UWAGA ROPUCH. Takie tabliczki powinni nosić na sobie niektórzy mężczyźni - wtedy przynajmniej wszystko byłoby jasne i żadna panna nie zbliżałaby się do nich na kilometr.
Przypomniał mi się ropuch sprzed kilku lat. Sam się przypomniał, na "fejsiku".
Poznaliśmy się przez znajomych. Wydawał się sympatyczny... Słowo klucz - wydawał się. Przyjaciółki (ach, te wredne zołzy) namówiły mnie na randkę.
Poszłam jak głupia, wystrojona, z zamiarem wyskoczenia na piwo, potem do klubu. O, ja idiotka!
Umówiliśmy się na, powiedzmy, 20:00. Spóźniłam się ze trzy minuty. Stoi on - pan i władca i pobłażliwym wzrokiem patrzy na mnie. Nie odzywa się. Przywitałam się, przeprosiłam za lekką obsuwę, zapytałam gdzie idziemy. Spojrzał jeszcze raz i rzecze:
(R) - Spóźniłaś się.
(J) - Wiem, przecież przeprosiłam. To taki problem?
(R) - Nie wyobrażam sobie życia z kobietą, która się spóźnia. Idziemy! - zakomenderował. Już wtedy chciałam uciekać, ale pomyślałam, że zobaczę co też taki człowiek ma mi do zaoferowania. Może jest ukrytym geniuszem i po prostu pewne rzeczy traktuje zbyt serio? :)
Zmieniłam zdanie piętnaście minut później. Wypunktował mi co kocha:
1. Sport - ale nie byle jaki, tylko siatkówkę. Reszta sportów to głupia bieganina.
2. Siebie - wychwalał swoją osobę pod niebiosa. Aż mi się rzygać zachciało od tego cukrowania.
Resztę "randki" perorował jak to kobiety miejsce jest w domu, on sobie nie wyobraża żeby pracowała i miała znajomych, że do kościoła powinno się chodzić codziennie, a alkohol i papierosy to dno dna i tylko Doda puka od spodu. Imprezy są złem i nie wolno na nie chodzić. Kobieta powinna rodzić dzieci, bo antykoncepcja to wynalazek szatana. On to by chciał mieć co najmniej piątkę, bo wtedy życie jest piękne. I nie rozumie jak kobieta może jeść hamburgery, przecież to obniża jej płodność (poważnie? Na biologii nic mi nie mówili na ten temat, ani w szkole, ani na studiach).
Wstałam, zapaliłam i powiedziałam, że w takim razie życzę mu powodzenia w szukaniu pustego inkubatora.
Po tym wspaniałym wyjściu pisał i dzwonił do mnie przez jakiś czas, że przecież wszystko mogę naprostować i on mi pomoże i zobaczę, będę jeszcze szczęśliwa.
Na moje odrzucanie rozmów i nieodpisywanie na smsy napisał tylko: "no cóż, wybrałaś papierosy i imprezy zamiast zostać matką prześlicznej gromadki! Jesteś skończoną kretynką."
Najwyraźniej jestem...
ROPUCH
No i jak Ty teraz biedna będziesz żyła? Taką okazję przepuścić? Skandal! A tak serio - skąd się biorą takie okazy?
OdpowiedzMyślę, że ktoś go wychowywał. Najprawdopodobniej w zły sposób. Albo siedział w oazie - to są często lęgowiska takich poglądów :P
OdpowiedzShineoff, znam jednego naprawdę serdecznego i uprzejmego gościa z osady, ale są ludzie i parapety.
OdpowiedzZ rozluźnienia zwieraczy,a tak na serio z rozluźnienia norm.To powód szukania"jedynej właściwej drogi".Możesz to sobie odmieniać jak chcesz i w 90/100 będziesz miała rację.Dresy,hiphopowcy,rasta,,,Minęły czasy w których cel buntu był jasno określony a jego drogi wyraźnie określone:Punk,Metal,Skins,Pop.Dziś Idei szuka się na siłę bądź się ją dorabia(kierowca BMW to koniecznie dresiarz)ostatnie oczywiście żart,ale coś w tym jest.Inna sprawa że Ropuch z historii to naprawdę niebezpieczny gatunek..
