Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mój przyjaciel jest maniakiem sushi. Potrafi robić praktycznie wszystko z tej dziedziny,…

Mój przyjaciel jest maniakiem sushi. Potrafi robić praktycznie wszystko z tej dziedziny, ot takie małe hobby.

Na jego 30-te urodziny razem z kilkorgiem innych znajomych sprawiliśmy mu prezent, a raczej zapłatę za jego zapraszanie nas na wspólne sushi (aby nie było pasożytowania, każdy kupował jakiś składnik, a Paweł je pięknie razem łączył).
I aby nie naruszyć przesądu dostał od nas komplet nóż szefa kuchni Hideo Kitaoka (popatrzcie w google) plus zestaw japońskich kamieni wodnych. Koszt 500 Euro. Ale raz człowiek kończy 30-tkę.
Oczy Pawła po prostu skryte łzami zachwytu. Takich noży używają najlepsi japońscy mistrzowie kuchni, a są ostre jak miecze samurajskie.
Ale mają też swoją wadę - trzeba o nie bardzo dbać i nadają się tylko do cięcia, gdyż są kruche.

Nóż zajął honorowe miejsce w kuchni, w drewnianej skrzyneczce tylko na sushi.

Kilka dni temu spotkałem Pawła. Chłopak załamany.
Pytam co się stało.
Otóż przyszła jego teściowa (nielubiana) i postanowiła, że nakarmi swoją biedną córkę czymś treściwym, bo ona tylko kurczaka i sushi je, a schabowego trzeba konkretnego, polanego tłuszczem, itd.
A jako, że schabowy z kością, to co zrobiła?
Noże ze stojaka jej nie odpowiadały, to złapała ten z pudełka (uprzedzam nóż był czyściutki w drewnianym pudełku obok kamenie olej po prostu piękny komplet aż rzucało w oczy). I kroiła mięso, a jak doszła do kości to jak to kobieta starszej daty złapała tłuczek do mięsa i waliła w nóż. Efekt był jeden - nóż się złamał.
Paweł jak wszedł do domu i to zobaczył się załamał. Powiedział teściowej ile to kosztowało. A ta tylko:
- Takie g... tyle pieniędzy, ja w markecie kupiłam za 5zł i nie narzekam.

Cóż, za 9 lat 40-te urodziny.

u kolegi

by lordvictor
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ross13
14 22

Biedacy - on się załamał, nóż też się załamał :-) Fajna historia więc może lepiej to poprawić?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2012 o 9:21

avatar Jango_Fett
15 17

ah te piekielnie "kochane" teściowe

Odpowiedz
avatar bloodcarver
20 30

Po pierwsze, to jak to "przyszła"? Nielubiana teściowa, a ma klucze do ich mieszkania? A jeśli nie ma kluczy, i wpuściła ją żona kolegi, to czemu mamusi nie przypilnowała?

Odpowiedz
avatar Hagen666
11 11

Bo nie sądziła zapewne że głupiej babie strzeli do łba taki numer..

Odpowiedz
avatar k4be
6 24

I co na to policja?

Odpowiedz
avatar pstanley
5 5

@ altruista Twardość z ostrością ma sporo wspólnego. Tandetnego noża z miękkiej stali nie da się naostrzyć do takiego stopnia jak twardego. Stal na krawędzi klingi wywija się na kamieniu jak szmata. Dlatego noże Kyocera potrafią ścinać "skórkę" z kartki papieru a dla stalowych jest to nieosiągalne, ponieważ ostrze z dobrej ceramiki jest idealnie równe.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
20 22

Im twardszy, tym bardziej kruchy. Im ostrzejszy ma być, tym twardszy. Nóż nie mający prawa się złamać, będzie stosunkowo łatwo sprężynował i się wyginał, i tylko do pewnego poziomu można to obejść dodatkami stopowymi. Jeśli to był oryginał, czyli jak teraz czytam kowalstwo tradycyjne, to wyrafinowanych dodatków stopowych być tam nie mogło.

