Kupiłam na allegro telefon. Czekałam na niego od wtorku.
W końcu jest. Cała szczęśliwa otwieram kopertę. Jest telefon, ale co to nie ma baterii???
Sprawdzam opis aukcji nie ma o tym ani słowa.
Na szczęście mam zapasową. Ok włącza się, ładuje.
Wkładam kartę sim. Działa. Dzwonie. Ktoś mnie słyszy, a ja go nie. Czyli głośnik padł...
Próbuje wyłączyć na ekranie rozmowę, a tu zero reakcji. Ekran nie działa.
Podsumowując, wg sprzedającej na moje pytanie czy wszystko jest ok otrzymuję odpowiedź, że jakby było coś nie tak to by napisała w aukcji.
Rzeczywistość: brak baterii (podobno niedopatrzenie;)), niedziałający głośnik i niedziałający ekran.
Dzwonię do sprzedającej z pytaniem dlaczego sprzedała mi zepsuty telefon? Rozłącza się i już nie odbiera, a potem wyłącza telefon. Piszę więc maila. Na szczęście znam swoje prawa o czym sprzedająca została poinformowana natychmiast i nagle jej ton się zmienił - zgodziła się zwrócić pieniądze. A z telefon mogę sobie zrobić co chcę...
Chyba dam jakiemuś dziecku jako zabawkę...
Skąd w ludziach taka chęć oszukiwania innych? Czy ona naprawdę sądziła, że się nie zorientuję albo że nie będę chciała tego zwrócić?
sklepy_internetowe
Skąd w ludziach chęć oszukiwania innych? Stąd, że jest ciężko i ludzie kombinują jak mogą, ale niektórzy potrafią, a niektórzy nie i zamiast robić pieniądze to robią z siebie idiotów, o :)
OdpowiedzJa nie rozumiem jak można być tak Piekielnym i kupić na Allegro telefon do dzwonienia. Przecież to ogólnie wiadome że tam kupuje się telefony tylko do stawiania na kominku ;)
Odpowiedznapraw telefon koszt pewnie z 200zł a wartość może podskoczyć i będziesz pare groszy do przodu
OdpowiedzJak włączyłaś telefon wybrałaś numer itd. skoro ekran nie działał?
OdpowiedzPuściłam sygnał z innego telefonu i wybrałam dwa razy zieloną słuchawkę żeby oddzwonić :)Także da się.
OdpowiedzW historii jest to opisane tak jakbyś zauważyła to dopiero przy próbie rozłączenia się.
Odpowiedzjak to darowac sprawe? przeciez to oszustwo - sprawa musi zostac zgloszona policje! oszustwo to nie kradziez (nie musi byc jakies kwoty 250zl).
OdpowiedzTak poza głównym tematem, jedna rzecz mnie zainteresowała: dlaczego napisałaś na końcu "sklepy_internetowe"? Przecież allegro nie jest sklepem internetowym, tylko portalem aukcyjnym. A z treści historii można wywnioskować, że kupiłaś telefon od prywatnej osoby, a nie od sklepu internetowego handlującego na allegro. Tak mi tylko na myśl przyszło...
OdpowiedzNie odpuszczaj, inaczej się niczego nie nauczy.
OdpowiedzJa przed świętami zamówiłem dziewczynie na allegro telefon. Sony Ericsson, smartfon, model azjatycki, z tego też rejonu sprowadzany. Po dłuższych poszukiwaniach znalazłem polskiego importera, wysyłającego z Polski a nie bezpośrednio z Chin. Zamówione, zapłacone, przychodzi paczka, telefon cacy, aż tu po 10 minutach odkleja się wyświetlacz (!) Od razu telefon do sprzedawcy, nie odbiera, no to mail. Po dłuższej wymianie zdań i wysłanych zdjęciach zgadza się wymienić na drugi. Wymiana dokonana, a drugi telefon nie łapie zasięgu i nie działa głośnik/mikrofon. No to znowu akcja z mailami, tym razem brak kolejnego telefonu, dochodzi do zwrotu gotówki. Ja trafiłem na solidnego sprzedawcę. Co nie zmienia faktu, że zawsze można się naciąć. No i przy okazji nie polecam telefonów z innych kontynentów niż Europa. Nawet o gwarancję można się ubiegać tylko w miejscu produkcji i dystrybucji. Dla zainteresowanych telefon to SE Vivaz.
OdpowiedzWystaw telefon na allegro jako uszkodzony i zaznaczajac jego wady. To samo poradzilem mojej dziewczynie gdy cisnela telefonem i uszkodzil sie wyswietlacz. Koszt wyswietlacza wynosil tyle, ze oplacalniej bylo kupic nowy. A uszkodzony poszedl na allegro za okolo 50zl + koszt wysylki - jakis serwis kupil na czesci.
Odpowiedz