Zaczął się sezon piłkarski. Do naszej lokalnej drużyny będącej w V lidze (nie jestem zapalonym kibicem więc nie wiem, która to liga) przyjechali spadkowicze z ligi wyższej. Zespół piłkarski z dużego miasta(ok. 50tys. mieszkańców), to i kibiców najechało. A z kibicami przyjechali kibole. Miastowa drużyna przegrała.
Ja rozumiem frustrację, ale żeby podpalać drzewo przy garażach klubu (tak myśleli)?
Niestety mimo że chcieli, nie zaszkodzili klubowi, bo to nie były jego garaże tylko szkoły. Zanim zareagowaliśmy(kilku strażaków było na meczu), ciepło wytworzone przez drzewo rozsadziło kanister z benzyną, która się zapaliła.
Efekt: auto, którym dzieci są dowożone do szkoły nadaje się tylko do remontu.
Wrrr! Jak ja nienawidzę kiboli.
Kibole
Kibole z twojej historii powinni być pilnie (z uwagi na ciężką niewydolność) zakwalifikowani do przeszczepu mózgu. Może być od kozy.
OdpowiedzObawiam sie ze przeszczep od kozy moglby sie nie przyjac. Mozg bronil by sie przed cialem ameby. :D
Odpowiedza nie szybciej - do gazu???
OdpowiedzJa bym polecił jednak Aspirynę. Kaliber 9mm. ^^
Odpowiedz@OliwaDoOgnia: Szkoda gazu, drogi jest.
Odpowiedz"Zespół piłkarski z dużego miasta(ok. 50tys. mieszkańców), to i kibiców najechało." 50 tyś. mieszkańców to jakaś wieś, pipidówa, a nie miasto, tym bardziej duże.
OdpowiedzOo, widzę że na piekielnych mamy Warszafkę (tzn. z Grójca)?
OdpowiedzŻadna Warszawa, zwykłe miasto. 50 tysięcy to zwykłe miasteczko.
OdpowiedzNie wydaje mi się, żeby 50 tys. mieszkańców to była wieś. Ale zależy od punktu widzenia. Akurat ja mieszkam w takim mieście 50tysięcznym i sam wiem, że dla np. osób z mniejszych miast to jest duże miasto (w porównaniu z np. 10 tys. itd.) a z Warszawą, Gdańskiem itd. to wiocha.
OdpowiedzDla mnie każde miasto, które ma prezydenta zamiast burmistrza to duże miasto.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 20:56
Kibole mają gówno zamiast mózgu. Przepraszam za dosadność.
OdpowiedzW pełni popieram;Aresztować?sądzić?.A po co - to się po prostu powinno eksterminować w trybie przyśpieszonym.
OdpowiedzI jak teraz znaleźć tych kretynów, żeby odpowiedzieli za swoją bezmyślność? Jesteśmy kompletnie bezsilni wobec takich typów, narobili szkód, zadowoleni, pojechali, a ludzie muszą pokrywać straty -,-
Odpowiedz"Do naszej lokalnej drużyny będącej w V lidze (nie jestem zapalonym kibicem więc nie wiem, która to liga)" sorry ale nie rozumiem tej części zdania.
Odpowiedzsterylizajca, po co to ma sie rozmnazac
OdpowiedzJako Poznanianka muszę trochę zaprotestować, bo znowu używa się słowa w złym kontekście :( Kibol to nic innego jak fan piłki nożnej, zapalony kibic, miłośnik swojej drużyny, ale w zdecydowanym pozytywnym znaczeniu. Opisani przez Ciebie ludzie to po prostu chuligani. Dla samej historii plus - w rankingu piekielności głupota zajmuje u mnie 3 miejsce, zaraz po okrucieństwie i traktowaniu innych jak śmieci.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2012 o 23:44
A u mnie (Łódź/Warszawa) kibol oznacza właśnie chuligana, który pojawia się przy okazji różnych meczów (bo można też niszczyć wszystko dookoła w ramach szeroko pojętych akcji politycznych, albo "bo tak", wtedy nie jest się kibolem). Może w Poznaniu to słowo ma pozytywny wydźwięk, ale gdzie indziej już nie.
OdpowiedzA nie dlatego, że media podchwyciły to słowo?
Odpowiedz