Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wchodzę na moje internetowe konto bankowe w celu wykonania przelewu, patrzę na…

Wchodzę na moje internetowe konto bankowe w celu wykonania przelewu, patrzę na saldo i myślę sobie, że jestem strasznie rozrzutną babą, która nie panuje nad swoimi wydatkami, sprawdzam historię a tam -1530 zł zajęcie komornicze. Prawie spadłam z krzesła.

Nie przypominam sobie, żebym miała coś na sumieniu i nic nie wskazywało na to, żadnych telefonów, pism, nic. Prędzej bym się spodziewała, że mnie piorun strzeli niż czegoś takiego.

Ze szczegółów transakcji dowiedziałam się jaki komornik zrobił mi zajęcie, znalazłam w internecie numer telefonu i dzwonię do kancelarii z awanturą, że to jakaś pomyłka!

Nie uzyskałam żadnych informacji, więc tam pojechałam. Powiedzieli, że zrobili to na podstawie nakazu sądu internetowego w Lublinie, wierzyciel EOS Investment GmbH z siedzibą w Hamburgu.

Komornik podpowiedział mi, żebym się zarejestrowała na stronie e-sądu i tam będę miała dostęp do akt sprawy, a on ze swojego doświadczenia może mi podpowiedzieć, że chodzi o TP SA.

Zarejestrowałam się, ale aktywacja konta następuje po weryfikacji, a to trwa.

Zdenerwowana i żądna wiedzy (za co ?!) zadzwoniłam do TP.SA (a właściwie Orange). W 2005 r podpisałam z TP.SA umowę na internet, wynajmowałam mieszkanie, właściciel nie chciał umowy na siebie, ale podpisał zgodę na instalację.

Ha, a jednak okazało się, że moje segregowanie i maniackie gromadzenie wszystkich dokumentów z pozoru niepotrzebnych, które tylko zajmują miejsce, jednak ma sens.

Faktury opłacone, umowa rozwiązana, wygrzebałam w dokumentach podstemplowane wypowiedzenie.
Nigdy nie dostałam, żadnego monitu, upomnienia, kupowałam telefony na abonament i nigdy nie miałam z tym problemu.

Adres do korespondencji dopóki wynajmowałam mieszkania (liczne i częste przeprowadzki) zawsze był taki jak zameldowania, wszystko szło do rodziców, za moją zgodą zawsze otwierali pocztę i mnie informowali.

Godzinę słuchałam muzyczki na infolinii i niczego się nie dowiedziałam.

Chcąc nie chcąc udałam się do salonu, spędziłam tam kolejną godzinę i udało mi się dowiedzieć, że była jakaś korekta faktury kwota 18,30 zł, rok 2007. Z jakiego powodu była korekta? Nie mieli podglądu, zbyt stara sprawa.

Korespondencja szła na adres instalacji. Pokazałam pani umowę, faktury – wszędzie jako adres korespondencyjny widnieje adres zameldowania, więc czemu do jasnej cholery akurat upomnienia na 18 zł szły na adres do instalacji, pani mi nie potrafiła powiedzieć.

Powiedziała, że dług jest sprzedany i to nie ich problem, żebym się kontaktowała z firmą, która skierowała sprawę do sądu.

Wróciłam do domu, wrzuciłam nazwę firmy w google i włosy mi się na głowie zjeżyły.

Sposób działania firmy – skupują przedawnione długi na małe kwoty, zasypują sąd internetowy wnioskami, sąd nie daje rady tego przerabiać, więc wszystko akceptuje, firma ma siedzibę w Hamburgu, jak człowiek chce się odwołać i sądzić z nimi, musi to robić na terenie Niemiec. W tym momencie dojazd, wynajęcie prawnika i koszty sądowe przewyższają wartości długu, więc ludzie rezygnują i godzą się z utratą pieniędzy.

