Jestem facetem, który nie cierpi jak mu się mówi co ma robić. Jestem taki, wiem o tym i chyba każdy, kto mnie zna, również to zauważył. W związku z tym po pewnej dość burzliwej wymianie zdań, jednego dnia wracam z pracy do domu, a rzeczy mojej narzeczonej (no, byłej) nie ma. W krótkim śledztwie ustaliłem, że wyjechała do miasta, w którym studiuje (czyli w sumie na drugi koniec kraju).
Jako, że nie jestem typem, który rzuca wszystko i jedzie w ślepo za kobietą, po kilkudziesięciu próbach skontaktowania się i wysłuchiwania murowanej wersji, że żaden znajomy nie wie gdzie się ona znajduje, odpuściłem. Nie, nie będzie tu romantycznej historii o tym jak porzucam pracę, dom i udaję się w podróż po kraju żeby odnaleźć kobietę swojego życia, która mi nawiała. Skoro nawiała i się ze mną nie kontaktuje znaczy, że nie chce.
Z takiego właśnie założenia wyszedłem i przestałem jej szukać. Po prostu odpuściłem. Nawet nie myślałem o tym za bardzo, kiedy jednego dnia dobiegł moich uszu dzwonek do drzwi.
Otworzyłem. I poczułem się mokry... Bo za drzwiami stała niedoszła teściowa z wiadrem z bliżej niekreśloną zawartością, która wylądowała na mnie.
- A masz!!!! - krzyknęła.
Chyba z jakiegoś źródła wie, że jej córka ode mnie odeszła... Smrodu chyba nie pozbędę się przez najbliższe pół roku...
Teściowa ;)
Teściowa pewno zadowolona z takiego obrotu sprawy, nigdy Cię nie lubiła. Swoją drogą może warto spróbować pogadać ? EDYCJa: z dziewczyną,byleś z nią szczęśliwy przecież
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2012 o 16:19
Pogadać z kim?
OdpowiedzZ dziewczyną .Byłeś z nią szczęsliwy, moze warto?
OdpowiedzProbowalem, ale nie wiem gdzie teraz mieszka ani nie odbiera ode mnie telefonu. Prosil sie nie bede na pewno. Jak zateskni to sie odezweie jak nie to nie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2012 o 23:16
Zamiast się cieszyć, że się Ciebie pozbyła, to jeszcze Cię nachodzi? Dziwna baba :/
OdpowiedzMusiała powiedzieć ostatnie słowo. Twoja (była?) narzeczona.. cóż gratulację za akt odwagi cywilnej z jej strony. ;)
OdpowiedzZaszczurzony, pociesz się: może to był ostatni kontakt z niedoszłą teściową. A znając ten portal - zaraz się posypią oferty matrymonialne od wielbicielek, będziesz miał w czym przebierać ;)
OdpowiedzRozpatrzę każdą ofertę ;)
Odpowiedztru!
OdpowiedzPolecam się. W razie czego mam stado starych panien. Podzielę się :P
OdpowiedzAle wiesz, co mi się przypomniało? Jak poprzednio użytkownicy często pytali w komentarzach czy nie boisz się, że Twoja narzeczona okaże się tak samo piekielna jak jej matka. W pewnym sensie chyba się sprawdziło...
OdpowiedzJa mam stado szczurów, polecam się :D
OdpowiedzTo samo tu! Stado jest męskie, ale kochane ;)
OdpowiedzJa mam węża, który lubi szczury!
OdpowiedzOdnoszę dziwne wrażenie, że zwiała od matki. A zaszczurzonego wliczyła w koszta niestety ;c (Zła kobieta. No chyba, że nie chciała go pociągać za sobą bo tu ma pracę, życie etc, etc ale to już by był akt solidarności jajników z mojej strony.)
OdpowiedzJak słyszę o takich teściowych to dziękuję Bogu, że moja jest normalna i nie odwala takich numerów.
