Sytuacja może sprzed roku. Ostrzegam - mięcho latało w ilościach hurtowych.
Wybrałem się do małego marketu po większe zakupy. Towary wybrane, idę więc do kasy. Czekam więc na moment zwany "pożegnanie z forsą", kiedy zauważam że kolejka przesuwa się dość wolno. Co widzę? Przy kasie siedzi chłopaczek, uwija się jak w ukropie, ale widać, że pracuje od niedawna, bo niezbyt składnie mu to idzie. Przede mną stoi facet z żoną. Coraz bardziej się niecierpliwi i coraz głośniej zaczyna tę niecierpliwość okazywać. Im bardziej żona go ucisza, tym gość bardziej się nakręca. Przychodzi jego kolej. I się zaczyna:
[Facet z kolejki]: Co k..a kaleko? Nie umiesz tego szybciej robić? Tu ludzie czekają!
[Kasjer]: Przepraszam, dopiero się uczę.
[FZK]: A co mnie to k..a obchodzi?! Masz ruchy jak pedał! Wiesz ciotuniu jak na takich jak ty mówią w kryminale? Cwel. A wiesz co z takimi robią? (Tu opis zbiorowego gwałtu na współwięźniu).
[K]: Proszę przestać mnie obrażać, bo będę zmuszony wezwać ochronę.
[FZK]: K...a! Jeszcze frajer! Chodź ciotuniu przed ten burdel, pogadamy jak faceci. K..a, no... za...bię go, no... Ochroną będzie mnie straszył!
Faktycznie, zbliża się ochroniarz, kiedy z kolejki pod drugą kasą rozlega się głos drugiego, całkiem niepozornego faceta:
[Facet2]: Te, te, obrotniak! Weź się od...dol od małolata, co? A gdzieś ty siedział, że taki obcykany jesteś? No pytam się, na razie grzecznie: gdzie siedziałeś?
[FZK]: Pan do mnie to mówi?
[F2]: Nie, k...a, obok ciebie. Pytam się cieciu pi...ny, gdzie siedziałeś? Chcesz wyjść, to chodź, ale k...a ze mną, a do małolata hamuj. Zbieraj te manaty i chodź, będę czekał przed wejściem. Pogadamy sobie kto gdzie siedział.
[FZK] (panika w oczach): Sądząc po pana języku, to na pewno pan właśnie więzienie opuścił, ja do pana nic nie mam, ja nie chcę kłopotów.
[F2]: Kłopoty to już masz szmato.
[FZK] (do ochroniarza): Ja rezygnuję z zakupów, proszę nas wyprowadzić, nasz samochód stoi...
[F2]: Idź, idź. Ale ja cię kojarzę. Ty jesteś z X (nazwa dzielnicy), to wiesz, oglądaj się tam za siebie, bo różnie bywa.
Facet płaci za to, co kasjer zdążył skasować (grzecznie pytając o cenę) i w obstawie ochroniarza opuszcza sklep. Chłopaczek na kasie oczy jak pięciozłotówki, wtedy zauważam, że facet z drugiej kolejki rozmawia z jakąś kobietą. Jego wypowiedź:
[F2]: Proszę pani, ja nie byłem święty, kraju że tak powiem trochę zwiedziłem. I z całym szacuneczkiem do pani, ale w...wia mnie, jak chłopaczyna chce sobie uczciwie dorobić, a taki cieć fika i zgrywa wielkiego garusa. Ta... siedział. Na kiblu chyba proszę pani. Nie... ja już się w takie rzeczy nie bawię, mnie wystarczy, że tak powiem przygód. Ale kiedyś trafi na takiego, co mu tak pysk skuje, że nie będzie wiedział gdzie góra, a gdzie dół.
W uzupełnieniu dodam, że facet naprawdę nie wyglądał na gościa z "bogatą" przeszłością. Dobrze ubrany, ogolony, fryzura normalna.
Dawne miasto wojewódzkie
I tak oto gość "z bogatą przeszłością" okazał się niewspółmiernie porządniejszy od "uczciwego" obywatela. Ale jak to powiedział F2- w końcu trafi kosa na kamień. Prędzej, czy później, ale z takimi tekstami i takim zachowaniem, to bardziej niż pewne, że trafi. A wtedy- patrz: porachunki między więźniami, ew. schylanie się po mydło pod prysznicami. I szczerze? bardzo dobrze- niech go obiją, wyruchają- może wtedy nauczy się pokory, ch*j jeden tępy...