Odpowiedz@ina87: nie wiem, ja spotkalam się raz z panem, który to opowiadał mi jak to ładnie " załatwił" swoją byłą zone, naprawiając jej auto w ASO ( tam pracował) i ile tysięcy przepłaciła. Zero zażenowania, ba, był wręcz dumny...i był zdumiony,że następnych randek nie było
Odpowiedzbiedny katolik skinhead alkoholik
OdpowiedzPrzecież alkohol to ZŁO!!! Po tym wyjściu po prostu musiałam się napić xD
OdpowiedzTo TY dla kurażu raz na święty czas:)
OdpowiedzOdpierwiastkuj się od skinów,jest wśród nich niewielki odsetek bardzo mądrych ludzi.
OdpowiedzJa słyszałam także dobry sposób na obniżanie płodności. Rozmawiałam z koleżanką o psach, obie w tym czasie byłyśmy posiadaczkami tych czworonogów:) Dowiedziałam się od niej, że nie wolno spać z psem. Ponoć przez to Jej ciocia stała się bezpłodna i dlatego Ona w życiu nie weźmie psa do swojego łóżka;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2012 o 23:16
o matko, brzmi groźnie, a mówiła, czy kotów też to dotyczy?
OdpowiedzZ tego, co wiem ekstremizm na świecie jest generalnie potępiany. Ja też nie pochwalam ekstremistycznych poglądów, bo wynikają z nich: kobiety w burkach, wszystkie krucjaty, ludzie podkładający bomby w miejscach wypełnionych Bogu ducha winnymi ludźmi i inne przefajne rzeczy. A to wszystko na tle religijnym. Więc mi nie mówicie, że należy ignorować takie UFO i pobłażać mu, bo ma prawo do własnych poglądów.
Odpowiedzja bym psa do łóżka nie wpuściła, głównie dlatego, że jestem kociarą i psa mieć nie będę... puchate kłębuszki w łóżeczku są spoko, spadanie z parapetu o 5 rano na brzuch mój też, lizanie po nosku szorstkim języczkiem i w ogóle... aczkolwiek na momenty intymne zwierzaki robią z sypialni SIO.
OdpowiedzMówcie sobie co chcecie, ale ja wolę w domu zapach gotowanego obiadu albo perfum małżonki. Właściciele zwierząt trzymanych w domu są przyzwyczajeni, ale niestety nawet najbardziej zadbane zwierzę czuć już od progu (mowa tu głównie o psach, koty chyba są czystsze, ale nie jestem pewien bo ich po prostu nie lubię i omijam z daleka). Jestem palaczem, więc węch mam bardzo słaby, a zwierzę w domu i tak wyczuję. I tak jak wszystkich gości oraz przede wszystkim siebie wyganiam "na papierosa" poza dom, tak też podobnie żaden pies czy kot do mojego domu wstępu nie ma. Jak łatwo się domyślić zwierzę w łóżku to dla mnie szczyt wszystkiego złego w tym temacie. Żeby obniżyć płodność prześpię się z psem - nie wiem, czy tylko mi się to dziwnie kojarzy ;)
Odpowiedz@JustLuck - "ja wolę w domu zapach gotowanego obiadu albo perfum małżonki" - skoro jesteś palaczem, to niestety to, co czuć u Ciebie, to nie to, co wymieniłeś... Mów co chcesz, ale zadbane zwierzę zawsze będzie pachniało/śmierdziało lepiej, niż palacz.
OdpowiedzA mnie irytują nieco te żale. Bo umówiłam się z takim i on był bee... Do cholery, podstawą jakiejkolwiek relacji jest zaufanie, a po przeczytaniu tego za nic bym się z Tobą, Shineoff, nie umówił. Bo za chociażby trzy lata dopiszesz kolejną historię o "ropuchu".
OdpowiedzWydaje mi się, że autorka nie chciała się wyżalić tylko opisać piekielność tego chłopaka. Nie dość, że narcyz to jeszcze traktuje kobiety szowinistycznie.
OdpowiedzKanno, "za moich czasów" takie rzeczy, jak przebieg randki były rzeczą dość intymną, której się po prostu nie publikuje. Niech będzie sobie narcyzem i szowinistą, tyle. Ale tutaj mamy: patrz, Wielki Internecie, jaką świnię spotkałam! Ja na ten przykład potrafię się powstrzymać przed rozpisywaniem historii o kobietach, z którymi mi nie wyszło.
