letnie jest świadome swoje istnienia i posługuje się słowem "ja". Stojąc przed lustrem wie, że to jego odbicie. Pies będzie lustro atakował, próbował się z odbicie zaprzyjaźnić lub lekceważył. Nie rozumie, że odbicie to on bo pies nie ma świadomości własnego osobowego istnienia. Zachowania psa to instynkt lub behawior. Szympans będzie, na przykład, czyścił do lustra futro, szczerzył miny, oglądał sobie gardło lub plecy. Szympans wie, że to w lustrze to on sam. A psu nie możesz niczego wytłumaczyć bo cię nie zrozumie. Możesz mu coś kazać zrobić jeżeli go odpowiednio wytresujesz. Ale wykonywanie poleceń u psa to jest czysty behawior a nie jego myślenie logiczne i porozumienie intelektualne z właścicielem.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-2 4

To że dziecko rozpoznaje się w lustrze świadczy tylko o tym że za jakiś czas będzie od tego psa mądrzejsze ale teraz nie koniecznie jest.Więc może zejdźmy z tematu psów bo nie o to teraz chodzi :)Wciąż jednak jestem zdania że dziecko i nastolatka są na trochę innym poziomie.

Odpowiedz
avatar fak_dak
3 3

Elzabeth, rozpoznawanie się w lustrze od nierozpoznawania dzieli przepaść jaka jest między życiem ze świadomością własnego istnienia a życiem na poziomie instynktów. Piszę o tym bo wkurzają mnie bzdurne teksty, że pies ma psychikę 2-letniego dziecka. Najlepsi psofile twierdzą nawet, że 4-letniego. To tylko ode mnie w temacie dzieci i psów.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-4 6

Ok dajmy spokój dzieciom i psom :) A najlepsi to są ci którzy porównują 14-latkę do 2-letniego bobasa :)

Odpowiedz
avatar fak_dak
3 7

Albo 14-latkę do dorosłej kobiety. Absurd, nieprawdaż?

Odpowiedz
avatar elzabeth
-2 4

nie porównuję, ja jedynie twierdzę że 14-latka w niektórych sytuacjach odczuwa i myśli jak dorosła kobieta.

Odpowiedz
avatar grupaorkow
0 14

Dobra, ja rozumiem, że badanie ginekologiczne jest potrzebne, ale do jasnej cholery, nie przeprowadzone w taki sposób! Skoro macie dziewczynkę, najprawdopodobniej ZGWAŁCONĄ, to nie wiem, może by wezwać do niej psychologa? Terapeutę? Kogokolwiek?! Kogoś ktoś z nią fachowo porozmawia, uspokoi, ogarnie? Czy ktoś tam w ogóle pomyślał w jakiej traumie i szoku jest ofiara gwałtu? Jak bardzo potrzebuje poszanowania jej ciała i intymności? Ale no nie, no po co jeszcze gówniarą sobie głowę zawracać, szkoda, że zamiast głupiego jasia nie wpakowaliście jej w pasy i kijem przez łeb, żeby się nie rzucała. Ja pierd0le, ludzie, trochę empatii...

Odpowiedz
avatar Cristoforo
10 12

Jak już orkowie uważają, że coś jest zbyt brutalne, to warto to przemyśleć ;]

Odpowiedz
avatar fak_dak
6 14

Ciekawie przebiega dyskusja. Czy mi się tylko wydaje, że prawa do wolności decydowania tej 14-latki zaciekle bronią młode dziewczyny/kobiety a osoby nieco starsze, zwłaszcza posiadające własne dzieci, uważają, że jest ona zbyt niedojrzała? Pamiętam, że jak miałem 14 lat i kończyłem 8 klasę to wydawało mi się, że jestem odpowiedzialny i dojrzały, że ho, ho! Teraz się uśmiecham gdy sobie przypomnę. Dzieciom należy dawać prawo decydowania o sobie ale na miarę ich możliwości i odpowiedzialności. 14-latka nie jest zazwyczaj na tyle odpowiedzialna by decydować o badaniu. Zwłaszcza taka, którą przywożą pijaną do SOR z majtkami na wysokości kostek. Co do sugerowanego skonsultowania ją z terapeutą. Nie mylcie psychologa z mediatorem. Dziewczynę powinni przekonywać rodzice. Pacjentce bez wątpienia należy się kontakt z psychologiem bo zachowanie jej i rodziców wskazuje na to, że źle się z nią i w jej domu dzieje. Ale ten kontakt powinien być po wypisaniu z SOR i po wytrzeźwieniu.

Odpowiedz
avatar sweeney
-2 6

Nie miałam na myśli fukcji mediacyjnej, tylko o podstawową opiekę psychologiczną, aby w razie stwierdzenia, że dokonano gwałtu psycholog mogł się nią zająć m.in czy jej stan pozwala na jakiekolwiek przesłuchanie, bo policja zazwyczaj chce to załatwić od razu. To tak gwoli wyjaśnienia mojej wypowiedzi:)

Odpowiedz
avatar fak_dak
5 9

To ci mogę już odpowiedzieć czy nadawała się na przesłuchanie. Nie nadawała bo była pijana. Do stwierdzenia tego nie trzeba być psychologiem. Tak samo z opieką psychologa. Jeżeli nie miała objawów ASD (ostrych zaburzeń stresowych pourazowych) to najpierw należy ją doprowadzić do stanu trzeźwości a potem pracować psychologicznie.

Odpowiedz
avatar sweeney
4 4

@fak_dak: a kto jest uprawniony do stwierdzenia ASD? Nie przypadkiem psycholog? Nie pytam w celu udowodnienia swoich racji, tylko określenia w czyich kompetencjach to leży. Ps. W tym przypadku nie nadawała się na przesłuchanie z powodu nietrzeźwości. Ale przecież nie każda zgwałcona jest pijana. Dlatego uważam, że opieka tego konkretnego specjalisty jest wskazana.

Odpowiedz
avatar fak_dak
8 12

Elzabeth, stosujesz w dyskusji metodę doprowadzania sytuacji do absurdu. Nie wiem jak wśród twoich rówieśników ale wśród moich źle to świadczy o rozmówcy. Nikt nie zgarnie cię niespodziewanie z ulicy i nie będzie badał ginekologicznie. Do tego trzeba uzasadnionego medycznie i prawnie powodu, zgody twoich rodziców lub sądu rodzinnego. Czyli ilość warunków koniecznych do zbadania cię ginekologicznie bez twojej zgody jest bardzo duża i w praktyce zdarzyć się to może tylko w sytuacji bezwzględnej konieczności. Każdemu należy się poszanowanie intymności i prywatności a każdy przymus tę zasadę łamie. Są jednak prawa ważne i ważniejsze. W tym wypadku prawodawca uznał, że prawo 14-latki do intymności jest mniej ważne niż złapanie gwałciciela nieletnich. Tak samo człowiek uzależniony może być skierowany na zamknięte leczenie bez zgody mimo, że nie widzi problemu a gruźlik zmuszony do brania antybiotyków nawet jak brzydzi się "chemii". W tych wypadkach interes społeczny jest ważniejszy od prawa wolności jednostki.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

elzabeth napisała ".Bo tamta dziewczyna została zgarnięta z ulicy,tylko dla tego że była pijana i bez majtek(o pardon!do tego była nastolatką" Nie kochana, AŻ dlatego! Nie jest normalne, żeby po krzakach czy ulicach znajdować pijane, rozebrane małolaty! W takiej sytuacji trzeba reagować! Niewiadomo, skąd miała alkohol, niewiadomo, gdzie była, co robiła i z kim - uważasz, że to nic?! Też miałam tyle lat, ale no wybacz! Ale jeżeli dla Ciebie to jest "tylko", to ja nie widzę powodu do dalszej dyskusji. Napisz do mnie, jak skończysz przynajmniej 25 lat.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 17:29

avatar konto usunięte
3 9

@fak_dak @papilotka48: Dajcie sobie spokój. Kolejne województwo ma ferie i gimbaza znowu okupuje piekielnych. Elzabeth ma 15 lat... A jej wszystkie komentarze są zminusowane. To o czymś świadczy... Kolejne dziecko neo..

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 18:49

avatar elzabeth
-4 12

No jasne, gimbaza mogłam się spodziewać.Jednak wciąż nie uzyskałam odpowiedzi na moje pytanie więc powtórzę: czy jak kogoś zgwałcą a nie jest pijany i rozebrany to nie badacie na siłę ? Jeśli nie badacie to zwracam honor.Jeśli jednak dobrze zrozumiałam, to trzymam się swojej opinii.

Odpowiedz
avatar egow
-1 9

Jeśli zgwałcą, a nikt się nie dowie (bo nie znajdą pijanej, nagiej siksy) to oczywiście, że nikt nie będzie badał, bo kogo? Inna rzecz, że każda która nie zgłosi się na policję to idiotka, bo prowokuje pedofila do kolejnego gwałtu (w końcu jest bezkarny), może nawet znowu na niej. A co do gimbazy... sama się przyznałaś do 15/13 lat (jest niekonsekwencja w wypowiedzi).

Odpowiedz
avatar egow
4 10

Pozostaje życzyć ci, by ten sam pedofil, któremu pozwalasz gwałcić dalej, wpadł na ciebie po tygodniu ponownie i znów cię wykorzystał. W końcu nie obchodzi cię, że będzie grasować dalej.

Odpowiedz
avatar wolfik
6 6

@elzabeth myślę że gdybyś czytała komentarze ze zrozumieniem, nie musiałabyś zadawać takiego pytania. Za zdrowie dzieci pełną odpowiedzialność ponoszą rodzice. Dlatego więc jeżeli jest podejrzenie gwałtu i jest to nieletni, zostanie zbadany za zgodą rodziców/sądu. Może się skończyć na rozmowie z lekarzem lub psychologiem(jeśli jest taki dostępny) i gwałt zostanie wykluczony pod warunkiem że nie jest pod wpływem alkoholu/narkotyków. Jeżeli jest pod wpływem, zawsze zostanie przeprowadzone badanie ginekologiczne i wszelkie inne niezbędne w danej sytuacji. Dotyczy to wszystkich do 18 roku życia, z tym że powyżej 16roku życia w razie braku zgody małoletniego,wymagana jest zgoda i rodziców i sądu żeby przełamać jego opór i przeprowadzić badanie(Dz.U. z 1997 r. nr28,poz.152,art.32,p.6). W przypadku osoby po 18 roku życia, jeżeli nie jest ubezwłasnowolniona, to ona jest w pełni odpowiedzialna za swoje zdrowie i życie, więc to ona zdecyduje czy poddać się badaniu czy nie i poniesie tego konsekwencje. W praktyce - z tego co zauważyłem masz 15 lat, co oznacza że praktycznie za każdy aspekt Twojego życia odpowiadają rodzice.Jeżeli będziesz chora-oni odpowiadają za leczenie Ciebie, muszą zapewnić Ci środki do życia. Jeżeli jest powód żeby sądzić że coś Ci dolega, to oni są odpowiedzialni za to, żeby dać możliwość zdiagnozowania i leczenia Ciebie? nawet bez Twojej zgody! ba, w razie gdyby rodzice z tej historii nie wyrazili zgody na badanie, a lekarz nie naciskał mogło by się to skończyć inaczej.Gdyby faktycznie doszło do gwałtu i została czymś zarażona, to rodzice odpowiadali by za to prawnie (wraz z karą więzienia) za niedopełnienie obowiązku opieki nad dzieckiem. I nie miało by znaczenia czy dziewczyna chciała badania czy nie. I jako gratis po skończeniu 18 lat, mogła by jeszcze i ich i lekarza oskarżyć o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu poprzez zaniechanie. Dlatego wybacz - ale uważam że odrobina wstydu przytłumiona dobrymi lekami które dostała do naprawdę praktycznie zerowa cena w takiej sytuacji.

Odpowiedz
avatar egow
8 12

HAHHAHAHAHAH! Nie, nie, proszę, nie... no dobrze, tak, ale włóż gumkę! Kuriozalne :D Twoje postrzeganie ciała jako twojej własności jest takie, że możesz równie dobrze położyć się na autostradzie i nikt nie przejedzie - przecież cię nie odsuną, twoje ciało, twoja własność, twoja wola. Ciężko uwierzyć, że masz aż 17 lat.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-3 7

Nie mam możliwości przeprowadzki a żeby dostać się do domu muszę przejść obok lasu. Czasem jest już ciemno gdy wracam. Na to wpływu nie mam. Dziwisz mi się że noszę prezerwatywę? Przecież gwałciciel nie chce żebym zaszła w ciążę a ja nie chcę złapać HIVa. Śmiej się śmiej, na zdrowie.

Odpowiedz
avatar Cristoforo
2 2

@Grubychomik ktoś chciał cię zgwałcić w tamtej okolicy, a ty dalej tamtędy chodzisz? po drugie, naprawdę sądzisz, że koleś chcący cię zgwałcić będzie się ograniczał prezerwatywą, jeśli mu ją dasz?

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-3 5

Powiem jeszcze raz. To jedyna droga żeby trafić do domu, idę obok drogi ale nie jest to bardzo ruchliwa ulica. Nie wiem czemu się czepiacie o tą prezerwatywę, noszę ją bo zawsze jakaś nadzieja? Czy może lepiej w przypadku napaści wyrywać się do końca aż np. mi ktoś poderżnie gardło?

Odpowiedz
avatar elzabeth
-3 5

Matko boska...was nie przekonam. Daleko od noszy, od noszy najdalej, najlepiej nie choruj, omijaj szpitale!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 13:03

avatar fak_dak
2 6

Dziewczyny, nie zastanawia was, że ŻADEN dorosły nie zgodził się z wami? Wszyscy co do jednego, kobiety i mężczyźni, uważają, że gadacie niedojrzałe głupoty. Zastanówcie się, czy to wyście odkryły prawdę, którą przeoczyły poprzednie pokolenia, czy może myśmy więcej w życiu doświadczyli i dawno przeszły nam nastoletnie mrzonki?

Odpowiedz
avatar elzabeth
-4 6

Ja naliczyłam tylko 3 nastolatki wypowiadające się w tej dyskusji.A dorośli nie poparli bo oni w razie czego mogą odmówić badania :)

Odpowiedz
avatar fak_dak
3 5

Elzabeth i większość z tych dorosłych ma dzieci, dla których chcą samego dobra i uchronienia ich przed traumą. Pomimo tego ci dobrzy rodzice uważają, że lepiej w takiej sytuacji córkę zbadać pod przymusem. Ocena dorosłych wskazuje, że uważają naruszenie intymności nastolatki w takie sytuacji za działanie dla jej dobra. No chyba, że uważasz, że rodzice to takie potwory co się nie liczą z dobrem dziecka i dla przyjemności/wygody narażają je na traumę.

Odpowiedz
avatar nisza
3 5

Elizabeth, Grubychomiku - a nie przyszlo Wam do glowy, ze to,ze wstydzcie pokazac sie co macie miedzy nogami jest kwestia kregu kulturowego, w jakim sie wychowalyscie? Dla Was pewnie smiesznym bylby opor jakiejs kobitki przed szczepieniem w ramie, ale ona czulaby sie gwalcona, bo w jej srodowisku pokazywanie czegos wieej nic dlone i twarz to wstyd i niemoralne. Widzicie absurd Waszych wypowiedzi? O ile zgodze sie, ze wizyta u ginekologa nie zawsze jest przyjena i jak najbardziej moze wywolywac dyskomfort psychiczny, o tyle no jasny giwnt... W tej sytuacji bylo to konieczne. Tu nie chodzi o ich intymnosc - przeciez do tego badania nie zwolano widowni "chodzccie, chodzcie, pokazemy wam co malolata ma w majtkach". Dla lekarza takie widoki to codziennosc. I na pewno nie sprawiala mu przyjemnosci konecznosc badania nieprzytomnej siksy, ktora zalala sie w 3 d..y. Gruba teraz takie pytanie - wyobraz sobie, ze Cie zgwalicili. Tydzien pozniej dowiaduejsz sie, ze ten sam facet kilka dni wczesniej zgwalil inna osobe w Twojej miejscowosci. Zlapali go, ale poniewaz domniemana ofiara nie zgodzila sie na badanie, niczego mu nie udowodniono i wyszedl na wolnosc. Aby zgwalcic Ciebie. I co, to jest okej? Nie mialabys zalu do tamtej dziewczyny, ze przez nia zgwalcono i Ciebie? Bo wyznajesz troche moralnosc Kalego, wiesz? Wreszcie - Ty naprawde myslisz, ze gwalciciel przejmie sie Twoja ciaza i zalozy gumke? Gwalt to nie uprzejma pogawedkaka, to czyn do cna zly i brutalny. A gwalciciel na pewno nie bedzie myslal o Twoim komforcie, a jedynie o swoje pryjemnosci fizycznej. W sumie to sie nie znam, facetem nie jestem, ale wydaje mi sie jednak, ze bez zapezpieczenia seks dla faceta bedzie mimo wszystko przyjemnejszy niz z prezerwatywa. Ale to juz tylko moje gdybania.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 16:44

avatar elzabeth
-2 2

fak_dak-Różnica naszych zdań polega na tym że ja uważam że gorsze było wykonanie badania a wy że jego nie wykonanie.Zresztą tamci rodzice nie godzili się na badanie ulegli pod naciskiem lekarzy. nisza-"Wychowałam się w takiej kulturze ze mimo iż nie widzę w tym nic złego to takie badanie jest dla mnie krępujące czy tego chcę czy nie." to jeden z moich poprzednich komentarzy.Podaj mi proszę jakaś kulturę w której szczepienia są krepujące :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 17:07

avatar Grubychomik
-4 8

Nie, nie miałabym żalu do tej dziewczyny :) Nie mam prawa wyciągać żadnych roszczeń do jej narządów. Ooook, skoro taki problem to gumkę wyrzucam, co za różnica. Nie wstydzę się pokazać tego co mam między nogami. Mam po prostu poczucie i wierzę w to że nikt bez mojej zgody nie ma prawa podać mi psychotropów i robić badania miejsc intymnych. Super że Ty tak nie masz i świetnie że dla niektórych badanie ginekologiczne nie różni się od pokazania gardła. Tylko że nikt nie jest identyczny. A tak zmieniając temat, myślisz że ta przymusowo zbadana dziewczyna będzie chodzić do ginekologa by kontrolować czy czasem podstępnie, nie rozwija się w niej rak macicy? Bo ja myślę że raczej prędko u lekarza nie zawita.

Odpowiedz
avatar nisza
2 6

A przepraszam bardzo, gdzie ja pisalam,ze nie jest dla mnie problemem wizyta u ginekologa? Wrecz przeciwnie, wyrazilam opinie, ze rowniez tego nie lubie. A Ty Elizabeth wiesz, co kogo krepuje? Dla Ciebie krepujacym jest badanie ginekologiczne, ale skad wiesz, czy np. dla Muzulmanki, ktora publicznie moze pokazac jedynie czesc twarzy szczepienie, podczas ktorego musi obnazyc ramie nie jest problemem? Swoja droga Grubychomiku, skoro gwalt nie jest dla Ciebie problemem uwazasz, ze gwalciciele moga sobie biegac na wolnosci, to o co Ci chodzi? Gwalciciel moze gwalcic, ale lekarz dla dobra pacjentki nie moze postapic wbrew jej woli? Oj, logika kuleje.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 19:10

avatar elzabeth
-4 6

Kilka razy podkreśliłam że nie wtrącam się do decydowania o kimś innym więc nie wiem co do tego mają muzułmanki.Piszę że ja się w takiej sytuacji (jeśli ktoś mnie będzie zmuszał) nie dam się zbadać a to co zrobią muzułmanki jest tylko ich sprawą i to co ja o tym sądzę ma bardzo nikłe znaczenie :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 19:17

avatar nisza
2 4

Ekhem, polecam czytac swoje posty: " nikt bez mojej zgody nie ma prawa(...) i robić badania miejsc intymnych. Super że Ty tak nie masz i świetnie że dla niektórych badanie ginekologiczne nie różni się od pokazania gardła". To raz, a dwa - pocwicz czytanie ze zrozumieniem. Gwalcic nie ma prawa nikt. Ale badanie lekarskie gwaltem nim nie jest, bez wzgledu na to,co sobie ubzdurasz. Generalnie dalsza dyskusja nie ma sensu, bo zrownalas sobie czynnosci ginekologa z gwaltem i nie dasz sobie nic przetlumacyzc. Elizabeth - skoro Cie nie interesuje, co inni - to po kiego grzyba wtracasz sie do dyskusji i kategorycznie wyrazasz sie, co kto mial albo nie mial prawa w historii robic? Ech... paranoja. pozdrawiam i bawcie sie dobrze.