Znalazłam numer do Kancelarii Prawnej NAVI LEX Kinga Brońska, która reprezentuje ich na terenie Polski. Zadzwoniłam, odebrał jakiś facet, który w chamski sposób mnie spławił, nie dając dojść do głosu rzucił słuchawką.

Nie wiem jak z 18,30 zł zrobiło się 1530 zł, czekam nadal na aktywację konta w internetowym sądzie.
Uważam, że swoje zobowiązania trzeba płacić, ale jasnowidzem nie jestem, nie było żadnych symptomów tego, że mam jakieś zaległości wobec TP.SA.

Straciłam na to cały dzień. Siedzę i myślę, czy machnąć ręką czy się zaangażować - dla zasady.

EOS Investment GmbH z siedzibą w Hamburgu

by kasiulecc
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar JanMariaWyborow
44 46

Myślę że należałoby pozwać TP SA. Oszustwo, może fałszowanie dokumentów... nie wiem, to już musiałby adwokat ocenić.

Odpowiedz
avatar Nika1a
12 20

Tylko znowu czy to się opłaci? Jak ma zapłacić te opłaty sądowe etc, to może być większa kasa jak te 1530 zł. Aczkolwiek nie zmienia to faktu, że mieli obowiązek przesłać upomnienia jak i całą korektę na zaznaczony adres...

Odpowiedz
avatar soraja
29 29

@Nika1a Zależy do którego sądu by ich pozwała. Kosztami rozprawy obarcza się zwykle winowajce lub podatników, więc w przypadku rozpraw na miejscu kosztowałoby ją to czas, ale jeżeli musiałaby do sądu dojeżdżać, to gorzej (ani pkp, ani benzyna tanie nie są). Zastanawiam się natomiast czy nie dałoby rady zainteresować sprawą jakichś większym mediów, takie pogorszenie wizerunku firmy(orange, bo w windykacji wizerunek złodzieja chyba nie szkodzi) zaszkodziłoby jej bardziej,niż rozprawa.

Odpowiedz
avatar mader
16 18

To da się jeszcze pogorszyć wizerunek TP SA? To był chyba jeden z powodów na połączenie się z orange...

Odpowiedz
avatar Nika1a
0 0

@soraja: tak czy inaczej najpierw by sama musiała zapłacić, ewentualnie później by jej zwrócili... Nagłośnić to można, tylko czy któreś media się tym zainteresują???

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2012 o 20:00

avatar ikunio
3 3

Walcz! Koszt pozwu to będzie ok 75 zł, które i tak Ci się zwrócą. Warto walczyć ze złodziejami! Polecam Ci również, jeżeli nie chcesz w to wkładać więcej kasy, Studenckie Poradnie Prawne, które działają przy wielu uczelniach, tam za darmo, ambitni studenci chętnie Ci pomogą:) Powodzenia, nie zostawiaj tak tego!

Odpowiedz
avatar jennefer
11 15

ściema jakaś. jaki pozew na terytorium Niemiec? na podstawie faktury sąd wydał nakaz zapłaty, jak nie został Ci doręczony to masz podstawę do wznowienia postępowania - tylko tu termin 3 miesięczny od momentu dowiedzenia się o wyroku więc zaczął Ci już biec ;)

Odpowiedz
avatar ewilek
9 11

Możesz złożyć skargę czynność komornika. Jeżeli nawet złożysz nie do tego sądu co potrzeba to i tak zostanie przekazana wg. własciwości do sadu właściwego . Nie zostałaś powiadomiona skutecznie o wszczętej w stosunku do ciebie egzekucji. Poza tym na tej samej podstawie możesz wystąpić bądź o wszczęcie postępowania w sprawie z e-sądu lub też możesz złożyć sprzeciw wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu. Skoro od lat nie mieszkasz pod adresem pod którym został wysłany odpis nakazu zapłaty wraz z odpisem pozwu to sprawa jest prosta. W sprzeciwie wykaż wszystkie dowody na to , że ty wywiązałaś się z zobowiązań zaś o korekcie nie zostałaś właściwie powiadomiona (z uwagi na inne miejsce zamieszkania o czy dokładnie wierzyciel wiedział) Sprawa wydaje się prosta do wygrania, trzeba tylko szybciutko działać. Ja stawiałabym w każdym razie na sprzeciw wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu.

