Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Los bywa okrutny. W czwartek wiozłam karetką młodą panią X, już-za-chwilę matkę…

Los bywa okrutny.

W czwartek wiozłam karetką młodą panią X, już-za-chwilę matkę - pierwsze dziecko, radość ogromna.
W piątek urodziła zdrową córeczkę. Ojciec przeszczęśliwy, świata poza nimi nie widział całe popołudnie, ledwo dał się przekonać, żeby na noc wrócić do domu.

W piątek w nocy wiozłam karetką młodego ojca, pana X, który świętował urodzenie swojej pierworodnej. Świętował z kolegami, głośno, stawiał drinki w barze, cieszył się dzieciak. Na chwilę wyszedł z klubu zadzwonić.

Wpadł w oko kilku facetom, którzy mieli ochotę na jego pieniądze i telefon. Postawił się. Dostał kilka razy po głowie, kilka razy w brzuch. Znaleźli go kumple zaniepokojeni, że długo nie wraca.

Gdy przyjechaliśmy był nieprzytomny, od razu intubowaliśmy. Źrenice nierówne, brzuch jakiś podejrzany. Teraz X leży na tutejszym OIOMie. Przeszedł już dwie operacje - w głowie krwiak, w brzuchu rozwalona śledziona. Nie wiadomo czy się obudzi.

I tylko jeden problem. Jak powiedzieć prawdę jego żonie?

erka

by Traszka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kerusek
9 23

K*restwo się szerzy...

Odpowiedz
avatar soraja
25 45

Rozumiem że nie wychodzisz z domu, żeby nie wpaść w oko paru agresywnym draniom? Inaczej to już nieostrożność, a tego przecież nie uznajesz...

Odpowiedz
avatar Loras
0 12

Nie. Uważam, że wielu sytuacji można uniknąć jedynie uważając na siebie - żaden przestępca się nie przejmie tym, że jesteś szczęśliwy i masz wszystko gdzieś. On widzi tylko to, że przed chwilą widział Twój portfel, Twój telefon i Twoich kumpli, z którymi się właśnie rozdzieliłeś.

Odpowiedz
avatar soraja
14 14

@Loras Zasadniczo osobniki włóczące się w agresywnych stadach uważają, że ludzie noszą przy sobie komórkę i portfel (jakby na to nie patrzeć, większość jednak nosi). Więc polują po prostu na "samotnych", stanowiących łatwy cel. Nieostrożnością było tutaj co najwyżej to, że facet wyszedł na chwilę porozmawiać, ale prowadzenie rozmów telefonicznych poza domem to dzisiaj standard, a przy głośnej muzyce rozmawiać się nie da. Facet równie dobrze mógł w tym czasie wracać z pracy albo od żony ze szpitala, i wtedy zostać napadniętym. W historii jest napisane że pobito go gdy wyszedł z baru, nie ma informacji, że ktoś za nim wyszedł - więc nawet nie wiadomo, czy oprychy wiedziały o jego portfelu i kumplach.

Odpowiedz
avatar sweetcd86
31 39

To poczytaj inne. Nie Traszki wina. To sa piekielni a nie wspaniali. Czasem jest smiesznie a czasem smutno.

Odpowiedz
avatar Traszka
14 22

Przyzwyczajaj się... Taki fach

Odpowiedz
avatar plytkozerca
11 25

kobalamina: to straszne, chcesz żeby ci otrzeć łzę, czy może postawić ciastko na poprawę humoru?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 14

Jej, wyluzujcie, jestem dorosła, wiem na jakie strony wchodzę :P Ale ciastka nie odmówię :D

Odpowiedz
avatar Litterka
9 13

Przerażające...

Odpowiedz
avatar Konstantynopolitanczykiewiczowna
11 17

Sama za jakiś czas zostanę Mamą... Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, przerażające to jest mało powiedziane...

Odpowiedz
avatar LordDeath
38 38

Mam nadzieje że wszystko skończy się dobrze. Przepraszam za to co teraz napiszę ale....czasem myślę, że powinno się odstrzelać ludzi którzy mają w d.pie czyjeś życie. Wiem to zbyt ekstremalne ale może gdyby przywrócić kary cielesne coś by się zmieniło. Odsiadka w więzieniu to przecież wakacje. Gdyby taki bandyta odczuł na swojej skórze takie 100 batów, zastanowiłby się na drugi raz czy warto.

Odpowiedz
avatar Wodzisz
15 15

To samo ja i inni użytkownicy pisaliśmy pod sprawą gwałtu na dziewczynie porzuconej w centrum miasta.(napisana przez hellraisera) Tez myślę, że surowość kar ma znaczenie na liczbę popełnianych przestępstw i przydałoby się, żeby kary były dużo bardziej dotkliwe, czy to za gwałt, czy za zabójstwo z premedytacją, czy też ciężkie pobicie etc. Żeby się zbytnio nie powtarzać daję link do tamtej historii : http://piekielni.pl/39275#comment_380143 .