OdpowiedzJak to mówią- "teściowa to żadna rodzina" i najlepiej jakby była na sto dwa. Sto kilometrów od domu i dwa metry pod ziemią ;) A tak na marginesie, to ciekawe co Twoja była naopowiadała mamusi, żetamta musiała się z wiadrem fatygować. No chyba żę jesteś tyranem, gburem, damskim bokserem, furiatem, zboczeńcem, sadystą lub innym zwyrodnialcem. Niepotrzebne skreśłić ;)
OdpowiedzKobitki młode i stare! To oznacza, ze zaszczurzony jest do wzięcia :) !Teraz jeszcze tylko się trzeba dowiedzieć pod jaki adres przesyłać siwi ze zdjęciem w bikini :D
OdpowiedzOraz bez bikini. :)
OdpowiedzPreferuję opcję Loras ;)
OdpowiedzRacja, lepiej bez, żeby nie było zaskoczenia jak w historii Nowokainy http://piekielni.pl/41248
Odpowiedzja bym jednak określiła jakieś ramy wiekowe, no chyba, że zaszczurzony lubi zdjęcia roznegliżowanych "hot 50+"...
OdpowiedzEch te współczesne niewiasty. Zamiast łzę uronić, że tak było pięknie i nagle BUM i już nie żyli długo i szczęśliwie, z okrzykiem "Bierz go" zrzucają odzienie i biegną po aparat ;-)
Odpowiedzeh, ja to w ogole preferuje Loras -a :P
OdpowiedzAle Loras preferuje Renly'ego Baratheon'a,If You Know What I Mean. ;)
OdpowiedzAle w sumie to tak smutno, że się rozstaliście :(
OdpowiedzNie znam Cię, zaszczurzony, ale tutaj muszę pochwalić Twoją ogólną postawę i podejście do związków. Mi osobiście zachowanie Twojej byłej przypomina typowe obrażanie się na zasadzie: "Powiedział coś, czego nie chcę usłyszeć, więc nie będę się do niego odzywać. Niech pocierpi, o!". Nie raz i nie dwa ktoś próbował zastosować tę zasadę wobec mnie i później bardzo się dziwił, kiedy słyszał: "Nawet nie zauważyłam za bardzo, że się nie odzywałeś". Normalny, dojrzały człowiek rozwiązuje konflikt, a nie ucieka przed nim i każe się gonić. Dlatego masz ode mnie plusa - bo wiesz, czego chcesz.
OdpowiedzZ jednej strony współczucie, bo to przykre gdy rozpada się związek. Z drugiej moze to i lepiej dla ciebie, bo to mogły byc pierwsze objawy zdradzające że es robi się podobna do mamusi. A na koniec musi pasc to pytanie: co było w wiadrze?
Odpowiedz@misiafaraona: Ekskrementy...
OdpowiedzPrzykro czytać, że się rozstaliście. @misiafaraona jeśli Zaszczurzony pisze o okropnym zapachu to wnioskuję, że było to jakieś wyjątkowe paskudztwo. Może niedoszła teściowa postąpiła tak jak w średniowieczu z nieczystościami postępowano- w wiadro i za okno. Stuknięta z niej kobieta, oj stuknięta.
Odpowiedza ja uronię łezkę, że nie ma happy endu bo wydawało się, że Zaszczurzony był szczęśliwy z (byłą) wybranką...