Odpowiedz
avatar Armagedon
0 12

No-ż, kurna! Wypowiadają się nastolatki i wyraźnie mówią, że nie chciałyby żadnego badania, że rozumieją doskonale dziewczynę z opowiadania, że dla nich byłoby to kolejne pogwałcenie ich intymności, koszmarne przeżycie. Mówią o swoich UCZUCIACH, do cholery! A Wy usiłujecie je przekonać, że są głupie??? Dlatego, że mówią, co czują i myślą? A może sądzicie, że nastolatki nie powinny czuć i myśleć aż do osiemnastki? Ja nie neguję potrzeby wykonania takiego badania. Ale nigdy nie powinno ono odbywać się w atmosferze gwałtu, przymusu i przemocy, już, natychmiast, bo pan doktór nie ma czasu na pierdoły i fanaberie gówniary. Wstyd, moi państwo, wstyd! fak_dak: Chciałbyś, żeby Ci ktoś Na SIŁĘ wsadził dwa palce w tyłek i intensywnie tam grzebał, jeśli przed niczym na świecie, w tym momencie, tak bardzo się nie wzdragasz, jak właśnie przed tym? Aha, zapomniałam dodać, że nawet nie pytałby Cię o zdanie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 20:00

avatar elzabeth
-3 5

Jeśli ktoś kogoś krzywdzi to owszem interesuję się (zresztą sama przez następne 3 lata mogę zostać tak potraktowana).Ale jeśli muzułmanki nawet słowem nie pisnęły że coś jest nie ok to co ja mam zrobić ? Zresztą jestem tylko jakąś tam istotą i nie mam wpływu na ludzi w odległych krajach :) Zresztą dużo osób wypowiadających się na temat konieczności tego badania przedstawiło rzeczowe argumenty.Nie jestem nieomylna i nie przyszłam toczyć tu wojny o to kto ma rację, jednak jestem mocno nie przekonana co do słuszności decyzji tamtych lekarzy.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-2 8

Armagedon- Jesteś jak powiew chłodnego wiatru w upale :)

Odpowiedz
avatar Armagedon
0 8

@Grubychomik: Dzięki.

Odpowiedz
avatar DoloresDuch
0 2

fak_dak mylisz się. Jest jedna osoba, dorosła, uważająca że rozchylenie komuś siłą nóg i grzebanie TAM w szpitalu, niczym nie różni się od rozchylenia komuś nóg w ciemnej uliczce i zrobienia tego samego. No, może oprócz bardziej sterylnych warunków. Tą osobą jestem ja, więc proszę, nie uogólniaj.

Odpowiedz
avatar lopker
-2 6

sama opowieść: mocne, ale standart w historiach medycznych końcówka:MEGA!!!

Odpowiedz
avatar GarlicViper
9 17

Przeczytałam historię, potem komentarze. Jestem w szoku. Sama mam 15 lat. Gdyby mnie (jakimś cudem) znaleziono w krzakach bez ważnej części odzieży, byłabym wdzięczna lekarzom, że zrobili to badanie. Dla mnie sprawy seksualne w gabinecie zawsze były czymś normalnym, a nie tematem tabu - ot, badanie jak każde inne. Rozumiem, że dziewczyna jest młoda i była w szoku, na nic by się nie zgodziła. Lekarze mieli obowiązek zrobić badanie, które nie tylko nie zaszkodziło pacjentce, ale też pozwoliło wykluczyć stosunek/ ciążę/ chorobę weneryczną. Ale argument, że "przecież nie wiadomo, czy była konieczność badania" i "ona ma prawo decydować o swojej intymności" jest inwalidą. Wyobraźcie sobie tą sytuację, tylko w ciut inny sposób. Rodzice przyprowadzają dziecko ok. 12 lat do przychodni w celu zrobienia szczepienia powiedzmy na różyczkę, bo nie przechodziła jej w dzieciństwie ani nie miała robionych szczepień, a jak wiadomo różyczka jest groźna, gdy kobieta jest w ciąży, jeśli się jej nie przechodziło w wieku dziecięcym. Sadzają małolatę na krzesełku, zbliża się pani ze strzykawką. Nagle dziewczyna w wrzask, że ona się nie zgadza, bo ona nie zachoruje na różyczkę, że jej to niepotrzebne. Mediacje nie odnoszą skutku. Rodzice i lekarz przytrzymują ją na siłę, pielęgniarka robi zastrzyk. Postąpili dobrze czy źle? Badanie to badanie. Ma służyć pomocy człowiekowi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 11

Przywróciłaś mi wiarę w gimnazjalistów! Bardzo mądrze napisane. Nic dodać, nic ująć!

Odpowiedz
avatar ania20s
1 9

Jak ktoś ma 14 lat JEST dzieckiem. Z punktu widzenia prawa i z zachowania. Widać to po komentarzach elizabeth. Całe g...taki dzieciak wie o życiu i głupio zasłania się prawem do intymności, ok. A wiesz dziecko co to znaczy mieć HIV, albo być w niechcianej ciąży. Idź lepiej poucz się trochę. Zdaj maturę, doświadcz prawdziwego życia. A później mów o prawach... Do intymności też. Na razie decydują Twoi rodzice ew. sąd. Ty co najwyżej jak jakę bluzkę sobie kupisz i to też nie do końca.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-3 7

Po raz setny napiszę to badanie nie wykryłoby ani HIV ani ciąży.Mogło jedynie potwierdzić gwałt a i do tego pewnie nie byłoby potrzebne bo raczej będą jeszcze ślady na ubraniach.I co komu z wiedzy że gwałt był jeśli dziewczyna np.odmówi zeznań bo zraziła się do lekarzy i policji ?Owszem lepiej zbadać niż nie ale jeśli ona tego nie chciała to lepiej nie badać wcale.

Odpowiedz
avatar McAbra
1 9

Boże dziecko co Ty masz w głowie.. o.O

Odpowiedz
avatar DoloresDuch
0 2

Rozumiem Elisabeth. Wiem, co to HIV i znam wszystkie metody zapobiegania ciąży. Zarówno te naturalne, jak i sztuczne. Nazwy testów na HIV i czasookres ich wykonywania też może byłabym w stanie sobie przypomnieć. Wiem, co to trauma psychiczna, i jak to boli. Czy według ciebie, aniu20s mam już prawo decydować o sobie, czy powinnam zamknąć mordę i siedzieć cicho, bo inni wiedzą co dla mnie lepsze?

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 8

Jedno nasuwa mi się na myśl...ktoś mądry powiedział"gwałt przeprowadzony przez lekarza nadal będzie gwałtem"...czyż nie miał racji?

Odpowiedz
avatar ania20s
2 6

Gwałt owszem, ale nie badanie lekarskie. Jeśli lekarz patrzy na pacjenta jako na obiekt seksualny to powinien zmienić zawód. Dla ginekologa naga kobieta w pracy nie powinna być powodem do ekscytacji. Pacjent powinien być dla istotą aseksualną. Tak samo uczeń dla nauczyciela itp.

Odpowiedz
avatar sweeney
1 5

Lilithh vel elzabeth vel grubychomik vel...jaki nick będzie następny?.daj sobie już spokój. Ps. Z mojej strony to już wszystko - pozostałym wytrwałym - owocnej dyskusji życzę!

Odpowiedz
avatar sweeney
1 5

No tak. W końcu mało kto sadzi takie pierdoły do oporu, więc musiała to być jedna osoba. :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 0:29

avatar Grubychomik
-5 7

-_____- idąc tym tokiem rozumowania Katebush i sweeney to ta sama osoba bo mają takie samo zdanie. Założyłam tutaj ponownie konto właśnie żeby się wypowiedzieć pod tą historią. Ech, zresztą. Nic tu nie ugram. I tak nie zrozumiecie w czym rzecz.

Odpowiedz
avatar nisza
5 7

Grybychomiczku - a Ty nie widzisz roznicy miedzy badaniem ginekologicznym, a stosunkiem seksualnym? Nie uwazalas na biologii chyba. Stosunek ma miejsce wtedy kiedy mezczyzna umieszcza penisa w pochwie kobiety. Uwazasz, ze ginekolog wsadzajac do pochwy kobiety wziernik USG odbywa z nia stosunek? A moze robi to sam aparat USG? Bo jezeli zmuszanie do seksu i badanie- z zalozenia aseksualne i majace na celu pomoc - to to samo, to Ty sie gleboko nad soba zastanow...

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 6

Gwałciciele nie zawsze wkładają penisa do wnętrza kobiety- czasem po prostu przytrzymuje i samodzielnie fapie. To nie gwałt :)?

Odpowiedz
avatar fak_dak
4 8

Grubychomik, skąd u ciebie taka wiedza w temacie technik gwałtów? Żyję na tym świecie ponad 2x tyle co ty a jak widzę wiedzą i doświadczeniem w tej materii do pięt ci nie dorastam. ;p

Odpowiedz
avatar nisza
3 5

Ale nadal nie odpowidzialas mi na pytanie - w jaki sposob upodabnia sie on do lekarza? A raczej jakim cudem lekarza troszczaego sie o zdrowie kobiety zrownujesz ze zboczencem? De facto - wedle tej powalajacej logiki- kazdy lekarz w zasadzie jest zboczencem, na to wychodzi, naogladaja sie golizny i moga sie podniecac... W koncu co to za roznica, czy podneca sie widokiem narzadow plciowych, czy np jej stopy albo jezyka wystawianego do badania (rozni sa fetyszysci)...

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 6

Nisza- przestań sobie sama dopowiadać. Akurat wali mnie to czy gwałciciel czuje podniete z tego co robi, tak samo czy lekarz czuje podnietę. Ważne dla mnie jest ŻE NIE ZGADZAM SIĘ I KTOŚ DOTYKA MNIE W MIEJSCA INTYMNE ***BEZ MOJEJ ZGODY*** Bo na czym innym polega gwałt niż na gwałceniu intymności wbrew woli kobiety? Może znasz inną definicję? Do tego jak można się troszczyć o zdrowie fizyczne, niszcząc za razem zdrowie psychiczne? Wytłumacz mi.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 19:23

avatar nisza
1 5

"Art. 197 polskiego kodeksu karnego charakteryzuje to przestępstwo jako: doprowadzenie innej osoby przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem do obcowania płciowego (par. 1), a także doprowadzanie innej osoby do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności (par. 2). " Konia z rzedem temu, kto wskaze jakim cudem badania lekarskie spelniaja podane kryteria. Bo za Chiny mi to nie pasuje. Btw - przykro, ze nie potrafisz prowadzic dyskusji bez wtracania malo kulturalnych wyrazen. Te spalaja Cie jako dyskutankte, dziekuje i pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 6

Doprawdy? A mówienie że ktoś powinien mnie pobić jest kulturalne? Właśnie..."obcowanie płciowe"...mówi Ci to coś?

Odpowiedz
avatar nisza
2 6

Nie jest. Ale ja na pewno nie sugerowalam, ze ktos powinien wyrzadzic Ci krzywde. A dwa - jakim cudem badanie ginekologiczne nazwac mozna "obcowaniem cielesnym" to ja nie wiem. Chyba,ze na zasadzie kontaktu dwoch cial. Ale wtedy obcowaniem jest takze przypadkowy kontakt z kims w autobusie :P

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-2 4

Obcowanie płciowe---> kontakt z narządami rodnymi.

Odpowiedz
avatar nisza
0 4

"Obcowanie płciowe - spółkowanie lub jego surogat, np. stosunek oralny lub analny. Aspekty prawne: Doprowadzenie drugiej osoby do obcowania płciowego: - przy użyciu przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu - przy wykorzystaniu bezradności lub wynikających z upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej brak zdolności tej osoby do rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem - przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia tej osoby jest czynem zabronionym." Nie mam sily z Toba na ten temat dyskutowac w tak absurdalny sposob, ze ja wyluszczam Ci definicje prawne i slownikowe stosowanych przez Ciebie pojec, Ty zas nadal twierdzisz, ze one oznaczaja co innego... jezeli uwazasz, ze lekarz Cie zgwalci - Twoje prawo. Ale na pewno on z Toba plciowo nie bedzie obcowal podczas prawidlowo przeprowadzonego badania.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-1 5

Czyli gwałt następuje tylko i wyłącznie w momencie gdy gwałciciel wkłada penisa do pochwy, anusa bądź ust ofiary? Ok, zbiłaś mnie z tropu.

Odpowiedz
avatar egow
-1 9

Dobra, przyznaje się publicznie: dałem się strollować. Dopiero teraz przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić, skąd się owy dzieciak wziął (Grubychomik)... Zamieszcza historie od: 4 lutego 2013 - 22:50 I wszystko jasne. Piekielnych przepraszam za zaćmienie i nakarmienie trolla. Przez moment naprawdę uwierzyłem, że ktoś nie widzi różnicy między badaniem a gwałtem, a konieczność ukarania pedofila uznaje za ograniczenie wolności osobistej. http://1.bp.blogspot.com/-6mRApDOzA0I/T8FC63t9nCI/AAAAAAAAAsw/Bs0Q40UnRss/s1600/gomenasai1.jpg @GarlicViper: ratujesz moje nadzieje związane z młodszym pokoleniem. @sweeney - właśnie przeczytałem Twój post. Ech... no tak, ta "druga" (i tak to pewnie... samiec? Nie facet na pewno) to jeden i ten sam dzieciak.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 0:21

avatar sweeney
0 10

Nakarmiony troll jest grubszy i przez to łatwiejszy do wykrycia;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 0:25

avatar Grubychomik
-3 11

A, jeszcze jedno. Przypomnijmy że Egow proponuje nakładanie kar na zgwałcone kobiety które boją się iść na policję. Myślę że to wyjaśnia wszystko.

Odpowiedz
avatar egow
3 9

Jak również popieram karę śmierci dla pedofilów, fotoradary w niebezpiecznych miejscach (zwykle to nie te, gdzie fotoradary są), zdjęcie krzyży w sejmie, kastrację ludzi z ciężkimi wadami genetycznymi i wiele innych pomysłów bardzo kontrowersyjnych. Ostatnio broniłem tu gościa, który składa na ulicy propozycje prostytucji. W jaki sposób moje (czasem radykalne) poglądy wyjaśniają absurd twoich postów, zakładanie konta specjalnie na trollowanie jednej historii czy pomysł, że gwałciciela obchodzi ciąża ofiary?

Odpowiedz
avatar Armagedon
3 9

@egow: @sweeney: @kattebush: Brakuje wam argumentów, że zaczynacie robić "wycieczki osobiste"? Schizofrenia, troll, multikonto... Dziewczyna świetnie i konsekwentnie broni swoich przekonań, z mojej strony pełny szacun. A wy, nie dość, że lekceważycie ją osobiście, to jeszcze wasz pogląd uważacie za jedynie słuszny. Waszą "dorosłość" podaję w wątpliwość. Naśmiewanie się z kogoś o niej nie świadczy. Zapewniam, że nie jestem kolejnym nickiem "Chomika". Każdy z nas kiedyś zakładał konto, by dodać swój komentarz, bo czytać sobie historie można i bez tego.

Odpowiedz
avatar egow
0 8

Ale jakie wycieczki osobiste? Tu nie ma nic osobistego, trolluje, to jest trollem :). O schizofrenii - to tylko żart (nie załapałaś?;/), co do multikonta to wcale nie jest takie nieprawdopodobne. "Dziewczyna świetnie i konsekwentnie broni swoich przekonań, z mojej strony pełny szacun" Trochę za łatwo zdobyć Twój szacunek, najwyraźniej wystarczy konsekwentnie bronić niedojrzałej postawy krzycząc o "godności, poniżeniu, gwałcie, wstydzie" a ignorować takie 'gupie' argumenty jak prawo, konieczność ukarania sprawcy, bezpieczeństwo dziewczyny, możliwość ciąży, choroby weneryczne. Kluczowym argumentem jest zdanie PIJANEJ 14LATKI, które jest ponad kodeksem karnym, zdaniem prawnych opiekunów i zdrowym rozsądkiem. Proponuję Ci, poszukaj sobie innego idola do podziwiania, niż Grubychomik. Nawet nie wiesz, czy jest dziewczyną - jak dla mnie bardziej prawdopodobne, że robi sobie jaja.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-1 7

@egow: Bez komentarza.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-1 5

egow-w wypowiedziach chomika zauważyłam duże emocje ale żadnego trollowania."krzycząc o "godności, poniżeniu, gwałcie, wstydzie" a ignorować takie 'gupie' argumenty jak prawo, konieczność ukarania sprawcy, bezpieczeństwo dziewczyny, możliwość ciąży, choroby weneryczne. Kluczowym argumentem jest zdanie PIJANEJ 14LATKI, które jest ponad kodeksem karnym, zdaniem prawnych opiekunów i zdrowym rozsądkiem." w całej badaniu chodziło właśnie o godność i poniżenie badanie miało wykazać że takie coś zaszło bądź nie a w efekcie samo w sobie zniszczyło tą godność i było bardzo poniżające.Argumenty o bezpieczeństwie już dawno zostały obalone (chyba ktoś nie przyjmuje tego do wiadomości ) zresztą co to ma do rzeczy skoro dziewucha według was sobie "zasłużyła" ? A argument prawa ma słuszność kiedy prawo jest słuszne i doskonałe, a nie jest.Natomiast kluczowe zdanie według mnie powinien mieć ten do którego należy ciało, o którym wy próbujecie decydować.

Odpowiedz
avatar ania20s
-1 7

Oj, dzieciarnia jest po prostu jeszcze bardzo głupia... Oderwana od rzeczywistości. ( np. zakładanie kilku kont ;)) Elizabeth czy jak Ci tam... Czytaj więcej wartościowych książek a nie bajek w rodzaju "Zmierzchu" czy "Grey'a". Wtedy się dowiesz, że nie zgarniają ludzi z ulicy w celu pobrania wymazu z pochwy, pan doktor "nie bawi się w lekarza z pacjentkami." Chyba, że w filmach pornograficznych. I jeszcze co do karania zgwałconych kobiet - techniczne niemożliwe. ( pomijając , że absurdalne), bo a) kobieta nie idzie na policję więc skąd władza ma się dowiedzieć o gwałcie, który jest ścigany na żądanie ofiary... b) gwałciciel przecież na nią nie doniesie... ;) Polecam zasiąść do książek gimnazjum samo się nie skończy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 1:47

avatar elzabeth
-1 7

nie czytam zmierzchu ani greya czy coś tam...Źle mnie zrozumiałaś nie mówię że lekarze byli zboczeni, chodzi mi o to że na tego typu badania powinno się wymagać zgody pacjenta.Tylko o to mi chodzi :)

Odpowiedz
avatar McAbra
6 8

Elzabeth i Grubychomik.. poważnie jak czytam wasze wypowiedzi to mam ochotę złapać was za głowy i mocno stukać jedną o drugą. Jedna wcale nie mądrzejsza od drugiej (a starsze, wydawać by się mogło że powinna). Była za młoda, więc decydują rodzice. Upija się do nieprzytomności, robi im strachu, stawia przed taką sytuacją a potem, że jest jedna, biedna, sponiewierana tam. A nerwy matki czy ojca to nic. Jedna niech się uczy do testów gimnazjalnych a druga do matury. Bo widzicie tylko czarne i białe, a między tym jest cała masa odcieni szarości. Co śmieszniejsze: na temat badania ginekologicznego wypowiadają się osoby, które go nie miały. No żart.

Odpowiedz
avatar fak_dak
2 6

Ja mam poczucie, że dziewczyny bardziej przeraża samo badanie ginekologiczne, zwłaszcza wykonane przez mężczyznę niż przymus i ograniczenie wolności osobistych.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-5 7

Nie miałam bo na razie nie było potrzeby, jak będzie to będę miała.Nie uważam też że dziewczyna jest niczemu nie winna bo jest, ale ktoś już chyba pisał że przecież nie było robione za karę.Nie robienie badania nie jest dobre ale jest lepsze niż robienie go na siłę.

Odpowiedz
avatar nisza
2 4

Elizabeth - a jesli komus na sile zrobia badanie USG jamy brzusznej, a dla niego krepujacym jest pokazywanie brzucha, to to tez bedzie gwalt? Bo de facto to,co uwazamy za wstydliwe jest wzgledne. my sie wstydzimy pokazac publicznie biust, ale w Afryce babeczki normalnie lataja z cyckami na wierzchu.

Odpowiedz
avatar McAbra
4 6

nisza - prawda :) Była tu historia o kobiecie po wypadku, która nie pozwoliła się ratownikom obejrzeć dokładnie (w wiadomym celu), bo miała niewydepilowane nogi. i właśnie dlatego elzabeth nie powinnaś się udzielać. Nie wiesz - a najwięcej go gadki chcesz mieć.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 17:05

avatar Grubychomik
-4 6

Właśnie! Skoro babeczki w Afryce latają na golasa to jakim prawem Polska nastolatka ma prawo się wstydzić swojej *****? Nisza, Ty zawsze dajesz porównania które mają się nijak do sytuacji. Jak ma się badanie brzucha do stref intymnych?

