Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Grill w ogródku. Piwko, mięsko, gadka szmatka i pełny luz. Znajomi, którzy…

Grill w ogródku. Piwko, mięsko, gadka szmatka i pełny luz. Znajomi, którzy przyszli z trzyletnim synkiem, w ogólnej rozmowie wyznają, że czekająca ich we wrześniu inauguracja kariery przedszkolnej syna nieco ich stresuje, zwłaszcza, że mały jest nieco żwawy i ma kłopoty z samodyscypliną.

Rzucają w przestrzeń po części retoryczne i żartobliwe pytanie: "czy można wyrzucić dziecko z przedszkola?"

Momentalnie włącza mi się wspomnienie z własnych szczenięcych lat.

Przedszkole w czasach PRL. Koszmar większości użyszkodników - leżakowanie. Odbywało się takowe na polowych łóżkach. W naszej sali łóżka te były ustawione rzędem, wezgłowiami do ściany.

Udręczone dziecięta śpią lub udają (ja), że śpią. Panie w spokoju ducha piją kawę. Na pierwszy rzut oka przebieg drzemki według zastanego szablonu.

Przychodzi pora budzenia - i wtedy rozpętuje się apokalipsa w części żeńskiej. Płacze, szlochy, rozpacz i omdlenia...

Cóż się wydarzyło?

Jeden z chłopców, jak to bywa, nie mógł spać, a z przedpołudniowych zajęć plastycznych skroił i przemycił do łóżka biurowe nożyczki. Podczas drzemki cichaczem wpełzł pomiędzy łóżka, a ścianę i pościnał wszystkie zwisające za wezgłowie warkoczyki i kitki, które zdołał wypatrzyć, po czym spokojnie i niezauważenie wrócił na łóżko.

Czyn wydał się dopiero, gdy dzieciaki wstały.

Tak. Zakończyło się wykreśleniem młodego z listy wychowanków.

Przedszkole w PRL

by Nidaros
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar SiewcaSierot
-1 23

Co za szczylowaty geniusz zła! Razem z matką bym mu coś innego obcięła :D. Ciekawe jaka kara by go spotkała w dzisiejszych czasach.

Odpowiedz
avatar Nidaros
35 39

Trudno zgadnąć - najpewniej terapia psychologiczna całej rodziny w stylu "dlaczego czułeś, że musisz obciąć te włosy?" :D

Odpowiedz
avatar mader
24 30

No co ty! Przyleciała by pewnie oburzona matka, że jak tak można jej Xavierka czy innego Oliwierka tak brutalnie potraktować!!! Przecież on się tylko bawi!

Odpowiedz
avatar Nidaros
23 25

I panie by poleciały za "niedopilnowanie"...

Odpowiedz
avatar olkiolki
7 15

O ja Cię proooszę... Toż to jakaś masakra była. Sama mam od zawsze długie włosy i zatłukłabym, gdybym tam była. Za historię plus, bo mnie aż trzęsie ;-)

Odpowiedz
avatar ejcia
3 17

nie jestem zwolenniczką chodzenia z każdą pierdołą do sądu, ale gdyby rodzice dziewczynek zażądali odszkodowań za oszpecenie dzieci, to by sie skończyło pozwalanie na wszystko Oliwierkowi czy Xawierkowi, Bo dziecko "normalnych" rodziców takiego numeru nie wywinie.

Odpowiedz
avatar Clio
18 18

Obcięcie włosów ciężko zakwalifikować jako oszpecenie, ich skrócenie nie zagraża zdrowiu, a przede wszystkim nie jest trwałe. Chciałabym zobaczyć sąd, który przyjmuje taką sprawę. Co innego gdyby chodziło np. o modelkę, która podpisała kontrakt na reklamę czy inny projekt, wymagający długich włosów, a ktoś by jej ich pozbawił, uniemożliwiając pracę, choć i tak to byłaby inna kwalifikacja czynu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2012 o 1:06