OdpowiedzSmutno mi się zrobiło na wieść o Twoim rozstaniu z kobietą Zaszczurzony, bo śledziłam Twoje historie niczym ulubiony serial ;p
OdpowiedzPrzyłączam się do powyższego. Dawaj zdjęcie:P
OdpowiedzMusicie mi uwierzyć na słowo, że przystojny jestem ;)
Odpowiedzno przeciez ma slodki avatar ;)
Odpowiedz@zaszczurzony: Wystarczy żeby facet był trochę łądiejszy od goryla ;) bardziej liczy się charakter. Szkoda że ja zajęta jestem ;)
Odpowiedz@Zaszczurzony Dobry z Ciebie podrywacz. Jeszcze nawet nie zacząłeś, a już w ogonku się ustawiły. :)
OdpowiedzLoras wiem co robię po prostu ;)
OdpowiedzZ jednej strony, to przykre, że związek się rozpadł, z drugiej - jak to mówią, niedaleko pada jabłko od jabłoni, szczególnie jeśli jabłko nie ma twardego postanowienia, że będzie inne. A poza tym, jak ostatnio często mi się zdarza - niestety - powtarzać (ach, historie moich znajomych, nadawałyby się na portal, ale nie jestem upoważniona ;]), lepiej teraz niż po ślubie. ^^ Zaszczurzony, powiem Ci, że - pomijając historie - urzeka mnie Twój nick i avatar. Marzę o szczurkach (miałam dwa w tamtym roku, ale musiałam oddać ;c), nie dość, że to kochane stworzonka, to jeszcze tak idealnie pasują do mnie - Kota. xD A w sumie, skoro już się do Ciebie ustawiają(-my? ;]) w - nomen omen - ogonku, powiedz, jaki jest "Twój" typ idealnej dziewczyny? xD
Odpowiedz@KleoKot, żeby zaraz się wszystkie na takową wykreowały ?... ;-)
OdpowiedzMoni - coś w tym jest. Chociaż ja tam pytałam, żeby się dowiedzieć, czy jest w ogóle sens startować. xP
Odpowiedz@misiafaraona moja świętej pamięci babcia mawiała, że wobec chłopa nie należy mieć przesadnych wymagań. Wystarczy, że jest nieco mądrzejszy od małpy i ładniejszy od diabła :)
OdpowiedzA może to była kompleksowa zemsta za całokształt , m.in. za ten sławetny (nie)wyjazd na pogrzeb ... :DDD Wyślij jej fiolkę kwasu masłowego z nalepką niezłych perfum ( w rewanżu zapachowym ) :DDD
OdpowiedzJa by raczej użył zestawu perfumy+żel do kąpieli+jeszcze coś co "ładnie" pachnie
OdpowiedzWspaniałą kobietę sobie wybrałeś, jeśli Ci zrobiła taki numer. Na pewno bardzo dojrzała emocjonalnie i poważna osoba.
OdpowiedzZaszczurzony, moze usun nr gg z profilu, bo Cię baby zamecza ;-)... przy okazji męża szukam, zdjęć w bikini nie posiadam, ale bez jak najbardziej :-P
OdpowiedzNiby jestem żonaty, ale... jakbyś kilka wysłała...
Odpowiedzto dlaczego nie rozstaniesz sie ze swoja partnerka, skoro lecisz na inne?
OdpowiedzCzyżby jednak teściowa dokonała pomsty za nie doręczenie jej na pogrzeb? Witaj w gronie uwolnionych i przebieraj w szczęśliwych piekielnicach... Piffko?
Odpowiedzwłaśnie, aż muszę jakieś siwi stosowne stworzyć :P chociaż konkurencja ogromna
Odpowiedzuważaj ruda...zdaje sie teściowa wpadła na piekielnych bo ja już mam minusa:D
OdpowiedzNo tak, to może być problem, ale mnie teściowe nie straszne :D chociaż może takiego okazu jeszcze nie spotkałam...
OdpowiedzCiekawe, co takiego nabroiłeś. Bo z dnia na dzień się raczej nie rzuca dotychczasowego życia w diabły.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2012 o 20:21
bo od razu to facet winny, tak? :>
OdpowiedzJeśli tak bardzo chcesz wiedzieć mogę Ci to opowiedzieć ze szczegółami ponieważ, wbrew wszelkim regułom jakby facet zawsze miał być winny, nie zrobiłem nic złego ;)
OdpowiedzNie, nie wina faceta - wina zazwyczaj jest po obu stronach. Jednak rzeczywiście z dnia na dzień nie rzuca się wszystkiego...chyba, że ma się problemy jakieś.