Odpowiedz
avatar nisza
1 5

A tak sie ma, ze dla Ciebie strefa intymna jest to, co masz miedzy nogami, a dla kobiety z innego kregu kulturowego, gdzie na co dzien lata sie bez majtek i stanika, problemem moze byc cos innego. Mysle, ze musisz pocwiczyc czytanie ze zrozumieniem, wyjasnilam to w moich poprzednich komentarzach. Ale niech Ci bedzie. Otoz: badanie ginekologiczne, a zwlaszcza poczynione bez zgody badanej, uwazasz za rowne gwaltowi, jako tyczacy sie stref intymnych. Nawet jesli mialby ratowac zycie. Ja to przyrownuje do innego zabiegu mogacego uratowac zycie, dla nas wydajacego sie neutralnym, jednakze dla kogos innego (dla kogo sfera intymna, ktorej wstydzi sie pokazac swiatu jest cos zupelnie inna niz Twoja) to wlasnie badaniee jest szalenie krepujace i zawstydzajace, rozne maja ludzie swiry, zdarza sie. Kwestia intymnosci jest mocno zalezna od kregu kulturowego, od wychowania. Wskazujac Ci analogie, probowalam pokazac absurd nazywania lekarza gwalcicielem. Ale widze, ze to jak kula w plot. Pozostaje mi tylko zyczyc Ci powodzenia na testach kompetencyjnych/maturzeprzy arkuszu sprawdzajacym umiejetnosc kojarzenia faktow i czytania ze zrozumieniem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 19:20

avatar elzabeth
-5 7

Nie wiem jak jest z USG :) piszę tylko o sobie, a jak ktoś uważa że USG to gwałt to ma prawo to publicznie wyrazić i narazić się na wasze niezadowolenie.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-5 7

Nisza- weź się odczep od tej kultury. Wydaje mi się że w krajach rozwiniętych, do których należy też Polska, normą jest noszenie majtek i nie obnażanie się (zresztą za co grozi kara) więc nie wiem czemu porównujesz Polskę do Afryki. Czytam ze zrozumieniem tylko Twoje argumenty są trefne, więc o co masz pretensje. I od kiedy w powyższej sytuacji było zagrożenie życia...? Musieli sprawdzić czy czasem nie ma wsadzonej bomby zegarowej do pochwy? Chorób wenerycznych tak czy inaczej by nie wykryli :)

Odpowiedz
avatar wolfik
-1 1

@ Grubychomik - i tu się mylisz. Jeżeli badanie potwierdziło by gwałt, dziewczyna ma prawo rozpocząć leczenie antyretrowirusowe (sprawdź w google co to jest) zmniejszające ryzyko rozwoju wirusa HIV i WZW w organiźmie. Poza tym pobrane podczas badania wymazy na posiew dadzą odpowiedź co do ewentualnej choroby wenerycznej. Uwzględnienie woli pijanej 14 latki mogło by się skończyć oczekiwaniem przez kilka miesięcy aż będzie można wykonać badania z krwi (o ile zgodzi się je zrobić). Potrafisz sobie wyobrazić co przez te parę miesięcy będą przeżywali rodzice nie wiedząc czy córkę czeka długotrwałe leczenie czy odroczony wyrok śmierci (rozwinięty AIDS nadal jest nieuleczalny). Młoda może będzie zbyt głupia żeby się nad tym zastanawiać, bo w końcu kto w tym wieku myśli o śmierci. A może po wytrzeźwieniu będzie nocami płakać żałując że nie dała się zbadać żeby mieć spokój? Kto wie ile z jej odmowy było spowodowane faktycznie wstydem a ile zwykłą dziecięcą buńczucznością wzmocnioną alkoholem? Nie bez powodu przypominam wszystkim (a zwłaszcza elzabeth i chomikowi) że również osoby dorosłe będące pod silnym wpływem alkoholu można czasowo pozbawić prawa do samostanowienia i ograniczyć wolność (najprostszy przykład to izba wytrzeźwień). Wykonanie podstawowych czynności medycznych (a jakie to są zależy od konkretnego przypadku) wbrew woli pacjenta który ma zaburzoną świadomość i zdolność do podejmowania decyzji (alkohol, narkotyki, próby samobójcze z użyciem leków,trucizn) nigdy nie były uznane za naruszenie praw człowieka. Więc zejdźmy na chwilę z wieku dziewczyny przedstawionej w historii i zwróćmy uwagę że była tak pijana, że przytomność odzyskała dopiero po przybyciu rodziców. Ciekawe jak wyraziła swój sprzeciw? Będąc w takim stanie raczej nie było to "nie wyrażam zgody na wykonanie badania ginekologicznego" tylko raczej bllleeeaaawcie miiieeee... niiiieeeeaaa (i tu malowniczy rzyg) bo tak przeważnie rozmawiają świeżo wybudzeni imprezowicze. Więc lekarz wiedząc że takie badanie należy przeprowadzić dla dobra pacjentki, mając rodziców który mogą podjąć taką decyzję i pacjentkę która ma ograniczoną świadomość tego gdzie jest i co się z nią dzieje nic dziwnego że podjął taką decyzję. Miał za sobą i prawo i względy etyczne. Jestem ciekawy co teraz powiedziała by ta dziewczyna w sprawie badania... czy w ogóle je pamięta? czy zrobiło to na niej jakiekolwiek wrażenie? bo nie wiem czy jest sens pytać o to czy potrafiłaby sobie wyobrazić konsekwencje nie wykonania tego badania. Mam podejrzenia że u owej dziewczyny wyobraźnia w połączeniu ze zdolnością przewidywania konsekwencji mocno kuleje.Świadczy o tym jasno stan w jakim się znalazła.

Odpowiedz
avatar ania20s
4 8

Jest winna moja droga. Ma 14 lat. Jest nawalona jak szpadel, i ma majtki wokół kostek. Jest po prostu nieletnią, nieodpowiedzialną i do tego wulgarną latawicą, która nie zdaje sobie sprawy jakie konsekwencje mogą ją dopaść. I w tej sytuacji ma całe g... do powiedzenia. I dobrze, bo jeśli ma taki malutki rozumek to nie powinna o sobie decydować. Jak będzie miała 18 lat będzie o sobie decydować, a na razie współczuję rodzicom córeczki.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-2 10

Szkoda że jeszcze jej lekarze nie spuścili wpier...., ot, gówniara zasłużyła.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 6

Chomiku - Tobie jak najbardziej by się to przydało.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-4 10

No to takie badania jednak są stosowane za kare.Fajnie że szpital jest prawie jak zakład karny :)

Odpowiedz
avatar nisza
3 5

Szczerze? Rodzice powinni jej tylek sprac, i to mocno. A jesli odchodzimy od kar cielesnych - zarzadzic inna, mocno dotkliwa. To by sie gowniara nauczyla porzadnego zachowania. Gwalt sam w sobie piekielny i dziewczyny byloby szkoda, gdyby faktycznie do niego doszlo. Ale nie wymazuje on piekielnosci jej zachowania i wulgarnych odzywek.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 4

Szczerze? Rodzice mnie bardzo bili i biją nadal- co do wpierdzielu. Jesteś rodzicem? I zbiłbyś swoje dziecko za to że nie chce się obnażyć u lekarza?

Odpowiedz
avatar nisza
5 7

Tez nieraz dostalam od rodzicow w tylek, ale kiedy zasluzylam. Bynajmniej nie chlaniem i dawanem d.. komukolwiek. Gdyby mi corka wrocila zachlana do domu, do tego uprzednio sie pusciwszy - to chyba bym nie wytrzymala i jednak zastosowala najsurowsza z kar.Nie twierdze, ze mialoby to byc "spuszczenie wpir....u", ale by gowniara mocno zapamietala. Mam jednak nadzieje,ze bede w stanie dzieciom przekazac pewne wartosci, ktore powstrzymaja je przed takim zachowaniem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 19:39

avatar ania20s
2 6

Co za durne dzieci... Nie wiedzą co to gwałt. Fakt wpirnicz by się przydał. Za wypisywanie bzdur. I owszem na miejscu jej rodziców dałabym jej po tyłku. Zasługuje jak mało kto. Skoro jest na tyle "Dojrzała" żeby pić i uprawiać seks w krzakach jak jakiś zwierz to jest też na tyle dorosła żeby ponieść konsekwencje: Badanie w szpitalu, obciach bo przy ludziach. Kara od rodziców. Biedna wstydliwa panienka... Jakoś nie wstyd było się grzmocić prawie na ulicy, a wstyd pokazać 4 litery u lekarza. Dziwna moralność. @Elizabeth chyba w życiu nie byłaś w zakładzie karnym... @Chomik Mmiej telewizji i porno w internecie. Zapewniam, lekarz Cię nie zgwałci...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 19:02

avatar nisza
2 8

Skoro gwaltem nazywacie z Elzbeth sytuacje, gdy chlop onanizuje sie na widok babeczki, robienie jej "minety", jak to ladnie ujelas, jest gwaltem tym bardziej. I pozwala na pobranie materialu genetycznego. I popieram Anie - odlacz internet i telewizje, a juz na pewno strony o tematyce erotycznej.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-2 6

nisza-napisałam że nie nazywam tego gwałtem :) raczej krzywdą.Co jest złego w tym że nie popieram przymusu (a nie samego badania) ? Wiem że jestem jeszcze młoda i głupia ale nie musicie się złościć, ja nikogo nie obrażam, chciałam tylko wyrazić swoje zdanie :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 20:27

avatar Grubychomik
-4 6

Telewizji nie mam :) Gdy miałam 5 lat ojciec wywalił żeby nie ogłupiać swoich dzieci. Na strony porno nie wchodzę, jeśli już to ostatecznie jakieś hentai. Odsyłam was od komentarza Armagedonu- może wam rozjaśni umysły.

Odpowiedz
avatar nisza
-3 5

Elzbeth - ja nie neguje totalnego braku komfortu wynikajacego z badania ginekologicznego, zwlaszcza przymusowego. Tym bardziej, ze moj pierwsyz kontakt z ginekologiem takze byl wymuszony wizyta na pogotowiu, a trafilam na wyjatkowo niesympatycznego gbura, ktory nijak nie przejmowal sie tym, ze jest to moj pierwszy kontakt z lekarzem tej specjalizacji, ze niekoniecznie musi mi pasowac zlosliwa pielegniarka co chwile wchodzaca i wychodzaca (a tym samym drzwi do gabinetu nieustannie byly otwarte, a ja z golym tylkiem musialam paradowac). Ale w pewnych sytuacjach sa rzeczy wazniejsze niz dziewiczy wstyd i skrepowanie. Czy mloda i glupia... Mloda na pewno, glupota jest rzecza wzgledna. Ja nie temat Twojej i Chomika inteligencji sie nie wypowiadam, dziwi mnie raczej poglad jakoby badanie ginekologiczne majace stwierdzic, czy do gwaltu doszlo mialo byc rownowazne temu gwaltowi... Owszem, nie jest to sprawa lekka ani przyjemna, ale w pewnych sprawach priorytetowa.

Odpowiedz
avatar ania20s
-3 7

Przecież sama się przyznała, że był seks analny, który nie jest jakoś tragicznie bolesny jeśli wie jak się do sprawy zabrać i ma się odpowiedniego partnera. Dotarło dzieciaczku.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-2 8

Wierz mi, sprawa seksu analnego wygląda zupełnie inaczej u nastolatki niż u dorosłej, doświadczonej kobiety. A 14latki nie są tak rozlazłe jak sobie myślisz. Sama bym tak krzyknęła w takiej sytuacji, żeby dopiec rodzicom za krzywdę na którą zezwolili.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 7

Chomiku! Z wszystkich Twoich wypowiedzi wynika jedno: jesteś na podobnym poziomie intelektualnym i moralnym jak tak "bohaterka" z historii.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 20:32

avatar Grubychomik
1 7

Serio? Tak twierdzisz mimo że nie piję alkoholu i w wielu 17 lat jestem dziewicą? Tylko dlatego że tak jak bohaterka historii wstydzę się i boję gwałtu w gabinecie? Kattebush, weź się nie udzielaj bo jak Ty coś powiesz...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 7

Z jakiegoś powodu leją Cię rodzice... Chyba nie za nieumycie ząbków...

Odpowiedz
avatar Grubychomik
2 6

Kattebush- Pokazałeś jaki jesteś dorosły >bije brawo

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 20:45

avatar konto usunięte
-3 7

Pokazałaś, jak nie potrafisz czytać ze zrozumiem. W sumie nie dziwi mnie to... Pewnie za to Cię też leją?

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-1 5

>klaszcze łapkami z podziwem<

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 4

Umiesz coś więcej napisać dzieciaku?

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-2 6

Napiszę wszystko co zechcesz.

Odpowiedz
avatar ania20s
0 6

Chomik dlatego seks jest dla ludzi dojrzałych, a nie dla małoletnich latawic. 14letnia dziewczynka nie powinna sobie nim zawracać głowy. Powinna się uczyć, bawić, czytać książki, dojrzewać, żeby w końcu stać się kobietą, która będzie umiała cieszyć się z seksu, ale i ponieść konsekwencje jakie on ze sobą niesie.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 8

Czasy się zmieniły. To wszystko wina gimnazjum. Młoda osoba żeby się wpasować w zupełnie nowe środowisko musi robić to co inni rówieśnicy żeby być "spoko". Jeśli nie, to nie zaakceptują jej w grupie a samotności nikt nie lubi. Fajki, alkohol, sex, narkotyki- a potem albo dno albo się ktoś otrząśnie i pójdzie dalej. Mówię co widzę.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-2 4

Grubychomik i kattebush nie denerwujcie się tak to tylko internetowa dyskusja :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

@Grubychomik I to co napisałaś - jest przerażające. A wiesz dlaczego? Bo najprawdopodobniej te dzieci nie mają wsparcia u rodziców. Młoda osoba jeśli posiada kręgosłup ukształtowany przez rodziców - nie będzie sięgała dna.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-1 7

Właśnie, między innymi ja. Tylko że byłam wyrzutkiem i dopiero pod koniec gimnazjum zgrałam się z klasą. Właśnie zauważyłam że dzieci spod klosza są najbardziej podatne na innych, przez pierwszy tydzień grzeczna, ułożona i cnotliwa dziewczyna, dosłownie tydzień później, gdy wejdzie w "paczkę" klnie co trzecie słowo, zaczyna pić a potem sięga po miękkie narkotyki. I tak na prawdę tu nie chodzi o to czego uczyli rodzice ale od samego dziecka. Bycie kozłem ofiarnym w klasie to horror. Nie dziwię się i rozumiem dziewczyny które jak bohaterka historii piją po krzakach. Co nie znaczy że tego nie potępiam. Taka dziewczyna nie zasłużyła na pogardę i karanie jak tutaj widzę, to tylko zagubiona nastolatka a wszyscy i tak stwierdzą że to młoda siksa, patologia i dobrze jej tak.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 21:39

avatar konto usunięte
1 3

Chomiku! Oczywiście, że i takie przypadki są. Ale wierz mi - to nie jest kwestia trzymania dzieci pod kloszem. Powtarzam - jeśli rodzice interesują się dzieckiem, a nie tylko dają kasę, jedzenie i nocleg - to w większości przypadków tak się nie stanie. Dziś mamy szaloną pogoń za pieniążkami, za dobrami materialnymi. Szalona pogoń sprawia, że zapominamy o tak ważnej sprawie - jak rozmowa. Ja wiem, że to nie zawsze działa. Ale widzisz - mój Syn /a ma dopiero 10 lat/ zdziwił się, że jego koledzy nie rozmawiają w ogóle z rodzicami, że ich rodzice nie spędzają z nimi wieczorów, że ich rodzice nie jedzą wspólnych posiłków...

Odpowiedz
avatar nisza
4 6

Grubychomik - czasy same z siebie sie nie zmieniaja. Jezeli nie bedziemy dawac pozwolenia na taki upadek moralnosci, to takich przypadkow nie bedzie coraz wiecej. Natomiast jesli kazdy bedzie bezradnie rece zalamywal "bo takie czasy", to oczywiscie, ze stanie sie to norma. Bycie dziewica w wieku 17 lat nie jest dla mnie niczym dziwnym ani godnym pochwaly - tak powinno byc po prostu. Dobrze, ze masz zasady i sie ich trzymasz, ale nie jestes jedyna. Im wiecej dziewczyn, ktore nie puszczaja sie na prawo i lewo, oraz nie cpaja, nie pija i nie pala, tym rzadziej bedziemy slyszec idiotyczne tlumaczenie "czasy sie zmieniaja". Swoja droga, jak bardzo trzeba byc zakompleksionym albo glupiutkim, aby wzorowac sie na bandzie maloletnich lobuzow, dla ktorych wyznacznikiem doroslosci jest schlanie sie i odbycie jak najwiekszej liczby stosunkow? Rozsadny nastolatek majacy poukladane w glowie ma wzory bardziej godne nasladowania ;) Swoja droga.. Kattebush - mozna sie z czyims zdaniem nie zgadzac, ale takie niegrzeczne wycieczki personalne do Grubegochomika sa niesmaczne...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 22:41

avatar Armagedon
-2 12

Ta dyskusja zaczyna robić się kuriozalna. Najpierw wszyscy wieszają psy na nieletniej z historii (gówniara, siksa, puszczalska, latawica, pieprzy się w krzakach, dobrze jej tak, łomot spuścić, nie żałować), a potem zgrabny zwrot i już winni są rodzice, że nie dopilnowali, nie rozmawiają z dzieckiem, puścili samopas, nie poświęcają czasu... Wiecie co? Mądrzycie się tu, szczycąc swoją "dorosłością", pouczacie "Chomika", obrażacie, próbujecie ośmieszyć... A Ona jest od Was o całe niebo mądrzejsza i dojrzalsza. Może dlatego, że ma w sobie wyrozumiałość i całe pokłady empatii, której Wam brakuje. A Wy próbujecie traktować Ją albo protekcjonalnie, albo jak nierozgarniętą siusiumajtkę, która nie wie o czym mówi. Zostawiła was w dyskusji daleko w tyle jedną prostą wypowiedzią: "Bycie kozłem ofiarnym w klasie to horror. Nie dziwię się i rozumiem dziewczyny, które jak bohaterka historii piją po krzakach. (...) Taka dziewczyna nie zasłużyła na pogardę i karanie (...), to tylko ZAGUBIONA NASTOLATKA (...)." Tak naprawdę NIKT nie wie, co się stało, kto dał dziewczynce wódki, dlaczego została sama, czemu znaleziono ją obnażoną? Wszelkie tu wyjaśnienia - to tylko domysły i... PLOTY, tak moi kochani, zwykłe ploty. I zrozumcie-że wreszcie, że czternastolatka to CZŁOWIEK, który myśli i CZUJE! Może czuła się zaszczuta i sponiewierana? Może czuła się winna? Może czuła się skrzywdzona? Może potrzebowała wsparcia, pociechy, a nie bezdusznego lekarza i ohydnego dla niej badania? A Wy mówicie tak, jakbyście mieli ochotę skopać leżącego - za karę. P.S. - 1 Co to za specjalista, który nie umie rozpoznać (stwierdzić), czy "dziecko" odbyło stosunek analny, jeśli ono twierdzi, że tak? P.S. - 2 Gdy miałam 15 lat też się chciałam popisać. Wypiłam "z gwinta", na raz, pół butelki wina. Dobrze, że miałam blisko do domu. Dobrze, że byłam wśród przyjaciół. Dobrze, że były wakacje. Dochodziłam do siebie pół dnia pod opieką mojego chłopaka. A potem długo trzęsłam się z przerażenia tą całą sytuacją. @Grubychomik: Życzę Ci w dorosłym życiu nie mniej rozsądku, niż dotąd.

Odpowiedz
avatar egow
0 6

Co ty pierdzielisz? Jaka zagubiona nastolatka? Zagubienie a "naje'banie się" to 2 różne sprawy. Ogromna większość ludzi, szczególnie w tym wieku, ma problemy emocjonalne i/lub rodzinne i/lub finansowe i/lub szkolne. A jednak tylko pewien odsetek pije (dużo pije, wiem, ale z umiarem!). Wiesz, że seks w wieku 14 lat to jest margines społeczny, 1-2% populacji? Nie ma czegoś takiego, co tłumaczy WSZYSTKO. Jeśli by zabiła tych lekarzy, też można pieprzyć, że zagubiona, że to wina otoczenia itp. Kupa-prawda. Jeśli w wieku 14 lat pije, puszcza się, zachowuje się wulgarnie przy rodzicach (i to publicznie) to jest w tym masa winy i jej, i rodziców, i koleżanek. Ciężko jest tak zepsuć tak młodego człowieka.