OdpowiedzTak jak zwykle sie z toba zgadzam, plus tez polecial, ale cos mnie zastanawia... Weny nie masz czy jak? Na kacu moze? Bo cos jakis krotki ten komentarz, zazwyczaj czytajac twoj koment to ma sie wrazenie ze to nastepna historia :D:D:D Pozdrawiam i czekam na wytlumaczenie :D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2012 o 17:49
Oto wytłumaczenie: komentarz pisany po 23:00, ergo, po całym dniu harówki przy remoncie domu byłem (i dalej jestem) wykończony. A i piwko wpadło. Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie szczerze żałuję, postanawiam poprawę i proszę cię o naukę, pokutę i (opcjonalne) rozgrzeszenie. Trzymaj się MojaMalaAmi :P
OdpowiedzRozgrzeszenie udzielone, widac ze szczery zal za grzechy a i wytlumaczenie trzyma sie kupy. :D A nauka? No dobra, niech bedzie, wejdz na ta historie http://piekielni.pl/38157 i wyszukaj jeden z moich komentarzy skierowany do JablkoAntonowka. Moze troche weny doswiadczysz, moze bede twoja muza :D:D:D:D Trzymaj sie, powodzenia w jak najszybszym skonczeniu dlubania w domku.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2012 o 18:31
któregoś pięknego dnia (albo wieczoru, bardziej romantycznie;))ten gość będzie mieć bardzo mocno obitą mordę za takie chamskie zachowanie. aż chce się zapytać, czy kultury go w domu nie uczyli.
OdpowiedzCytując komentarz z innej historii: trafiła kosa na kiełbasę!
OdpowiedzNie no historia zwaliła mnie z nóg okazuje się że niektórzy z bogatą historią potrafią stać się na prawde porządnymi ludźmi. Brawa dla tego pana.
OdpowiedzZresocjalizowany.
OdpowiedzJorn niekoniecznie zresocjalizowany. znam ludzi po wyrokach, znam starą recydywę, dużo daje też wychowanie w pewnym środowisku, odsiadka w charakterystycznych miejscach itp.
OdpowiedzZakochałam się!
OdpowiedzSesja... niezbyt często zaglądam do komentarzy,ale Twoje historie widać często. Są dobrze napisane i fajnie się je czyta. Ale kurcze - czy nikt się nie czepia Twojego nicku? Strasznie nieprzyjemnie patrzy się na "kur*ę" w tak kulturalnym portalu;p No takie prymitywne to to i nijak tutaj nie pasuje - bez względu na to jak "przykrym" doświadczeniem są sesje;p
OdpowiedzNa temat nicka Sesji wystukano już do cna niejedną klawiaturę...
OdpowiedzVividienne> Ksiazka PIEKIELNI juz wydana, teraz czekamy na dzielo: SesjaTyKu*wo-Charakterystyka nicka i opinie o nim od uzytkownikow piekielni.pl. Praca wspolna pod redakcja SesjaTyKu*wo :D
OdpowiedzCóż, powiem tak - przez pewien dość długi okres mieszkałem w bardzo nieciekawej okolicy. Znałem różnych ludzi, bo znać było po prostu trzeba. Dzięki temu byłem "swój", "sąsiad" i "koleżka". Nieraz rozmawiałem z tymi ludźmi, więc dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy o życiu różnych takich, którzy z łamaniem prawa mieli do czynienia. Piekielny z historii zrobił coś, co jest zupełnie nieakceptowane wśród nawet byłych więźniów - swoim zachowaniem stwarzał wrażenie obytego w realiach zakładów karnych, chociaż nigdy w nich nie przebywał. Były kryminalista z historii widocznie nie chciał robić sobie kłopotów, ale "czynny zawodowo" recydywista raczej by w takiej sytuacji nie odpuścił i zwyczajnie dał facetowi po pysku. W takich środowiskach zasady są proste - nie ma nic "na gębę". Kozaczysz? Udowodnij, że jesteś kozak. Ale nie kozacz do słabszego, bo to żadne kozactwo. "Wyskocz" do równego sobie. Straszysz znajomościami? Udowodnij, że faktycznie znasz takiego i takiego. Jeśli go znasz, nie jest to trudne. Jeśli nie, no cóż... podstawowa kara to łomot. Prawdę mówiąc, kiedy obserwowałem tę scenkę, miałem cichą nadzieję, że jednak kryminalista da facetowi jakąś nauczkę. Ale widać, jaki z faceta był kozak - wystarczyło parę słów i usiadł na tyłku.
OdpowiedzStara gangsterka miała jednak jakiś kodeks honorowy i zasady. Dziś dresiarze obrabiają dzieciaki z komórek a najbardziej kozaczą jak są w co najmniej 4 przeciw 1...