OdpowiedzZaszczurzony, to opowiadaj... zapewniam, ze grono wielbicielek z chęcią przeczyta kolejny odcinek ulubionego serialu (jak to ktoś wyżej okreslił:D) :) Swoją drogą, może ci się tylko wydaje, że nic złego nie zrobiłeś... Jakoś tak to w naturze jest, że płeć męska jest często nieco mniej subtelna od kobiet... co za tym idzie, pannie może się wydawać, że ty doskonale wiesz o co chodzi (no bo jakbyś nie mógł?!), podczas gdy ty zupełnie inaczej na sytuację patrzysz i nie rozumiesz, w czym miałaby być tu jakakolwiek twoja wina... może warto byłoby to spróbowac rozwiązać mimo wszystko, schować dumę do kieszeni, bo to jednak kilka dobrych lat związku tutaj macie na talerzu... :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2012 o 16:24
Mirame, tylko jak? Próbowałem z nią pogadać, dzwoniłem, ale nie odbiera a ja na pewno nie będę jeździł po Polsce i jej szukał bo gdzieś wyjechała. Więc pytanie - które z nas powinno schowac dumę do kieszeni?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2012 o 19:25
Bryanka - jasne, że winne są zawsze dwie osoby: żona i teściowa :P
OdpowiedzWsadzanie dumy do kieszeni to zły pomysł- szczególnie jeśli wiesz, że masz rację. Bo nawet jak wróci to ją utwierdzisz w przekonaniu, że za bardzo ci zależy i wybaczysz każdy wybryk. A potem coraz łatwiej tę dumę "chować".
Odpowiedz@zaszczurzony, jeżeli rzeczywiście próbowałeś dzwonić, rozmawiać, jakąś wiadomość na poczcie zostawiłeś a ona nie reaguje - cóż, jest nadzieja, że jej złość przejdzie i się odezwie. Więcej raczej nic nie pomogę, bo zwyczajnie nie wiem, o co poszło :)
OdpowiedzSmutne, że się rozstaliście. Ale jak już ktoś wcześniej wspomniał, może i lepiej, bo życie z taką teściową ciężkie, bo trudno wymagać, aby druga połowa odcięła się od matki. W każdym razie powodzenia. P.S. Do kastingu już niestety nie przystąpię, bo za późno trafiłam na Piekielnych, już jako zajęta. ;)
Odpowiedzano takoż i ja, a mimo że moja mama równa babka jak nikt, to uczulenie na szczury mam co dodatkowo by mnie dyskwalifikowało jako singielkę ;D<br> a tak na poważnie, przykro trochę, że ot, tak zniknęła z dnia na dzień całkowicie z Twojego życia. ale, jak to mówią, tego kwiatu jest pół światu...
OdpowiedzSzkoda. Ja jeszcze pamietam historie, jak Ci spodnie kupowała. No ale pomyśl, co by było, gdyby wdała się w matkę ;)
OdpowiedzJa też je pamiętam... I to jak biegała do niego ze swoimi spodniami dumna, że wejdzie w mniejszy rozmiar :) to ten, no... kto ostatni w kolejce? :D
OdpowiedzCholera. Jest mi przykro. Nie wiem co się stało i nie wypytuję, ale... Z tego co pamiętam, Twoja [mam nadzieję że jednak jeszcze nie była] Narzeczona jest od Ciebie sporo młodsza; zdaje się że ma niewiele ponad 20 lat. Więc może uniosła się głupio, po paru dniach ochłonie i się odezwie. Wypadałoby w końcu. "Występu" mamusi nie komentuję. Za Was trzymam kciuki, wszystkie jakie mam (-: A zdjęć w bikini nie wyślę, bo mi już opalenizna trochę zejszła (-;
OdpowiedzSytuacja miała miejsce prawie 2 tygodnie temu :) Dawaj foto, ja nie lubię opalenizny ;)
OdpowiedzAle ja lubię! Taką słoneczno-złocistą, nie solaryjną, w kolorze grillowanego kurczaczka, ani nie czarną, ani nie czerwoną-odłażącą. Taką jaką może mieć blada osoba opalająca się z kremem filtr 30 (-:
Odpowiedz@MadDog jeśli chodzi o "ochłonie i się odezwie", to takie przeczekiwanie jest czasem ryzykowne. Znajomy kiedyś pokłócił się z dziewczyną (ciut narozrabiała) i stwierdził "Trochę ją przetrzymam, niech popłacze,przemyśli i dopiero się odezwę" Minął ustawowy termin, (w czasie którego ona kilka razy próbowała z nim porozmawiać, ale był nieugięty), jedzie do panny, a tam inny facet. Cyrk był potem niesamowity.