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 9:05

avatar fenirgreyback
4 22

"myślę, że surowość kar ma znaczenie na liczbę popełnianych przestępstw"-nie do końca. Gdyby dajmy na to wprowadzić karę śmierci za przechodzenie na czerwonym świetle, to myślisz że dużo by się zmieniło? Najbardziej odstraszająco działa nieuchronność dotkliwej kary. Przestępca ma przed popełnieniem przestępstwa nadzieję, że albo go nie złapią, a jeżeli już to nic wiele mu nie zrobią. O przywróceniu kar cielesnych pisałem już tutaj kilka razy. Sprzeciw przeciwko karom fizycznym wynika z obecnego materialistycznego sposobu myślenia. Kij okalecza(krótkotrwale) ciało, więzienie niszczy duszę, ale obecnie ciało jest ważniejsze niż dusza. Dupą obitą kijem nie można lansować się przed kumplami, a za zawiasy czy półroczną odsiadkę dostaje się szacun na dzielni.

Odpowiedz
avatar Suzumushi
2 16

@fenirgreyback- Człowieku, o czym Ty ku*wa w ogóle rozprawiasz?! Jaka kara śmierci za przechodzenie na czerwonym świetle? Nie często piszę w taki sposób, ale weź może rozpęd i klepnij baranka w ścianę. Powiedz, jeśli ktoś w wieku lat 18 kogoś zamorduje i dostanie 25 lat, to po wyjściu z puszki w wieku lat 43 jego sposób myślenia się zmieni? Trafi taki do więzienia w takim stadium rozwoju umysłowego i myślisz, że w więzieniu go zresocjalizują? Bzdura, wyjdzie jeszcze bardziej zepsuty. A teraz przemyśl na spokojnie; człowiek zdrowy na umyśle bardziej przestraszy się tego, że trafi za kraty czy tego, że straci życie? A nawet jak się zdecyduje na dany czyn, wtedy podobne mu zwierzę zastanowi się nad tym co chcę zrobić i konsekwencją tego. Jedyną, nieuchronną. Tu nie chodzi tylko o karę dla śmiecia, tu chodzi też o to, żeby inny śmieć bał się pójść w jego ślady.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 26

Poproś mamę, żeby przeczytała ci mój post jeszcze raz. Przykład z czerwonym światłem jest dowodem na to, że przestępcę odstrasza nie surowa kara, która nie jest praktycznie wcale wykonywana, tylko jej NIEUCHRONNOŚĆ. Wyobraź sobie dwie abstrakcyjne i hipotetyczne sytuacje-w jednej za przejście na czerwonym grozi kara śmierci, która nie jest jednak w praktyce stosowana, a w drugiej za KAŻDYM razem przechodzący dostaje 100 zł mandatu. Jak myślisz, w której opcji prawo byłoby przestrzegane bardziej? To jest tak proste, że mi się tego nie chce tłumaczyć. Teraz porównaj sobie, tępa ruro, dwa fragmenty wypowiedzi: twoje słowa "wyjdzie jeszcze bardziej zepsuty" i moje: "więzienie niszczy duszę". Na pytanie " o czym Ty ku*wa w ogóle rozprawiasz?" odpowiadam-dokładnie k***a o tym samym co ty, tylko jesteś zbyt wielkim baranem, żeby to zrozumieć. Sam napisałem, że jestem ZWOLENNIKIEM kar cielsnych ZAMIAST kar więzienia, a na tym portalu już nie raz i nie dwa spotkałem się z bluzgami za to, że jestem zwolennikiem kary śmierci. A jeżeli jesteś byt wielkim przygłupem, żeby zrozumieć, że w tej kwestii mamy dokładnie takie samo zdanie, to lepiej odpuść sobie na jakiś czas komputer i poćwicz czytanie ze zrozumieniem na "poczytaj mi mamo".

Odpowiedz
avatar delmet
14 14

fenirgeyback ma rację - najbardziej odstrasza nieuchronność kary a nie jej wymiar. Czy naprawdę uważacie, że gangsterzy rozumują przed napadem na bank w stylu "Zenek, skoro teraz podwyższyli karę za rozbój z 12 do 20 lat to lepiej zrezygnujmy z tego napadu"? Nie, przestępcy zastanawiają się głównie nad tym, czy kary uda im się uniknąć. Dlatego bardziej podziała na nich informacja, że np. policja szybko namierza 99% sprawców rozbojów albo, że bank ma bardzo nowoczesny system alarmowy i mnóstwo ochroniarzy z naładowaną bronią. Jeżeli ryzyko złapania jest duże to przestępcy prędzej zrezygnują z danego przestępstwa niż w przypadku podwyższenia kary. Ot, taki przykład z życia. Co was prędzej odstraszy od jazdy na gapę - podwyżka mandatu czy znaczne zwiększenie liczby kanarów na trasie? Większość ludzi wybierze to drugie, w przypadku bandytów i zbrodni jest podobnie.

