Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Papa Merigold przy okazji przedłużania umowy w Plusie dał się namówić na…

Papa Merigold przy okazji przedłużania umowy w Plusie dał się namówić na telefon dotykowy z nawigacją („dużo pan jeździ? no to będzie dla pana jak znalazł”). Z telefonem trafiono jak kulą w płot, ponieważ papa z macanym telefonem „dogadać się” nie umiał i po pierwszym uruchomieniu kazał zabierać ten szajs sprzed oczu zanim telefon oknem wyjdzie. Ani brat ani ja zainteresowani nie byliśmy więc decyzja szybka: sprzedajemy.

Wystawiłam sprzęt na tablicy i zaczęła się kołomyja.
Propozycje wymiany na inny sprzęt taki jak aparaty fotograficzne (bynajmniej nie cyfrowe); propozycje kupna za 50 złotych bo nowe są już za 200 złotych. Byli jeszcze tacy, którzy kupić nie chcieli ale wynajdowali pierdyliard problemów, np. brak folii na wyświetlaczu; sieć w salonie, której został kupiony telefon („jakby był z Pomarańczy to bym brał, ale Plusa nie lubię bo to oszuści”); pytania czy nie mam obudowy w innym kolorze aż po pytanie czy nie oddałabym za darmo, bo skoro go dostałam to mi rybka czy oddam czy sprzedam.

Hity były dwa.

Pierwszy usiłował mnie namówić na wymianę mój nowy telefon za jego używaną nokię c1-01, którą opisał jako telefon dotykowy. Na moje pytanie, w którym miejscu jest to telefon dotykowy, odpisał, że przecież są klawisze, które się dotyka. Nie miałam więcej pytań i odmówiłam.

Hit numer dwa.
Od 8 rano zaczęły zasypywać mnie wiadomości pisane chyba przez nudzącego się gimnazjalistę, sądząc po argumentach i pisowni. Dowiedziałam się, że jestem oszustem, złodziejem i chcę go nabić w butelkę bo nikt nie sprzeda tak tanio tego modelu i że on to na policję zgłasza. Około 10 nie wytrzymałam i odpisałam w niezbyt parlamentarnych słowach gdzie mam jego wynurzenia o mnie i o telefonie i że a go do kupna nie zmuszam i czekam na wizytę policji. Zamknął się.

Ogłoszenie zdjęłam, a telefon wylądował w szufladzie jako awaryjny.
A myślałam, że po przebojach na portalach swappingowych jestem odporna na ciężkie przypadki.

by TrissMerigold
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
5 9

TrissMerigold- na głupotę się nigdy do końca nie można uodpornić, bo zawsze znajdą się jej mutacje, występujące pod postacią właśnie takich "hitów". Jak to mówią- z głupim nie dyskutuj, bo najpierw sprowadzi cię do własnego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Po prostu ignoruj. To ich najbardziej boli.

Odpowiedz
avatar monikamaria
24 24

Ta nokia ,,dotykowa" to coś takiego jak kolorowy telewizor za komuny. Ma kolory? No ma. Dwa: czarny i biały :)

Odpowiedz
avatar hangarek
-3 5

Czarny i biały to nie kolor.

Odpowiedz
avatar shgetsu
3 5

@hangarek jak nie kolor to co? czarny to siła?

Odpowiedz
avatar ewunian
12 14

Jeśli masz jeszcze kontakt do kwiatka nr 1, to podziękuj mu, za uświadomienie mnie iż moja stara Nokia 6300 jest dotykowa :)

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
12 18

Papa Merigold chciał spróbować czegoś nowego. Chyba wolno?

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
12 12

Wyolbrzymiasz. Spróbował, uznał, że telefon mu nie odpowiada i koniec.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 7

Potrafię zrozumieć. Też raz kupiłem "dotykowy" telefon właśnie aby sprawdzić czym się ludzie tak podniecają. Po tygodniu tortur znalazł nowego właściciela a ja z ulgą wróciłem do telefonu z klawiaturą która "klika"... To mi właśnie przeszkadzało - ta drańska wirtualna klawiatura, nic innego.