Odpowiedz
avatar Capitalny
1 1

Dla usciślenia: doręczenie przesyłki uznaje się za skuteczne po dwukrotnym jej awizowaniu i nie odebraniu przez adresata pomimo wyznaczonego każdorazowo terminu (7 lub 14 dni, nie pamiętam). Pomijam oczywiście fakt przesyłania na błędny adres.

Odpowiedz
avatar plokijuty
23 27

Masz wszystkie faktury to jesteś czysta. Mnie tak urządziło PGE wysyłając nieistniejący dług do EOS. Jednakże posiadałem odpowiednią fakturę i EOS mogło mnie cmoknąć. Zaś propozycja z mojej strony: udaj się do bezpłatnego radcy prawnego i dowiedz się jak zażądać odszkodowania za oszustwa na terenie Unii Europejskiej, w której znajduje się Hamburg.

Odpowiedz
avatar konto
23 25

Umowę z TP SA zawarłaś w Polsce w języku Polskim tak więc sądem właściwym dla orzekania jest sąd Rzeczypospolitej Polskiej, sprzedaż długu tego nie zmienia bo wierzytelność powstała na podstawie powyższej umowy w której powinna być informacja o właściwym sądzie przypadku sporów. Odpowiednie przepisy poda ci radca prawny bo to reguluje kpc i jakaś dyrektywa UE gdyby było tak jak oni mówią to dostałabyś wyrok z niemieckiego sądu także nie daj się wkręcać.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2012 o 17:24

avatar kicikic
0 0

No właśnie - Actor rei forum sequitur. Ale zależy jak to jest w prawie międzynarodowym prywatnym.

Odpowiedz
avatar szatanica1990
18 18

Jasne ze warto walczyc. Ja i moj chlopak przez 9 miesiecy walczylismy z Play dla zasady o smieszna kwote 300 zl, jednak dla nas studentow to baaardzo duzo :) Polecam zanim z prawnikiem skonsultowac sie z Rzecznikiem Praw Konsumenta nam pomogl!

Odpowiedz
avatar jennefer
33 35

heh dziś wolny dzień więc ze względu na dobry humor to darmowa porada prawna :P jeśli chcesz pozywać firmę niemiecką o odszkodowanie lub zadośćuczynienie to pozew powinien być wniesiony w miejscu jej siedziby. Fakt są specjalne unijne przepisy prokonsumenckie i wtedy będzie inna (polska) właściwość sądu ale pozew w tej chwili będzie przedwczesny. najpierw musisz uchylić prawomocny nakaz zapłaty w trybie wznowienia postępowania (art. 399 kpc i następne). po pierwsze idziesz/dzwonisz do komornika i wyciągasz od niego tytuł wykonawczy gdzie będzie podana sygn. nakazu zapłaty i to przez jaki sąd został wydany. po drugie dzwonisz do tego sądu podając sygn. akt zamawiasz akta do czytelni gdzie będziesz miała wszystkie dane kto na podstawie jakiej faktury na jaką kwotę i na jaki adres doręczył wyrok sądu. po trzecie do tego sądu od nakazu piszesz coś co zwie się skarga o wznowienie postępowania podając, że nakazu nigdy nie otrzymałaś, po czwarte jak komornik jeszcze wszystkiego niewyegzekwował to do komornika wysyłasz ksero tej skargi z prezentatą sądową/kopią dowodu nadania do sądu że coś takiego się toczy. po piąte albo w sumie jednocześnie z pierwszym pkt wysyłasz pismo do komornika z pytaniem gdzie jest twoje zawiadomienie o wszczęciu egzekucji, z podaniem treści tytułu wykonawczego i wymienieniem sposobu egzekucji które na mocy 805 kpc ma ci obowiązkowo doręczyć. dopiero uchylenie tytułu wykonawczego (prawomocnego nakazu zapłaty) pozwoli na dochodzenie wyegzekwowanej kwoty jako nienależnej od tej spółki.