Odpowiedz
avatar nisza
1 5

Armageddon - tutaj nikt nie neguje, ze ta dziewczyna mogla miec prawo nie byc najszczesliwsza przy tym badaniu. Jesli faktycznie zostala zgwalcona jednak, wazne bylo sprawdzenie tego i podjecie odpowiednich krokow. Wzbraniajaca sie dziewczyna powinna miec zagwarantowana rozmowe z psychologiem, a jezeli nie bylo takiej mozliwosci - sprawe wytlumaczyc powinni jej rodzice, ze to dla jej dobra. Dziecko ufajace rodzicom zroumie, ze nikt nie chco go skrzywdzic. I tak, rodzice zawiedli w swej roli wychowawczej, skoro dziewczyna nie miala do nich za grosz zaufania, a na dodatek - bedac dzieckiem- w stanie mocno nietrzezwym tak sie odezwala do nich. Problemem takze jet to,ze Grubychomik zrownuje badanie lekarskie z gwaltem. Co jest niedorzecznoscia i wybacz, ale inaczej sie tego nie da nazwac. Chomik pisze, ze sama nigdy nie pojdzie do ginekologa, bo sie wstydzi, bo lepszy brak profilaktyki niz gwalt w gabinecie. I dlatego osoby starsze staraly sie jej przetlumaczyc, jak neirozsadne sa takie poglady ;) Piszesz,ze tez wypilas kiedys pol wina - ale widzisz. Ty to zrobilas w sytuacji, kiedy bylas bezpieczna. Dom blisko, rodzina, chlopak. Czyli mozna powiedziec, ze sytuacja pi razy drzwi pod kontrola. A panne z historii znaleziona nieprzytomna, z golym tylkiem, nie wiadomo gdzie. Chyba jest roznica? Bo mnie sie wydaje,ze jest ogromna. Naprawde uwazasz, ze takie zachowanie jest normalne? Bo o ile od biedy jestem w stanie zrozumiec, ze nastolatka chce sie poczuc dorosla i cos tam sie napic (aczkolwiek ja osobiscie takowych ciagotek nie mialam, moze dzwina jakas jestem? nie wiem....), o tyle czyms niepojetym jest spicie sie w tak mlodym wieku w tak zwane " 3d..y" i urwanie filmu, znalezienie w neglizu Bog wie gdzie. Dla mnie to juz podchodzi pod patologie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 11:54

avatar Grubychomik
-2 6

Armagedon- Dziękuję :) Nisza- to czy ja pójdę do ginekologa to już moja sprawa i proszę, nie wyciągaj tego jako 'argument' w dyskusji. Proponuję już zakończyć tą dyskusję. Nisza i reszta będzie nadal uznawać bohaterkę historii jako patologię i 'siksę' a ja, Elizabeth i Armagedon nadal będziemy przy swoich racjach, nie kierując się pogardą dla zagubionych dzieci a zrozumieniem. Dodam że zrozumienie nie znaczy akceptację jak tutaj wszyscy sobie myślą. Pozdrawiam i mam nadzieję że takich historii będzie jak najmniej.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 14:11

avatar egow
4 8

No no, nadchodzi nam druga Norwegia. Dziecko będzie oburzone koniecznością umycia genitaliów, zmuszenie go do tego będzie gwałtem, a po takim zmuszeniu rodzice rodzicami już nie są. Lecz się.

Odpowiedz
avatar elzabeth
-4 8

Nie przesadzaj i nie mów za mnie tego czego nie powiedziałam.Nie chodziło o umycie genitaliów tylko o wsadzanie palców w pochwę ofiary gwałtu podczas kiedy ta wije się, ucieka, błaga o litość itp.Ale widzę że dla ciebie liczy się dobro ogółu a jednostki można deptać (oczywiście puki to nie będziesz ty).Powtórzę jeszcze raz-kiepsko u ciebie z empatią i zwykłymi,ludzkimi uczuciami.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 14:26

avatar Armagedon
-4 12

@egow: Wybacz, że to powiem, ale dla mnie jesteś zwykłym ćwokiem. @nisza: Problem z Twoimi (generalnie z większości) poglądami tkwi w tym, że, tak naprawdę, nie rozumiecie dokładnie o co tutaj chodzi. Czepiacie się jak pijany płota tego badania, które Waszym zdaniem było konieczne, a wszystko inne jest nieistotne. Powiedziałam. Całkowity brak empatii. Nie dociera do Was, że dziecko, właściwie od samego początku należy traktować jak PARTNERA, a nie podwładnego, który bez dyskusji ma wykonywać polecenia z uwagi na to, że dorosły, z samej definicji, jest mądrzejszy. Dziecko/nastolatka/młodego człowieka należy szanować dokładnie tak samo, jak dorosłych. A tutaj odbył się sąd kapturowy, oceniono dziewczynkę jako "patologię", puszczalską, pijaczkę - nic nie wiedząc zgoła o "GENEZIE" całego zdarzenia. NIKOGO TO NIE OBCHODZI. Ważne jest BADANIE! Więc MUSI się odbyć, choćby pod przymusem, choćby ją mieli związać, lub inaczej obezwładnić. I jeszcze te żenujące "dobre rady". "Spuścić wpie*dol", "łomot", a najlepiej ukamienować. Wygląda na to, że lubicie przemoc. Nawet wulgarna odzywka młodej, która przez pierwszego-lepszego psychologa byłaby oceniona jako "wentyl bezpieczeństwa", wylanie frustracji, odreagowanie stresu, "odegranie się", krzyk bezsilności - dla Was jest tylko potwierdzeniem jej całkowitej demoralizacji. To smutne. Bo mała degeneratka powiedziałaby tak: "Owszem, pie*doliłam się, gówno was obchodzi z kim, moja sprawa, tak, uchlałam się, bo mi się tak podobało i co mi zrobicie, a badajcie sobie, co chcecie i tak wam nic nie powiem (chociaż TO TEŻ mogłaby być tylko reakcja obronna), a najpewniej próbowałaby zwiać ze szpitala. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że istnieje coś takiego jak "nadużycie władzy" wobec dziecka? Także władzy rodzicielskiej? Takim nadużyciem jest, na przykład, molestowanie seksualne własnej córki (lub syna), ale RÓWNIEŻ zmuszenie nastolatki do wizyty u ginekologa, bo matka podejrzewa, że mała się łajdaczy, więc musi to koniecznie zweryfikować. I na zakończenie. Spić się ŚWIADOMIE w "trzy dupy" z urwanym filmem może tylko osoba doskonale obeznana z alkoholem. Ktoś, kto pije po raz pierwszy (jak ja, na przykład) po prostu NIE WIE jaka ilość alkoholu jest niebezpieczna i pozbawi go przytomności. Trudno mi uwierzyć, że czternastolatka jest już wytrawną "smakoszką", zaprawioną w "bojach", tylko tym razem "lekko" przesadziła. P.S. Najbardziej w większości wypowiedzi wkurzyło mnie to, że POMIMO braku potwierdzenia przez lekarza odbycia przez dziewczynkę JAKIEGOKOLWIEK stosunku seksualnego, większość I TAK nazywa ją puszczalską, łajdaczką, marginesem, patologią, prawie-że tirówką. SENSACJA I PLOTY.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 14:38

avatar nisza
1 1

Armagedon - powtarzam - nikt tej dziewczynce nie odmawia prawa do czucia sie pokrzywdzona itd. Ale wybacz- uwazam, ze priorytetem bylo sprawdzenie, czy nie zostala zgwalcona, poniewaz jezeli doszloby do takiego zdarzenia, nalezaloby podjac stosowne kroki. Jezeli zostalaby zgwalcona, to cholernie bym jej wspolczula, chociaz pomoc bym nie mogla, poza proaba wsparcia psychicznego. Niemniej - dla jej wlasnego dobra badanie powinno byc przeprowadzone. Ty rozgraniczasz "empatie" od badania, tymczasem jedno nie musi wykluczac drugiego. Twierdzisz, ze dziecko nalezy traktowac z szacunkiem, jako partera. Okej, jak Ci za dziecko 13 letnie powie, ze chce zaczac cpac twarde narkotyki, to uznasz je za rownego sobie partnera i powiesz "okej, jestes juz dorosly, mozesz sam o sobie decydowac"? Tak, wiem, ze to nieco inna sytuacja. Ale dziewczyna z historii byla zalana w trupa. Jaka z nia dyskusja? Jak mozna wierzyc pijanemu? Zwlaszcza, jesli to pijane dziecko? I moze ze mna jest cos nie tak, ale mam 24lata, jestem wiec dekade starsza od tej dziewczynki, ale w zyciu ne uzywalam takich wyrazen, nie czyni tego nikt ani z mojej rodziny, ani znajomych. I na tej podstawie zaliczam te panne jako pewien rodzaj patologii. Obecnie niestety powszechnej, ale nadal piekielnej. BDalej - oczywiscie, ze nikt nie ma prawa twierdzic, ze z racji wieku jest madrzejszy (choc nerzadko doswiadczenie zyciowe jednak daje spora przerwage - a na pewno juz dzieje sie tak w przypadku 13latki i jej rodzicow), dzieci nalezy szanowac i dac im poczucie decyzyjnosci, ale czy naprawde uwazasz, ze DZIECKO - osoba niedojrzala emocjonalnie, psychicznie i spolecznie- jest w 100% w stanie o sobie decydowac? Bo - jak to ujelas - kazdy pierwszy lepszy psycholog Ci powie, ze dziecko ma psychike inna niz dorosly, niedojrzala i pewne sprawy pojmuje zupelnie inaczej. Czym jest naduzycie praw rodzicielskich wiem, ale nie przesadzajmy - co to, rodzice chcieli to badanie jej za kare zrobic? Na zlosc? Chyba kpisz... Naduzycie praw rodzicielskich (ktore tutaj w zadnym wypadku miejsca nie mialo) jest zle. Ale z kolei naduzywanie oskarzen o naduzycie tych praw prowadzi do absurdalnych spraw, kiedy dzieci skladaja pozew na rodzicow za to,ze im za kare zabraniaja grac w gre... W opisanej historii matka nie zmusila jej do badania dlatego, ze podejrzewala, ze corka sie puszcza, ale dlatego, ze istnialo podejrzenie, ze ktos te dziewczynke okrutnie skrzywdzil. Jesli nie widzisz roznicy, to przykre. Badanie przeprowadzono nie dlatego, zeby panne ukarac. Zakladajac, ze faktycznie ona sie upila po raz pierwszy, w zlym czasie i miejscu - wszyscy chcieli jej pomoc. Nie, zeby upodlic czy zgwalcic ponownie (a przecez skoro ponc gwaltu nie bylo, argumenty na temat zniszczonej psychiki zgwalconej sa chyione), ale zeby w razie czego moc odpowienio postapic. Chocby podac te glupia pigulke "po". Elzbeth- dziewictwo to nie tylko obecnosc blony dziewiczej. Znaczy fizyczne, owszem. Ale termin ten obejmowac powinien znacznie szersze znaczenie. Na tej zasadzie laski, ktore pozwalaja na seks analny albo "robia loda" tez sa "newinnymi dzeiwicami"... Choc kazdy wie, ze niewinnosc to one maja daleko za soba.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 21:35

avatar ania20s
0 2

@nisza też nie raz dostałam po tyłku jak zasłużyłam. aczkolwiek w życiu nie byłam w takim stanie jak tamta panna. psychiki mi to nie poharatało, żyję, kończę 2-gie studia, ma się dobrze. Na ludzi wyrosłam. Chowanie dzieciaka pod kloszem nie jest dobre, później wyrasta taki jamochłon oderwany od rzeczywistości.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 9

Widzę, że tutaj dyskusja w najlepsze! :) Tylko faktycznie wiele osób dało się strollować chomikowi, a jej argumenty są tak mądre, że aż śmieszne. Chociaż z drugiej strony to bardzo się cieszę, że moja historia dała wam tyle emocji, to już kolejną o podobnych małolatach aż boję się opisać, bo może dojść do rękoczynów.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 23:29

avatar DoloresDuch
-1 3

Odczuwam niewielki dyskomfort czytając, iż wszystko to, co uważam za najważniejsze: prawa jednostki, wolność, nietykalność osobistą, ktoś uważa za śmieszcze. I troszkę się boję, bo to znaczy, że albo ja, albo ten świat wariuje. A żadna z tych opcji mi się nic, a nic nie podoba :(

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2013 o 20:09

avatar ania20s
-1 5

@Armagedon nie wiem czy wiesz ale jeśli nieletnią będzie pijana to można wytoczyć jej rodzicom sprawę o demoralizację. A temu kto podał alkohol o rozpijanie małoletniego. To zazwyczaj kończy się co najmniej kuratorem. I co więcej dziecko jest pod władzą rodziców, którzy za taką siksę odpowiadają prawnie. Jakim partnerem może być ktoś zalany w trupa? Z dzieckiem można negocjować ale nie w takiej sytuacji. I to że to wentyl bezpieczeństwa to nie jest żadne usprawiedliwienie, absolutnie żadne. Powiem Ci że dla mnie znalezienie się na ulicy nawaloną i z majtkami wokół kostek świadczy o byciu latawicą, marginesem i co tam jeszcze. Normalne to to nie jest.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 6

Tak jak mówiła Armagedon, nie chciałabym być w otoczeniu takich ludzi jak Ty...

Odpowiedz
avatar ania20s
-2 4

Tacy ludzie jak my nie chcieliby mieć do czynienia z takimi ludźmi jak Wy. Różnica postaw życiowych, światopoglądu itp. Kwestia wychowania i kręgosłupa moralnego.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-2 6

Też kwestia empatii, zrozumienia i szacunku do drugiego człowieka, bez względu na wiek.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 17:55

avatar ania20s
-3 5

Nie zgadzam się. Są rzeczy ważniejsze od empatii. Dorośniesz zrozumiesz. Albo zapytaj swoich rodziców co zdecydowaliby w takiej sytuacji...

Odpowiedz
avatar Armagedon
-3 9

@ania20s: Nie ukrywam, że najbardziej wkurzające komentarze czytałam właśnie pod Twoim nickiem. Wynika z nich, że jesteś osobą apodyktyczną, nieprzyjmującą argumentów, ani tłumaczeń, a na dodatek impregnowaną na ludzką krzywdę. Stop, poprawka. Na krzywdę niedorosłych dziewczynek. Coś mi podpowiada, że gdyby nieletnią córkę molestował ojciec, dając jej wcześniej na "rozgrzewkę" kielicha - też uznałabyś ją za winną kazirodztwa, bo może latała przy ojcu z gołym cyckiem, a w ogóle, to po co piła? Wiesz, młodzi ludzie, ogólnie rzecz biorąc, robią czasem rzeczy nierozsądne, niebezpieczne i wysoce naganne. Dla "szpanu", z niewiedzy, braku doświadczenia, z powodu złego wychowania, niedowartościowania, głupoty. Zdecydowana większość z tego wyrasta, bo powoli nabierają "życiowej mądrości", płacąc za to niekiedy wysoką cenę - jak dziewczynka z opowiadania. Trzeba okazać im choć trochę zrozumienia, czasem współczucia, tolerancji, a nie tresować, jak w cyrku drapieżniki - z batem w ręku. Bo Ty, zdaje się, jesteś zwolenniczką takiej metody. Na rodzica, moim zdaniem, to Ty się nie bardzo nadajesz, raczej na kaprala w wojsku. I zwrócę Ci uwagę na jeszcze jeden fakt. Wszystkim, nawet dzieciom, prawo gwarantuje nietykalność cielesną. Rodzicom, którzy biją dzieci też można odebrać prawa rodzicielskie, chyba nawet sprawniej i szybciej, niż za zaniedbania wychowawcze. "Powiem Ci że dla mnie znalezienie się na ulicy nawaloną i z majtkami wokół kostek świadczy o byciu latawicą, marginesem i co tam jeszcze." To jest właśnie kwintesencja Twoich poglądów, z którymi właściwie dyskusji nie ma, tak, że - szczerze mówiąc - sama sobie się dziwię, po co ja się wysilam. Wszak z mojej wypowiedzi nie przeniknie przez Twój impregnat nawet 1%. Niemniej, życzę sukcesów wychowawczych.

Odpowiedz
avatar ania20s
-4 4

Twoja argumentacja jest nielogiczna. Abstrahujesz od sytuacji. O kazirodztw nie ma tu zupełnie mowy. Nikt dziewczyny nie pobił. Gdyby dziecko nie zostało zbadane, to wtedy podniosłoby się larum, co to za rodzice i co to za szpital. I mam dwa pytania... 1) Masz dzieci? W szczególności córkę... 2) Ile masz lat?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 20:19

avatar elzabeth
-4 8

ania20s-to czy Armagedon ma córkę nie ma tu znaczenia.Ale powiedz mi czy ty kiedykolwiek miałaś coś takiego jak uczucia (te dobre np.miłość,empatia,współczucie) ? Myślałam że nie można pisać bardziej okrutnych rzeczy niż już napisałaś "Nie zgadzam się. Są rzeczy ważniejsze od empatii." -myliłam się.Empatia to zdolność współodczuwania, współcierpienia ale też odczuwania radości wraz z radością innych.Empatia to taki wyznacznik miłości.Co jest od niej ważniejsze ? Prawo ? A może reguły ustalane przez nie zawsze mądre istoty ? "jeśli miłości bym nie miał byłbym jako cymbał brzmiący" przemyśl proszę swoją postawę a nuż się mile zaskoczysz :)

Odpowiedz
avatar ania20s
3 5

Elzabeth nie szarżuj mi tu ze świętym Pawłem i Listem do Koryntian. Powiem Ci tak rodzice kochają tą dziewczynkę dlatego robią jej badanie. Na tym polega bycie ojcem czy matką. Robisz to co jest dobre dla dziecka, czasem dziecko może krzyczeć, może tupać nogą. Trudno. To jest mądra miłość. Łzy obeschnął, dziecko dorośnie i zmądrzeje. Podziękuje mamie i takcie, że chcieli je chronić przed konsekwencjami jego czynów. Tzn. dbają o jego zdrowie. Kara jest też częścią procesu wychowania, nie można ukształtować mądrego człowieka bezboleśnie. Musi nauczyć się być odpowiedzialny za swoje czyny. Na tym polega bycie dorosłym. I czuję empatię do rodziców tej dziewczyny, czuję ich przerażenie. Rozumiem ich ból. Żadna to przyjemność znaleźć swoje dziecko w takim stanie. Rozumiem ich rozczarowanie, przecież nie chcieli wychować "latawicy"... Rozumiem, wszystko rozumiem. Dlatego nie wyjeżdżaj mi tu z gadką rodem z powieści autorstwa Paulo Coelho. Żyję trochę dłużej na świecie, który nie jest z cukru... Jesteś jeszcze bardzo głupiutka, prawo wieku. Nie wypowiadaj się na tematy o których absolutnie nie masz pojęcia.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 6

Ania20s- to co piszesz jest...obrzydliwe...

Odpowiedz
avatar elzabeth
0 4

A od jakiego wieku będę mogła się wypowiadać na temat miłości chociażby ? którą przecież odczuwam tak samo jak dorośli. Bycie kobietą która kogoś urodzi czy mężczyzną który spłodzi to nic trudnego, trudniej być mamą czy tatą :) I owszem czasem trzeba się sparzyć żeby się czegoś nauczyć, ale przecież po to żyjemy, żeby stawać się doskonalszymi :) Nie każdy który więcej przeżył jest mądry, czasem mądry jest ten który wyciągnął więcej wniosków.Być może się mylę ale twoje argumenty jak na razie tylko mnie utwierdzają w tym że mam rację.Rodzice (i lekarze) powinni najpierw po ludzku zapytać czemu zrobiła to co zrobiła,wysłuchać i potem karać, ale nie poniżając czy bijąc.Najgorszą karą (przynajmniej dla mnie ) byłoby widzieć zawód i smutek w oczach moich rodziców.Do dzieci potrzeba duuużo cierpliwości i miłości.Nie raz byłam ukarana ale nigdy bita czy poniżana.Nauczyłam się ponosić konsekwencje swoich czynów z godnością,pokorą i honorem.Tak mnie wychowano i jestem pewna że nie można było tego zrobić lepiej :)

Odpowiedz
avatar nisza
1 3

Ze latawica to moze niekoniecznie, bo zakladajac, ze glupie dziecko przesadzilo z alkoholem (choc 13letnie dziecko nie powinno sie do alkoholu nawet zblizac!), znalezienie jej bez majtek moze oznaczac, ze ktos ja skrzywdzil. Grubychomk, jak to lecialo? "zrozumienie nie oznacza akceptacji"? Bo teraz sama sobie zaprzeczylas. O ile mozna Cie szanowac mimo mlodego wieku - a szacunek nalezy sie kazdemu, rzecz jasna - o tyle nie kazdy musi akceptowa gloszone przez Ciebie poglady. Armageddon - piszesz o wysokiej cenie dorastania. A czy ne lepiej by bylo, aby cena, ktora zaplacila dziewczynka z historii, a wiec mozliwy gwalt oraz przymusowe badanie - w ogole nie zaistnala? Abo zeby skonczylo sie jak u Ciebie? Niektore dzieci beda "ryzykowac rozsadnie", ale dla innych moze skonczyc sie to tragicznie. Warto? Chyba nie...Ochronie dzieci sluzy wlasnie prawo, pozwalajace w niektorych sytuacjach rodzicowi decydowac za dziecko. Nikt dzieci nie chce krzywdzic. Elzbeth - empatia nie wyklucza swiadomosci, ze pewne rzeczy sa wazne i konieczne do wykonania. Wyobraz sobie, ze musisz zostac poddana zabiegowi medycznemu, bardzo potrzebnemu, ale nie mozesz dostac znieczulenia. I co? Lekarz ma tego nie robic, zeby Cie nie bolalo? Co jest wazniejsze - chwila bolu, czy wiele lat zdrowia? Chodzi mi o to, ze w zyciu nie jets zawsze rozowo, a czasami wspoczucie dla drugiego czlowieka nie moze przeslonic koniecznosci pewnych dzialan. Kwestia, aby wlasciwie to rozeznac i nie wpasc w pulapke "ja wiem lepiej", bo tez tak niekiedy moze sie stac. Zgadzam sie z Toba co do koniecznosci rozmowy (sama o tym gdzies pisalam ;) ) ale powiedz mi, jaki moze byc kontakt z osoba pijana? Zwlaszcza, jesli jest to dziecko znajdujace sie pod tak mocnym wplywem alkoholu po raz pierwszy, a wiec podwojnie narazone na jego dzialanie? Dlaczego ciagle piszecie o karze? Kto ja chcial karac? Gwalt jest przestepstwem, tak samo jak wspolzycie z nieletnia. I jako takie podlega pod paragrafy, jezeliby do niego doszlo, nalezaloby ukarac nie ofiare, ale sprawce. Ty widocznie mialas madrych rodzicow. Ale dziewczynka z hostorii niekoniecznie. Choc tez tego nie wiemy, moze wpadla po prostu w zle towarzystwo i sie stoczyla, a oni tego nie zauwazyli. Tak, czy siak - w pewnym, mniejszym lub wiekszym stopniu, poniesli kleske wychowawcza. Ale ani lekarze, ani rodzice nie chcieli jej zbadac dla rozrywki. Myslisz,ze nikt nie ma nic do roboty niz uzerac sie z pijana i histeryzujaca malolata?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 21:50

avatar egow
1 9

@ania20s, @nisza Skończmy :) Mamy tu 3 osobniki bez możliwości logicznego myślenia, pozostała im jedynie 'empatia'. Nie, nie mają dzieci Aniu. Żadnego. Miejmy nadzieję, że tak pozostanie, bo potem w ramach nietykalności tegoż dziecka będą je wychowywać bezstresowo i wychowają społecznych inwalidów. Pozdro, ćwok :)