Odpowiedz
avatar KleoKot
5 7

Dlatego ja jestem skłonna używać telefonu dotykowego tylko i wyłącznie, jeśli ma klawiaturkę QWERTY wysuwaną, "klikającą". Połączenie tego to najlepsza rzecz, jaką twórcy telefonów wymyślili - przynajmniej dla mnie. A co do próbowania nowych rzeczy - zgadzam się z Triss. Poza tym, Paranoiczny, nie uważasz, że nauka obsługi telefonu dotykowego a nauka fizyki kwantowej to jedna spora różnica? Zresztą, nikt nie powiedział, że tata Merigold nie umiał telefonu obsługiwać - po prostu nie było to dla niego wygodne. Tak, jak dla mnie (i dla Oliwy) jest dotykowa klawiatura. ;]

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
2 2

@KleoKot, papa Merigold wcześniej nie miał nic wspólnego z telefonami dotykowymi i stwierdził, że w sumie nie zaszkodzi spróbować. No i spróbował. Okazało się, że ma zbyt grube palce (rysik odpada bo telefon reaguje na ciepło) i jest przyzwyczajony do zupełnie innego typu telefonów. Dlatego został przy zwykłym z klawiaturą ;)

Odpowiedz
avatar KleoKot
4 4

Triss - o to mi mniej więcej chodziło. Nie pisałaś, że się nie umiał posługiwać, zresztą, nawet to, co napisałaś, na to nie wskazuje. Było to niewygodne i niemożliwe, ale to nie znaczy, że ni umiał. Tyle. ;] Szczerze? Jak dla mnie to dobrze, że ludzie starsi czasami próbują czegoś nowego. Nie o to przecież chodzi, żeby żyli zacofani w coraz prężniej rozwijającym się świecie. Lepiej spróbować i stwierdzić, że to nie dla mnie, niż nigdy nie spróbować, bo nie. xP

Odpowiedz
avatar szlufka
7 7

Miałam to samo jak wystawiłam motorower. Milion idiotycznych zamian za telewizor,rower,monitor itp. Ani 'dzień dobry" ani pocałuj mnie w dupę i "ile spuścisz"(temu jednemu to w nerwach odpisałam, że co najwyżej gacie). Hitem był pan, który '808zł! Tak drogo? Ja to już wezmę za te 400zł. Niech stracę. Przywieź mi to tu i tu". No spoko.

Odpowiedz
avatar malwina65
5 5

a na allegro wystawiałas?? w sumie tam nigdy nie miałam problemu z klientami

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
-4 4

Nie, nie wystawiłam go na allegro.

Odpowiedz
avatar khartvin
1 1

@TrissMerigold: i dokładnie dlatego masz takie przygody. Tablica to portal dla ułomów i oszustów, którzy chcą się poużerać z niepoważnymi ofertami.

Odpowiedz
avatar obserwator
0 0

Co to za maszyna? Poproszę na PW, może kot sobie skombinuje nową zabawkę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

A moze po prostu komis? Moze kasa nie tak duza, ale przynajmniej jedna wizyta i swiety spokoj...

Odpowiedz
avatar Mirame
1 1

A ja już zwykłych telefonów używać nie lubię. Na dotykowym wszystko sobie szybko, łatwo poprzesuwam, zadnego syfu pomiędzy klawiszami nie mam i pisze mi się też o wiele szybciej pisze. Natomiast świetnie jestem w stanie zrozumieć tutaj tatę - mój też by się chyba z dotykowym nie polubił. A zachowanie klientów jest po prostu durne...

Odpowiedz
avatar voytaz
2 2

Mojego tatę niedługo czeka "przesiadka" z SE k310i na iphone'a. Trzymam kciuki.

Odpowiedz
avatar gitara
1 1

Nie wiem czy ta sprzedaz jeszcze aktualna ale ostatnio szukalam jakiegos telefonu do kupienia, Jezeli jestes nadal zainteresowana to napisz pieklonikol@wp.pl ;)

Odpowiedz
avatar JediPrzemo
0 2

Nie rozumiem ludzi, którzy wystawiają coś na sprzedaż na gumtree, czy na facebook'u, a potem narzekają na idiotów. Nie prościej założyć konto na allegro, gdzie istnieje jako taka ochrona zarówno sprzedawcy jak i klienta?

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
0 2

Mam konto na allegro. Myślisz, że tam idiotycznych wiadomości nie dostawałam? Stwierdziłam, że skoro mam się męczyć z idiotami to wolę się męczyć na darmowym portalu niż jeszcze za to płacić.

Odpowiedz
Udostępnij