avatar antiFa
11 11

Oj przesadzasz z tymi rodzicami grubo, ja mam normalnych rodziców a w przedszkolu z koleżanką zepchnęłyśmy inną dziewczynkę z karuzeli (w akcie zemsty za zniszczoną laurkę koleżanka rzuciła hasło... bach stało się) i złamała sobie obie rączki.W domu miałam przechlapane strasznie, odwiedziła nas pani kurator napisała opinie o rodzinie. Taki są małe dzieci nigdy nie wiesz co im przyjdzie do głowy. Konsekwencje prawne poniosła opiekunka, a więc co do odszkodowań to ewentualnie panie przedszkolanki mogły by odpowiedzieć za niezapewnienie dziewczynkom bezpieczeństwa.

Odpowiedz
avatar maga
8 8

Gruba przesada, dzieci mają różne głupie pomysły. Moja kuzynka ma czteroletniego synka, który ostatnio ugryzł kolegę, jak go zapytała dlaczego to zrobił powiedział, że bawił się w żarłoczną rybę...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2012 o 21:59

avatar Ollie
0 2

Oczywiście, że nauczycielka w przedszkolu powinna ponieść konsekwencje za niedopilnowanie. Dzieciaki mają takie kosmiczne pomysły, że szok! W dzisiejszych czasach to by było nie do pomyślenia, chłopiec na szczęście "tylko" obciął te warkoczyki, ale nożyczkami mógł przecież zrobić krzywdę i sobie i innym dzieciom. No ale to był PRL, więc nic dziwnego, że tak się skończyło.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2012 o 8:45

avatar Tamafune
9 9

Kiedyś, za czasów przedszkola, mój kolega miał zwyczaj przyklejania gum do włosów dziewczynek, podczas leżakowania...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 13

Teraz by płakały dziewczynki którym chłopak nie obciąłby włosów, bo to znaczyłoby, że nie są popularne.

Odpowiedz
avatar HardCandy
4 8

Zapewne w obecnych czasach to panie przedszkolanki dostałyby baty za niedopilnowanie dzieciaka. Swoją drogą podziwiam je za to że dają sobie radę z całą grupą maluchów. Ja dostaję szału po godzinie spędzonej z jednym dzieckiem.

Odpowiedz
avatar Prevail
12 14

Ile dziś człowiek dałby za te kilka godzin beztroskiego snu w ciągu dnia ... ;)

Odpowiedz
avatar algimorskie
-3 3

a to maly skur...czybyk :P

Odpowiedz
avatar nieznosna
3 3

ciekawe co z niego wyrosło?

Odpowiedz
avatar c18
12 12

Może fryzjer? ;)

Odpowiedz
avatar Karl
8 10

ja na pierwszym leżakowaniu rzucałem zabawkami- dostałem kare 15 minut leżakowania dłużej... jakby szef w pracy koło południa wyciągnął leżaki, pierwszy bym se leżał ;)

Odpowiedz
avatar cykada86
2 4

Jak byłam mała babcia powiedziała mi, że mam za długą grzywkę. Nie zaczekałam aż mama weźmie mnie do fryzjera. Grzywkę obcięłam sama w przedszkolu do kosza na śmieci. To nic, że krzywo, ważne że długiej grzywki już nie było :)

Odpowiedz
avatar Domka90
0 0

Wydaje mi się, że większość dziewczynek w wieku przedszkolnym przechodzi etap obcinania sobie włosów ;P Pamiętam jak ja sobie skracałam warkocze, ale teraz mam dwie bratanice (siostry), które też sobie robiły same grzywkę, a najlepsze jest to, że najpierw obcięła sobie starsza i miała za to przechlapane u rodziców, a rok później to samo zrobiła młodsza (tylko z lepszym efektem) ;P

Odpowiedz
avatar kadrel
0 0

Jest takie opowiadanie F. Scotta Fitzgeralda "Berenika obcina warkocz" :) Od razu mi sie przypomnialo po przeczytaniu tej historii. Polecam :)

Odpowiedz
Udostępnij