OdpowiedzSzczęśliwa13: ale to ona się nie odzywa, i nie odpowiada na kontakt. Więc być może faktycznie musi gdzieś się zabunkrować przemyśleć... Chociaż, dwa tygodnie? To dużo czasu.
Odpowiedz@zaszczurzony oo to zacnie :D bo ja blada jak trup i za cholere nie moge się spiec :/ Od jakiego progu wiekowego mazna wysylas siwi? :P
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2012 o 19:45
baby to ch*je, tyle w temacie
OdpowiedzNie. Nie uważam tak. I na pewno nie zniżę się nigdy do poziomu wyzywania byłej kobiety bez względu na to co zrobiła. W końcu to ja z nią byłem tyle lat, obrażanie jej wystawia świadectwo i mnie.
Odpowiedz@kuchash: Zacznij umawiać się z facetami. Problem solved.
OdpowiedzI chwała Ci Zaszczurzony za to, że tak myślisz!!! Fakt że w pewnym momencie się nie zgodziliście i rozstaliście się w taki czy inny sposób nie znaczy, że jedno z was to debil a drugie jest święte...Każdy kij ma dwa końce a jeśli rozstanie to faktycznie jej wina, to tym bardziej Twoja postawa zasługuje na DUŻEGO plusa! to kiedy ten kasting, bo muszę wygrzebać z szafy jakąś bardziej szałową odzież ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2012 o 15:46
Molusia casting trwa!;)
OdpowiedzO. I tu ode mnie masz ogromnego plusa, Zaszczurzony, bo i ja tego nie robię. W końcu, gdyby się okazało że byłam z idiotą, chamem, sadystą, palantem czy totalnym złamasem bez polotu, to by znaczyło że ze mną też jest coś nie tak, skoro tak długo mi to odpowiadało. I zawsze włączał mi się alarm, kiedy jakiś potencjalny zaczynał objeżdżać swoją byłą od takich i owakich. Gdybym z takim była, a potem już nie była, kolejne opowieści byłyby o mnie. Aha! Może mam wyjątkowe szczęście, może pecha, ale naprawdę zawsze trafiam na fantastycznych (-:
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2012 o 22:14
Mad ja mam same plusy ;) dlatego jestem taki fajny ;)
OdpowiedzI jaki skromny ;D
OdpowiedzZaszczurzony, jak to mówią - "wina zawsze leży po dwóch stronach... Żony i teściowej" :D wprawdzie u Ciebie należałoby pozamieniać pewne wartości, ale sens pozostaje ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2012 o 10:23
A ja Ci powiem, że moim zdaniem na 99% jeszcze o swojej byłej usłyszysz. Odezwie się chociażby po to, żeby dokładnie opisać Ci wszystkie swoje żale i zastrzeżenia co do Twojej osoby. Miłego castingu! :)
OdpowiedzSłaby ten casting, skoro nie lecą jeszcze konkretne propozycje z rozpisaną rozmiarówką w biuście, talii i biodrach. Widzę, że wszystkie tylko cv piszą. :P
OdpowiedzSzkoda, że się rozstaliście :( Podobnie jak RudaMaruda śledziłam Twoje historie :) Tylko trudno mi uwierzyć, że można tak po prostu kogoś zostawić (szczególnie takiego fajnego faceta jak Ty :D) bez słowa wyjaśnienia. rozważałeś opcję, że niedoszła teściowa jej coś naopowiadała o Tobie?
OdpowiedzTo nie miało nic wspólnego z teściową
OdpowiedzNo chyba można... Mam znajomą, kilkuletnie małżeństwo z dzieckiem, mąż policjant - wyprowadził się nagle z dnia na dzień, bez słowa wyjaśnienia, nie rozmawia z żoną, złożył papiery rozwodowe.