OdpowiedzEhh... Czy ja z nazwiska typa opisuję? Czy opowiadam o jakichś intymnych sprawach (do których doszłoby może wtedy, gdyby trzymał mi załadowaną broń przystawioną do skroni)? Nie, ja po prostu opisuję jak mogą się zachowywać niektórzy ludzie. Na co można trafić. Nie widzę w tym nic złego, czy sprośnego.
OdpowiedzNie nazywam tego "sprośnym". Ale wstawianie historii: "a ta to źle gotowała, a tamta to co miesiąc jęczała, że się jej okres spóźnia" z pewnością spotkałoby się z krzykami o szowinizmie. Opisujesz tutaj sytuację ze swojej randki. Osobiście czułbym się urażony, gdyby ta historia była o mnie. Ba! Poczułbym się oszukany. Znów - "za moich czasów" decydując się na spotkanie z kimś, człowiek akceptował, że będzie to coś dla dwojga, a nie 17596 użytkowników zarejestrowanych. To po prostu niesmaczne.
OdpowiedzCo innego opowiadać o czyimś związku, a co innego o jednym spotkaniu. Idąc tym tropem, to jak facet bije swoją żonę, to ona powinna siedzieć cicho i nikomu broń Boże nie mówić, bo to są sprawy "między nimi". Przez takie podejście mamy masę kobiet bitych i zastraszanych, które za każdym razem boją się powiedzieć nawet najbliższym co się dzieje u nich w domu.
OdpowiedzTo jest już naruszenie jej nietykalności. Z kolei gdyby taka kobieta chodziła po sąsiadach i mówiła: "a mój mąż dłubie w nosie" - byłoby to zbliżone do Twojej postawy.
OdpowiedzJakby ktoś opisał na piekielnych, że jego mąż dłubie w nosie i wyciera gluty w tapicerkę samochodu, to sama dałabym mu plusa od razu. Bo jest to niewątpliwie piekielne, a przy tym obrzydliwe. Dziecko mojej znajomej tak robiło i teraz nigdzie jej nie podwiozę, choćby mnie miała pokroić żywcem. Weź tu, kurde czyść alcantarę z glutów!
OdpowiedzAleż on dłubie w nosie w domu, czasem. A potem zjada. Ależ to piekielne! Można byłoby mu co prawda powiedzieć, żeby tego nie robił. Co zabawne, całkiem sporo ludzi po zwróceniu im uwagi przestaje wykonywać jakąś czynność. Za piekielne mogę uznać co najwyżej jego zachowanie po spotkaniu. Reszta historii to jego poglądy, do których ma pełne prawo.
OdpowiedzMiałam w liceum kolegę w klasie, który dłubał i zjadał gluty jak nikt nie patrzył. Uwagę mu zwracaliśmy, bo to naprawdę wstrętne. A on nic, dalej dłubał i zjadał...
OdpowiedzA ja w przedszkolu dłubałem, ale się dowiedziałem, że to niekulturalne i przestałem. 1:1.
OdpowiedzBo byłeś dzieckiem, ktoś zwrócił Ci uwagę to się zaczerwieniłeś i przestałeś.
OdpowiedzShineoff daj sobie spokój. Widać, że pan Nie_masz_pana_nad_ulana, to człowiek, któremu poglądy Twojego "ropucha" odpowiadają. Za jego czasów to na randki się chodziło chyba z przyzwoitkami, bo co to by było chodzić we dwoje, toż to grzech i nie wypada! A mi się podobała w ogóle historia i plus, więc panie ułan... Zluzuj pan ;-)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2012 o 3:02
Ja się lubię droczyć :D Wiem, że chodzi po świecie sporo osób podzielających zdanie pana ropucha. Mam nadzieję, że choć część tych panów się trochę ogarnie po spotkaniu normalnych dziewczyn. Choć nadzieja matką głupich :p
OdpowiedzPaullie, nigdzie nie napisałem, że jego poglądy mi odpowiadają. Ma do nich prawo, tak samo, jak ma prawo do ich głoszenia. Ale skoro jego poglądy są różne od Twoich i Shineoff, to już z z niego świr i "ropuch"? Do niczego nie zmuszał, jasno przedstawił, jak jego zdaniem wygląda idealny związek. Później się narzucał - dopiero to było jakkolwiek "piekielne". Sytuacja inaczej by się przedstawiała, gdyby już w trakcie związku wyskoczył z czymś takim. Teraz już na koniec - nie odpowiada mi taka wizja. Patriarchat, który tutaj jest prezentowany, nie ma dla mnie uzasadnienia.