Odpowiedz
avatar ania20s
-2 4

Racja, dzieci neo czy jak to się to to nazywa. Nie przetłumaczysz. Mózg nie działa. Biedne te następne pokolenia jak będą miały takich rodziców.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
0 8

To takie typowe :) gdy brak argumentów to zaczyna się obrażanie :) Widocznie nie jesteś bardziej dorosła od nastolatek które gdy nie mają już nic nowego do powiedzenia zaczynają atakować rozmówcę i go obrażać :) Jesteś taaaka dorosła. Egow- Przypominam że bicie dzieci jest karalne i grozi odebraniem praw rodzicielskich. Zastanów się, przeanalizuj czemu. I nie, to nie jest druga Norwegia :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 20:55

avatar egow
2 6

Grubychomiku, a gdzie ja piszę o biciu dzieci? Bohaterka tej historii wcale nie była bita (ani tym bardziej gwałcona przez lekarza, to tylko twój pomysł). Co do Norwegii, to nie wiem czy wiesz, jaka paranoja tam panuje z biciem dzieci. Jak nie wiesz, to dobrze, bo nie chcemy tego tutaj. Nie każ mi 'przemyślać' bo jeśli chodzi o rozsądek, to jest ci bliżej do moich dzieci niż do mnie, niestety. Kochać też trzeba mądrze.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
0 4

"(...)bo potem w ramach nietykalności tegoż dziecka będą je wychowywać bezstresowo i wychowają społecznych inwalidów"...śmieszne czy tragiczne :D Egow, coś mi się wydaje że to Ty zaczynasz tu trollować. "Przemyślaj" w pokoju.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 21:13

avatar egow
0 4

A gdzie jest o biciu?

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-2 4

"bo potem w ramach nietykalności tegoż dziecka będą je wychowywać bezstresowo i wychowają społecznych inwalidów"- jeśli nie wiesz o czym mówisz to czemu się wypowiadasz? Wiesz jaka jest różnica pomiędzy wychowaniem bezstresowym a stresowym?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 21:29

avatar egow
-2 4

Nie, to ty nie wiesz o czym mówisz :). Podpowiem: cytujesz mi o bezstresowym wychowaniu, a zarzucasz propagowanie przemocy fizycznej. Cya.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

Chomiku! Napisałaś: "Przypominam że bicie dzieci jest karalne i grozi odebraniem praw rodzicielskich." Zastanawia mnie, czemu jeszcze twoi rodzice nie mają tych praw odebranych?

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-5 5

Bo żaden sąsiad nie zadzwonił na policję.

Odpowiedz
avatar ania20s
-2 6

@egow Nie jesteśmy w stanie im nic przetłumaczyć. Nawet mój pies szybciej łapie. I to ma być przyszłość tego kraju. Strach się bać. "Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie. " - J. Zamoyski Biedna nasza Polska, biedna.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 21:31

avatar Grubychomik
-3 5

Jeśli tłumaczenie polega na wywyższaniu, gardzeniu ze względu na wiek to też mi się wydaje że nie przetłumaczysz :) Aniu, ciesz się że jesteśmy przyszłością w kraju. Może to nam będziesz zawdzięczać że w szpitalu na starość będą Cię traktować po ludzku a nie jak durną staruchę która i tak niedługo zdechnie. Wierz mi, dzieci i staruszków w szpitalach traktują podobnie :) bo co to może zrobić. Nie każdy dorosły (jak to dumie brzmi! gorzej w praktyce...) myśli jak Wy, i całe szczęście. Inaczej mielibyśmy karanie przez prawo zgwałconych kobiet oraz rzeź w szpitalach. Pozdrawiam i dobranoc, w końcu takie dzieciaczki jak ja (17 na karku) muszą iść spać :)

Odpowiedz
avatar ania20s
1 3

@ Chomiku masz rację idź spać szkoła czeka. Głupi jesteś, nie karze się zgwałconych kobiet. Chyba , że od wczoraj K.K się zmienił. Ale nikt nic nie wypominał. Ludzi starszych się szanuje, dzieci też. Tylko ty pewnych rzeczy nie rozumiesz. Nie rozumiesz jak to być odpowiedzialnym za drugą osobę. 17 na karku to niewiele. A dojrzałości nie mierzymy metryką. Tobie jeszcze sporo brakuje...

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-3 5

Kobito proszę Cię. Poczytaj sobie wcześniejsze komentarze i propozycje Egow'a. Wtedy pogadamy, gdy będziesz wiedzieć o czym była rozmowa. Do tego droga Aniu, kto się przezywa :) Nie zniżę się do Twojego poziomu i jako głupie dziecko nie będę obrażać osoby z którą rozmawiam. A coraz częściej zastanawiam się ile Ty masz właściwie lat? Bo tak mi się wydaje że nie więcej niż 20, nie mylę się? 17 lat a 20, hmmm...diametralna różnica ;D "A dojrzałości nie mierzymy metryką." sama ciągle krzyczysz o tej dojrzałości a sama jesteś niedojrzała. Ale wmawiaj sobie, wmawiaj.

Odpowiedz
avatar egow
0 4

Jeśli byś miała mózg, to byś zajarzyła, że nie chodzi mi o karanie kobiet za gwałt na nich (jeśli go nie zgłoszą, to gwałtu może nie było, przecież mogły chcieć odbyć stosunek). Chodzi o karanie kobiet, jeśli znają tożsamość gwałciciela, i pozwalają mu popełniać przestępstwo. Niezależnie czy je zgwałcił wcześniej czy nie - jeśli znają tożsamość przestępcy, to nie mogą go ukrywać. Wstyd nie usprawiedliwia współudziału w przestępstwie - taka moja opinia. A teraz ty spłaszcz tą wypowiedź do 'karajmy kobiety za bycie zgwałconymi'. I ania20s słusznie pisze, że zgwałconych kobiet nikt nie karze - bo po 1, nikt o tym nie mówił, by karać je za bycie zgwałconymi, po 2, to tylko moja opinia, a nie prawo. Jeśli nie umiesz czytać, to chyba kłamiesz z tymi 17 latkami.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 22:17

avatar egow
1 3

Myśl, myśl, myśl, myśl... niekaranie gwałcicieli właśnie zwiększa szansę na ponowne 'zbrukanie'...

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 4

Nie miałabym zamiaru się poświęcać.

Odpowiedz
avatar egow
1 5

Ciekawe, czy byłabyś taka harda, jakby została zgwałcona twoja córka/siostra/matka/przyjaciółka, bo TY nie chciałaś iść na policję.

Odpowiedz
avatar McAbra
-2 2

"Bo tak mi się wydaje że nie więcej niż 20, nie mylę się? 17 lat a 20, hmmm...diametralna różnica ;D "A dojrzałości nie mierzymy metryką." sama ciągle krzyczysz o tej dojrzałości a sama jesteś niedojrzała. Ale wmawiaj sobie, wmawiaj. " I tutaj przejawia się Twoja niedojrzałość lub dojrzałość (skoro tak się wykłócasz) mocno upośledzona. Po pierwsze: dojrzała osoba wie, że o tym nie świadczą cyferki w dowodzie. Dwa: Zachowanie. Ty sądzisz, że gwałciciel przejmie się Tobą i poświęci te cenne minuty (no może minutę) i założy gumkę zanim Cię zgwałci. No k*rwa, to jest dorosłe.

Odpowiedz
avatar ania20s
0 4

Pełnoletnia od dosyć dawna.Ponad dwadzieścia zdecydowanie. Aczkolwiek chciałabym mieć 18. Co za czasy... Owszem 20 a 17 to jest duża różnica. Jak będziesz mieć 20 zrozumiesz.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-5 5

Ale Ty się chwalisz tym swoim wiekiem :) Taka stara a taka niedojrzała z zachowaniami wkurzonej nastolatki. Musiałam to powiedzieć :)

Odpowiedz
avatar ania20s
-1 3

Ja się nie chwalę. Po prostu niektórych rzeczy nie jesteś w stanie zrozumieć. Trzeba ich samemu doświadczyć. Skopiuj sobie tą historię i komentarze. Wróć za 10, 15 lat. Będziesz się zwijać ze śmiechu czytając własne wypowiedzi.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-5 5

Ale co tu rozumieć? To badanie nie było potrzebne w żadnym stopniu, może za jakiś czas gdy można by wykryć ew. ciążę lub chorobę weneryczną.

Odpowiedz
avatar nisza
-1 3

Bylo. Zalozmy,ze faktycznie doszlo do gwaltu. Moznaby tej dziewczynie podan pigulke "po", nie uwazasz? Zeby nie trzeba bylo sie pozniej martwic wykrywaniem ciazy. Dac te pigulke "zaocznie" natomiast nikt nie mial prawa. To jedna przyczyna. Druga - koniecznosc prawnego scigania sprawcy. A co za tym idzie (po trzecie zatem) - szansa na ocalenie innych dziewczyn przed jego dzialalnoscia. Choc wiem, ze Ciebie akurat to nie wzrusza...

Odpowiedz
avatar McAbra
-1 3

nisza.. jak napisałam wcześniej te dzieciaki widzą tylko czarne i białe (w ich przypadku nawet tylko czarne). Mają bliżej do durnej dziewczynki niż do dorosłej, odpowiedzialnej postawy rodziców i tyle. Inaczej tego wytłumaczyć się nie da. Gdyby młoda nie była schlana i opryskliwa to bym jej szczerze współczuła i trzymała za nią kciuki, a tak.. tak niech ponosi konsekwencje. To buduje charakter (też).

Odpowiedz
avatar DoloresDuch
-2 2

Chciałabym być dzieckiem. Zło nazwać złem, a gwałt gwałtem. Nawet nie wiecie, jak mi czasami brakuje tego radykalizmu z tamtych lat :) Gdy byłam dużo młodsza pisałam i pamiętnik, i opowiadania. Czytam je nieraz, i w żadnym wypadku się nie śmieje. To prawda, że z czasem zmieniają się poglądy na świat, co niektórzy nazywają dojrzewaniem, ale ja sądzę, iż po prostu człowiek staje się bardziej tolerancyjny i dostrzega szerszą perspektywę niektórych zdarzeń. Tylko tyle. Albo aż tyle. Jakoś nikt nie nazwał mnie niedojrzałą, a tak samo tępie chamstwo, podłość i głupotę, jak wtedy gdy miałam lat: 14,15,16... czyli byłam głupiutkim dzieciakiem. Wam też radziłabym być... mniej dorosłym.

Odpowiedz
avatar ania20s
1 5

Dorośli, tyle.

Odpowiedz
avatar ania20s
-1 3

Uwierz mi nie brzydzę się sobą, nie mam powodów, jestem porządnym człowiekiem.

Odpowiedz
avatar McAbra
-2 4

Aniu co Ty piszesz?! Brzydź się sobą! Nawet nie miej czelności patrzeć w lustro! Gdzie współczucie dla schlanej, nieodpowiedzialnej małolaty, no?!

Odpowiedz
avatar ania20s
1 5

@ McAbra Jak się dzisiaj malowałam lustro nie pękło. Złośliwa i oschła wiedźma ze mnie. Tylko czarnego kociska brak. Normalnie zimna suka bez uczuć ze mnie. :D Panier premierze jak żyć... ;) ;) ;)

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-5 5

Boże, jak dwie gówniary z fajkami pod gimnazjum :/ a myślałam że już nie będę z tak niskim poziomem dyskutować :c

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-3 5

Nie będę się już więcej wypowiadać pod tą historią, Armagedon, Elizabeth- Wam też to radzę. "Solidarność piaskownicy ;D" bądźmy mądrzejsi bo takie "dzieci" jak my nie mają prawa mieć emocji, wstydu i nie mamy prawa się bać gdy nas przytrzymują i wpychają palce w miejsca intymne. Widocznie to prawa tylko i wyłącznie "dorosłych", którzy mimo wielu lat zachowują się jak gimnazjaliści. Byle przekrzyczeć i powiedzieć jak najwięcej, a słuszne argumenty przeciwników po prostu pominą i zignorują. Ostatecznie gdy nie będą wiedzieli co powiedzieć, zacznie się wyzywanie od głupich, teksty o inteligencji (bo ten kto się z nimi nie zgadza jest głupi! ot co!) a potem zniżanie do poziomu psów (bo im łatwiej wytłumaczyć, inni nie mogą mieć innego zdania) i małych głupich dzieci. Super że dla niektórych wizyta u ginekologa to samo co wizyta u dentysty. Super że chcecie karać pijane 14 latki poprzez zmuszanie je do zabiegów ginekologicznych, skoro nie można bić dzieci to przecież trzeba mieć jakąś metodę karania. Ania- Powiem prosto, nie jesteś już nastolatką więc nie zachowuj się jak gówniara. I na koniec. Zło i obojętność tego świata was przeżarła, nie pamiętacie kiedy byliście dziećmi i nie potraficie ich zrozumieć. Żal mi takich ludzi, to musi być bardzo smutne. Całe zło i krzywda ludzka bierze się z braku empatii i chęci zemsty. Kierowanie się "dobrem wyższym", to tylko WYMÓWKA DLA SWOJEGO SUMIENIA i tłumaczenie się, samemu przed sobą. Nigdy nie będę taka jak wy, współczuję wam.

Odpowiedz
avatar ania20s
1 5

Kto tu chce się mścić, za co... WTF. My próbujemy wam wyjaśnić logicznie i po kolei. Wy kierujecie się tylko i wyłącznie emocjami, nie jest to dobre. Pod wpływem emocji nie myśli się racjonalnie. Cóż pies jest istotą pojętną. Małe dziecko też... Wizyta u ginekologa jest potrzebna, podobnie jak u dentysty. Oby nie lubię, ale chodzę, bo wiem, że tak trzeba. Po wtóre zabieg ginekologiczny nie był karą tylko procedurą medyczną. Karę panna zapewne dostała inną, np. szlaban, zabrana komórka, komputer itp. Kochany chomiku nie zachowuję się jak gówniara. I jeszcze jedno, gdzie tu obojętność. Gdyby rodziców nie obchodziła szanowna koleżanka z piaskownicy zostawiliby ją samą sobie, a niech tam robi co chce. Rodzice mieliby nieczyste sumienie gdyby zignorowali sytuację.Nie są źli czy obojętni. Kochają i reagują. Współczuję dzieciom ,które nie mają tak mądrych rodziców.

Odpowiedz
avatar nisza
0 4

Ja sie dorosla nie czuje i doskonale pamietam, jak to jest byc dzieckiem. Nie bylo to znowu tak dawno. Nie wiem, moze mam szczescie do rodzicow, bo choc nieraz sie z nimi klocilam i mialam ich "dosc", ze tak to ujme, mimo wszystko ZAWSZE wiedzialam, ze chca mojego dobra. Nawet teraz wiem, ze kiedy czasem sie w moje zycie wtracaja to nie ze wscibstwa ale dlatego, ze sie o mnie martwia. Nie wiem Chomiku, skad wysnulas teorie, ze dzeci nie maja prawa do wstydu, czy intymnosci? Zdecydowanie dokonalas nadinterpretacji. O tym, ze maja pisze tutaj wiekszosc osob, podobnie jak o tym, ze nalezy szanowac ich prawo do decydowania o sobie. ALE pamietac nalezy, ze nie moze to byc w 100%, poniewaz najzwyczajniej dziecko nie jest w stanie w pelni ocenic calej gamy konsekwencji pewnych czynow. Chocby nie wiem, jak taka malolata czula sie dorosla, nadal nia nie bedzie. Za malo lat, za malo doswiadczenia. Dlatego tez powinna uszanowac zdanie rodzicow i z nimi porozmawiac. Gdyby byla trzezwa - rozmowa bylaby mozliwa. Ale ona byla pijana. Pod wplywem alkoholu. Nietrzezwa. Rozumiesz, co to znaczy? Dorosli ludzie w tym stanie sa nieraz niepoczytalni, co dopiero dziecko, ktorego organizm jest na wplyw srodkow odurzajacych znacznie bardziej podatne. Dlatego obowiazkiem prawnym rodzicow - nawet jesli sami z siebie nie chcieliby sie o dziecko troszczyc - bylo podjecie odpowiednich krokow. W zyciu nie rozumiem, dlaczego uwazasz, ze badanie ktore mialo na celu jej pomoc, bylo kara. Kare laska powinna dostac za schlanie sie potem, w domu - szlaban na gry, komputer etcAle tego chyba nikt Ci juz nie przetlumaczy. Twoje prawo do pozostawana w bledzie. . I ostatnie - Ty rowniez nie przyjmujesz do wiadomosci ZADNYCH argumentow. Nie starasz sie dyskutowac. Ja staralam sie wykazac Ci tok mojego myslenia, Ty wyrzucalas kolejne glupie argumenty, jak chocby o tym obcowaniu plciowym, gdzie jakby sie uparl mozna napisac, ze pacjentka ginekologa odbywa stosunek z wziernkiem USG, w koncu dochodzi do kontaktu. Przeczysz sobie w poszczegolnych komentarzach (raz nigdy nie pojdziesz do ginekologa, bo sie wstydzisz i bys wyskoczyla z okna, a potem nagle sie nie wstydzisz - w zaleznosci od potrzeby). Wreszcie - twierdzisz, ze nikogo nie obrazasz. Nie? Owszem, czynisz to zawoalowanie i prawie"subtelnie". Wlasnie, prawie.. Probowalam z Toba rozmawiac normalnie, ale sie nie da. W komentarzu powyzej zebralas wypowiedzi wszystkich (nawet kwestoie psa - gratuluje, doprawdy, coz za merytoryczny poziom), wrzucajac do jednego worka. Pozdrawiam Cie i naprawde zycze, abys kiedys nie musiala zweryfikowac odpowiedzi na pytanie czy rzeczywiscie nie mialabys pretensji do kogos, kto moglby zapobiec Twojej krzywdzie, ale przez zwykly egoizm mial Cie gleboko gdzies.

