W przyszłym roku zmieniają się przepisy dotyczące prawa jazdy. Między innymi na motocykle.
Cóż przyniosła nam nowa ustawa? Ha, same ciekawe rzeczy.
Na przykład to, że ciężkie motocyklowe buty są niedozwolone na egzaminie. Prawo mówi wyraźnie: Wiązane obuwie na płaskiej podeszwie. Trampki od Chińczyka? Można. Wysokie, wzmocnione, sztywne buty nad kostkę zapinane na klamry albo suwak? Nie.
Albo to, że przed startem trzeba przekręcić kurek paliwa i kilka razy kopnąć starter silnika. Zaraz... starter? Ale gdzie? Cóż, tzw kopniaków i kraników nie ma już od dobrych dwudziestu lat w użyciu, teraz wszystko jest elektryczne... Ustawodawca nie przewidział...
Zmiany kierunku należy sygnalizować jak? Machając ręką w odpowiednim kierunku. A jak jest zajęta? To machając drugą, nad głową (nie, drodzy państwo, to nie żart). Kierunkowskazy? A co to jest?!
Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości co do stopnia upośledzenia naszych rządzących?
a to polska właśnie
Źródło? Sprawy egzaminów na prawko mam dość na świeżo, bo sam zdawałem niedawno a znajomi szykują się na przyszły rok. Słyszałem różne rzeczy - między innymi o teście łosia na placyku, ale nie o czymś takim.
OdpowiedzA nie zauważyłeś paniki w ośrodkach egzaminacyjnych i parcia na zdawanie "po staremu"?
Odpowiedz@Traszka! Panika w ośrodkach jest chociażby dlatego, że od nowego roku gnojki nie będą mogły wsiadać na motocykle o pojemności > 500ccm
OdpowiedzPomijając wiarygodność tych informacji to ja nie rozumiem co ta "opowieść" tutaj robi. To jest portal z ciekawymi historiami a nie jakiś blog z publicystyką motoryzacyjną albo komentowaniem aktów prawnych. Historia powinna mieć wstęp rozwinięcie i zakończenie, oraz opisywać jakieś ciekawe zdarzenie, które się odbyło w jakimś miejscu i czasie. A tutaj mamy coś w stylu "ludzie słuchajcie, rząd uchwalił ustawę taką i śmaką - ale to piekielne, co?".
OdpowiedzNie wierzę...
OdpowiedzCóż, w takim razie doskonale widać na tym przykładzie jak nasz wspaniały rząd obsadza stanowiska ludźmi nie mającymi pojęcia o danej dziedzinie. Bo lepiej przepisać starą książkę, niż się wysilić. Oczywiście dokumenty zostaną potem poprawione, na co pójdzie dodatkowa kasa, a tvn ogłosi sukces słońca peru. A kto zapłaci? My.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2012 o 18:32
Daleko szukać nie trzeba. Nowy szef PSL nie chce być ministrem. Ale jak to? Przecież jest w koalicji! Toż taki musi rządzić! Wykształcenie? Jakakolwiek wiedza w temacie? Po co? Przecież jest wolne stanowisko...
OdpowiedzZdałem nie cały miesiąc temu. Załapałem się na ostatni termin i udało się za 1 razem. Na szczęście ominęły mnie te głupoty.
OdpowiedzJedna uwaga tylko. Prawo nie mówi - prawo nie ma pyska (otworu gębowego i strun głosowych). Prawo stanowi.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2012 o 18:56
Nigdy nie miałam i nie mam zamiaru rządzić, bo się do tego nie nadaję i nie widzę się w tym zawodzie. Robię co innego i za to jestem rozliczana. Starałam się o takie a nie inne stanowisko, za to biorę pieniądze i jak coś zrobię nie tak, to odpowiadam ja, a nie kadrowa, która mnie przyjmowała.
OdpowiedzNo nie, nie pod tym postem dodałam. Nie piszę więcej, jakaś rozkojarzona jestem;)
Odpowiedza co ma do tego rząd? A jak pani Krysia ze spożywczaka nie odda Ci grosika to też wina rządu? Ludzie !!
OdpowiedzWORD jest instytucją państwową, a nie prywatną, więc: tak, wina rządu.
OdpowiedzUstawy uchwala parlament. Sama sobie dopowiedz czyja to wina. Nie rządu wbrew pozorom (rząd nie uchwala ustaw!), nie WORD-u!. Obywateli. Bo taki parlament wybrali.
OdpowiedzJakbym miała z czego wybierać to bym wybierała, dlatego nie wybierałam. Poza tym obywatele głosują na obietnice, a raczej obiecanki-cacanki przedwyborcze. Ten, kto pełni dane stanowisko, ten bierze za nie odpowiedzialność. Starał się o takie stanowisko, udało mu się, bierze za to kasę i za to odpowiada.
OdpowiedzJa wychodzę z założenia że ten kto nie głosował nie ma prawa narzekać.
Odpowiedz@viola To może jakbyś sama zgłosiła kandydaturę to miałabyś z kogo wybrać. Dlatego napisałem "obywateli". Wyłącznie oni przez swoje wybory, zarówno w biernym jak i czynnym prawie wyborczym, ustanawiają ustawy.