Odpowiedz
avatar Wodzisz
4 4

Najlepszym wyjściem byłoby połączenie surowości kar z nieuchronnością, bo chyba żaden zbok czy morderca, wiedząc że za to co zrobi straci życie lub inna równie dotkliwa kara, a na uniknięcie kary ma tylko 5-10% szansy raczej by tego nie zrobił. Dodatkowym odstraszaczem byłoby to, że taki potencjalny morderca widzi na namacalnym przykładzie co go czeka.

Odpowiedz
avatar Suzumushi
4 8

@fenirgreyback- Niestety byłem u Mamy ale spoczywa w pokoju od 8 lat, przynajmniej znicz zapaliłem. Za to Ty poproś kogoś rozsądnego o lekcję dobrego wychowania. "Tępa ruro"? "Baranie"? Czyżbyś na brak sensownych kontrargumentów uciekał się do wycieczek personalnych dyskutantów? Ciekawa strategia. Dobrze, jak chcesz, porozmawiajmy po twojemu. Wiesz, że za przejście na "czerwonym" grozi Ci kara śmierci. Masz świadomość, że gdzieś w pobliżu może być patrol czy monitoring. Co robisz: przechodzisz czy czekasz na zielone? Szczerze mówiąc, każdy NORMALNY człowiek bałby się złamać tego prawa. Dwa; surowość kary nie odstrasza? Jeślibyś ukradł coś komuś, dajmy na to zegarek- kiedy zastanowisz się dwa razy, o ile nie zaniechasz działania? Wtedy jak będzie groził Ci wyrok w zawieszeniu, czy wtedy gdy dostaniesz karę ciężkich robót by utrzymać się w pierdlu, a następnie pracować za darmo by zwrócić koszty pokrzywdzonemu. I znów nasuwa mi się odpowiedź. Każdy NORMALNY człowiek bałby się okraść drugą osobę; przecież będzie musiał później harować, a do tego nic nie zarobi, ba! Będzie musiał to odpracować. Jak widać zdanie mamy zgoła inne. Bo jeśli jesteś również za karami cielesnymi to w jaki sposób możesz postulować o tym, iż surowość kary nie odstrasza? I proszę, jeśli chcesz polemizować, nie używaj słów obraźliwych personalnie- wtedy się Tobą brzydzę bo przypominasz mi polityków :f

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 16:46

avatar Wodzisz
1 1

Suzumushi, jednak z tego co widzę, ja mam takie samo zdanie co ty. A wieść o tym, że ktoś ma jednak poglądy podobne lub nawet takie same jak ja, cieszy :)

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
1 1

Wszystko pięknie, ale z wysokością (czy bardziej ogólnie - surowością) kar też nie można przesadzać. Powiedzmy, że za kradzież portfela grozi taka sama kara jak za zabójstwo. Wtedy bandzior kradnąc potfel komuś "na wszelki wypadek" może tę osobę zabić. Rozumując mniej więcej - "jeśli mnie zapamięta i potem rozpozna to mogę mieć kłopoty. Jeśli ją zabiję nie będzie świadka przestępstwa".

Odpowiedz
avatar Hagen666
6 8

Ja równiez przyłączam się do Twego głosu:Niema NIC ekstremalnego w karach cielesnych,Ba,tak jak pisałem i zawsze powtarzam:powinny być nie tylko bolesne i trwałe(choćby ucięcie palców)ale i publiczne, i to tak by ludziom taki widok zapadał w pamięć.BYdło wychowuje się strachem nie pobożnymi życzeniami."Zniszczenie Psychiki"???A JAKĄ psychikę ma taki bydlak by było w niej jeszcze cokolwiek do zniszczenia?.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 21:19

avatar Wodzisz
0 0

Hagen. Otóż to! Masz ode mnie wielkiego plusa. @Fomalhaut. Nie mówię o takiej samej karze za kradzież portfela jak za zabójstwo, bo fakt - potencjalny przestępca mógłby myśleć w ten sposób jaki przedstawiłeś, ale moim zdaniem za ekstremalne przestępstwa - takie jak zabójstwo z premedytacja, czy gwałt, powinny byc kary duzo bardziej dotkliwsze, nawet cielesne, takie jak śmierć czy kastracja, a w przypadku przestępstw mniejszych t.j kradzieże -dotkliwsze kary pieniężne i materialne, chocby przypuscmy dziesieciokrotne zwrocenie ceny przedmiotu. Bardzo latwo ludzie przestaliby kraść, bo w przypadku zlapania by im sie to najnormalniej w swiecie nie oplacalo. To, że jakiś po*eb zgwałci bezbronna dziewczynę nie powinno być w żaden sposób tolerowane. Taki sku*wysyn powinien umierac powoli i bolesnie. bo to ze mu sie zniszczy psychike - tak jak powiedzial Hagen - Taki ktos nie ma psychiki, za to psychika pokrzywdzonej lega w gruzach i to nieodwracalnie. Teraz sobie wyobraź, że takie kary są jawne i cala społeczność o nich wie - na długo by ludzie zapamiętali wysokość kary do czynu. A raczej każdy chce żyć - a jak się trafi jakiś psychopata to jednego mniej po wyroku. Tak jak już pisałem - w resocjalizacje takich jednostek nie wierze. Może raz na 1000 osób się trafi przypadek, który faktycznie zrozumie swój błąd i będzie tego szczerze żałował. PS. Słyszymy teraz chociażby o takim Breiviku, ktoremu za zabicie 21 lat. Popierasz takie coś?! Facet będzie udawał, ze resocjalizacja na niego działa, zbierze kasę, a po wyjściu zrobi jeszcze większą masakrę bo przecież sam powiedział- Żałuję...że zabiłem TYLKO tyle osób.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 22:14

avatar Wodzisz
0 0

Wybaczcie, ze tutaj. Odświeżyłem stronę i nie mogę edytować. "Któremu za zabicie 77 osób grozi jedynie 21 lat więzienia"