Odpowiedz
avatar altruista
11 13

@bloodcarver - akurat twardosc z ostroscia nie ma nic wspolnego. Każda stal może zostać wyostrzona do tego samego stopnia, problem leży w zachowaniu ostrza. Miękka stal łatwo się stępi, twardą stępić jest cholernie ciężko [i tak samo trudno ją się zresztą ostrzy]. Dlatego ostrza w nowej maszynce precise fusion stealth ninja attack 15 musisz wymieniać co trzy golenia, a brzytwa po pradziadku wciąż jest ostra jak, no, brzytwa.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
5 7

Twardość ma z ostrością tyle wspólnego, że limituje ostrość roboczą noża - czyli tą, jaką jest w stanie zachować przez sensowny czas użytkowania. Oczywiście, że nie pisałem pełnego elaboratu z materiałoznawstwa, nie widzę potrzeby. Ostrość robocza to i tak jedyne, co się w kuchni liczy ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 13

Twarda stal jest po prostu krucha.

Odpowiedz
avatar Exe19
2 4

Mogła też zostać użyta ceramika która jest jeszcze twardsza (i jeszcze bardziej krucha).

Odpowiedz
avatar vfm
27 27

Oczywiście teściowa do odkupienia się nie poczuwa?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
27 29

Odkupi. Nóż z biedronki za 5 zł. Jeszcze poprosi o zwrot tych 5 złotych.

Odpowiedz
avatar iks
19 21

Jak rozumiem teściowa odkupuje mu nóż? Np. zagroził jej pozwem do sądu? Czy może olał sprawę?

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
16 28

A czy można tej larwie teściowej wbić resztę tego noża w gardło? Albo w dupsko? Albo tu i tu?

Odpowiedz
avatar Zielak
7 9

Szkoda noża. Proponuje na 31 urodziny kupić koledze katanę.

Odpowiedz
avatar Reira
27 29

Na jego miejscu kazałabym odkupić teściowej nóż, a jeśli by się nie zgodziła, zgłosiłabym sprawę o zniszczenie mienia.

Odpowiedz
avatar seera
22 22

ja też.Gdyby nie odkupiła to przynajmniej by się obraziła może i mielibyście z nią spokój.

Odpowiedz
avatar MademoisellePolly
-1 31

Naprawdę ludzie ze wszystkim teraz biegają do sądu?

Odpowiedz
avatar mg1987
4 12

Amerykanie już tak robią.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
11 15

Jeśli dwa tysiące złotych z okładem plus zniszczenie ważnej pamiątki nie jest dostatecznym powodem, by ubiegać się o odszkodowanie, choćby i sądownie, to co niby jest? Nie wiem jak dla was, dla mnie to jest dość istotna kwota. Jeśli dla kogoś tutaj jest to drobiazg nie warty wzmianki, proszę o PW, podam numer konta żebyście mieli okazję to udowodnić.

Odpowiedz
avatar TomKot
-3 5

HAMerykanie ale jednak ludzie, choć ich nie cierpię, oni Ci pobiegną do sądu, bo widziałaś/łeś wypadek i udzieliłaś/łeś Pierwszej pomocy przedmedycznej - dotknięcie córki - syna -= napastowanie. Tak, sędzia pozytywnie rozpatruje ich pozew. Także, nożyk to zasadne :D

Odpowiedz
avatar s3ga
16 22

Przez całe życie,nie dowiedziałem się tyle o nożach,co z tych komentarzy.Dziękuję Wam,o Szlachetni!

Odpowiedz
avatar lordvictor
26 26

Z tego co mi Paweł mówił, nie poczuwa się do odpowiedzialności, bo przecież nóż w kuchni do krojenia służy. Ale to takie podejście jak miał z patelnią teściowa przyszła i na teflonowej patelni stalowym widelcem schabowe przerzucała. No bo patelnia to patelnia. Ale jak mówił po uzgodnieniu z małżonką zmienił zamki w drzwiach.

Odpowiedz
avatar pstanley
10 10

Jeśli się złamał gdzieś w połowie to niech wyszlifuje sobie czubek i będzie miał fajnego pikutka xD A tak na serio, kiedy kupiłem sobie kilka wymarzonych noży Kyocera Kyotop to pierwsze co zrobiłem to poinstrułowalem mamusię i teściową że otwieracz do puszek jest w szufladzie a tasak do kości wisi przyklejony do magnesu :P Jakby mi je po przeprowadzonym "szkoleniu" połamała/pokruszyła to więcej bym do domu nie wpuścił chyba...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2012 o 11:34

avatar konto usunięte
1 1

Moja mama nie mogła mieć teflonowej patelni ani garnka póki babcia dochodziła do kuchni. Bo przecież patelnia niewyszorowana druciakiem czysta nie jest! A ten teflon to taki słaby robią. Poczuwanie poczuwaniem, teściowa nie rodzina do sądu podać można.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 18

Ja bym taką pier**loną teściową przez okno 30 piętrowego wieżowca wyrzucił. Starszy brat mojej babci ma komplet takich noży i jak powiedział mi ich cenę to ,aż mdleć mi się chciało. Dostał na 45 rocznicę ślubu.