OdpowiedzA.H też miał inne poglądy, i teraz ta żydomasoneria go hejtuje ( to ironia jest )
Odpowiedzmoże ktoś typka rozpozna i- zależnie od preferencji-odseparuje się od razu albo zacznie budować z nim szczęście na włąsny sposób ;)
Odpowiedz@Nie_masz_pana_nad_ulana nie wiem, czy zauważyłeś, ale CAŁA ta strona [podkreślam, cała] składa się z opisywania ludzi i ich zachowań. Idąc Twoim tokiem myślenia trzeba byłoby ją całkiem zlikwidować.
OdpowiedzI prawidłowo!Oby jak najwięcej takich ,,kretynek'' jak Ty.
OdpowiedzO.o widzę pewne podobieństwa do swojej historii. Może nieznaczne ale jednak mogę powiedzieć że takie kobiety tez istnieją.
OdpowiedzTakie od rodzenia dzieci itp? Przerażające... Chociaż, co kto woli. Nie nam oceniać, niektórym takie życie pasuje :)
OdpowiedzNie od rodzenia dzieci a odpowiedniczki twojego ropucha :D
OdpowiedzNadal nie nam je oceniać - niech sobie będą zdesperowane, może ktoś je zechce :P
Odpowiedz@Shineoff, przerażające jest komuś narzucać swoje poglądy i sposób na życie, tak jak to Ropuch w historii zrobił, a nie perspektywa posiadania gromadki dzieci. Ja, gdybym mogła, to bardzo chętnie zostałabym w domu i zajmowała się wychowywaniem gromadki, bo jakoś kariera mnie nie kręci. Ale żyjemy w takim chorym państwie, że o dużej rodzinie można pomarzyć. Mnie nie stać na razie na kolejne dziecko, a i teraz musiałam iść do pracy, żeby nam starczało do kolejnej wypłaty. ... A za historię plusik :)
Odpowiedz@Ollie - dzięki :) Chodziło mi nie stricte o kobiety, które chcą mieć wiele dzieci, tylko o takie, które się mnożą bez opamiętania, bo pan i władca każe i nie ma dyskusji. Sama chciałabym mieć kiedyś tam dziecko, ale wiem, że na pewno nie zrezygnuję z pracy, bo MUSZĘ pracować. Inaczej wariuję, po prostu. Nie chodzi o pieniądze, tylko o moją firmę, która jest takim w sumie moim ukochanym dzieckiem ;) A w tym kraju ciężko jest utrzymać nawet kota. O dzieciach nie wspomnę, bo polityka prorodzinna jest tak cholernie antyrodzinna, że szkoda gadać. A przecież rząd powinien wspomagać przyszłych podatników :D
OdpowiedzMówcie co chcecie:Nie trawię Dzieciomatów,nie mam też litości jak taka jedna z drugą po 7 dziecku jojczy "pomóżcie"bo jej"kręgosłup wysiadł" czy coś innego..Wkur..mnie sytuacja gdzie Jasiu nosi rajstopki po Stasiu a w drodze jest Hania która będzie kolejną dziedziczką rajstopek,to nic że chłopięcych.
Odpowiedza moze z Toba cos nie tak jest?
OdpowiedzOj tak, jestem nienormalna. Mam życie towarzyskie, pracę, na razie nie chcę mieć dzieci, bo uważam, że jestem za młoda. Palę papierosy i okazjonalnie piję alkohol. Wychodzę na imprezy, a do kościoła wołami mnie nikt nie zaciągnie. Uważam, że jestem najnienormalniejszym z ludzi żyjących na świecie.
OdpowiedzNo, bo przecież z tym chłopakiem było wszystko wporzo, no nie?
Odpowiedzjednak jestes nienormalna, patrzac po tym jak sie pieklisz i zachowujesz jak dziecko w wiadomosciach do mnie. Ropuch... Przyganial kociol garnkowi
OdpowiedzNie reagujcie na żałosną próbę miernego trollingu.