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

Nie ma związku pomiędzy wysokością kary a liczbą przestępstw.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 4

Dziewczyno, teoria o nieuchronności kary, którą napisałem, to nie tylko moje zdanie-tak mówi większość specjalistów od prawa karnego. Jesteś mądrzejsza? Napisałem, że kara NIE BYŁABY zazwyczaj stosowana. Gdybyś miała rację, to wystarczyłoby wprowadzić karę śmierci za wszystko, prawo byłoby przestrzegane w 100%. BZDURY. "Tępą rurą" zostałaś, bo napisałaś sporą część posta, z którego wynikało, że nie masz pojęcia, o co mi chodziło. Hagenku, publiczne kary są debilne-oglądaliby je głównie sadyści i dewianci, co prowadziłoby do patologii społecznych.

Odpowiedz
avatar Hagen666
-1 5

cacum3 chłopcze,co Ty pier..olisz?? Niema związku z ilością przestępstw????Posłuchaj Pajacu,gdyby ktoś zabił gnoja winnego 10 kradzieży,5 pobić,5 gwałtów i wreszcie 1 wyłudzenia na kwotę 220 zł to bym go uniewinnił i dał nagrodę za wyrwanie chwasta bo nasze prawo na nasz koszt głaszcze gnoi wyrokami z których oni się śmieją!Co to za państwo i prawo gdzie wielokrotny złodziej czeka na wolności w kolejce aż zwolni się miejsce gdzie"łaskawie"może odbyć "karę".

Odpowiedz
avatar Hagen666
0 2

fenirgreyback,zlituj się,ględzisz o teoriach,równie dobrze mówgłbyś ględzić o teoriach UFO;ta sama kategoria.Kto ustalał owe "prawa"?Powiem Ci:odrealnione za to cierpiące na ślepotę w wyniku zatrzęsienia statystyk i świstków maści wszelakiej urzędasy i teoretycy do spółki z kościołem!Sprawiedliwość?Żadna,bo niby z jakiego prawa i jakich podstawach.Możemy teoretyzować do usranej śmierci,prawda jest taka że prawa leżą u podstaw,a te nie są w urzędach a między jednym a drugim człowiekiem.I niema że"Kali ukraść to dobrze,a jak Kalemu,to żle"bo to sprawiedliwość urzędowa,sprawiedliwość Kalego. I jeszcze jedno:Nie życzę sobie zdrabniania mojego niku.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 4

Hagenku, życzyć to sobie możesz w knajpie. Co ma Kościół do rzeczy?! Czy Kościół zajmował się teorią prawa? Chyba nie. Wplatając Kościół w każdy swój post robisz z siebie pajaca. Negując zdanie najlepszych speców od prawa karnego robisz z siebie pajaca. Zaraz, czy to nie ty negowałeś kompetencje Rady Języka Polskiego w kwestii języka polskiego? Wychodzi na to, ze robisz z siebie pajaca każym postem... Smutne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

Hagenku - masz mentalość dzikiego z buszu. Spałeś tysiące lat pod lodem czy jak? Nie zauważyłeś postępu i rozwoju? Mamy gdzie trzymać przestępców. Może kiedyś jak nie było solidnych murów to zbira się ubijało i zjadało. ALbo na bramie głowę wieszało (ot taki gust mieli władcy). Nie będę odwalał za ciebie roboty hagenku - poszukaj sam raportów dotyczących relacji - surowość kary a liczba przestępstw. Opinie w rodzaju - uciąć, pobić, rozszarpać i podać na kolację, świadczą nie tylko o zezwierzęceniu i skrajnej głupocie, ale napawają przerażeniem jakby wyglądało nasze społeczeństwo gdyby tacy ludzie mieli większość w sejmie i senacie. Wypowiedzi obrazujące okrucieństwo dają podstawę sądzić, że autorzy używają mikroskopów do rozbijania orzechów. Mam rację hagenku? (a masz za "pajaca")

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 2

cacum3-hagenek zbyt do serca wziął sobie wyraz "kara". Tak naprawdę śmierć nie ma być karą dla przestępcy-to po prostu środek do trwałego wyeliminowania groźnej dla społeczeństwa jednostki. Tak jak żołnierz strzela do wroga, który zagraża jego państwu, tak samo powinno się uśmiercać ludzi, zagrażających społeczeństwu. Hagenek ma jednak swoje sadystyczne fantazje, wzięte z "Piły" czy "Hostelu", które bardzo chciałby najwidoczniej obejrzeć na żywo. Trzymanie w więzieniach kosztuje olbrzymie pieniądze. Nie można zmusić więźnia do pracy ani zagłodzić go, gdy nie będzie chciał pracować. Poza tym co w sytuacji, w której więzień skazany na dożywocie(swoją drogą, dziś nie można skazać na dożywocie bez możliwości zwolnienia) zabije współwięźnia albo strażnika? Nie dostanie żadnej kary?