OdpowiedzBzdura. Obywatele głosują na pana X który obiecuje zająć się rozwojem Y, a potem nakłada na Y podatki nowe. Obywatele głosowali na rozwój Y, to wina X, że robi co innego.
OdpowiedzJa straciłam cierpliwość 2 lata temu. Wtedy za każdym razem byłam jedyną kobietą na egzaminie. Głupie uśmieszki i żarty ze strony egzaminatorów na porządku dziennym. Nie zdałam, np. za to, że "za mało się oglądałam za ramię" przy slalomie na placu manewrowym. To ogólnie jakiś jeden wielki żart. Takie wymyślanie, żeby tyko kogoś, za przeproszeniem, udupić. Dobrze,że "B" zdałam zanim zaczął się cały ten cyrk z wyciąganiem kasy od egzaminowanych.
OdpowiedzI jeszcze karetka i lekarz non stop w trakcie egzaminu na placu. Ile firm to udźwignie - bo za darmo karetka cały dzień stać nie będzie.
OdpowiedzTeraz mnie zastanawia jakie wypadki się muszą zdarzać w czasie tych egzaminów o_O
OdpowiedzTrzeba zbierać takie kwiatki i nakręcić o nich film. Z napisami i pozwoleniem na ich tłumaczenie na dowolny język...
OdpowiedzZnowu wina rządu? ...zapewne "idealny" rząd wprowadziłby kategorię prawa jazdy na cypryjskie wózki golfowe, zaś warunkiem podejścia do egzaminu byłaby zawartość alkoholu we krwi na poziomie minimum trzech promili. :)
OdpowiedzTydzień temu miałam egzamin na B i pogadałam sobie trochę z instruktorem. Nie wiadomo czy te zmiany w ogóle wejdą w życie, WORD nie ma żadnych informacji i wytycznych a przepisy powinny się zmienić 20 stycznia, coś mi się wydaje że w półtora miesiąca - święta nikt się z tym nie wyrobi więc po co panikować??
OdpowiedzZ tego co wiem,to ustawa w styczniu przechodzi na pewno.Tyle ze nie wszystko bedzie od razu hulało tak,jak tam sa zapisy w tej ustawie,bo WORDy nie sa jeszcze gotowe. Skoro już jest możliwość,to sie zapytam. Czy ktos wie(i jest pewien) jak zmienia sie limit wieku na C i C+E.Zostaje 18 lat czy bedzie jednak 21?
OdpowiedzMachać łapami i sygnalizować zmianę kierunku, kiedy nie można odrywać rąk od kierownicy :P Polska, kraj absurdów
OdpowiedzJuż sobie wyobrażam tych biednych kursantów machających rączkami na boki, i całą resztę ruchu drogowego, która będzie się w głowę pukać. Kto to wymyślił?:P
OdpowiedzTo tak samo, jak nie możesz odrywać rąk od kierownicy w czasie prowadzenia samochodu i dostaniesz mandat za gadanie przez telefon, ale za zmienianie biegów już nie. :D
OdpowiedzFakt, przepisy beznadziejne, a i przyznam się że nic nie słyszałem o obuwiu i obowiązkowych rękawicach, ale co do "kurka paliwa" to się nie zgodzę. Kopajka faktycznie dawno zniknęła, jednak kranik to nic nadzwyczajnego i w wielu motocyklach go znajdziemy, łącznie z tymi na egzaminie. Tak, niektóre mają kranik ;p Podejrzewam, że to jakaś podpucha. Chociażby wyciąganie prawej ręki - genialne, mam się na chwilę pozbawić możliwości hamowania/przyspieszania i liczyć na fart?
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2012 o 12:51
A na kategorię B trzeba już korbą zakręcić?
OdpowiedzNie, w kategorii B masz pojazdy takie jak we Flinstonach :D
OdpowiedzTraszka ale podałaś tylko warunki prawne odnośnie obuwia a nie całej reszty o której napisałaś. Z tego co ja wiem od swojego instruktora ma wejść slalom, omijanie przeszkody przy 50km/h, kategorie takie jak AM, A1, A2, szybki slalom przy średniej prędkości 30km/h A więcej można się dowiedzieć z tego filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=pCoj8AxYNqU
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2012 o 18:33
Widać, że ekipa specjalistów zabrała się za tworzenie prawa w Polsce. Bardzo fajnie.
OdpowiedzA jak dostaniesz jakąś WSK, to nie pojedziesz, bo powiesz, że nie wiesz jak się zapala, bo powinno być elektryczne?
OdpowiedzA jak na egzaminie na kat. B dostanie Forda T to nie pojedziesz, bo powiesz, że nie wiesz gdzie się korbę wkłada.
OdpowiedzTak było w projekcie ustawy rok temu, mieli to zmienić, głośno o tym było w automobiliście i świecie motocykli. Tak czy inaczej nie wejdzie to w życie w terminie bo to zbyt niebezpieczne i znów przełożą... I tylko liczba motocyklistów bez uprawnień wzrośnie, z resztą gdybym był w takiej sytuacji jak niedługo zdający to też na pewno nie nabijał bym kilka razy państwowej kasy
Odpowiedz