OdpowiedzAle co do jednego miał rację: palenie to dno dna.
OdpowiedzNie każdy lubi papierosy, ale to nie oznacza, że trzeba od razu najeżdżać na kogoś kto pali i mówić mu, że jest debilem, gnojem i śmierdzi gów*nem...
OdpowiedzJak umrzesz na raka to komuś innemu da do myślenia, za kase z petów np. ciuchy mogłabyś kupić...
Odpowiedz"Nie każdy lubi papierosy, ale to nie oznacza, że trzeba od razu najeżdżać na kogoś kto pali" Nie każdy lubi kobiety, które nie chcą mieć piątki dzieci, ale to nie znaczy,że trzeba go od razu nazywać ropuchem i pisać o tym na piekielnych.. Może to jakiś Twój pamiętnik Shineoff?? Bo już któraś z kolei historia o tym, jakich strasznych facetów spotkałaś.
Odpowiedz@bombaaga - Z tym, że papierosy to używka dopuszczana przez społeczeństwo i (w większości) przez nie akceptowana. Natomiast poglądy Ropucha były mocno skrajne + kiedy autorka powiedziała, że jej nie odpowiadają została nazwana 'kretynką, która nie wie co traci' teraz już ogarniasz tę subtelną różnicę? To tak jakby Shineogff wygarnęła Ci, że jesteś 'kretynem i nie wiesz co tracisz' bo nie palisz fajek. Zaś co do samych papierosów, generalnie palacze mi nie przeszkadzają dopóki nie chuchają mi w prosto w twarz dymem papierosowym, ale sama nigdy nie dam się przekonać, szkoda mi kasy, którą mogłabym wydać na coś innego.
Odpowiedzja nie byłabym z palącym facetem i mówię to od razu, palenia nie akceptuję, śmierdzi i mam uczulenie na dym tytoniowy. o ile u znajomych przeżyję, to u mężczyzny mojego życia mieszkającego ze mną i smrodzącego mi w domu- NIE. i to moje prawo toteż dokonuję selekcji od razu. jak chce to zmienić dla mnie- chętnie ale nic na siłę.
OdpowiedzUps, ja chyba znam podobnego Ropucha. Był poważnie zainteresowany do momentu, w którym zdradziłam, że idę do kogoś na Sylwestra. Stwierdził, że szanująca się kobieta nie chodzi na imprezy, że to obraża Boga, Maryję i wszystkich świętych, i że w ogóle satanistka ze mnie pełną gębą.
Odpowiedzto może ze mną sie umówisz ?? ... papieroska zapalę, piwko wypiję .... a dzieci to nie za bardzo ... no może co najwyżej jedno w przyszłości .. :D
OdpowiedzA może jesteś krypto-ropuchem xD
Odpowiedzto chcesz sie spotykac czy pisac dziecinne xD? Masz 15 lat czy moze AZ 18?!!
Odpowiedz@gejlord, ja rozumiem, że jak się jest człowiekiem ograniczonym i zorientowanym na hejtowanie, to ma się ciężkie życie... @WhineCock - bardzo chętnie skoczę na browar.
OdpowiedzNiektore kobiety powinny miec tabliczke 'uwaga tepa cipa'
OdpowiedzTo napisz historię o takiej. Ciekawa jestem co to za typ.
Odpowiedzta dziewczyna jest glupia, siedzi samotnie i minusuje wszystko, co jej sie nie spodoba, nawet jak wszyscy oleja - nie ona! Ropuchowa musi minusa kliknac. Get a life
OdpowiedzKolejny z żalami. Też ci dałem minusa. Dorośnij.
OdpowiedzIdeał..:D Lubi siatkówkę, tak jak ja, ale to nie osłodziłoby mi gorzkiej pigułki życia z nim:)
Odpowiedzco do Dody, to się zgadzam.
OdpowiedzA ja się tylko zastanawiam, co to za przyjaciółki cię tak ładnie wrobiły :)
Odpowiedzco za zje*any debil... po raz kolejny potwierdza sie zrycie bani przez wiare u niektorych katolikow. zastanawia mnie tylko czy ten "pan i wladca" bylby wstanie utrzymac swoja kobiete plus 5 pociech. narobic dzieci nie jest jakims wielkim problemem, problemem jest ich utrzymanie i zapewnienie im godnego zycia
OdpowiedzI właśnie takich powinno się eksterminować i to za młodu,zaraz po stwierdzeniu określonych cech.Stąd się lęgną debile typu Giertych.