Odpowiedz
avatar perkusista1982
0 2

Ja się jeszcze przyłączę do dyskusji. Publiczne kary stosowano dawniej ku uciesze gawiedzi, która nie miała zbyt dużo innych rozrywek, jednak nie miały one miejsca codziennie; w dodatku w tamtych czasach wrażliwość na cierpienie (zasłużone) bliźniego była inna niż dzisiaj. Dzisiaj jak chcesz coś takiego pooglądać, to puszczasz sobie horror klasy B lub C (Piątek 13, Haloween) gdzie spece od efektów specjalnych dbają o to, aby postacie ginęły w krwawy sposób; fenrirgreyback ujął to znakomicie "Hagenek ma jednak swoje sadystyczne fantazje, wzięte z "Piły" czy "Hostelu", które bardzo chciałby najwidoczniej obejrzeć na żywo". Kolejna sprawa: jedną z funkcji kar publicznych, np. zakucia w dyby, było _publiczne poniżenie_, które też świadczyło o surowości kary. Przestępca ośmieszony usiłował uniknąć następnego poniżenia więc albo unikał kary albo łamania prawa w ogóle.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@fenirgreyback Po prostu jestem zdania, że można: a. odizolować trwale jednostki nie rokujące poprawy b. zmienić prawo, aby można było nałożyć obowiązek pracy dla więźniów (wszystkich zdolnych do pracy) c. resocjalizować - ale tu są potrzebne pieniądze. d. kary dla więźniów, którzy dopuszczą się różnych wybryków - takie, które ich nie zabiją ale wymęczą - np karcer w komorze bezechowej. brak radia, telewizji. Dysponujemy arsenałem wiedzy psychiatrycznej i farmaceutycznej. Dlaczego tego nie wykorzystać? Tzw Czapa to ostateczność. I kojarzy mi się z zemstą. Mówicie o kosztach. Niestety musimy się na nie zgodzić. Tak jak płacimy podatki na bezpłatne przejazdy posłów, tak musimy pogodzić się z obciążeniem finansowym na rzecz izolacji i resocjalizacji jednostek groźnych dla społeczeństwa. Wiadomo - czapa i nie ma problemu. Ciągle jednak obawiam się, że ryzyko pomyłki jest zbyt duże.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 1

a)nie można, bo to zbyt duże koszty. I co w przypadku gdy popełnią kolejną zbrodnię w więzieniu? b)nie można zmienić prawa, bo kraje wykorzystujące pracę więźniów spotykają się z sankcjami ze strony organizacji międzynarodowych. Znasz powiedzenie "z niewolnika nie ma pracownika"? Jeżeli ktoś nie będzie chciał, to nie będzie pracował. Lub będzie pracował tak wolno, jak to tylko możliwe. A opcje w stylu "nie pracujesz, to nie zjesz" są zwyczajnym bestialstwem. c)nie ma pieniędzy, a resocjalizacja gwałcicieli czy pedofili jest 1)zazwyczaj nieskuteczna i 2)zbyt ryzykowna-jeżeli lekarz(przekupiony, lub dajmy na to wyprowadzony w pole) stwierdzi, że jego podopieczny jest zdrowy, a po wyjściu na wolność wróci do swojego procederu, to kto będzie odpowiedzialny? Nie można robić takich eksperymentów na społeczeństwie. d) komora bezdechowa?! Nie można torturować więźniów. W celach i tak nie ma TV, a do odcięcia od radia trzebaby było budować od groma izolatek-olbrzymie koszty. W każdym wyroku istnieje możliwość pomyłki, żyj z tym. Sędziowie na pewno wydawaliby takie wyroki z rozsądkiem i w sytuacjach, gdzie sprawca byłby znany.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

bezechowa - słyszysz tylko swój oddech, szum krwi... Kwestia co jest bestialstwem - surowe warunki bytowe za karę czy kara najwyższa? Nie wiem, nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Rozumiem Twoje argumenty. Masz rację w kwestii kosztów. Do pracy można spróbować skłonić. Jak się uda - to wypracowane pieniądze przez długie lata idą na konto poszkodowanych (rodzina, najbliżsi, hospicjum etc). Doszukujesz się błędów systemu (przekupny lekarz) - każdy system ma wady (no niebawem takie świry mają wyjść na wolność). Można system ulepszać. Jak nic się nie uda i dalej będzie się rzucał i zagrażał innym więźniom, strażnikom? Nie wiem. Boję się odpowiedzi. Naprawdę. Chciałbym aby w tym kierunku poszły zmiany. Kara śmierci to łatwizna. Dla niektórych dożywocie będzie większą karą. Są różne umysły. Zgodziłbym się na czapę, jeżeli cała reszta zawiedzie. Tak myślę...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2012 o 20:52