Odpowiedz
avatar Bedrana
-1 7

Przede wszystkim przepraszam, że wtrącam się do dyskusji - nie uczestniczę w niej od początku, ale "zwabiła" mnie ta kosmiczna liczba (311) komentarzy pod historią i chciałam sprawdzić jaki temat wzbudza tak silne emocje. Przeczytałam je wszystkie, niektóre są szokujace. Np "Ta małolata to qrwiszcze i tyle." Ale mniejsza o to. Ja chciałabym tylko zadać jedno pytanie zwolennikom siłowego przeprowadzenia badania ginekologicznego. Waszym głównym argumentem jest to, że - jeśli dziewczynka współżyła seksualnie - trzeba znaleźć ślady i dowody, by ścigać sprawcę, bo jest nieletnia. Przypominam, że niekoniecznie musiał być to gwałt, mogła współżyć dobrowolnie. A teraz - powiedzmy - nie chce, by to odkryto. Badanie nie wykazało takich śladów. Ale załóżmy, że znaleziono dowody na to, że bohaterka skandalu odbyła stosunek płciowy. I tu moje pytanie. JAK zamierzalibyście zmusić panienkę do powiedzenia z kim to zrobiła, jeśli uparłaby się jak muł, że tego nie zdradzi. Prośbą, groźbą, biciem, aż do skutku, zamknięciem o głodzie i chłodzie, inną formą bezpośredniego przymusu? Byłoby to w porzadku? Tak więc, policja musiałaby rozpocząć śledztwo z urzędu. Myślicie, że udałoby się zachować dyskrecję? Zaczęłyby się przesłuchania w szkole, wśród kolegow, koleżanek, nauczycieli. Rozniosłoby się błyskawicznie. Nawet to, że leżała goła w krzakach. I jeśliby w końcu namierzono sprawcę (sprawców?) wśród kolegów uczennicy - im praktycznie nic nie groziło, ona poniosłaby wszelkie konsekwencje (nie prawne). Oni chodziliby w glorii sławy i chwały, ona miałaby "przegwizdane" do końca szkoły, lub musiałaby ją zmienić. Nadal będziecie trzymać się wersji, że to badanie wykonano tylko dla jej dobra? Dla jakiego dobra?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2013 o 3:02

avatar McAbra
1 7

"Płać ciało jak żeś dupą ruszało". W życiu trzeba nauczyć się ponosić konsekwencje. "gdyby kózka nie skakała..." itp. Dziewczyna ma 13 czy 14lat i leży pijana w lesie, z gaciami opuszczonymi. Na co ona zasłużyła swoim podejściem? Na współczucie? Żarty.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2013 o 8:33

avatar Armagedon
-2 8

@McAbra: Kolejny ćwok, tylko w żeńskim wydaniu. Więcej powiem. ZAKUTY ŁEB. Bo trzeba mieć zakuty łeb, żeby nie widzieć różnicy między dzieckiem, które być może, spotkała krzywda, a wulgarną pijaczką, co poszła w krzaki z chłopami dla własnej uciechy. A ci ewentualni sprawcy, to czym by ruszali, twoim zdaniem? Uszami? Im to pewnie dałabyś jeszcze po batoniku w nagrodę i poklepała po pleckach, nie? Jesteś beznadziejna.

Odpowiedz
avatar egow
0 2

Jeśli spotkała ją naprawdę krzywda, to chętnie powie kto to zrobił.

Odpowiedz
avatar nisza
1 5

Nawet jezeli wspolzyla dobrowlnie, osoba, z ktora to zrobila popelnila przestepstwo. Bedrana - wedle Ciebie pedofilia jest okej? Bo najprawdopodobniej tutaj by miala ona miejsce. I nie jestem pewna, czy na pewno sprawa bylaby tak strasznie naglosniona. Z tego, co wiem, dzieci, ktore zostaja zgwalcone zostaja szczegolnie otoczone opieka i nie sadze, aby az tak o tym trabiono. Jezeli dziewczynke faktycznie spotkala krzywda (zalozmy, ze ktos faktycznie ja spil i wykorzystal), jak sugeruje Armagedon, to tym bardziej trzeba znalezc sprawce, aby nie skrzywdzil kolejnego dziecka/kobiety, a byc moze - ponownie tej samej dziewczynki. Tyle sie ludzie oburzaja, ze nie lapie sie pedofilów, gwalcicieli, ze policja nieudolna - ale jak co do czego przychodzi, podnosza sie glosy, ze zostawcie ofiarie nie meczcie jej. Tylko haczyk tkwi w tym, ze ofiara musi pomoc, nikt w policji nie jest DuchemSwietym, aby faktycznie wiedziec, co sie stalo. Jesli doszlo do czynu zabronionego - kto sie dopuscil. A jesli nie doszlo do gwaltu, choc ofiara twierdzi,ze tak bylo, aby nie zniszczyc zycia komus bezpodstawnymi oskarzeniami.

Odpowiedz
avatar nisza
-1 1

A ilu znasz pedofli? Jeden podnieca sie niemowlakiem, inny dopiero co dorastajaca panienka (b 13-14 latka to dziecko, ktore powoli zaczyna sie kobieta stawac, a nie dorosla kobieta). Ale i jeden i drugi jest chory psychicznie i jest pedofilem.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-1 3

Nie znasz definicji pedofila koleżanko :) Jeśli powiedzmy że ktoś zgwałci 12 latkę która jest już dojrzała, ma piersi i owłosienie łonowe to nie uznają takiego gościa za pedofila tylko za gwałciciela. Poczytaj sobie, chociażby o skali tannera. Pedofila podnieca DZIECIĘCE CIAŁO a nie np. rozwinięte piersi. No tutaj raczej nie możesz się nie zgodzić.

Odpowiedz
avatar nisza
0 2

Ja nie twierdzee, ze sie nie zgadzam, "kolezanko". Nie traktuj mnie jak kogos, kto za wszelka cene chce pisac cos innego niz Ty i udowodnic Ci, ze jestes glupia. Bo z Twoich wypowidzi przebija takie zabarwienie, tymczacem ja staram sie zToba rozmawiac jak z kimkolwiek - czy to 15latka, czy 18, czy 80.... Niemniej, nie kazdza 12latka jest w pelni rozwinieta fizycznie pod tym wzgledem, nie sadzisz? Jesli piszesz o definicji i chcesz sie nia poslugiwac, to prosze: "Pedofilia – rodzaj parafilii seksualnej: stan, w którym jedynym lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z dziećmi w okresie przedpokwitaniowym lub wczesnej fazie pokwitania". Pokwitanie - w zaleznosci od konkretnej osoby - trwa od ok. 11 do 16 roku zycia. A dwa - czy naprawde uwazasz, ze np. dorosly mezczyzna, ktorego podniecaja nie dorosle, w pelni rozwiniete kobiety, a dopiero co rozwijajace sie, niejednokrotne kilka razy od niego mlodsze dziewzynki jest calkowicie normalny?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2013 o 16:07

avatar Grubychomik
-4 4

No właśnie :) A 14 to już jest dość rozwinięta więc nie mów tu o pedofilach ok? Bo to już inna półka. Seeerio nie zwracasz uwagi na wiek? Tak, szczególnie gdy powtarzasz jak mantrę "dorośnij" mimo że w wielu aspektach zachowuję się dojrzalej od Ciebie. Ech.

Odpowiedz
avatar McAbra
1 5

Armagedon - oj, bo się popłaczę :( Zakuty łeb to ma dziewczynka, która myśli, że jeżeli współczuje komuś to ma świętą rację. Nie, ja w jej wieku nie upijałam się, nie chadzałam gdzieś gdzie może być niebezpiecznie (wcześnie wracałam do domu albo chodziłam ze sporo starszą siostrą, gdybym nie miała to bym nie chodziła). 14 lat to nie jest ameba, potrafi decydować i rozumować. A wy ją traktujecie jak 3 letnie dziecko, które oparzyło się. No ludzie, litości ;/ Zebrała się trójka mędrców. Bez dzieciaków, która ginekologa zna z widzenia (nie od środka gabinetu). Ma-sa-kra. Nawalona biedaczka z bohaterki, no ja jej strasznie współczuję. Rodzice chcą złapać tego kto jej to zrobił - straszne! :< Całe szczęście gówniara nie mogła decydować.

Odpowiedz
avatar nisza
2 2

Myla Ci sie chyba osoby, z ktorymi polemizowalas :) To raz, a dwa - niektore 14 wcale nie sa jeszze tak rozwiniete, jakbys chciala. I nie - nie sa doroslymi osobami i dorosly facet interesujacy sie taka jeszcze malolata jest dla mnie pedofilem, albo przejawia ku temu sklonnosci. Sa oczywiscie wyjatki, kiedy roznica wieku wynosi do 7-10 lat, a panna jest wyjatkowo rozwinieta i rozsadna, a facet nie iagnie jej do lozka, ale - chocby nie wiem jak ta 14 byla rozwinieta, nadal jest dzieckiem. Czy Ci sie to podoba, czy nie. I nie odpowiedzialas mi nadal na moe pytanie. Ale nie pierwszy raz unikasz niewygodnych pytan w tej dyskusji, wiec w zasadzie sie przyzwyczailam... Nie znasz mnie, wiec nie wiesz, jak sie w jakich sytuacjach zachowuje. Argumenty "ad personam", unikanie pytan dowodza jedynie Twojej nieumiejetnosci prowadzenia rzeczowej dyskusji. Szkoda, ale nic na sile. Ja koncze te zabawe. Chyba jako jedna z ostatnich stracilam nadzieje na rozsadna polemike... Wszystkiego dobrego zycze.

Odpowiedz
avatar McAbra
3 9

Dziewczyny i chłopaki.Chomik uważa, że badanie pod przymusem i że fe. Co się dziwić? Gdyby ten potencjalny gwałciciel napadł ją parę dni później to ona przecież wie co robić. Nosi ze sobą prezerwatywę, a reszta to reszta, niech gwałcą, mordują się, jej to lotto (ahh ta empatia :) ). Nawołuję więc aby zaprzestać odpisywać dzieciakom, które wiedzą tyle o życiu, co wczoraj na kwejku albo demotach zobaczyły. One się nakręcają, wy się nakręcacie, a jak już zauważyliście i z doświadczenia wiecie: Głupkom nie przetłumaczycie. Życie kiedyś naprostuje ich podejście ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2013 o 8:32

avatar Bedrana
-4 8

@McAbra: A ja ci życzę, żeby kiedyś naprostowało twoje. Brutalnie. Bezwzględnie. Bez litości. Ale nie obawiaj się. Przecież takich porządnych, przyzwoitych i grzecznych dziewczynek, jak ty - nigdy nic złego w życiu nie spotka.

Odpowiedz
avatar McAbra
2 6

Razem piwo piliśmy, że mnie znasz? To sobie nie pozwalaj :)

Odpowiedz
avatar ania20s
3 7

@McAbra Nie mogła pić z Tobą piwa. Nieletnim alkoholu nie sprzedają. ;) Nie przejmuj się kolejna ( lub ta sama pod innym nickiem) dziewuszka. Naście lat hormony szaleją, plecie jak potłuczona. Prawo wieku. :D

Odpowiedz
avatar nisza
3 5

Bedrana - nawet jesli sie z kims nie zgadzasz, to zyczenie mu czegos zlego jest naprawde na bardzo, bardzo, bardzo niskim poziomie. I zenujace. Az mi wstyd sie zrobilo, ze ktos mogl cos takiego napisac...

Odpowiedz
avatar ania20s
2 6

@Bedrana Co za różnica czym się spiła. Mogło być piwo, mógł być czysty spirytus.Taka siksa nie powinna pić alkoholu pod żadną postacią.

Odpowiedz
avatar McAbra
0 6

Bedrana.. i dziękuje, już wiem, że gimnazjum (przynajmniej psychicznie) ie skończyłaś nawet. Mogłabym Ci co najwyżej postawić soczek jabłkowy ;)

Odpowiedz
avatar ania20s
1 5

@Bedrana Gdybym ja powiedziała coś takiego w wieku nastu lat do dorosłej osoby. Nawet nie chcę myśleć jaką karę od rodziców bym dostała. Tobie należałoby "wyszorować buzię szarym mydłem"... Zachować to się moja to Ty się ie umiesz.

Odpowiedz
avatar ania20s
-1 3

Nosi prezerwatywę... Przypomniał mi się w związku z tym cytat: "Zamknij oczy i myśl o Anglii." Więc niech gwałcą byle z gumką... Śmiać się czy wyć z rozpaczy?

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-3 3

Spoko, białą broń też noszę :*

Odpowiedz
avatar McAbra
5 7

Swoją drogą takie doprawianie ułomności do dziewczyny przypomniało mi historię innej 14latki, która została zgwałcona podczas parodniowej wycieczki z rodzicami nad morze. Pisałam kiedyś o tym na blogu, ba sam onet go polecił (dzięki czemu zawitała cała masa matek polek i innych naiwnych dziewczynek). Po krótce: podczas spaceru zagadał do niej dwudziestoparoletni facet i zaproponował spotkanie wieczorem. Młoda oczywiście się zgodziła, wymknęła się i fruuu do nowego "kolegi". Wsiadła z nim do samochodu i pojechała. W obcych mieście, z obcym poad 10 lat starszym facetem. Jak to się skończyło, napisałam w prawie_wstępie. Napisałam tyle, że o ile sama chętnie facetowi ucięłabym to i owo to 14latka rozumem się nie popisała. Nie wiem.. tylko ja (już!) w podstawówce miałam pogadanki o tym, żeby z obcymi nigdzie nie chodzi ani nic od nich nie brać? Co ona uważała, że obcy facet zawiezie ją do lunaparku? Ile z was babeczek w jej wieku było równie lekkomyślnych? Ja nie byłam, więc nie rozumiem. Nie uważam, że młodej się "należało", ale gdyby pomyślała to nawet by się z nim nie umówiła. Oczywiście potem wszystkie matki polki jak jeden mąż krzyczały, że wychowam gwałciciela (mimo, że wyraźnie napisałam co miałabym ochotę mu zrobić):D Rozpisałam się, ale przypomniała mi się to po tych wielce empatycznych odruchach młódek wyżej :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2013 o 23:12

avatar nisza
2 4

Jak juz, to odruchowa... Bo "odruchana" brzmi tak dosc.. dwuznacznie i niesmacznie, zwlaszcza jak sie przeczyta koncowke historii, pod ktora pojawila sie cala dyskusja :)

Odpowiedz
avatar McAbra
1 5

Chomiku to ja Ci współczuję i już wiele rozumiem, jeżeli Ty w wieku 15lat miałaś inteligencję na poziomie rozwielitki. Jak mnie ktoś zaczepia i nie daje spokoju, to czy byłam młodsza czy teraz po prostu odchodzę i tyle. I nie.. jakoś w wieku 12-14 lat (i później) nie chciałam się szybko zakolegować z dwukrotnie starszym kolesiem. To już naprawdę naiwność. ".14 lat to niedoświadczona i ufna nastolatka która zaczyna czuć smak "dorosłego życia", nie można się zbyt wiele spodziewać :) " Jeżeli nie zna życia i jest młódka to niech się nie zabiera to dorosłości, bo na to przyjdzie czas - proste.

Odpowiedz
avatar nisza
0 2

Grubychomiku - zdecyduj sie, 14latka do niemalze dorosla kobieta, czy naiwne dziecko? Bo w zaleznosci, do jakiej wizji swiata Ci to pasuje, tak tez sie wypowiadasz. Niestety, ale historia na temat goscia z autobusu bynajmniej dojrzalosci nastolatek nie dowiodlas. Jakim cudem taka 14 ma o sobie w pelni decydowac, jesli nie mysli racjonalnie? Dzieciom od malenkosci sie powtarza, ze z nieznajomymi nigdzie sie nie chodzi. A doratsajacym panienkom dodatkowo sie podkresla, ze z zadnymi obcymi facetami nie wchodzic w blizsze kontakty. Ty dawac numeru wcale nie musialac. Jak uznalas, ze sie gosc odczepi - to dac falszywy, a potem w domu powiedziec rodzicom. Mam nadzieje, ze Twoj tata nie nalezy do tych, co slabszego uderzy (pisalas, ze rodzice Cie bili), a rownego sobie nie, i bylby w stanie tamtemu facetowi wytlumaczyc, ze nieletnie panienki zdecydowanie sa nie dla niego.. Twoja kolezanka natomiast glupiutka i myslaca hormonami, nie mozgiem. I jak ktos taki ma w pelni o sobie decydowac? No jak? Zeby samemu sobie krzywde wyrzadzic? Sama piszesz, ze nie mozna po takich sie zbyt wiele spodziewac... Nikt tu nie mowi o totalnym ubezwlasnowolnieniu, ale jak widac, pelna autonomia tez jednak nie jest jeszze wskazana. Oczywiscie przekroczenie 18roku zycia nie zmieni magicznie jej myslenia, byc moze za pare lat tez pojdzie w tango z pierwszym lepszym, bo bedzie przystojny.. Ale poki mozna , nalezy takie idiotki chronic przed nimi samymi.

Odpowiedz
avatar wolfik
4 8

Ja tak myślę (co mię czasami zdarza), że w stronach dyskusji widać dwa nurty - 1. "to jej ciało i miała prawo decydować" 2. "jest za młoda i nie potrafi podejmować decyzji" . Sądząc po wieku osób po obu stronach barykady, wydaje mi się że zauważyłem pewną prawidłowość: Osoby wyznające tezę że nie wolno było wykonać tego badania, to przede wszystkim młode dziewczyny które jako główny argument stawiają naruszenie intymności. Z drugiej strony stoją osoby starsze, których argumentem jest konieczność złapania sprawcy i przeciwdziałanie ewentualnym komplikacjom po gwałcie (choroby, ciąża). Wnioski jakie mi się nasuwają po przeczytaniu ponownie komentarzy-w tym i moich (i proszę się nie obrażać bo nie jest moim celem obrażanie kogokolwiek): 1. pierwsza grupa - młodsza - ewidentnie nie bierze pod uwagę konsekwencji całego zdarzenia.Większość dyskusji obraca się wokół "ja", czyli moje ciało to moja świątynia i bez mojej zgody wszystkim wara od niego.Grupa ta wykazuje się empatią szukając wytłumaczenia i przyczyn całej tej sytuacji jednocześnie wczuwając się w rolę dziewczyny z historii, ale tylko w zakresie badania.Z dużą nonszalancją podchodzą do pozostałych kwestii jak ryzyko dla innych osób.Być może wskazuje to na fakt,że nie mieli okazji być odpowiedzialnym za czyjeś życie i zdrowie. 2. druga grupa - starsza - patrzy na całą sytuację przez pryzmat wieku dziewczyny, odbierając jej prawo do decydowania o sobie.Ewidentnie wychodzą z założenia, że jako starsi mając więcej doświadczenia są w stanie podejmować decyzje ignorując zdanie nieletnich.W ten sposób pokazują, że nie pamiętają już jak czuli się w wieku 14-16 lat kiedy i im takie prawo było odmawiane. Z drugiej strony, ta grupa osób znacznie wyraźniej punktuje konsekwencje sytuacji i samego badania zarówno dla owej dziewczyny jak i w szerszym zakresie. Podsumowując osoby młodsze kładą nacisk na wolę jednostki(nawet jeśli nie jest to tożsame z jej dobrem). Osoby starsze chętniej poświęcą wolę jednostki dla potencjalnych korzyści tej jednostki i/lub społeczeństwa. Wyłania się podstawowy problem: co jest ważniejsze? wola jednostki czy dobro społeczeństwa? I znowu zdania są podzielone- jedni kładą nacisk na wolę jednostki i na tej podstawie powstała demokracja. Inni kładą nacisk na dobro społeczności dzięki czemu utworzyliśmy narody i ustanowiliśmy prawa. O to w jakim stopniu jedno jest ważniejsze od drugiego kłócą się najlepsi filozofowie i politycy (nie mylić z mędrcami) od setek lat. Więc my też nie rozwiążemy tego dyskusją na forum. Możecie się zgadzać lub nie zgadzać z moimi wnioskami, ale tak ja widzę tą dyskusję i przyznaję, że jest to oczywiście bardzo subiektywne. Być może z czasem i na podstawie wydarzeń w życiu osoby z jednej lub drugiej strony barykady zmienią zdanie lub złagodzą swoje stanowisko, ale nikt nie może uderzyć pięścią w stół i stwierdzić że "moje zdanie jest bardziej mojsze niż twojsze". Młodzi nadal będą twierdzili że mają prawo decydować o sobie a starsi że mają obowiązek chronić młodych nawet ograniczając ich swobodę decydowania. Tak było, jest i zawsze będzie.

Odpowiedz
avatar McAbra
1 5

Zapomniałaś o tym, że gdyby okazało się, że została zgwałcona to można podać jej odpowiednią tabletkę, więc chodzi i o dobro tej jednostki. Czasem w życiu trzeba cierpieć przez swoje decyzje i czy ma się 14 lat czy 30 to nieuchronne.