OdpowiedzTak mnie serduszko bolało, kiedy wspominałeś w historiach o swojej narzeczonej, ale teraz to mnie boli mocniej:( Wizyt "teściowej" możesz się jeszcze spodziewać, "Matko Boska, Piotrek!". Oby nie były za częste;))
OdpowiedzJezus Maria Piotrek ;)
Odpowiedza co jak Twoja była narzeczona zobaczy ten casting?
OdpowiedzPewnie w akcie zazdrości wróci jak gdyby nigdy nic. A swoją drogą, to w jakim wieku mają być kandydatki? Bo marzy mi się wyswatanie koleżanki :P
Odpowiedzmoże weźmie udział...
Odpowiedzo właśnie właśnie jaki prog wiekowy? :) i ogolnie wymagania :p swoja droga rowniez bardzo lubie zaszczurzone historie (;
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2012 o 19:49
To ja proponuje stworzyć i wpisywać się na listę "potencjalnych dziewczyn zaszczurzonego", będzie łatwiej ogarnąć :) Więc do dzieła zdesperowane dziewczyny! A ja tymczasem idę przytulić się do toksykologii i hematologii, niemal czuć strach, niechęć i pogardę, jakie biedni i sponiewierani studenci przez lata przelali na te książki =D
OdpowiedzBoże, ja chyba mojego K gdzieś w szafie zabunkruję, bo co chwila na piekielnych casting na nową dziewczynę, wcześniej chyba Sherock urządzał casting ;D A tak szczerze, strasznie mi przykro, bo myślałam, że po tylu perypetiach, świetnych oświadczynach, psach, wydanych szczurach jednak wam sie ułoży, że Twoja stałą za Tobą murem przeciw piekielnej mamusi. Przecież pokochałeś ją bez względu na figurę (pamiętam, że sporo schudła podczas związku z Tobą i wzięto Cię za sponsora;)). Mnie przychodzi do głowy, że albo znalazła "lepszy towar", może młodszy ze swojego roku, bo koleżanki się śmiały, że ze "starcem" jest. Albo nawet niechcący coś powiedziałeś i ona się obraziła. Albo wydarzyło się coś takiego, że musiała "nabrać dystansu", nawet jeśli to wydarzenie nie miało nic wspólnego z Tobą. Ale wiem, że fajni, zaradni faceci szybko znajdują nowe, miłe dziewczyny, z resztą piekielne już się ustawiają w kolejce. Może zawody w kisielu i zwyczęzczyni bierze zaszczurzonego jako trofeum?? ;D
OdpowiedzA pokonane w ramach nagrody pocieszenia i pozbierania się dostają usta-usta? :D
OdpowiedzJezus Maria Piotrek błagam Cie - powiedz że żartujesz o.O po prostu nie wierzę, że można odejść bez słowa będąc (teoretycznie) dorosłym ludziem i jeszcze strzelać jakieś fochy czyt. odrzucać próby kontaktu.. takich głupich ludzi chyba nie ma.. *łudzi się, że świat jest idealny* Tak czy inaczej, jeśli dobrze kojarzę co to za miasto, w którym studiuje, mam nadzieję jej nie spotkam.. A Tobie życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze, jak widać na powodzenie narzekać nie możesz :) jak to mówią - "za mundurem panny sznurem". No i zawsze musisz dostrzec plusy - brak teściowej (miejmy nadzieję) :P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 października 2012 o 0:35
,,Za sutanną całą bandą" Może i nie na temat ale skojarzyło mi się :D ach ten Ksiądz^^
OdpowiedzNie wiem, jak Ty, ale ja spotkałem dość sporo takich osób. Teraz po prostu daje sobie spokój i tyle. Jak ktoś nie chce gadać to nie.
OdpowiedzNiestety można, mój były też zerwał wszelkie formy kontaktu po tym, jak przyłapałam go z inną dziewczyną. Chciałam potem z nim porozmawiać, nawet niekoniecznie osobiście, żeby po prostu wyjaśnił mi dlaczego, ale nigdy więcej się nie odezwał. Co ciekawe, mieliśmy też wielu wspólnych znajomych, i zerwał kontakty również ze WSZYSTKIMI z nich, byle nie mieć ze mną nic wspólnego.