avatar fenirgreyback
1 1

Twój sposób myślenia przypomina mi rozważania fizyków o tym, czy kury mogłyby lewitować, przyjmując założenie, że kury znajdują się w próżni i mają kształt kuli. Masz rację z tym,że powinno być jak mówisz. Powinno-ale nie jest i nie będzie. Nie widzę sensu w dyskusji o systemie, w którym ludzie są dobrzy, sprawiedliwi i uczciwi, bo tacy ludzie zazwyczaj nie idą do więzienia. To, o czym mówię, sprawdziło się przez tysiące lat i tak samo dobrze będzie się sprawdzać dziś.

Odpowiedz
avatar perkusista1982
1 3

W USA w większości stanów, przestępcy skazani za "lżejsze" przestępstwa pracują; cześć z odpracowanych pieniędzy dostaje przy wyjściu z kicia a co najważniejsze - jeżeli skazaniec się nie opier*dala, to wychodzi przed końcem wyroku, bo 5 [słownie:pięć] uczciwie przepracowanych dni zalicza mu się jako 7 [słownie:siedem] dni odsiadki (aczkolwiek zależy to od stanu, opisany przeze mnie system działa m.in. w Teksasie, Georgii, Oklahomie i Arkansas). W Meksyku też - państwo zapewnia tylko celę z pryczą, skazaniec sam musi odpracować dziennie tyle, aby stać go było na posiłek. Jakoś wobec tych państw nie są wyciągane konsekwencje międzynarodowe.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 0

Mówimy o karze śmierci, czyli o CIĘŻKICH przestępstwach. Chciałbyś, żeby pedofil remontował drogę przy twoim domu? Nie chodzi o MOŻLIWOŚĆ pracy, tylko o PRZYMUS pracy. Proszę źródło informacji o Meksyku, do tego chciałbym wiedzieć, co się dzieje gdy więzień mówi, że nie będzie pracował, bo tak.

Odpowiedz
avatar perkusista1982
1 1

Mówimy o ciężkich przestępstwach, zgadza się. Ale w krajach tzw. cywilizowanych, jeżeli jest praca w ramach kary (tam, gdzie jest to stosowane) to tylko w przypadku przestępstw lżejszych. Chciałem wskazać, że mordercy i gwałciciele NIE pracują, bo ryzyko wypuszczenia ich zza krat jest zbyt wielkie. Co do Meksyku, to nie tak dawno była chryja, gdy okazało się, że więźniowie zamiast robić drogi, pracowali przy wytwarzaniu produktów rozprowadzanych przez Wal-Mart. http://www.policymic.com/articles/7771/wal-mart-alec-scandal-company-subjects-female-prison-laborers-to-slave-like-conditions Odnośnie USA i nie tylko: http://www.monitor.net/monitor/free/prisonjointventures.html

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

No al ew samym pierdlu może też da się pracę dla tych przestępców większego kalibru znaleźć. Tylko teraz kwestia bezrobocia. Hmm

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 1

W temacie "lekkich" przestępstw postulowałem dużo prostsze kary-kary cielesne. Mniej problemów, a szybciej.

Odpowiedz
avatar Suzumushi
-2 2

Fomalhaut- Zupełnie mijasz się z tym o czym ja piszę. Spróbuję jeszcze raz, żeby wszyscy w końcu pojęli. Najcięższe kary dla najcięższych zbrodni. Starczy?

Odpowiedz
avatar Globus
13 13

Szkoda gadać, ludzie potrafią zabić ze znacznie bardziej błahych powodów, wystarczy pojawić się w nieodpowiednim miejscu i czasie i/lub krzywo się na kogoś spojrzeć, a może się skończyć tak jak w tej historii bądź co gorsza jeszcze gorzej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 22

Oczywiście gdyby poszkodowanemu przyszło do głowy bronić się ostrym narzędziem, to w tym wspaniałym kraju poszedłby do więzienia.

Odpowiedz
avatar Gorn221
5 19

fenrir ku*wa...

Odpowiedz
avatar Wodzisz
0 10

Tylko powiedz mi - Sytuacja czysto hipotetyczna. Widzisz przed sobą 3 typa.Masz tylko przy sobie nóż. A teraz pytanie do ciebie. Czym będziesz się bronił wiedząc, że w walce wręcz nie masz szans, a i ucieczka nie wchodzi w grę? Podrzucisz jakieś pomysły, proszę?