Odpowiedz
avatar kasiulecc
10 10

Dokument od komornika mam, czekam na dostęp do e-sądu, żeby móc się zapoznać z aktami. Komornik wyegzekwował wszystko, właśnie to jest interesujące, że jakoś "dostał się" do mojego konta bankowego czyli chyba miał moje właściwe dane a ja od niego nie dostałam ,żadnej informacji. Nie mam doświadczenia z komornikami nie wiem czy to się tak powinno odbyć , chyba najpierw powinien wysłać coś, może zechciałabym zapłacić dobrowolnie. Dziękuję za poradę, czekam na ten dostęp i podejmę dalsze kroki, może to co w internecie piszą to bzdury i da się to jakoś załatwić tak by gra była warta świeczki.

Odpowiedz
avatar tomekOln
6 6

Dopiszę jeszcze do tego co napisała jennefer. Od komornika faktycznie przyda Ci się sygnatura akt, ale dzwonić ani jechać do Lublina nie musisz, a tam jak do tej pory znajduje się jedyny na Polskę wydział e-sądu. Kiedy Twoja rejestracja zostanie potwierdzona tam będziesz miała dostęp do wszelkich dokumentów wydanych w toku sprawy. Przynajmniej ja miałem ;) życzę powodzenia :)

Odpowiedz
avatar Yennefer_
5 5

Dokładnie tak. Mój chłopak też ma przeboje z firmą windykacyjną i tym e-sądem. Wszystko zdarł z ich strony po zalogowaniu sie, gdyż też o niczym wcześniej nie wiedział, dopóki nie dostał od komornika, że ten wszczyna postepowanie ezgekucyjne na podstawie wyroku tego e-sądu. My też najpierw idziemy do prawnika, a później pozew, tym bardziej, że koszty są wyższe niż Autorki, bo pod 2tys. podchodzi już..

Odpowiedz
avatar soraja
11 13

Mnie z kolei zastanawia legalność takiego sądu. W normalnych wypadkach nawet jak sądy zasądzają wyroki nakazowe/bez konieczności stawiennictwa to przysyłają pisma itd. Ten sąd wogóle nie powiadomił strony o postępowaniu, poza tym co to za instytucja "sąd internetowy" - jakby trafiło na 80letnią babcię która komputer tylko w sklepie widziała,to też musiałaby się tam rejestrować? Działanie na zasadzie "nie dam rady przerobić tę sprawy więc ją zaakcetuje" podchodzi zdaje się pod zaniedbanie ze strony sądu i jeżeli takich spraw jest więcej,to wypadałoby to nagłośnić. Powinien istnieć jakiś sąd apelacyjny gdzie można zaskarżyć decyzje złodziejskiego (ukradli ci de facto 1530 zł, nazywając sprawę po imieniu) pseudosądu.

Odpowiedz
avatar Yennefer_
3 3

Mnie też. Mojemu chłopakowi nic nie przyszło. Zero jakiś upomnień,że odbedzie sie rozprawa, że jest wyrok.. Kompletnie głucho, dopóki komornik sie nie odezwał do niego. I dobrze, że Autorka ma wszystkie faktury, chociaż mojemu chłopakowi to nie pomogło, bo nawet nie miał jak sie nimi obronic, gdyz nie wiedział o rozprawie;/

Odpowiedz
avatar Sardonicus
3 3

1. Nie jest konieczne rejestrowanie się w sądzie "internetowym" aby uzyskać dostęp do akt. Ktoś kto nie ma takiego dostępu wnosi do sądu odpowiednie wnioski zwykłą drogą, tzn. pismem na papierze i taką samą drogą otrzyma odpowiedź. 2. Od wyroków tego sądu instnieje droga odwoławcza, tak jak od każdego innego sądu i nazywa się to sprzeciwem, ale musi on zostać złożony w odpowiednim terminie. W opisanym przypadku pozostaje, jak napisała Jennefer, tylko próba wznowienia postępowania. Prawdopodobnie nakaz wydano kierując się nieodebranym awizem. 3. Sprawę należy przeprowadzać w polskich sądach a nie w Niemczech.

