Historia sprzed momentu.
Zamówiłam przez internet torbę. Co ważne, wysyłka kurierem (cena o 50gr większa niż zwykłą pocztą, więc nad czym się zastanawiać?), Siódemką. Czekam więc na nią, w międzyczasie ogarniam w domu. W pewnym momencie w oknie zobaczyłam odjeżdżającego kuriera. Wyszłam z domu, a w ogródku znalazłam moją paczkę... Mokrą, przez rosę na trawie.
Teraz zastanawiam się, po co są numery telefonów na listach przewozowych?
I co by było, gdyby w środku by było coś delikatnego, a nie torba?
Ciekawa też jestem mojego podpisu podrobionego przez pana kuriera :)
Uprzedzę też komentarze: telefon miałam cały czas przy sobie i nie słyszałam też klaksonu... Nawet nie mam jak złożyć skargi, bo nie mam pojęcia jak nazywał się pan, który mi to dostarczał...
Ach, żeby było ciekawiej: drzwi do domu od samego rana były otwarte na oścież, więc było widać, że ktoś jest w domu.
Siódemka
zadzwoń do firmy i spytaj gdzie twoja paczka :D :D chciałabym zobaczyć mine kuriera tłumaczącego sie z podrobionego podpisu
OdpowiedzDokładnie tak, przecież jej nie doręczono ;)
Odpowiedzz tego co czytam \ słucham od znajomków 75 % kurierów to ludzie typu " Heniek weźta yebnyj te paczułkę tam i spadamy na piwo" Dostaczają te paczki jak broń w wormsach :D
OdpowiedzCo do Siódemki, jest to najgorsza firma kurierska jaką znam. Siostra dwa razy przez nią dostała paczkę i myślała, że jak dorwie kuriera to nie ręczy za siebie. Paczka dwa razy zostawiona u sąsiadów. Szczęście, że żyjemy z nimi w zgodzie. Telefonu brak, a na pytanie "Czemu?", bo "on się psów boi". Jakby zadzwonił, to żadnego psa by nie zobaczył i mógłby spokojnie wejść. Radzę omijać aukcje, gdzie sprzedawca wysyła paczki Siódemką.
OdpowiedzHmmm a u mnie kilka dni temu był pan z Siódemki, nie słyszałam, telefon miałam ściszony, oddzwoniłam dopiero później, powiedział, że był i nikogo nie zastał. Wytłumaczyłam się a on mi powiedział, że i tak co dzień jest w mojej miejscowości, więc podjedzie jutro. Słowa dotrzymał i paczka dotarła cała i zdrowa. Więc jednak nie wszyscy kurierzy tej firmy są źli. Trzeba pisać skargi, w końcu może zostaną ci, którzy się do tej pracy nadają...
Odpowiedzja tez juz kilkakrotnie mialam dostarczane paczki przez siodemke, do tej pory wszystko bylo ok, przesylki doreczane wprost do lapki, z tym, ze sam kurier nie dzwonil, tylko pisal sms, zeby do niego zadzwonic;) - takze to pewnie zalezy od samego kuriera.
OdpowiedzSkoro nic nie podpisałaś to przecież nie odebrałaś paczki. Zadzwoń na infolinię i zapytaj co z przesyłką i kiedy możesz się jej spodziewać. Może w końcu kurierzy nauczą się szanować swoją pracę i to, że ktoś czeka (zamiast załatwić np. coś na mieście). A i podrobienie podpisu to nie są przelewki.
OdpowiedzPaczka nie dotarła- proste. Nie podpisałaś, nie widziałaś kuriera, kurier Ciebie też nie. Niech zapłaci karę i ma zjebke od szefa.