Odpowiedz
avatar Suzumushi
5 9

Zapewne ostrzegłby napastników, że grozi im zatrzymanie i proces sądowy :)

Odpowiedz
avatar Wodzisz
4 8

Suzumushi - zapewne tak.. jakżeby inaczej, miłe jest tylko to ze dostałem minusa, ciekawe od kogo ;D Niestety taka jest prawda, ze bronisz się tym co masz pod ręką, a nie patrzysz, że może mu się stać krzywda.. Ale co ja tam wiem. Ahh, nie doczekałem się propozycji obrony od fenirego lub tego kogoś od mojego minusa, a szkoda ^^

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
6 8

Już odpowiadam, a w sumie odpowiedziałem. "Nóż wyciągaj na ludzi tylko wtedy, gdy jesteś gotów na to, żeby swojego przeciwnika zabić". Projektowanie sytuacji hipotetycznych, co by było gdyby jest głupie-jestem w stanie zaprojektować opowieść, która usprawiedliwi każde zachowanie. W sytuacji 1 vs 3, o ile ten jeden to nie zawodowy wojownik UFC a ci trzej to gimby po 50 kg, nie ma szans praktycznie żaden człowiek, który nie ma przy sobie broni palnej lub szabli/maczety/miecza, więc nóż sobie możesz schować w buty. Do tego można analizować, co to znaczy "nie mieć wyjścia" albo czemu nie mam szans na ucieczkę. Teoria jest praktyką bezradnych, dlatego nie teoretyzujmy-z mojego doświadczenia powiem tyle, że nie raz byłem o włos od dostania w mazak i za każdym razem dobra gadka sprawdziła się lepiej, niż dwadzieścia noży. Natomiast noszenie przy sobie noża "na wszelki wypadek", "bo jest niebezpiecznie" to zwykły debilizm. Nóż to narzędzie, nie broń, a jeżeli chcesz nosić przy sobie coś do obrony, to dużo lepiej sprawdzi się baton czy gaz. EDIT: Wodzisz, nie stresuj się tak jednym minusem. Na tym portalu tak już jest. Bywa, że dostaję z dnia na dzień do wszystkich komentarzy, jakie napisałem po minusie-nawet do tych, które były pod usuniętą/zarchiwizowaną opowieścią.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 20:20

avatar Wodzisz
1 1

Ja się nie stresuję. Pisałem to z uśmiechem na twarzy. Liczę się z tym, ze spora część użytkowników może się ze mną nie zgodzić. Takie życie - każdy może mieć inne poglądy. Z Drugiej strony, masz rację,że budowanie sytuacji czysto hipotetycznej jest złe. Tylko tez myślę że człowiek, który jest po paru drinkach, może nie oceniać sytuacji racjonalnie, co może mieć swoje późniejsze skutki. Tak czy inaczej, jeśli w pobliżu był nóż, a na ucieczkę było za późno, mógłby próbować go użyć, ale to już znowu gdybanie, a to nie ma sensu. Pozdrawiam i spokojnej nocy ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Nie wiem, co z wami jest, ale ja uważam że jeśli ktoś mnie napada to w cywilizowanym kraju powinienem móc go w obronie swojego życia nawet zabić. Nasz kraj niestety przestępców broni i poszedłbym za kratki w takiej sytuacji.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
3 5

Sam włożyłeś mi teraz argument do ręki. "człowiek, który jest po paru drinkach, może nie oceniać sytuacji racjonalnie[...]jeśli w pobliżu był nóż, a na ucieczkę było za późno, mógłby próbować go użyć"-skoro nie myśli racjonalnie, to mógłby ożenić kosę żulikowi, który poprosił go o fajkę, bo myślałby, że ten chce go zamordować, co pokazuje, jak głupi jest pomysł "obrony" nożem, zwłaszcza po alkoholu. " jeśli ktoś mnie napada to w cywilizowanym kraju powinienem móc go w obronie swojego życia nawet zabić"-nie jest to niestety takie proste. Mógłbyś dajmy na to zabić swojego sąsiada, a potem powiedzieć, że "chciał cię napaść". W takich sprawach trzeba przeprowadzić śledztwo i ustalić, jaki był przebieg wydarzeń. Trzeba też reagować współmiernie do przestępstwa-strzelenie w plecy dziecku, które ukradło batonik to chyba lekka przesada.

Odpowiedz
avatar Tarales
17 17

Skoro świętował, znaczy pił, a pijani maja czasami bardzo duże problemy z racjonalną oceną sytuacji. Przykro mi bardzo, mam nadzieję, że skończy się to dobrze.

Odpowiedz
avatar excubitor
14 16

inteligentny, nie inteligentny...Rozumiem, że jak Ciebie proszą o zawartość portfela i telefon, na które zasuwałeś może i kilka miesięcy, to z radością oddajesz, a w ramach promocji oferujesz jeszcze kartę i PIN? Na pewno zmniejszy to ilość takich sytuacji.

Odpowiedz
avatar ziutka
7 7

Polecam obejrzeć ten odcinek jeszcze raz, a później znowu i tak do skutku aż zrozumiesz o co tam chodziło. Bo ja wcale związku tutaj nie widzę, poza tym że kobiety urodziły dzieci.

Odpowiedz
avatar LadyAuditore
4 6

Trudno wyobrazić sobie ból tej biednej kobiety jak już się dowie... :( Mam nadzieję, że mimo wszystko historia dobrze się skończy...