OdpowiedzIle teściowa powinna mieć zębów? DWA! Jeden do otwierania piwa, drugi - by bolał. Też śledzę historię zaszczurzonego...
OdpowiedzCiekawe czy ona wiedziała o wpisach Zaszczurzonego na serwisie, a jeśli tak, to czy nadal śledzi jego historie ;) PS. Dlatego też -jeśli teściowa jest normalna- warto wcześniej zadbać o jej względy. Kłótnia trafi się prędzej czy później, a wtedy przy dziewczęcym "jaki on zły i niedobry" można liczyć na miłe słowo w naszej obronie. Niestety, tutaj chyba trudno by było o taką opcję :P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2012 o 12:49
A może po prostu za dużo "siedziałeś" na Piekielnych i narzeczona poczuła się zaniedbana?
OdpowiedzAaaaj, Zaszczurzony, mnie tez smutno, ze sie rozstaliscie :(
OdpowiedzUciec bez słowa? Trochę mało dojrzałe... Ja wszystko rozumiem...ale takiego faceta zostawić?! ;p
OdpowiedzBzyk, no nie? Też się dziwię ;)
Odpowiedzto, ekhm, casting nadal trwa? może też wystartuję ;P
OdpowiedzJezus Maria Piotrek!!! Jeden temat do piekielnych historii mniej:( chociaż może to nie ostatni wyskok niedoszłej teściowej i jeszcze odwali jakiś numer, krzycząc, że to Ty jej córkę z mieszkania wygoniłeś ;) Ja niestety na casting się nie załapuję, co nie zmienia faktu, że Cię uwielbiam ;)
OdpowiedzPowiem tyle - biorąc pod uwagę poziom zidiocenia szanownej mamusi to może i dobrze? Córki niestety są bardzo do matek podobne i dość mocno przywiązane, wiem po sobie. Poza tym po tym w jakim stylu Cię zostawiła tez już w sumie nie mam pytań.
OdpowiedzJa się chyba wyłamuję ze schematu ;P
OdpowiedzZawsze mi smutno jak się ludzie rozstają. Życzę Ci powodzenia, trzymaj się :)
OdpowiedzNie znałam jej, dlatego nie tak łatwo ocenić jej zachowanie. Wszyscy tak łatwo przekreślacie dziewczynę i pokazuje mi to jak łatwo jest osądzić kogoś kogo się nie zna. Nikt z was nie zna autora historii osobiście, nie trzymał go za rączkę w najgorszych jak i w najlepszych chwilach. Ona tak. Panie Zaszczurzony proszę tego nie brać jako próba obrazy. Uważam tylko, że należy patrzeć z dystansem na to co piszą ludzie kierowani uczuciami. Odczuwacie więź z autorem, przez co uczucia nie pozwalają wam spojrzeć obiektywnie. Z tego komentarza wynika po prostu, że życie nie jest łatwe i każdy z nas ma chwile zwątpienia. Dziewczynie należy się czas. Wychowuje mnie osoba, która nienawidzi, gdy jej się mówi co ma robić i jest bardzo nerwowa. Życie z taką osobą jest trudne, dlatego raczej nie zdecydowałabym się na życie przy boku kogoś takiego. Historia raczej nie na piekielnych, wydaje mi się, że za bardzo ingeruje w życie osobiste.
OdpowiedzEhh historie zaszczurzonego o teściowej miały w sobie to "coś". Swoją drogą, przykro mi z powodu rozpadu Twojego związku i szczęścia życzę, może przyjdzie jakieś zdjęcie w bikini?:)
OdpowiedzKolego głowa do góry! Jak się związek rozpada to pamiętaj że wina lezy po obu stronach- żony i teściowej:) I bardzo dobrze że teraz a nie po pięciu latach małżeństwa i dwójce lub trójce dzieci. A tak ? Krzyżyk na droge.
