Przyczyniłam się dziś do wzrostu bezrobocia.
Kupiłam litrową butelkę coli. Zauważyłam, że była otwierana i poprosiłam o wymianę. Okazało się, że sprzedawczyni nie ma mi jak wymienić butelki na nienaruszoną, gdyż cały zapas litrowej i półlitrowej coli był w takim samym stanie.
Cóż za plaga?
Ekspedientka z popołudniowej zmiany odkręciła i spisała kody spod nakrętek coca coli, które dają 2 zł doładowania lub starter w sieci Play, z zamiarem odsprzedaży ich na allegro.
ludzka kreatywność
W hipermarketach (np. tesco) klienci sami odkręcają. Czasem nawet napiją się łyka, zakręcą i odstawią na półkę. Raz się nacięłam i dlatego wyrobił mi się nawyk, że zawsze sprawdzam stan nakrętki.
OdpowiedzHm...więc teraz rozumiemy, dlaczego w Tesco w większości foliują butelki Pepsi po 2 lub 4 XDDDD Swoją drogą: Polak potrafi!
OdpowiedzMiałam ochotę dać minusa za ta głupote we wstępie. Miejsce pracy nie zostało zlikwidowane, jedna osoba wyleci, jedna przyjdzie na jej miejsce a bezrobocie jest na tym samym poziomie.
OdpowiedzRacja , poleciała ze swojej głupoty w dodatku, niefortunnie wyraziłam myśl.
OdpowiedzJeśli chcemy się czepiać to zwiększy się bezrobocie frykcyjne.
OdpowiedzJeśli chcemy się czepiać, to między bezrobociem a bezrobociem frykcyjnym jest taka sama różnica jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
OdpowiedzPrzedsiębiorcza osoba, nie ma co. Po raz kolejny widzimy tu że Polak potrafi :P
OdpowiedzNie wiem co jest gorsze: głupota pracownicy że znalazła sobie tak głupi sposób na dorobienie do pensji, czy zarządzanie naszą gospodarką które zmusza ludzi do podobnych kombinacji...
OdpowiedzTo co zmusza ludzi do takich kombinacji to chęć dorobienia sobie na boku. Gospodarka raczej z tym nic wspólnego nie ma.
OdpowiedzZarobki są związane z gospodarką, a jakby ludzie mieli wystarczające pensje żeby nie dorabia cna boku to by nie dorabiali...
OdpowiedzCwaniak zawsze znajdzie wytłumaczenie by kombinować. Niezależnie czy jest biedakiem, w klasie średniej, czy bogaczem lub politykiem.
OdpowiedzWszędzie są kombinatorzy. W USA średnie wynagrodzenie roczne dla wykwalifikowanego pracownika wynosi koło 40-50 tys dolarów (przekłada się to na kilkanaście tys. złotych mies.) a co rusz trafia się ktoś kto kombinuje ile się da jakby tu zarobić a się nie narobić (np. dziecko za dzieckiem, zasiłek na to, na tamto, na sramto). Podobna rzecz ma miejsce w zach. Europie, stawki podobne a i tak cwaniaczki są. Zarobki w Polsce też wcale nie są takie niskie, jak wiesz gdzie szukać i nie bierzesz pierwszej lepszej "życiowej oferty" - w głupim call center na słuchawce wychodziłem 2 z przodu pracując na 0.75 etatu, z ukończoną tylko maturą i studiami w toku. A pełnoetatowi wyjadacze z kilkuletnim stażem mieli po 4-5 nawet. I tu też byli cwani co wysyłali umowy "na wała", bez nagranej rozmowy, bez weryfikacji, jeden nawet wysyłał sobie jak leci - nawet jak trafił na automatyczną sekretarkę i tak wysyłał kuriera z aneksem, i to na najwyższy możliwy abonament. Szybko wyleciał a nam zmienili premię, zamiast płatności od kliknięcia była już płatność dopiero po tym jak podpisany aneks wróci do firmy, co za tym idzie ze sporym opóźnieniem. No cóż, bywa i tak. Niestety tacy "ludzie" psują potem pracę wszystkim bo po 2 latach umowy ten oszukany klient do nas wraca i z miejsca drze pyska że już nic przez telefon nie załatwi, mamy spi**** bo złodzieje jesteśmy etc. A wszystko przez cwaniaczka chcącego dorobić 15 zł prowizji na lewo.
OdpowiedzZmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2012 o 17:27
Oliwa, popełniasz błąd sądząc, że istnieje jakaś granica, po której człowiek przestaje pragnąć posiadania więcej. Niestety, człowiek jest z natury zachłanny i jeśli tylko jest możliwość powiększenia stanu swego posiadania, to z niej skorzysta. Natomiast od wychowania zależy, co w ogóle uzna za "możliwość" i jak daleko się w tym posunie.
OdpowiedzWiem że u niektórych zachłanność może być nieskończona - ale sam po sobie wiem że niekoniecznie. Kiedy zarabiałem 1,5 tysia to wynosiłem z firmy nawet papier toaletowy żeby jakoś dotrwać do 1szego. Teraz jak zarabiam prawie 3 koła to się skończyło bo zasadniczo człowiekiem jestem uczciwym i kiedy mam zapewnione odpowiednie warunki to nie widzę potrzeby "odbierania sobie premii" własnoręcznie. I sądzę że skoro ponoć ludzie są generalnie dobrzy (khemkhem) to każdy uczciwy człowiek powinien tak samo myśleć. Człowiek który pomimo zapewnienia odpowiednich przychodów nadal coś podkrada - jest zwyczajnie nieuczciwy i nam w społeczeństwie niepotrzebny. Mówiąc krótko - zasługuje na komorę gazową czy inny sposób utylizacji śmieci. Ja mówię bowiem o ludziach, nie o śmieciach.
