Z banku.
Siedzę, nuda jak diabli - nóżką macham, w nosie dłubię, "sprawunki rozmaite" przy pomocy komputera załatwiam. Wtem na scenę wkracza pani z serii "wczoraj dama". Futro na plecach, chuch alkoholowy, krok chwiejny, obcasy na nogach, toteż wkracza dość widowiskowo. Opiera się, ni to zalotnie, ni to w celu utrzymania równowagi o moje biurko i rzecze tak:
- Byłbyś tak myły, młody człowieku, i mi 50 złotych wypłacił, bo na taksówkę mi brakło.
- Oczywiście, proszę tylko o pani dowód osobisty.
Tu zostałem obdarzony spojrzeniem zalotno-nieobecnym i pani zanurkowała w odmętach swojej torebki (takiej, na moje oko, imprezowej - czyli mieści się w niej szminka, ale puszka Coli już nie wejdzie) na dobre 5 minut sprawiając wrażenie, że w międzyczasie jej się nieco przysnęło. W końcu upragniony dokument z wdziękiem ląduje przede mną.
To przystępuję do czynności służbowych: wklepuję sobie dane do systemu, nakazuję szukać, a tu... nic. Myślę, pomyliłem się, ale system jak w mordę strzelił - taki ktoś nie istnieje w naszej bazie danych.
- Przepraszam, a czy ma pani u nas konto?
- Nnnnnn-e.
- W takim razie przykro mi, ale nie mogę wypłacić pani środków, których nie ulokowała pani w naszym banku.
- Jaki ważniak! Tyle piiiiiniędzy mają, a o głupie pięć dych będą się wykłócać. No przecież bym oddała...
Pani eleganckim, acz zamaszystym, gestem zgarnęła z biurka swój dowód, wykonała "w tył zwrot" i z taką samą gracją wyszła z pomieszczenia.
Bank
Uczcie się, jęczyciele, niechaj tak wyglądają historie na tej stronie. +++++++
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2012 o 10:02
Cóż, Oliwka, nie każdy ma talent do wyszukanych porównań, tudzież do "upłynniania" w tak uroczy sposób :p, historii...
OdpowiedzNie chodzi mi o formę (która btw jest całkiem w porządku), ale o tematykę...
Odpowiedz7 plusów od Oliwy! Trzeba uważać, żeby mu się historia spodobała, bo jak da 7 minusów to już nie będzie tak wesoło :D
Odpowiedzniczym bestia siedmiogłowa ;P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2012 o 16:23
Oliwa, o tematyke ci chodzi? Chcesz, żeby histna tej stronie umieszczać historie w takiej tematyce? Wiesz, ja kocham lasagne całym sercem, ale jakbym ją codziennie miała jeść, to nawet ona by mi zbrzydła... RÓŻNORODNOŚĆ to całkiem fajna sprawa:)
OdpowiedzPrzestańcie, qźwa, Oliwę plusować, bo go zagłaszczecie i stanie się grzeczny:p. I zacznie dzielić poglądy z gimbusami...a wtedy to czas umierać!
OdpowiedzNo ale o co chodzi? Pani po prostu chciała pożyczkę na dowód. @Dalia: dla mnie jest to również niepojęte, ale niektóre damy bez futra z domu nie wyjdą bez względu na pogodę.
Odpowiedzdokładnie, to samo miałam napisać, trzeba było dać pożyczkę;)
OdpowiedzNIE WIERZE!!! naprawde sa tacy ludzie??? przychodzi do obcego banku i jescze pkazuje swoj dowod i prosi o wyplate z nieistniejacego konta? :D
Odpowiedzjak to ludzie potrafią poprawić człowiekowi humor w pracy. :)
OdpowiedzDo autora: masz wielki zamysł pisarski, rozwijaj to! Uśmiałam się jak nigdy! :D Ba! Całą rodziną się uśmialiśmy! Thx za poprawienie humoru w ten zimowy wieczór :) Pozdrawiam!
Odpowiedz