Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia jakich wiele, niestety. Wezwanie do wypadku drogowego - samochód dachował. Dojeżdżamy…

Historia jakich wiele, niestety.

Wezwanie do wypadku drogowego - samochód dachował.
Dojeżdżamy na miejsce, zaglądamy do środka solidnie poobijanego samochodu, a tu nic. Pusto. Hmm... może wyleciał? Szyby powybijane, więc wszystko możliwe. Ganiamy więc z policją w te i nazad, zaglądamy pod krzaczki, za drzewka. Może kawałek przeszedł i klapnął w jakimś rowie kawałek dalej?

W końcu rezygnowaliśmy. Zgłaszamy się do bazy - dyspozytor informuje nas, że na stacji paliw jakieś 15 km stąd siedzi jakiś typ z rozbitą głową, przyjechał stopem chwilę temu, obsługa dzwoniła. Może to nasz poszukiwany kierowca?

Dojazd na miejsce, rzeczywiście, jakiś typ siedzi i popija piwo. Wygląda całkiem normalnie, nie licząc rozbitego czoła. Czy to on kierował tamtym samochodem? On. Czemu uciekł na stację paliw? Ha, tu już nie jest tak łatwo, pan miota się, że stres, że nic mu nie jest, że chce do domu, że policja niepotrzebna...

Już zgadliście? Podpowiem - na stacji można kupić piwo, szybko je wypić i udawać, że te promile, które wydmuchaliście, to z piwa. Niestety, z krwi można ustalić dynamikę narastania alkoholu. U pana (zabranego przez nas do szpitala) pierwsze badanie pokazało ponad promil (i tak się nieźle trzymał), kolejne potwierdziły, że piwko nie było pierwszym tego dnia. Komentarz chyba nie jest potrzebny.

erka

by Traszka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ZaglobaOnufry
0 6

Jolop. O medycynie sadowej, ani o farmakologii nie ma pojecia, a chcial grac sprytnego. Z prawkiem moze sie na pewien czas pozegnac. Dobrze, ze nikogo nie ukatrupil. Zastanawiam sie tylko, kto bral glupiego na stopa do stacji benzynowej.

Odpowiedz
avatar kindybal
5 11

" pokazało ponad promil (i tak się nieźle trzymał) " - No bez przesady, zdrowy 85-kilogramowy mężczyzna, praktykujący picie weekendowe jest w stanie wypić 0,5 l wódki w godzinę czasu i nie będzie na pierwszy rzut oka po nim widać, choć we krwi zaczyna stężenie wzrastać do 2,8 ‰. Wiem z doświadczenia :) P.S. nie kieruję po procentach

Odpowiedz
avatar Warchlak
3 3

Kiedyś już tu była jedna czy więcej podobnych historii. Był wypadek, sprawcy pod wpływem, ale pili piwo po wypadku, więc policja dawała im niby tylko mandaty za picie w miejscu publicznym, a nie za prowadzenie pod wpływem. Próbowałem negować, że to prawnie nie możliwe, bo przepisy mówią inaczej, ale nie dochodziło. Gdyby takie akcje wchodziły, to nie było by u nas sprawców pod wpływem, bo wystarczyłoby wozić ze sobą zawszę piwo czy setkę na wszelki wypadek, obalać na szybkiego przy pałkarzach i po strachu. Niestety, a raczej stety takie akcje nie przejdą nigdzie, przynajmniej nie jest to zgodne z przepisami.

Odpowiedz
avatar Bedrana
1 9

"Komentarz chyba nie jest potrzebny." Masz rację, nie jest. Dlatego go nie napiszę.

Odpowiedz
avatar Globus
3 5

Pan wymyślił misterny plan tylko te doktory to takie nie życiowe są..... Panu się zdarzyło pewnie pierwszy raz. Koledzy go namówili, a później nie miał jak wracać do domu (koniec żartu), dobrze, że nikogo nie zabił. Zabrać prawko to mało ja bym go pod pręgierz postawił na tydzień, żeby ludzie popatrzyli jak kończą idioci.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2013 o 0:52

Udostępnij