Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Młody chłopak robi zakupy. Jest wieczór, on elegancko ubrany, kupuje jak ja…

Młody chłopak robi zakupy. Jest wieczór, on elegancko ubrany, kupuje jak ja to nazywam "romantyczny zestaw" - wino dobrej marki, miętowe gumy i paczkę prezerwatyw. Wyjątkowo mnie to tym razem rozbawiło, chłopak zauważył moją minę, zaczerwienił się i coś zaczyna się tłumaczyć. A to, że to nie tak jak wygląda, a to że dziewczyna wyjątkowa itp. W pewnym momencie tak się speszył, że odszedł od kasy zapominając siatki z zakupami. Wybiegłam za nim, oddaje mu reklamówkę a on na to:
- Dziękuję! Życie mi pani uratowała! Zaraz sklepy zamykają... no katastrofa by była. Jeszcze bez wina by się obeszło, bez odświeżaczy też bym dał radę. Ale bez gumek?! Pani kochana! Ja już bym nie miał po co do niej iść!

by Casandra
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Biggy14
-4 4

Nie miałby po co iść ? NIE MIAŁBY PO CO IŚĆ ?! Z tego co wiem , to z dziewczyną powinno się rozmawiać , być jej przyjacielem , czasami drugim ojcem. Ale powiedzieć , że bez gumek nie ma po co iść ? To chyba nie był prawdziwy mężczyzna. Moja wiara w ludzi znów podupada :/

Odpowiedz
avatar Triste
4 4

@Biggy14: Niekoniecznie. Może po prostu to było bardzo konkretne dziewczę, które na takie głupoty jak wino wolało nie trwonić czasu, i byłby foch, że biedny chłopak nie wypełnił misji zakupowej ;) Jego panika wygląda raczej jak klasyczna panika "Borze liściasty, toż ma luba mnie zabije za to!".

Odpowiedz
Udostępnij