Odpowiedzzadzwon do Siódemki i powiedz, że paczka nie dotarła do Ciebie ;)
OdpowiedzNapisz że paczką nie doszła i że żądasz zwrotu pieniędzy za towar nie się nauczą:) a reklamacje pisz na podstawie listu przewozowego :)
OdpowiedzNo właśnie, zapytaj co z przesyłką :D Ja też już się nasłuchałam o Siódemce wszystkiego, co najgorsze. Na szczęście nigdy nie trafiłam na takiego kuriera i zazwyczaj dostaję paczuszki do rąk własnych :)
OdpowiedzDobry pomysł ;) zadzwonię do nich i napiszę jak to się skończyło. Poczekam tylko aż na stronie siódemki paczka zmieni status na "doręczona"
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2012 o 11:54
Moment, moment: nie twierdź, ze paczka nie dotarła, bo to już będzie nieprawda; mów, że nie została doręczona, że nie odebrałaś, kurier się nie pojawił ani nie rozmawiałaś z nim przez telefon, że na pewno nie podpisałaś odbioru, i PYTAJ, kiedy ją dostaniesz, oraz co się z nią stało. W razie czego nikt Ci nie zarzuci, że skłamałaś, i jakby co, możesz stwierdzić, że znalazła się (np. pod krzakiem, albo ktoś podrzucił pod drzwi). A do sprowokowania śledztwa na temat sfałszowania podpisu przez kuriera wystarczy ;]
OdpowiedzA do skargi wcale nie potrzebujesz danych kuriera. To już ich problem, by mieć w systemie kto wozi jakie paczki i do kogo.
OdpowiedzWłaśnie dzwoniłam do Siódemki i przedstawiłam sprawę. Kolsuntant był bardzo miły i kazał napisać skargę, co właśnie będę robić. Zobaczymy, co będzie dalej.
Odpowiedzi jak? wiadomo już coś w sprawie tej skargi?
OdpowiedzDwa tygodnie temu zamawiałem Wiimote'a na Allegro. Zrobiło mi się trochę gorąco, gdy dowiedziałem się, że idzie Siódemką, ale nie miałem żadnych problemów. Poza tym, że kurier nie raczył zadzwonić, za co go delikatnie opieprzyłem. Więc mimo że odsetek piekielnych jest spory, to nie jest aż tak źle.
OdpowiedzOpieprzyłeś go za to, że nie zadzwonił do Ciebie telefonem? :) A wykupiłeś opcje kontaktu przed dostawą? :)
OdpowiedzJa szanuję akurat kurierów, praca ciężka, z Siódemką miłe wspomnienia, aż z gościem na piwo chciałoby się pójść, siedziałem w domu, ale coś robiłem i nie usłyszałem, że dzwonił do drzwi, wyszedł, zadzwonił, powiedziałem, ze za sekundę będe, niech stoi w miejscu :D. Z UPS najlepsze i największe doświadczenia. Jako, ze często jestem poza domem, to akcje wyglądały tak, że gdzieś na mieście odbierałem, jak dzwonili. Raz nawet wielkie pudło dla sąsiadki odbierałem z opisem FOTO (wmurowało mnie, bo się na terminalu nie podpisywałem). DHL jeszcze nie poznałem :D.
OdpowiedzMiałam ostatnio podobną historię: zamówiłam słuchawki kurierem. Siedzę w domu, słyszę dzwonek do drzwi. Schodzę na dół, a tu na schodach leży moja paczka, a po kurierze ani widu ani słychu.
Odpowiedzmoze wstydliwy :((((
OdpowiedzDziwi mnie ten pogląd, że jak kurier, to lepiej. A fige! Poczta dużo lepiej obchodzi się z paczkami, pilnuje procedur, a jak nie odbierzesz od razu to masz na to 14 dni i paczuszka leży na najbliższej poczcie, a nie jak w przypadku kuriera - nie wiadomo gdzie i po 3 dniach wraca do nadawcy. Nie znoszę wszelkiej maści firm kurierskich, otrzymuję tą drogą niewielki odsetek zamawianych przeze mnie paczek, a było z nimi więcej problemów niż z pocztą, z której odbieram kilkanaście przesyłek miesięcznie, a wysyłam jeszcze więcej.
OdpowiedzOdpowiedź na skargę dostałam 5 minut od jej wysłania. Wobec kuriera zostały podjęte "kroki dyscyplinujące" :)
OdpowiedzPrawidłowo, chamstwo trzeba leczyć.
OdpowiedzObawiam się, że wszystkim tak odpisują, żeby klient był zadowolony... Chamstwo to wizytówka tej firmy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2012 o 13:38
Nie, to nie było z automatu, bo potem ktoś się pomylił i zamiast do pracownika, wysłali do mnie mail z treścią, cytuję: "Bartku, proszę o kontakt z Klientem. Proszę o wyciągniecie konsekwencji wobec Kuriera" A ja ze chrztu otrzymałam imię Katarzyna, nie Bartek :)
Odpowiedzna policję, zgłoś fałszerstwo
Odpowiedz