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-4 8

Wolfik- Że chciało Ci się pisać w tej jałowej dyskusji :) Świetnie to ująłeś, trafna opinia obserwującego z boku, nie przychylając się do żadnej strony. Trzeźwe spojrzenie na sprawę, bez zbędnego emocjonowania się. I na tym powinniśmy zakończyć dyskusję. McAbrap- "moje zdanie jest bardziej mojsze niż twojsze", to właśnie tyczy się Ciebie, wyzywanie i obrażanie drugiej strony nie pomoże w przekonaniu kogoś do swojej racji.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2013 o 16:16

avatar Bedrana
2 6

@wolfik: To, co tu napisałeś - to rozsądna, w miarę obiektywna i bezstronna opinia. Właściwie powyższy wpis mógłby stanowić świetne podsumowanie całej tej "polemiki". Ale... Pominąłeś jedną, bardzo ważną dla mnie, wręcz kluczową kwestię. A właściwie dwie. Po pierwsze. Według mnie "młodsza grupa" dyskutantów generalnie nie jest przeciwna wykonaniu badania ginekologicznego. Chodzi raczej o siłowy sposób rozwiązania problemu, ubezwłasnowolnienie badanej i kompletny brak poszanowania jej uczuć. I tu cytaty: "Ja nie neguję potrzeby wykonania takiego badania. Ale nigdy nie powinno ono odbywać się w atmosferze (...) przymusu i przemocy, już, natychmiast, bo pan doktór nie ma czasu na pierdoły i fanaberie gówniary." - "Armagedon" "Dlaczego nie rozmawiał z nią psycholog, który zapewne byłby w stanie dowiedzieć się, czy do gwałtu w ogóle doszło czy też nie i czy badanie jest niezbędne, czy nie." - "khartvin" "...oczywiście że pójdę do lekarza, ale nie pod przymusem." - "elzabeth" "Dobra, ja rozumiem, że badanie ginekologiczne jest potrzebne, ale do jasnej cholery, nie przeprowadzone w taki sposób! Skoro macie dziewczynkę, najprawdopodobniej ZGWAŁCONĄ, to nie wiem, może by wezwać do niej psychologa? Terapeutę? Kogokolwiek?! Kogoś ktoś z nią fachowo porozmawia, uspokoi, ogarnie? Czy ktoś tam w ogóle pomyślał w jakiej traumie i szoku jest ofiara gwałtu? Jak bardzo potrzebuje poszanowania jej ciała i intymności? Ale no nie, no po co jeszcze gówniarą sobie głowę zawracać, szkoda, że zamiast głupiego jasia nie wpakowaliście jej w pasy i kijem przez łeb, żeby się nie rzucała. Ja pierd0le, ludzie, trochę empatii..." - "grupaorkow" (przekopiowane w całości - bo warto) "I zrozumcie-że wreszcie, że czternastolatka to CZŁOWIEK, który myśli i CZUJE! (...) Może potrzebowała wsparcia, pociechy, a nie bezdusznego lekarza i ohydnego dla niej badania?" - "Armagedon" "Do tego jak można się troszczyć o zdrowie fizyczne, niszcząc za razem zdrowie psychiczne?" - "Grubychomik" Zapewne znalazłabym jeszcze więcej wypowiedzi w tym tonie, ale materiał jest zbyt obszerny i nie mam na to czasu. Więc, jak widzisz, nie chodzi tu wcale (albo nie PRZEDE WSZYSTKIM) o niechęć do badania jako takiego, tylko o ogólną atmosferę towarzyszącą całemu zdarzeniu. Myślę, że głównie chodziło o to, żeby małą najpierw uspokoić, a potem PRZEKONAĆ spokojną argumentacją, że jest bezpieczna, nikt jej nie chce skrzywdzić, a badanie odbędzie się nie przy rodzicach, pielęgniarkach, policjancie i hydrauliku tylko w jak najbardziej komfortowych dla niej warunkach. Jak również o to (słusznie zresztą), że mogłoby się po takiej rozmowie okazać, że badanie w ogóle nie jest potrzebne. Dziewczynka nie krwawiła, nie nosiła śladów pobicia, a i garderoba omotana wokół OBU kostek świadczyła o tym, że nie rozkładano jej nóg. Myślę więc, że "grupa młodsza" nie do końca kładzie nacisk na wolę jednostki, ale bardziej na - do tej jednostki - szacunek i współczucie. Po drugie, ważniejsze. Młodsi zarzucają "grupie starszej" brak empatii, chęć odegrania się na małej, swego rodzaju zemstę. Podejrzewają, że badanie miało być rodzajem perfidnej kary, perfidnej, bo świetnie usprawiedliwionej ogólnie pojętym "dobrem" małej "bohaterki". I wiesz, co? Ja się z nimi zgadzam. Bo, spójrz: "A małolata qrwiszcze i tyle." - "refael72" "Jak ktoś ma 14 lat JEST dzieckiem. (...) Całe g...taki dzieciak wie o życiu i głupio zasłania się prawem do intymności, (...)" - "ania20s" "Jest winna moja droga. Ma 14 lat. Jest nawalona jak szpadel, i ma majtki wokół kostek. Jest po prostu (...) wulgarną latawicą, (...)." - "ania20s" "Rodzice powinni jej tylek sprac, i to mocno. A jesli odchodzimy od kar cielesnych - zarzadzic inna, mocno dotkliwa. To by sie gowniara nauczyla porzadnego zachowania." - "nisza" "Szczyl, w dodatku durny szczyl, nie ma nic do gadania, (...)" - "MrSpook" "Powiem Ci że dla mnie znalezienie się na ulicy nawaloną i z majtkami wokół kostek świadczy o byciu latawicą, marginesem i co tam jeszcz

Odpowiedz
avatar wolfik
4 4

@ McAbra - nie zapomniałem o tym, ale ponieważ trudno ocenić czy niechciana ciąża była by większym obciążeniem dla dziewczyny czy też dla jej rodziców, nie ująłem tego jasno w jednej kategorii @ Bedrana - nie można się z Tobą nie zgodzić. Jedyny kłopot widzę w tym, że nie było nas na miejscu zdarzenia. Sytuację znamy z opisu i tak na prawdę nie wiadomo czy ktoś próbował ją uspokoić i porozmawiać z nią (pewnie wiesz jak trudno jest wytłumaczyć coś osobie półprzytomnej od alkoholu), czy była tylko pobudzona czy w histerii (to też zmienia sposób postępowania) a nie dość że w polskich szpitalach po prostu nie ma psychologów (może się czasem zdarzy jeden czy dwóch pon-pt od 8 do 16) to z osobą pod wpływem alkoholu po prostu psycholog czy psychiatra zazwyczaj nie rozmawiają czekając aż wytrzeźwieje. Dlaczego nie poczekali? nie wiem, może policja chciała rozpocząć jak najszybciej działania żeby zabezpieczyć ślady i poszukać świadków? Nie mogą tego zrobić dopóki nie ma potwierdzenia że doszło do przestępstwa.Szkoda tylko że pojawiły się głosy określające badanie jako "karę", bo daję głowę że lekarz nawet o tym nie pomyślał sugerując rodzicom wyrażenie zgody. nie znając dokładnych okoliczności i sytuacji za dużo sobie dopowiadamy. Każdy ma swoje zdanie wynikające z wieku, doświadczeń, własnych przemyśleń, Ja np. mam tyle doświadczeń związanych z osobami w różnym wieku będącymi pod wpływem alkoholu i innych substancji psychoaktywnych, że trudno mi traktować ich do chwili wytrzeźwienia jak osoby mające swoją wolę, odczuwające wstyd i skrępowanie kiedy słyszę co mówią i widzę co robią.Staram się traktować ich nie naruszając ich godności na którą zasługują tak jak każdy człowiek, ale to jest trudne kiedy widzę jak zami zeszmacają swoją godność mieszając ją z błotem.I czasem żałuję, że w takich sytuacjach nie ma kogoś kto mógłby podejmować za nich decyzję jak to ma miejsce w przypadku nieletnich, bo choć istnieje możliwość przymusowego leczenia również dorosłych w takim stanie upojenia, to nie jest to tak proste jak zapytanie o zgodę rodziców. Dlatego mam takie a nie inne zdanie w spornej sprawie. Inne osoby widząc sprawę inaczej mają inne zdanie a kończy się to bezcelową kłótnią na forum. Bezcelową bo prawo jest jakie jest, badanie już zostało przeprowadzone, a nasza dyskusja poza jak to teraz się popularnie określa "mową nienawiści" nie przynosi nic konstruktywnego. Brakuje argumentów to są wyzwiska. Po co? najlepiej temat zakończyć na tym etapie.

Odpowiedz
avatar Bedrana
4 6

(sorry, ale skasowało mi pół komentarza, dopiero dziś miałam czas go odtworzyć) - e "Ania20s" "Płać ciało jak żeś dupą ruszało". W życiu trzeba nauczyć się ponosić konsekwencje. "gdyby kózka nie skakała..." itp. Dziewczyna ma 13 czy 14lat i leży pijana w lesie, z gaciami opuszczonymi. Na co ona zasłużyła swoim podejściem? Na współczucie? Żarty." - "McAbra" (przekopiowane w całości, bo warto) "Myslisz,ze nikt nie ma nic do roboty niz uzerac sie z pijana i histeryzujaca malolata?" - "nisza" "I owszem na miejscu jej rodziców dałabym jej po tyłku. Zasługuje jak mało kto. Skoro jest na tyle "Dojrzała" żeby pić i uprawiać seks w krzakach jak jakiś zwierz (...} Jakoś nie wstyd było się grzmocić prawie na ulicy, a wstyd pokazać 4 litery u lekarza. (...)" - "ania20s" Trzeba mieć naprawdę dużo abstrakcyjnej wyobraźni, by uznać powyższe komentarze za wyraz chęci niesienia "dobra". Lub sadzić, że mają one coś wspólnego z ochroną "dóbr" jakiejkolwiek społeczności. Ta zawziętość i zajadłość w ocenie młodej dziwi tym bardziej, że mała nie współżyła seksualnie. Lekarz nie stwierdził rozerwania hymenu, ani penetracji analnej. Dodatkowo nie wiadomo nic o okolicznościach, w jakich spożyła alkohol. Właściwie jedyną jej "zbrodnią" był stan upojenia i ordynarna odzywka, którą, na dobrą sprawę, też można by było jakoś tam usprawiedliwić. Trudno, zatem, oprzeć się wrażeniu, że badanie miałoby być jednak bardziej nauczką, niż koniecznością. Badanie NA SIŁĘ. Ponieważ wiadomo, że "zbrodniarka" bardzo się przed nim broni. A mnie zastanawia ZA CO miałaby być ta kara? Za to, że (potencjalnie) dała się zgwałcić? Że wypiła? Że brzydko się odezwała? Podejrzewam, jednak, że oni wszyscy UWIERZYLI w słowa panienki, sądząc, że lekarz się pomylił. I stąd ta konieczność "kary". Podsumowując: "Grupa starsza" szczyci się swoją, świeżo zatwierdzoną "dorosłością", podkreślając ją z gorliwością neofity, sądząc, że dorosłość - to bezkompromisowość poglądów i arbitralne sądy. Dla mnie to nie dorosłość - to tylko pełnoletność. Bo dorosłość - to również umiejętność dawania INNYM prawa do potknięć i popełniania błędów, dzięki którym człowiek się uczy i nabiera doświadczenia. A nie tylko chęć i prawo do POUCZANIA nieletnich.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2013 o 13:28

avatar ania20s
-2 2

@Bedrana Dziecko, nawet dyskutanci Ci się mylą. Przypisujesz mi słowa, których nie napisała. Lenistwo czy głupota?

Odpowiedz
avatar nisza
3 3

Otoz to - jak juz cytujesz, lacz cytaty z autorami, a dwa - nie wyrywaj zdan z kontekstu wypowiedzi. Pozwole sobie odniesc sie do wyrywkowo zacytowanych moich wypowiedzi. A wiec jedziemy: Cytat " "Rodzice powinni jej tylek sprac, i to mocno. A jesli odchodzimy od kar cielesnych - zarzadzic inna, mocno dotkliwa. To by sie gowniara nauczyla porzadnego zachowania." uzylas do potwierdzenia tego, jakoby osoby tutaj sie wypowiadajace chcialy, aby dziewczynka zostala przebadana za kare. A nie byloby moze laska nie wyrywac zdan z kontekstu? Moja wypowiedz tyczyla sie watku pobocznego dyskusji i sytuacji, w ktorej dziecko sie upija. Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie dziecko, ktore chwyta sie za alkohol i na dodatek konczy nieprzytomne, nie jest zjawiskiem normalnym. Pozniej pisalam, ze gdyby moje dziecko wrocilo do domu pijane, dostaloby taka kare, ze na dlugo zapaietaloby, ze alkohol nie jest dla nieodpowidzialnych. W historii mamy dwa mozliwe scenariusz: 1. gwalt. nieletnia dziewczynka sie upija (bo chciala sie poczuc "dorosla"), a ktos to wykorzystuje. Zadaniem doroslych jest zapobiezenie mozliwym konsekwencjom. Wierzyc slowu pijanej ciezko, nie uwazasz? Dlatego badanie bylo koniecznie, chocby po to,zeby podac jej tabletke. Abstrahujac juz od powinnosci prawnych. Sytuacja druga: brak gwaltu. Wierzymy dziewyczce, albo tez badanie wykazalo. Teraz mamy sytuacje taka,ze jest pijane dziecko, ktore - jak postulujecie nie jest juz takim dzieckiem i powinno o sobie decydowac. A skoro zadecydowalo, ze sie spije (wybaczcie, ale dzisiaj tyle sie o alkoholizmie trabi, ze nie uwierze, ze panna nie wiedzala, co to alkohol i czym sie moze skonczyc jego picie, zwlaszcza, ze nie powinna byla do ust brac nawet lyk), powinna poniesc konsekwencje. Jaka kara - nie wiem, taka,zeby jej glupie wyskoki z glowy wyszly. Bo juz pomijajac fakt,ze pijane dziecko jest widokiem smutnym i wulgarnym, faktycznie sama narazila sie na gwalt. A co by bylo, gdyby przez alejke, w ktorej urwal sie jej film, przechodzil ktos, kto faktycznie moglby ja zgwalcic? Nie pomyslalycie o tym, drogie obronczynie dzieci, ktore chca sprobowac byc dorosle? Kolejny cytat: "Myslisz,ze nikt nie ma nic do roboty niz uzerac sie z pijana i histeryzujaca malolata?" ciekawa jestem, czego wedlug Ciebie to dowodzi. Ja wyraznie napisalam w komentarzu, ze badanie kara byc nie mialo. Lekarze chcieli jej pomoc. Oni naprawde nie dla zabawy chcieli ja badac, a powyzsze zdanie mialo byc pytraniem retorycznym to podkreslajacym. W sytuacji, jezeli do gwaltu nie doszlo i nie moglo byc o nim mowy, to dziewczynka nie jest nikim innym, niz pijana malolata. Tyle sie na tej stronie opisuje piekielnych panienek, ktore w wieku 18lat pija na umór, fajkami smierdza na kilometr... A moze gdyby ktos, kiedys - kiedy pierwszy raz sie upily i kiedy zapalily pierwszego papierosa - surowo je za to ukaral, to teraz by wyrosly na porzadne kobiety, a nie latawice spod latarni, cuchnace alkoholem? Idealnym rozwiazaniem w tej sytuajcji byloby, gdyby dziewczynce zapewniono psychologa (pisalam o tym niejednokrotnie, ale po co to zauwazyc, prawda? Lepiej snuc idiotyczne opinie, ze wraz z innymi zadam ukarania dziewczynki w postaci przymusowego badania ginekologicznego...), skoro zaszlo podejrzenie gwaltu. Niestety, mozliwosci takiej nie bylo. Nigdzie nie twierdzilam, ze super, ze to badanie zrobili. Pisalam, ze niestety bylo koniecznie, dla dobra samej dziewczynki. Swiadomosc koniecznosci jego przeprowadzenia nie musi wykluczac wspolczucie dla zgwalconej. Choc, jak wiemy z historii - tutaj do gwaltu nie doszlo... ;] Kolezanka szanowna musi pocwiczyc czytanie ze zrozumieniem, co prawda manipulacje wypowiedziami innych opanowalas swietnie - osoba postronna czytajac Twoj komentarz moze odniesc mylne wrazenie co do tresci calosci dyskusji. Jednakze jezeli ktos wie, jak wygladaly CALE komentarze, niestety - musi zareagowac. "Podsumowując: "Grupa starsza" szczyci się swoją, świeżo zatwierdzoną "dorosłością", podkreślając

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2013 o 9:39

avatar DoloresDuch
1 1

Przywróciłeś mi wiarę w ludzi Wolfik, bo trochę głupio mieć w jakiejś dyskusji po swojej stronie wyłącznie gimnazjalistów. Może mam libertyńsko-konserwatywno-dziwny światopogląd, ale uważam, iż prawa jednostki zawsze stały, stoją i będą stać na pierwszym miejscu. Dlatego iż pojęcia takie jak: prawo, kraj czy obowiązek egzystują wyłącznie w naszej świadomości i nie są niczym więcej, jak pewną umową jednostek, które je stworzyły. Wolnych i w pełni odpowiedzialnych za siebie jednostek. Dlatego właśnie, w momencie gdy te abstrakcyjne idee dopuszczają ograniczenie wolności człowieka, powinno nam się włączyć czerwone światełko, a gdy się nie włączy, to zdałoby się, aby ktoś, w szeroko pojętym naszym interesie, nami solidnie potrząsnął, tak by dotarło. Kocham swój kraj z jego niesamowitą historią i jestem w stanie wiele dla niego poświęcić, ale powtarzam: za swoją zgodą. Nie inaczej. Choć życie dawno wyleczyło mnie z idealizmu, uważam, iż zło trzeba jasno, zrozumiale i jednoznacznie nazwać złem. Czerń i Biel. Ten świat jest zbyt okrutny by widzieć go w odcieniach szarości. PS. Może trochę zalatuje solipsyzmem, ale mówi się trudno :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2013 o 20:57

avatar nisza
0 4

Jak juz dzielimy grupy - to ja i dodam swoj podzial, czemu nie. Rownie stronniczy co niektore poprzednie :P Pierwsza grupa, zwana przez druga "staruchami", stara sie wykazac, ze zycie nie jest slodkie i rozowe, i czasem niestety trzeba zrobic cos, czego sie nie chce. Nikt nie neguje prawa bohaterki historii do prywatnosci, intymnosci.. Jednakze przy zalozeniu, ze do gwaltu doszlo,nalezy zminimalizoac jego konsekwencje, i tu dochodzmy do kwestii badania. Nikt z nas nie zapomnal, jak to jest byc mlodym. Jednoczesnie jednak wiemy, ze bycie odpowiedzialnym - i to nie tylko za siebie - nie jest takie latwe. Swiadomosc koniecznosci naprawde nie musi oznaczac jeszcze braku wspolczucia. Jednoczesnie jest to grupa, dla ktorej zjawisko pijanego dziecka nie jest czyms naturalnym, stad tez nie wypowiada sie pozytywnie o tym aspekcie zachowania dziewczynki. Druga grupa - osoby "mlode", rzekomo pelne wspolczucia, empatii i serca, postulujace, ze bohaterka zostala zgwalcona przez lekarzy, ktorzy pozbawili ja prawa do intymnosci. Swoja droga, nie uwazacie, ze osoba, ktora sie spija i z tylkiem na wierzchu traci przytomnosc gdzies w swiecie, sama sie tej intymnosci pozbywa? Nie jest dla tej grupy niczym niewlasciwym widok pijanego, zezgonowanego dziecka - w koncu "kazdy" kiedys szalal i chcial byc doroslym, prawda? Co tam, ze panna narazic faktycznie mogla sie na gwalt. W koncu nalezy sie jej wspolczycie i glaskanie po glowce, bo troszke z alkoholem przesadzila.. "Kazdemu" sie zdarza. A, no i wreszcie - osoby z 2 grupy, jak same przyznaly, niekoniecznie czytja posty oponentow ( co tlumaczy brak odpowiedzi na pytania). Zobacza slowo, wyrywkowo zacytuja i "jada", zupelnie nie zwracajac uwagi na zasady kulturalnej dyskusji (choc fakt, niektorzy z grupy 1 tez ich nie znaja). Dyskusja ta sie nigdy nie skonczy. Bo do czynienia mamy ze zderzeniem buntu hm.."modzienczego", ktory domaga sie dla siebie praw wszelakich, nawet ryzykujac tym swoja "prywatnoscia i intymnoscia", o ktore tak wlacza, z pogladem, ktory wcale nie jest zwiazany z wiekiem, bo w grupie "staruchow" wypowiadaly sie takze rowiesniczki Grubegochomika. Amen.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2013 o 9:57

avatar konto usunięte
2 2

ja nie mam lat nastu, mój komentarz (jeszcze z poczekalni) został uznany za poniżej poziomu bo pierwsza napisałam o tym że dla mnie przymusowe badanie ginekologiczne wbrew woli badanego jest nieludzkie, nawet jeśli zgodne z prawem. te "starsze" (swoją drogą młodsze ode mnie) osoby zachowują się jakby chciały, chociaż wirtualnie, doje**ć tej dziewczynie, którą znają tylko z opisu. nie wiemy co się wydarzyło, nie wiemy czy dziewczyna współżyła kiedykolwiek wcześniej, kto jej podał alkohol i czemu rodzice jej nie dopilnowali, nie wiemy nic. różnica między normalnym badaniem ginekologicznym a takim na siłę, jest jak między współżyciem a gwałtem. w to samo miejsce, w podobnych warunkach, a jednak psychicznie to zupełnie dwie inne rzeczy. a jakie są konsekwencje gdyby do stosunku (chcianego czy nie, nielegalnego oczywiście) doszło? ciąża? są tabletki 72h, wcale nie aż tak inwazyjne jak starają się wmawiać ci którzy ich nigdy nie musieli brać. choroby weneryczne? gdyby jej coś dolegało, sama poszłaby do lekarza. raka się od współżycia nie dostaje. nawet jak się ma 14 lat. no tak, jeszcze kwestia nielegalności. cały ten portal to psioczenie na to jakie mamy bez sensu prawo, jakie mamy złe sądy, złą policję. jak to gwałciciele dorosłych kobiet podają je do sądu za poniesione obrażenia kiedy te się broniły, jak to policja lekceważąco traktuje każdą ofiarę. i co, w cały ten aparat chcą wpakować młodą dziewczynę, marnując jej parę lat życia na bieganie po sądach i opowiadanie tego kilkaset razy w kółko, co i tak skończyłoby się umorzeniem z powodu niewykrycia sprawcy. "należało jej się, bo one w jej wieku takie nie były"