Odpowiedz
avatar KrzychoZord
12 18

W feudalnej Japonii samuraj chłopa za dotknięcie miecza, ba! za nie pokłonienie się miał pełne prawo ściąć na miejscu. Just Sayin ;) (A prezentu zazdroszczę jak nie wiem co;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2012 o 18:28

avatar KrzychoZord
-4 12

Watch Out We Got A Badass Over Here!!! A tak poważnie to o co ci chodzi?

Odpowiedz
avatar Kemiki
3 7

>troll detected

Odpowiedz
avatar Anika6
3 7

Nie przejmuj się Krzycho, niektórych ludzi (trolli) nigdy nie zrozumiesz. Nawiasem mówiąc będąc chłopem w feudalnej Japonii już bym nie żyła (mieeeczee samurajskie :3).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2012 o 21:02

avatar MANIEK99
1 7

Pogrozić sądem i niech odkupuje! A jak nie odkupi to na policję!

Odpowiedz
avatar AniaMP
12 12

Ale po co ma biedak czekać. Teściowa zepsuła=teściowa odkupuje.

Odpowiedz
avatar Hagen666
0 4

Szczerze?Babę bym zabił,tyle że jakby nie było mimo całej prostackiej tępoty to nadal mamusia wybranki.Pozostaje mieć nadzieję że się opamięta;noża zapewne nie odkupi bo przecież"gdzie ona tyle pieniędzy za noża,czy to ona durna",jeśli nie,to cóż,jak to mówią"z wariatami na odległość".

Odpowiedz
avatar crnizmaj
-4 8

Córka to takie samo będzie.Zresztą już widać tępotę-nie zareagowała....

Odpowiedz
avatar crnizmaj
-2 4

Powinien chwycić katanę i zrobić jej "Szoguna"na żywo...

Odpowiedz
avatar ardilla
9 9

Hasełka typu "takie barachło? O co tyle krzyku? Wkurzasz się o takie byle co?" - to ewidentny przykład reakcji samoobronnej, który tkwi w nas bardzo głęboko. Trzeba mieć dużo silnej woli i odwagi, by przyznać, że "faktycznie, to był błąd, odkupię, przepraszam". Nikt nie chce zostać ofiarą, bronić się będą do ostatniego absurdalnego argumentu. Z ręką na sercu - kto przez całe swe życie chociaż raz nie zastosował metody "oj tam oj tam?" Nie to, żebym broniła teściowej. Ale takie osoby nie rozumieją, że są rzeczy, które mają jedno i konkretne przeznaczenie. Moja matka nie rozumie, dlaczego używamy noża do sera tylko do krojenia sera, patelnię teflonową szoruje druciakiem, a spaghetti łamie przed wrzuceniem do garnka.

Odpowiedz
avatar mojwa
0 2

nie powinno się łamać spaghetti? to jak je gotować? serio pytam :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

mojwa normalnie, jak nie masz garnka do spaghetti to wstawiasz makaron do zwykłego o w miarę duzej srednicy i po niecałej minucie część zanurzona w wodzie mięknie na tyle, że dociskasz makaron widelcem i wtedy reszta już się mieści pod poziomem wody bo się zwija

Odpowiedz
avatar Orzemek
7 9

Leć na policję. Za odszkodowanie spokojnie kupisz sobie taki sam nóż. Chodź niby , prezent od najlepszych przyjaciół , a kupno swojego noża , to nie to samo. :c

Odpowiedz
avatar Tratata
5 7

"Chodź" to nie to samo, co "choć" czy "chociaż". Chyba że się mylę.

Odpowiedz
avatar MrSpore
0 2

Teściowa musi oddać pieniądze lub odkupić nóż bo inaczej do sądu z nią poza tym jeśli rączki noża ona ostatnia dotykała to chyba będzie można zebrać jej odciski palców

Odpowiedz
avatar bazienka
0 4

uuuuu kazałabym odkupić. a najlepiej wręczyć równowartość i kupic samemu, bo jakis szajs przyniesie

Odpowiedz
Udostępnij