OdpowiedzRewelacyjna historia:D Fajnie, że są ludzie, którzy przez więzienie autentycznie mądrzeją:)
OdpowiedzFacet raczej z wiekiem zmądrzał niż przez odsiadkę.
OdpowiedzMożliwe, że po trochę zmądrzał z każdego powodu ;)
OdpowiedzHistoria fajna i dialogi tak bogate, że aż fejkiem śmierdzi...
Odpowiedznie cierpię takich cwaniaczków! dobrze się stało. i nikomu nie ubliżając absolutnie- w Tomaszowie ( tak zakładam bo LTM) to takich nie brakuje;)
Odpowiedzno to troszkę żle zalożyleś bo Tomaszów Mazowiecki ma ETM ale co nie zmienia faktu że piekielny został prawidłowo potraktowany :)
Odpowiedzhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz%C3%B3w_Lubelski
OdpowiedzW temacie polecam książkę "Gry więzienne" Marka Kamińskiego. Na moje niewprawne oko, facet z kolejki w hierarchii byłby co najwyżej frajerem...
OdpowiedzBardzo ładnie ten Pan obronił Kasjera. A Pyskacz może się teraz zastanowi zanim zacznie drzeć paszczę.
OdpowiedzO proszę, jak pysk stulił, a niby taki co to nie ja. Pięknie, uwielbiam takie zakończenia :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2012 o 17:11
Czy ludzie przez więzienie mądrzeją? Wszystko zależy od człowieka. Jeden stary kryminalista powiedział tak: "Wiesz, złodziejstwo to jest łatwy, fajny i szybki zarobek. Do czasu. Raz cię zwiną, będziesz kozak, bo siedziałeś, no to co to nie ja, wielki urka. Wychodzisz, szalejesz, wpadasz za drugim razem. Wychodzisz i jest tak - albo kombinujesz jak "pracować" żeby cię nie zwinęli (nie da się koleżko na dłuższą metę, mówię ci), albo rzucasz to w ch...j. Bo jak swoje w ZK widziałeś, to siada czacha. Wiesz, później to ja wolałem wstawać o czwartej do uczciwej roboty, niż wstawać i słuchać, czy dzisiaj po mnie przyjdą, czy nie, a potem cały dzień myśleć, czy później nie pytali, nie szukali. A wiesz, na początku to ja byłem przekozak. Jak każdy w tym zawodzie".
OdpowiedzMoze nie tyle co madrzeja, ale napewno nabieraja pokory. Sam znam pare osob ktore odbyly wyroki i byli wrecz wzorowymi sasiadami. Nawet jezeli wiezienie nie zresocjalizuje i taka osoba wroci do "zawodu" to napewno nabierze szacunku do ludzi. Jak pisales w poprzednim komentarzu - nie ma nic "na gebe" i wszystko trzeba poprzec, wiec byli wiezniowie zaczynaja uwarzac co i do kogo mowia.
Odpowiedz@LTM87: Czyli kryminalistę trzeba prze-cwelić i sponiewierać wtedy nabiera rozumu.
OdpowiedzPrzekozaczył. A tyle co on siedział, to chyba w poczekalni. No, ale ważne, że 'kozak' stulił pysk. Chociaż widać też (na przykładzie 2 kasjera), że człowiek po dłuższej odsiadce nabiera pokory. I to jest chyba najważniejsze.
Odpowiedz"W uzupełnieniu dodam, że facet naprawdę nie wyglądał na gościa z "bogatą" przeszłością. Dobrze ubrany, ogolony, fryzura normalna." A co, każdy z "bogatą przeszłością" musi wyglądać jak Wstrętny albo Kudłaty z "Kilera"? Może tamten siedział za przestępstwa gospodarcze, jakąś kreatywną księgowość, fałszowanie faktur, piramidy finansowe itp a tacy zazwyczaj nie wyglądają jak pospolite bandziory. ;)
OdpowiedzI jak zwykle okazuje się że niby porządny obywatel jest zwykłym, niewychowanym prostakiem a gość z przeszlościa ma więcej oleju w głowie.
OdpowiedzHmmm... Ten pieniacz chyba zam został zgwałcony XD
OdpowiedzJednak są w tym kraju ludzie z "bogatą przeszłością" którzy potrafią stanąć w obronie i być kulturalni, a nie jak ten "uczciwy" obrażać ...
OdpowiedzAlbo ja mam dejavu albo już taką historię na tym portalu czytalam:)
Odpowiedz