OdpowiedzO siema, to w ramach radości na taki gest się zdobyła? zaszczurzony - ja też się dopisuję do listy kandydatek, nie ma to tamto! Jeszcze wykoszę konkurencję, zobaczysz ;> Swoją drogą - jesteś tu celebrytą! Mam tylko nadzieję, że nie doczekasz się artykułu na pudlu
OdpowiedzMyślę, że gdybym znalazła się w sytuacji analogicznej do Twojej, tzn. jeśli w sposób tak niewyjaśniony zachowałaby się osoba, którą kocham, zrobiłabym wszystko, żeby ją odnaleźć. Jeśli człowiek inteligentny, na jakimś poziomie rozwoju emocjonalnego tak się zachował, to byłabym o niego po prostu bardzo zaniepokojona. Może to dlatego, że w ramach studiów zapoznano nas ze zbyt dużą liczbą zaburzeń psychicznych.
OdpowiedzSzczerze... Jak na wieloletni związek nagły wyjazd bez słowa, wręcz ucieczka i brak odbierania telefonów? W wieku 17 lat miałam lekkie podrygi w stronę tego zachowania... A teraz nie wyobrażam sobie tego, aby odejść bez szczerej rozmowy, wyjaśnienia co jest nie tak i wspólnej próby naprawienia błędów obu stron, o ile one nie dążą do zmiany drugiej połówki (bo nie zamierzam zmieniać drugiego człowieka na siłę- to jest jak układanie układanki na siłę wpychając niepasujące elementy tam gdzie nie trzeba, czyli bez sensu działanie)... Ale zaradny facet jesteś. Jeden znak i już kilometrowa kolejka do Ciebie ;)
OdpowiedzNie mam co płakać, już mam z czego wybierać ;)
Odpowiedz..no dobra, dziewczę wyjechało.. oby tylko niedoszła teściowa nie została - tak z przyzwyczajenia ;) ..poza tym skoro teściowa obecnie jest "była" to jest właściwy czas na Straszliwą Zemstę :)
OdpowiedzNie pomyślałeś o tym, żeby zrobić teściowej piekło? Albo chociaż zadzwonić na policję? P.S- Przy okazji zapewne była by się "uaktywniła" w obronie mamusi. Albo nie.
Odpowiedzpoczułem się okrutnie zazdrosny, tyle fanek ;)
OdpowiedzJa nie lubię szczurów, mogę zostać Twoją fanką ;)
OdpowiedzMoże udaj się do teściowej z podobnym wiadrem i pod groźbą użycia zażądaj adresu dziewczyny ;) Chyba, że już wolisz casting:)
OdpowiedzWolę casting :)
OdpowiedzPrzykro mi się zrobiło jak to przeczytałam. Przede wszytskim myślałam że jesteś osobą która która nie idzie na łatwiznę. Telefony to trochę mało. Jak by laska znalazła kogoś innego raczej by powiedziała, coś się stało, a Ty nawet nie chcesz wiedzieć co. Pozdro i niech się spawa wyjaśni.
OdpowiedzJeśli ktoś pakuje walizki i wyjeżdża to kto mniej od siebie dał? Ja, który jej szukałem czy ona, która spakowała się i nie zostawiła nawet karteczki samoprzylepnej na lodówce?
Odpowiedzmoze spadła pod lodówkę i stąd nieporozumienie teraz ;]
OdpowiedzTak czy siak przykre, bo rozstanie zawsze boli:( 3mam za Ciebie bardzo mocno kciuki i za to żeby wszystko się ułożyło. Mam nadzieję, że te wszystkie komentarze choć troszkę poprawiły Ci humor:) zawsze to jakieś wsparcie:) Ps. Jak wszystkie to wszystkie (może ostatni znowu będą pierwszymi;))
Odpowiedz...to ja - jakby co - będę stała za panią, dobrze? :D
Odpowiedztego kwiatu jest pół światu a 3/4 ch**a warte :P
OdpowiedzTaak... a 1/4 pod ochroną:)
OdpowiedzUff uff cała lista fanów powyżej, a ja się dołączam :D heh, pozdrawiam autora;)
OdpowiedzJak tam kasting? :)
Odpowiedz