Odpowiedz
avatar ewilek
0 2

Sąd jest jak najbardziej legalny. A odpis nakazu zapłaty został przesłany na adres wskazany przez wierzyciela. Ponieważ nie było adnotacji poczty , że adresat nie mieszka pod wskazanym adresem to przesyłka dwukrotnie awizowana wróciła do nadawcy i sąd uznał skutek doręczenia a nakaz zapłaty się uprawomocnił. Jednak jak już wcześniej napisałam jest wyjście z tej sytuacji.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 8

To jest EPU, elektroniczne postępowanie upominawcze. Jest powszechną praktyką,że firmy windykacyjne podają nieprawidłowy adres pozwanego, żeby nakaz zapłaty "uprawomocnił się na awizie". W takiej sytuacji albo wniosek o przywrócenie terminu na wniesienie sprzeciwu, albo podnieść nieskuteczność doręczenia. W obu przypadkach radzę skonsultować się z prawnikiem.

Odpowiedz
avatar nighty
4 4

Słuchajcie, a tak przy okazji TP. : mieliście może styczność z firmą Telestrada? Moja babcia dzisiaj podpisała z nimi umowę (konsultant, ponoć z legitymacją Telekomunikacji, powiedział jej że z powodu sprzedania TP francuzom, wszystkie obecne umowy są nieważne i żeby "starsi ludzie nie mieli problemów" oni chodzą po domach i informują a w ramach przeproszenia za kłopoty oferują telefon "specjalnie dla seniora" za 1 grosz...), mimo że poprzednia umowa z TP jest do września. Kopii umowy nie dostała (ponoć ma przyjść pocztą) a regulamin jest moim zdaniem mocno podejrzany, zaczynając od zgody na zerwanie umowy z poprzednią siecią...

Odpowiedz
avatar gateway
3 3

Była reklama Orange w telewizji, że oni żadnych nowych umów (po wykupieniu TP) nie podpisują, czy coś takiego i żeby uważać na naciągaczy i domokrążców. Widziałam nie dalej jak tydzień temu w Polsacie. Babcia prawdopodobnie się dała złapać, niestety.

Odpowiedz
avatar lubiezupe
3 3

Tak, nighty, to oszustwo. Niech babcia to jak najprędzej odkręci - podobno jakoś można (nie znam się na prawie, ale jest coś, że jak zawierasz umowę poza siedzibą firmy, masz czas - chyba dwa tygodnie - na rezygnację). Robią ludzi w konia! Takie praktyki powinny być ścigane z urzędu! Mam nadzieję, że uda się to załatwić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Na odstąpienie od umowy zawartej poza siedzibą firmy jest 10 dni - w tym czasie należy przesłać firmie (najlepiej poleconym za potwierdzeniem odbioru lub dostarczyć osobiście, jeśli to możliwe) stosowne oświadczenie. Nie trzeba podawać jakichkolwiek przyczyn takiej decyzji i nie ma z tego tytułu żadnych konsekwencji - firma nie ma prawa np. żądać opłaty za odstąpienie, czy innej kary umownej.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2012 o 17:38

avatar nighty
0 0

A czy jest jakaś kara za (nieumyślne ale jednak) zerwanie umowy z TP?