Odpowiedz
avatar nisza
1 3

Lilith - nikt nie pisal, ze badanie przymusowe jest w porzadku. Bo nie jest i nie bedzie. Chory jest teb, kto uwaza, ze jest to okej. Ale w sytuacj, gdy istnialo podejrzenie gwaltu - bylo niestety smutna koniecznoscia. Ktora de facto by nie zaistniala, gdyby nie stan upojenia alkoholowego... A w kwestii wieku podzielilam "grupy" opierajac sie na pogardliwych okresleniach niektorych tutaj sie wypowiadajacych (vide : staruchy nie pamietaja jak to jest byc mlodym).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Dodam od siebie kilka rzeczy. Istnieją leki USPOKAJAJĄCE, które dostała tamta dziewczynka, żeby nie czuć badania. Są to leki stosowane w szeroko pojętym znieczuleniu, działają nasennie, wyciszająco. Podawane są i malutkim dzieciom, i dorosłym, działają bardzo krótko. Często ludzie wspominają, że "dobrze im się spało", że "były miłe sny". Nie pracuję w firmie farmaceutycznej, nie reklamuję leków:) Takie jest ich działanie, to po prostu mają na celu. Innym rodzajem leków są ODURZAJĄCE, można je nazwać psychotropami - takich leków nie mogliśmy podać, bo dziewczynka była trochę za młoda i baliśmy się ich połączenia z alkoholem. Powiem tylko, że niektóre takie leki wywołują straszne koszmary, dlatego szczególnie staramy się unikać podawania ich dzieciom. Oba rodzaje lekarstw mają jeszcze jedną cechę - działają na pamięć krótkotrwałą - to znaczy, że nie pamięta się tych zdarzeń sprzed ich podania, nieważne, jak długo trwał zabieg (ludzie się budzą po 10 minutach/po 3 godzinach i pytają czy to już po i w ogóle co się stało, o co chodzi). Dziewczynka, która takie leki dostała, w połączeniu z procentami nie będzie pamiętać NIC od momentu urwania się filmu w lesie/krzakach/niepotrzebne skreślić. Daję głowę, że tego badania też nie pamiętała, a na prośbę rodziców lekarze mogli też jej potem nie przypominać. Jeśli ktoś się naoglądał horrorów o szpitalach psychiatrycznych, to zapewne miał wizję tego badania w jakimś brudnym fotelu, przypinanie pasami, tłumy ciekawskich ludzi, walki wręcz itp. W rzeczywistości nie odbiegało od procedur, jakie są przyjęte w większości państw UE. Myślę, że nawet w Na dobre i na złe podaliby takie leki. Tylko że tam kolory pościeli są ładniejsze, może tu tkwi problem. Kolejna sprawa to tabletka po. Nie wiem, jak u tej dziewczynki z cyklem miesiączkowym - czy już rozpoczęła krwawienia, czy jeszcze nie. W każdym razie podanie jej tej tableki bez badania ginekologicznego jest błędem w sztuce i może być potem karane przez prokuraturę. Jest to duża dawka hormonów - na mnie, kobiety dorosłej, matki, z wyrównanym cyklem, nie zrobi ona wrażenia. Jednakże u dziecka, dziewczynki, która w przyszłości chce być płodną kobietą, może już nie być taka obojętna. Następnie - podczas stosunku mogło dojść do zakażenia wirusem HIV czy WZW. Faktycznie, "raka się od współżycia nie dostaje", ale żółtaczki już owszem. A ja z dwojga złego chyba już wolałabym raka, bo on bywa uleczalny. Chociaż z tym rakiem to tak też nie do końca, bo wirus HPV (brodawczaka ludzkiego) przenosi się właśnie drogą płciową, a jest odpowiedzialny za nowotwory szyjki macicy. Widziałam już dziewczyny, które miały 18-20 lat i usuwane macice, więc nie wymyślam. Każda jedna dziewczyna czy kobieta, która zostałaby znaleziona w takich warunkach, więc upita do nieprzytomności i bez dolnych części bielizny, miałaby wykonane takie badanie. W momencie przyjęcia osoby nieprzytomnej do szpitala, w kartę chorobową wbija się pieczątkę o treści "pacjent w chwili przyjęcia w stanie zagrożenia życia lub zdrowia, nie jest w stanie wyrazić zgody na leczenie" - to znaczy, że przyjmuje się domniemaną zgodę na leczenie nieprzytomnego, nieważne, czy mu się to podoba, czy nie. To samo dotyczy np. prób samobójczych - MUSIMY leczyć i ratować, taki jest nasz prawny obowiązek, choć ta osoba targnęła się na własne życie i być może nie chce być ratowana. Żyjemy w państwie PJN - pieczątka jest najważniejsza (papier, prawo, podpis, poddaństwo - do wyboru). Deal with it. Od razu zastrzegam, że nie podejmuję głosu w dyskusji, bo dla mnie jest ona pozbawiona sensu, chciałam tylko naprostować kilka faktów. Pozdrawiam:)

Odpowiedz
avatar nisza
2 4

Czy Ty sie czytasz? Czy Ty myslisz? Idac Twoim tokiem myslenia, chirurdzy i anestezjolodzy to chyba seryjni gwalciciele... Bo teraz to wypisujesz juz takie idiotyzmy i bzdury,ze glowa mala.

Odpowiedz
avatar ania20s
0 4

Po prosu Grubychomik ma wybujałą wyobraźnię, wydaje jej się, że cały świat nastaje na jej cnotę. Nawet biedny stomatolog. Był kiedyś taki serial w Tv gdzie laska poszła na cytologię a wróciła w ciąży... Chomiczku to tylko zwykła fikcja. Dla lekarza dobrego) nie jesteś obiektem seksualnym, tylko pacjentem, i zapewniam Cię ginekologa nie rajcuje oglądanie kobiet "tam" on to już wszystko widział, dla niego to praca jak każda inna... Mniej "Greya", porno itp... Więcej normalnego życia.

Odpowiedz
avatar Misza
0 6

Gówniara schlała się jak świnia, zaleziono ją z opuszczoną bielizną i spodniami więc jak najbardziej można podejrzewać gwałt. Ma poniżej 15 lat więc nawet jeśli się zgodziła to i tak facet, z którym uprawiała seks popełnił przestępstwo. @Grubychomik i elazbeth weźcie dorośnijcie, a przedtem weźcie rozpęd i przywitajcie się z baranka ze ścianą bo pierdzielicie takie farmazony, że ciężko słuchać/czytać. Badanie musiało być wykonane czy się pijana latawica zgodziła czy nie. Gdyby ją zgwałcono można by podać jej pigułkę 72 ha po i rozpocząć podawanie leków (w kwestii HIV)- ani HIV ani ciąża nie poczekają aż jaśnie gówniara się otrząśnie i pomyśli czy chce badanie czy nie. Badanie musiało się odbyć; 14-latka ma (często) rozchwiany układ hormonalny, a dawka hormonów z pigułki 72 po tylko by pogorszyła sprawę, dlatego też lekarz wolał mieć pewność niż ryzykować zdrowie dziewczyny. Chomik jeszcze jedno: wbij sobie do głowy tępa strzało, że zachorowania na raka się nie planuje. Rak nie wyśle podania z pytaniem czy może się pojawić czy nie. I mówienie o dziecku per bachor świadczy o tobie. Porównanie badania do gwałtu... Qrwa skąd żeście się urwały? 15 i 17 lat, a moje glany są chyba mądrzejsze od was. Gdyby głupota unosiła to obie latałybyście jak gołębice.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2013 o 0:26

avatar ania20s
-1 5

Kolejna normalna osoba się odezwała...

Odpowiedz
avatar ania20s
0 4

@Grubychomik W którym miejscu stwierdziłam, że: 1) nienawidzę Cię - serio, za mało mnie obchodzisz żeby Cię nienawidzić. To silne uczucie, szkoda energii na kogoś kogo się w życiu nie widziało. 2)rodzice też cię tak wyzywają że do obcych ludzi się tak odnosisz..." - nie rozumiem tego zdania, to nie jest napisane po polsku. Brak logiki... Aczkolwiek ad rem a) rodzice mnie nie wyzywają, bo to niegrzeczne. b) gdzie w mojej wypowiedzi znalazłaś wyzwisko? 3) Lanie... Hm raczej nie od Ciebie moja panno... 4) Mądrość - nie jest to pojęcie ostre. Można szukać jej w różnych nurtach filozoficznych. Preferuję liberalizm spod pióra Richarda Rorty. 5) Mama i tata mnie wychowywali. 6) Jak wnioskuję masz bardzo niską samoocenę, jak ktoś się z Tobą nie zgadza tupiesz nogą i mówisz , że Cię obraża, nienawidzi itp. Jak dziecko, kładziesz się na podłodze i wrzeszczysz, bo nie dali Ci lizaka... 7) Dyskusja z Tobą to parodia dyskusji... 8) Kto Cię nienawidzi - chyba Ty sama siebie... Serdecznie współczuję.

Odpowiedz
avatar Misza
0 4

@Chomiku jestem od ciebie starszy o przynajmniej dwa lata, od gówniary z historii o 5 i naprawdę rzygać mi się chce czytając "mundrości" twoje i elazbeth. Nie dociera do ciebie pustoto chodząca, że raka się nie planuje? Pytanie czy jesteś aż tak głupia czy zwyczajnie niedouczona. A jeszcze bardziej rzygać mi się chce na widok uchlanych smarkul, które ledwo mleko spod nosa wytarły, a teraz udają wielkie dorosłe. Szkoda tylko, że gdy pojawiają się problemy to lecą z płaczem do rodziców bo one są dziećmi. Ty też jesteś dzieckiem, tak prawnie jak i mentalnie i to drugie chyba nieprędko się zmieni. Czego chcesz mnie smarkulo nauczyć? Myśleć? Najpierw sama się tego naucz. Bo póki co coś szwankuje.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2013 o 23:35

avatar nisza
2 6

Ty sie ciagle odgrazasz, ze nie bedziesz tu dyskutowac, a ciagle wracasz i wypisujesz coraz wiekszu bzdury. O ile na poczatku niektore Twoje komentarze jakos mialy sens, o tyle teraz sama piszesz nienawistne i zlosliwe teksty o staruchach, ktorych komentarzy rzekomo nie czytasz (ale zapewne za sam nick minusujesz...) albo brednie o lekarzach, ktorzy tylko czekaja na to, zeby gwalcic nieprzytomne pacjentki. Zastanow sie czasem, bo az przykro patrzec na tak zenujacy poziom czegos, co kiedys bylo dyskusja...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2013 o 0:45

avatar Grubychomik
-3 5

Ania20s- *Jakbyś raczyła zauważyć, mój ostatni komentarz nie był kierowany do Ciebie* ale nienawiść to już poważna sprawa. Nisza- Sorry ale tracę panowanie gdy ktoś po prostu zaczyna wyzywać i sobie dopowiadać, już nie będę cytować ale np. "pijana latawica " po prostu mnie wnerwia. 14 latka to nie jest jakaś dziwk8a, przepraszam bardzo ale nastolatka którą łatwo spić a potem wykorzystać. Nawet mam taką w towarzystwie, jej starsi koledzy najpierw ją napoili, potem po prostu przelecieli po kolei, najlepsze jest to że były z nią koleżanki ale potem gdy zobaczyły że robi się groźnie- po prostu sobie poszły. Potem dziewczyna miała jakieś problemy psychiczne w związku z tym co się stało. I miała też nową plakietkę w szkole "puszczalska". Na podstawie opisu sytuacji jednej pielęgniarki która nie zna szczegółów wszyscy wydają osąd. Albo co gorsza zaczynają obrażać jak Misza. Misza- Na serio myślisz, nazywając mnie "tępą strzałą", że mówiłam NA SERIO że nie planuję mieć raka macicy? Na prawdę wziąłeś moje słowa na poważnie gdy powiedziałam że "nie planuję na razie mieć raka macicy"? Zmieniając trochę temat, wiesz że równie często jak rak macicy występuje np. rak prostaty? Ale jakoś facetów się nie namawia żeby chodzili na regularne badania. Ten cały rak macicy to tak na prawdę jest wielkie medialne halo, moja matka jest onkologiem więc wiem nieco na temat nowotworów itp. Idąc dalej. Dzieci nie lubię, nienawidzę, przykre doświadczenia. Do lat 6---> bachor. Porównanie badania do gwałtu---> badanie może być gwałtem, tak samo jak seks może być gwałtem (dla "genialnych inaczej"--> Misza, badanie to nie seks ale też dotyczy narządów płciowych :) ) Co do glanów, moje martensy są z pewnością bardziej błyskotliwe i kulturalne (to na pewno) niż ty i te twoje glany razem wzięte. Aaaa, i jeeeeszcze jedno :D, mówienie o 14 latce per gówniara świadczy o tobie. :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2013 o 3:02

avatar Grubychomik
-2 4

Nisza- "Albo brednie o lekarzach, ktorzy tylko czekaja na to, zeby gwalcic nieprzytomne pacjentki" To nie chodzi o lekarzy, bo oni już tyle widzieli że kolejna nie robi im różnicy. Że tak powiem, brak korzyści dla lekarza ale wielka szkoda dla np. pacjentki. Ale ludzie, czy wy na serio nie kumacie że nastolatka potraktowana w ten sposób NIGDY JUŻ NIE PÓJDZIE DO LEKARZA ALBO CHOCIAŻBY NIE BĘDZIE CHODZIĆ DO GINEKOLOGA? Czy to czasem nie jest większa szkoda dla zdrowia? Na całe życie, a tymczasem nieplanowany :O rak macicy będzie się rozwijał. Ja np. na jej miejscu dostawałabym drgawek na sam widok białego fartucha.

Odpowiedz
avatar Misza
2 6

Wytłumacz mi grubychomiku po cholerę 14-latka chlała? Skoro jest według ciebie taka mądra to mogła powiedzieć "nie". Czy tylko ja dostrzegam tu pewien dysonans? Dorosła do decydowania sama o sobie, ale jak się uchlała to biedne dziecko, które zmuszono do pica? Weź się chomiś zdecyduj. Ta gówniara po wyjściu ze szpitala powinna jeszcze po tyłku oberwać za uchlanie się. No to z mamusi chyba kiepski onkolog skoro nie wytłumaczyła ci jak się ma sprawa z zachorowaniami na raka. Rak macicy to medialne hallo? Powiedz to kobiecie, która go pokonała. Na "medialne hallo" w postaci raka płuc zmarła moja matka i dla mnie rak to kiepski temat do żartów. Ty na etapie bachora tupiącego nóżką się zatrzymałaś. Badanie było konieczne, nie dociera to do ciebie? Chyba nie i dlatego w mojej opinii jesteś "tępą strzałą". Nie było czasu na histerie smarkuli; jak pisałem HIV i ciąża nie poczekają, a na pigułkę 72 po ona ma za młody organizm by podać ją ot tak sobie jak cukierka. Ciekawe jak byście pyszczyły gdyby się okazało, że smarkulę zgwałcili i nie dość, że jest w ciąży to jeszcze ma w "pakiecie" kilka chorób w tym HIV i na leczenie i pigułkę 72 po jest za późno. Czy wtedy nie byłoby nic o parszywych konowałach? Badanie nie jest gwałtem, a lekarz nie jest gwałcicielem. Wiesz co, ani ty ani elzabeth nie musicie chodzić do ginekologa, tylko potem nie ryczcie, że nie da się w ciążę zajść i że lekarz gdy już was "dorwie" mówi "rak szyjki macicy stan terminalny z przerzutami", bo same do tego doprowadzicie. Albo lepiej, skorzystajcie z "genialnej recepty" elazbeth i wyskoczcie oknem na sam widok lekarza; będzie święty spokój z dwiema idiotkami (aż dziw, że wasza głupota was nie unosi).

Odpowiedz
avatar Grubychomik
-3 3

Misza- Na serio myślisz ze ktoś podejmie dyskusję dla takiej paskudki jak Ty? Nie ma co się wysilać.

Odpowiedz
avatar ania20s
-2 2

@GrubyChomik Zauważyłam, aczkolwiek kilka razy zarzuciłaś mi, że Ci nie lubię/nienawidzę itp. więc stwierdziłam, że nie będę kasować.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

No dobrze. Historia mi podesłana przez znajomego, przeczytałam, z ciekawości zajrzałam i do komentarzy. I zagotowało się we mnie. Powstrzymywałam się od dodania komentarza, ale kusiło mnie coraz bardziej i bardziej, aż w końcu nie wytrzymałam i zapadła decyzja o reaktywacji nieużywanego od dwóch lat konta. Zacznę od dwóch demonizowanych przez was dziewczyn. Nie mają prawa mieć własnego zdania? W pełni je popieram. Przeprowadzenie takiego badania na rozhisteryzowanej czternastolatce to bestialstwo. W tej chwili sama mam 17 (Tak, wiem, zaraz zostanę okrzyknięta gówniarą nie znającą się na niczym) i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś siłą przeprowadził na mnie takie badanie. I błagam, nie porównujcie go ze szczepieniem czy stomatologiem bo to zupełnie różne światy. Tam co najwyżej trochę poboli i to nie zawsze, nie widzę nic strasznego ani w jednym, ani drugim. Co innego przymus do rozkładania nóg przed obcym facetem i to jeszcze po podaniu proszków -.-' Czy tak trudno przyjąć do wiadomości, że to NA PRAWDĘ może zostawić spory ślad na psychice dziewczyny? Mnie osobiście mdli na samą myśl o tym, że kiedyś sama będę musiała się udać do takowego lekarza. A już zupełnie nie wyobrażam sobie badania pod przymusem! Było podejrzenie gwałtu. Dziewczynie stała się krzywda, lekarze bez konsultacji z psychologiem ją dobili. Nie znam dokładnie historii dziewczyny, ale posłużę się własnym przykładem: Kojarzy ktoś może termin ablacja serca? Ciekawy zabieg. Ze względu na wadę wrodzoną musiałam mu się poddać mając mniej jak 10 lat. Już pominę, co się działo w szpitalu, ale do tej pory została cholerna trauma. Do dwóch, szpecących blizn po obu stronach strategicznego miejsca jako tako się przyzwyczaiłam, ale wstyd pozostał. Nie potrafię nawet wyjść na plażę w normalnym stroju (tylko spodenki!) czy przebrać się na wf przy wszystkich. Wyjątek stanowią może 3 bliskie koleżanki... W tym roku poszłam do liceum i musiałam pójść do rodzinnego z bilansem. Miesiąc przed wizytą zaczęłam panikować, wiecznie bolała mnie głowa, źle spałam, wiedza nie wchodziła do głowy - po prostu nic mi nie wychodziło. Ogromny stres i strach przed tym, co będą mi na tym bilansie robić. Wiem, to głupie, to tylko bilans, ale nic nie mogę z tym zrobić. W pewnym momencie miałam ochotę zwinąć się w kącie i rozpłakać. Przełamałam się jednak, poszłam i przeżyłam. Koniec końców musiałam tylko ściągnąć bluzkę - szkolna pielęgniarka wpisała mi skrzywienie kręgosłupa, lekarz sprawdził po swojemu i okazał się prościutki. Jeszcze pamiętam, jak się cała trzęsłam podczas wizyty, co też nie jest dobre ze względu na stan mojego serca - biło szybko jak u wystraszonego kota :D I każda wizyta u lekarza przebiega tak samo. Oczywiście jakoś nie mam szczęścia do trafienia na choć trochę empatycznego lekarza, a mój rodzinny to szczyt szczytów. Zimny i oschły konował, ale oczywiście rodzicielka go zachwala "bo taki dobry, przystojny i w ogóle wszystkie koleżanki jej go polecają". Ta, a mnie zbywa gdy mówię, że jednak bardziej komfortowo czułabym się mając za rodzinnego kobietę... Skąd wiecie, że dziewczynie nie przytrafiło się coś podobnego? Może dlatego rodzice nie chcieli początkowo podpisać zgody, ale z niewiadomych mi przyczyn nie poinformowali lekarzy? A jej chamska odzywka na koniec na 100% była dogryzieniem wszystkim dookoła, przecież lekarz zauważyłby ślady jakiegokolwiek stosunku. Nie bronię dzieciaka, sama nigdy nie miałam w ustach fajki i nie znam smaku alkoholu. Nie zamierzam tego zmieniać, jest mi dobrze jak jest, może jak będę starsza to okazjonalnie wino na wieczór :) Ale strasznie współczuję, potrafię sobie wyobrazić, co musiała czuć. Wiem, bo kiedyś mój genialny chłopak wpadł na pomysł sprawdzenia, czy z moją traumą jest tak źle jak mówię. W jednej chwili znalazłam się pod nim na łóżku, ręce unieruchomione. Nic strasznego nie zrobił, ale mały atak paniki wywołał. Na koniec jeszcze odeprę zarzuty o treści "kolejna głupia, która do ginekologa nie pójdzie". Tego nigdzie nie napisałam. Owsz

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Hlodyn: Ucięło mi komentarz... Zauważyłam za późno i już nie mam bladego pojęcia co tam dalej miało być.

Odpowiedz
Udostępnij