OdpowiedzA co to są "odpowiednie przychody"? Są ludzie, którzy nawet zarabiając najniższą krajową nie wyniosą z firmy papieru, bo to poniżej ich godności. Są też ludzie, którzy zarabiając 3 czy 5 tysięcy nadal czują się pokrzywdzeni, bo szef zarabia więcej (to, że ponosi też odpowiedzialność za całe przedsięwzięcie nie zaprząta im myśli), albo, bo kolega na podobnym stanowisku zarabia więcej, albo jeszcze, bo nie starcza im na wszystko (gdzie "wszystko" to i markowe ciuchy, i jedzenie w restauracjach, i kino co tydzień). Od nominalnych zarobków nadal ważniejsze jest wychowanie.
Odpowiedz@OliwaDoOgnia: widzisz, dla ciebie podkradac papier toaletowy mozna, jak sie zarabia 1500, jak juz 1600 , to juz mozna kraśc tylko ołowki... a dla niektorych kradzież to kradziez a nie " cheć dotrwania". 'który pomimo zapewnienia odpowiednich przychodów nadal coś podkrada - jest zwyczajnie nieuczciwy' Widisz, a dla mnie nieuczciwy jest w ogole ten , co KRADNIE. drobna róznica.
OdpowiedzOliwa i tak by tak robili -stare powiedzenie mówi: "że nie można być zbyt zdrowym i zbyt bogatym" W sumie zastanawia mnie jak można być tak głupim żeby ryzykować prace która daje stały nawet jeżeli niezbyt duży dochód na rzecz paru groszy na boku...Jak mniemam przyjdzie jej zakupić otwarty napój i gdzie logika gdzie sens...
OdpowiedzZ tego co się orientuję to jest jakiś limit doładowań w playu z tych kodów z nakrętek więc nie ma szans by wszystkie kody wykorzystała ;) Poza tym na starterach też dużej kasy by nie zrobiła ;)
OdpowiedzJak w historii stało, nie zamierzała tego wykorzystać, tylko sprzedać kody wygrywające.
Odpowiedzwyglada ze to przestepstwo... teraz pytanie z jakiego paragrafu taka kobiete oskarzyc? chyba tylko za zniszczenie mienia tj. uszkodzenie towaru (w koncu zniszczono nakretki w butelkach a co za tym idzie utrata gazu czyli znisczenie napoju)
OdpowiedzJaki paragraf to nie twoje zmartwienie, tylko prawnika wlasciciela sklepu ;] Po prostu jest to zniszczenie towaru i musi zwrocic za te wszystkie otwarte cole/pepsi, ktore nie nadawaly sie do sprzedarzy, nazbiera sie pareset zloty z tego. Mozliwe tez ze wlasciciel moze zazadac odszkodowania, bo w koncu reputacja sklepu tez poszla, zwroty trzeba bylo przyjmowac, wycofac towar, nowy zamowic, zuzytego sie pozbyc... Ale kasa z tego raczej zadowalajaca nie bedie a i roboty sporo jak na takie cos.
OdpowiedzPrzyczyniłaś się do tego, że ktoś może bardziej kompetentny od tej idiotki będzie miał łatwiej znaleźć pracę. :)
OdpowiedzJa tu widze wylacznie spadek bezrobocia. Jedna osoba przeszla na samozatrudnienie i bedzie teraz robic biznesy na alledrogo. Druga przyjdzie na jej miejsce w sklepie :-)
OdpowiedzNieźle!
OdpowiedzAle przecież nawet jeśli chciałaby kody sprzedać na allegro, to wcześniej ktoś by kupił tę colę i zużył kod...
OdpowiedzTrudno oczekiwać po osobie , która nie wpadła na to ,że ktoś odkryje ,że butelki były odkręcane,że pomyślałaby o czymś takim :)
Odpowiedzprzecież jej proceder był tak opłacalny jak wydłubywanie rodzynek z sernika
OdpowiedzDoskonałe porównanie :))) Uśmiałam się :) Bardzo opłacalne, szczególnie ,że cały zmarnowany towar musiała kupić w zamian za wpis w świadectwie pracy "za porozumieniem stron" a nie paragraf 52.
OdpowiedzTo porównanie nie roz..bało ;D
OdpowiedzWkurza mnie rozwiązywanie umowy "za porozumieniem stron" w takiej sytuacji. Po to jest ten paragraf, żeby go używać. Teraz ktoś inny, nieświadomy sytuacji, zatrudni babsko i też się pewnie prędzej czy później natnie, bo takie osobniki się nie zmieniają.
OdpowiedzTak to jest, jak się pracownikowi płaci jak niewolnikowi :) I w ogóle głupotą jest ryzykować swoją nieposzlakowaną opinię dla 2zł z nakrętki. Jak robić przekręty to grube :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 września 2012 o 8:18