OdpowiedzNatomiast większość kobiet powinna mieć tabliczki SZMATA oraz cennik za usługi.Jeszcze co poniektóre powinny poprzedzić to TĘPA.
Odpowiedz"Każda dama ma cenę, Trzeba po prostu pytać, A nie czaić się z kwiatami." ;> fan Braci Figo Fagot?
OdpowiedzA przepraszam, ile Ty kobiet znasz, ze wyrazasz sie o wiekszosci? Bo jakos nie wydaje mi sie, aby faktycznie wiekszosc sposrod zyjacych na tej planecie, co uprawnialoby Cie do takowych opinii. Przykro mi, ze nie udalo Ci sie spotkac porzadnej i prawdziwej, ale zastanow sie w jakim srodowisku przebywasz i je zmien. Moze to pomoze i spotkasz jakas wartosciowa. A zapewniam Cie, ze mnostwo ich.
Odpowiedzcrnizmaj - jak takie masz podejście do kobiet to gratuluję. Co więcej, podejrzewam, że w związku z tym u kobiet z cennikiem, dla Ciebie obowiązuje potrójna taryfa i to tylko u tych WYJĄTKOWO "tępych".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2012 o 23:42
jasne sa l;aski typu fanta ( fuck an never touch again) aczkolwiek nie wszystkie... jesli uwazasz ze wiekszosc to czuje sie reliktem...
OdpowiedzNisza - jakiej porządnej, jakiej "prawdziwej"? On sam nie jest nawet namiastką mężczyzny - czy to prawdziwego, czy to "fałszywego". Nie rozpoznałby porządnej kobiety, nawet gdyby przeszła mu tuż przed nosem.
Odpowiedzmnie zawsze ciekawi dlaczego kobiety na partnerów życiowych wybierają facetów, i pewnie będzie mnie to dziwić do końca życia :) większość facetów ma podobne poglądy, może nie AŻ tak ekstremalne, a nie ujawniają ich tylko dlatego, że nie chcą odstraszać kobiet
OdpowiedzNiejednokrotnie moja znajomość z dziewczyną zakończyła się zanim ją poznałem (10 minut po umówionym czasie spotkania). Jeśli okazuje się brak szacunku już na pierwszej randce... "I nie rozumie jak kobieta może jeść hamburgery, przecież to obniża jej płodność (poważnie? Na biologii nic mi nie mówili na ten temat, ani w szkole, ani na studiach)." Ja nie rozumiem jak ktokolwiek może jeść hamburgery, a już hotdoga to bez prezerwatywy nawet bym nie dotknął. Doedukuj się trochę ze składu tego śmiecia, którego codziennie zjadasz. Dowiesz się, że połowa serwowanego nam cholerstwa nie tylko niszczy nasz układ pokarmowy, ale i mózg i wiele innych organów (rozrodcze też). Nie o wszystkim mówią na biologii. Co do reszty historii - no cóż... religia robi z mózgu papkę i takich później łazi sporo po świecie. Nic na to nie poradzimy, trzeba dać czas ewolucji.
OdpowiedzLampart: sądzisz, że tylko hamburgery i hot-dogi nam szkodzą? Większość jedzenia, które kupujesz w sklepie jest nafaszerowana jakimś świństwem, więc najlepiej przestań w ogóle jeść, jeśli chcesz być zdrowy :) Tak na marginesie, Shineoff nie napisała, że codziennie wcina hamburgery :]
Odpowiedz@norbiq: oczywiście, że nie, trzeba bardzo uważać co się do jedzenia kupuje; ja tu jedynie przyznałem CZĘŚĆ racji wypowiedzi "ropucha" (swoja drogą nienawidzę wręcz tego durnego określenia) odnośnie hamburgerów. Sam jestem nałogowym palaczem nie stroniącym od dobrego alkoholu, co nie znaczy, że każdego kto wytknie szkodliwość obu używek próbował będę wyśmiać.
OdpowiedzCiekawa jestem kim on jest że uważa iż z jednej pensji utrzyma 7 ludzi...
Odpowiedz