Odpowiedz
avatar mijanou
0 4

Heh...nie mam pojęcia, jak jej to trzeba powiedzieć. Może zaczekajcie aż stan męża się ustabilizuje. Oby tak się stało. W każdym razie chyba przy tej rozmowie ze świeżo upieczoną mamą powinien być obecny psycholog.

Odpowiedz
avatar blair
7 11

Poród nie trwa 5 minut, mogła rodzić wiele godzin. Poza tym autor nie napisał dlaczego została wezwana karetka, mogła naprawdę jej potrzebować. Uważaj żeby ciebie nie spotkała karma za taką błachostkę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 12:37

avatar Miotla
8 12

Jesteś trollem prawda? Czy po prostu jesteś ciężko- myślącym człowiekiem? Ja rozumiem, że Ty, na jego miejscu, postąpiłbyś z godnością i z uśmiechem spytałbyś się ich, czy jeszcze oprócz portfela, telefonu, to nie chcą się jeszcze jakoś zabawić z Tobą. To nie ten ten biedny facet z historii jest zły i głupi, tylko Ci, którzy go pobili, bo nie chciał oddać swojej własności. ..........PS ciekawe jakbyś skomentował to : dziewczyna wracała o 7 rano, w niedziele do domu, w dresie i tuż pod samym domem próbowano ją zgwałcić. Może tak: głupia, zbyt wyzywająco sie ubrała, przecież wiadomo, dres podnieca zboczeńców/ o tej godzinie się spi, a nie chodzi po mieście, wiec to jej wina/ Jak to próbowano! powinna się poddać!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 14:18

avatar Gorn221
-3 3

Tak o to mi chodzi debilu. Mówiłem o imprezie.

Odpowiedz
avatar Amy131
6 8

I powiedzcie mi gdzie w głowie tych ludzi jest myślenie. Zamiast do więzienia, do kamieniołomów albo robót cieżkich fizycznych ich wysłać, niech cement palcami robią i kopią rowy drogowe łopatą a nie siedzą w ciepłym więzieniu, albo i nie- chodzą wolno po ulicach. Kto wie kto będzie następny na ich drodze...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 5

Masz plusa za brak pomysłów w postaci zabijania, ćwiartowania i smażenia zbrodniarzy.

Odpowiedz
avatar ra5putin
-5 13

Nauczka na przyszłość żeby dzieci opijać w domu a nie w klubach/barach

Odpowiedz
avatar Bornegio
3 5

To tak jak powiedzenie, że to broń zabija a nie ludzie

Odpowiedz
avatar Kanna
3 3

Straszne.. Ja jak w ciąży byłam to chłopak miał wypadek samochodowy. Jego kolega zginął na miejscu, mojemu na szczęście prawie nic nie było.. Kilka szwów na głowie + noga w gipsie.. Ale pamiętam do tej pory jak się stresowałam i denerwowałam..

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 13

Ja bym powiedział, że on umarł, a po 5 minutach przybiegłbym do matki i powiedział, że pomyliłem kobiety i co z nim jest naprawdę.

Odpowiedz
avatar schizianity
3 3

Piekielne, ale coś w tym jest, wtedy ta wiadomość nie byłaby taka straszna w końcu - ot, psychologia.

Odpowiedz
avatar okokok
2 2

I właśnie dla takich śmieci powinni otworzyć łagry.

Odpowiedz
avatar krzywyJasko
-2 2

to takie straszne...

Odpowiedz
avatar AniaMP
7 9

Mam nadzieję, że samo urodzenie się Maleństwa zmotywuje tego Pana do walki o życie. Ja bym chciała wiedzieć całą prawdę w takim wypadku, ale trudno mi wyrokować o innych ludziach. Życzę Mamie, Tacie i Maleństwu wszystkiego dobrego, dużo zdrowia i mam nadzieję, że autorka niedługo napisze dobrą wiadomość w tym temacie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 20:24

avatar AniaMP
1 5

Zanim zacznie pan zarzucać komuś cokolwiek sugeruję popatrzeć w lustro. Jest naukowo stwierdzone, że często to, co zarzucamy innym, tak naprawdę jest odbiciem nas samych.<br> Nie będę wyjaśniać prostych rzeczy. Proszę pomyśleć.<br> Z własnego doświadczenia wiem, że świadomość bycia potrzebnym dodaje siły.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 6

dlatego zawsze należy oddać swoje rzeczy jak nie ma jak uciekać - to tylko rzeczy, a zdrowia nie odzyskamy tak łatwo jak telefonu. Nawet karateka wie, że czasem trzeba trzeba ustąpić i oddać telefon i portfel. czy warto ryzykować? Nie wiem. Dziękuję wariatom za minusy. Lepiej poświęcić życie za durny telefon i portfel? Gratuluję kaszy zamiast mózgu

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2012 o 11:42

avatar gm_
2 2

Dla niektórych honor > życie. Tacy jak ty doprowadzą do świata, gdzie takie k.rwy chodzą bezkarne, a ich ofiary drżą wracając do domu wieczorem.

Odpowiedz
avatar kasienkaa
0 0

I co z nim? Dowiedziałaś się czegoś, pani doktor?

Odpowiedz
Udostępnij