Odpowiedz
avatar j3sion
2 2

Zadzwoń w imieniu babci do tp (zadzwoń daj babci telefon niech powie że chce żebyś przeprowadził za nią rozmowę) opowiedz o sytuacji. Jak znasz nazwę firmy, a mieli podobne przypadki to będzie szybciej i oni to odkręcą. Czasem potrzebna jest wizyta w salonie i podpisanie upoważnienia i oświadczenia że zostało się wprowadzonym w błąd.

Odpowiedz
avatar kicikic
0 0

Art. 86 kc - oświadczenie woli złożone pod wpływem podstępu. Jeżeli minęło 10 dni i nie może odstąpić od umowy, wystarczy wysłać oświadczenie, że uchyla się od skutków prawnych, jako, że złożyła oświadczenie woli pod wpływem podstępu.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
7 7

Chyba właśnie wpadłem na pewne rozwiązanie. Skontaktuj się przez internet z ludźmi w taki sam sposób nabitymi w butelkę, i złóżcie pozew zbiorowy. Jak zbierze się odpowiednio duża grupa, to koszty wynajmu prawnika i postępowania powinny być mniejsze, a dla firmy perspektywa zapłaty odszkodowań dla tylu osób może oznaczać bankructwo, więc może się idioci opamiętają i zrezygnują z roszczeń albo nawet zaproponują wam ugodę i wypłacą jakąś rekompensatę.

Odpowiedz
avatar norbert0tymon
4 4

Dług rośnie w bardzo prosty sposób. Jest "sprzedawany" pomiędzy kolejnymi fikcyjnymi firmami windykacyjnymi i do każdej "sprzedaży" dodawane są "koszty operacyjne". Generalnie można tak w nieskończoność, ale wiadomo, że muszą się zabezpieczyć kryterium opłacalności, czyli wykalkulować to tak, żeby bardziej opłacało Ci się przelać pieniądze niż jechać do nich. Zapewne po przyjeździe do nich można zastać nędzne biuro z kilkoma pracownikami i nic więcej.

Odpowiedz
avatar szopen469
1 1

Prosta rzecz zaangażuj się i obarcz ich dodatkowo kosztami rozprawy, zanim ci pobiorą kasę muszą cie poinformować o długu.

Odpowiedz
avatar Yureka
1 1

Złodzieje, zwykli złodzieje...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Moge polecić kancelarię temidas.Wystarczy w googl wpisać.Uczciwi ludzie,prowadzą mi kilka spraw.A co do orange miałem na abonament kilka lat i przychodziły wielkie rachunki.Ogromne ilości sms/ale mówie sobie może pisałem tyle/rozmowy.Zacząłem kasować licznik w tel gdy już nie przysyłali rozliczeń szczegułowych z nr na które dzwonie smsy itd.Okazało się że mnie rżną na maxa.tel do Australii,cały świat wręcz.Jak powiedziałem że zrywam umowę to lizanie po jaj..ch.Teraz mam na karte,korona z głowy nie spadnie za doładowanie,i nie w orange.W każdej chwili jak mi coś nie pasuje karta w śmieci,kupuje nową.

Odpowiedz
avatar Shido
0 0

Wystarczy że złożysz sprzeciw od decyzji sądu. Z przedawnieniami jest taka przesrana sprawa, że sąd może wydać wyrok nakazujący zapłatę przedawnionego długu, wyjściem z tego jest tylko zgłoszenie sprzeciwu, że dług jest przedawniony i wtedy sąd musi odwołać wyrok. Problem w tym że to też jest w jakiś granicach czasowych.

Odpowiedz
avatar Cylindryk
0 0

Ja mam takie pytanie: jak się sprawa skończyła czy też się toczy? Bo mam nadzieję, że nie machnęłaś ręką na tak ewidentną kradzież?

Odpowiedz
avatar rodzynek2
0 0

Iść ze sprawą do jakieś kancelarii, która zgodziłaby się na znalezienie dużej ilości osób poszkodowanych przez firmę EOS. Zrobić pozew zbiorowy.

Odpowiedz
Udostępnij