Tak się niefajnie złożyło, że szukam pracy. Na miesiąc, może dwa. A może na więcej - zależy czy znajdę coś, co mi się spodoba.
Podejście pracodawców jest mocno przerażające. Odpowiadają na ogłoszenie - gdzie podałam takie dane jak wiek, doświadczenie, bla bla. Oddzwaniam, ktoś odbiera.
-Dzień dobry, dzwonię w sprawie ogłoszenia takiego a takiego.
-Nie wiem o co chodzi.
-No ogłoszenie takie, a takie, odpowiedzieli mi państwo, pięć minut temu dostałam maila.
-Taaak? A jakie ma pani doświadczenie?
-Takie a takie w firmie X.
-A ile ma pani lat?
-Tyle.
-O to jest pani za młoda, do widzenia.
Nosz kurrr. To po kiego *uja odpowiadają, jak im nie pasuje? I kto się tym całym burdelem zajmuje, skoro nie wiedzą, że szukają pracownika?!
I każdy to samo - za małe doświadczenie (serio - jest całkiem spore, jak na ten biznes), za młoda, za taka sraka.
Wszystko przebił jeden pan. Ogłosił, że potrzebuje pracowników. Odpowiedziałam, że chętnie, wysyłam CV. Dostaję maila zwrotnego: "Proszę pani, a czy mógłbym prosić o więcej zdjęć? Całej sylwetki (w CV mam zdjęcie "dowodowe"), najlepiej w bikini."
Ja wielkie WTF? Odpowiadam "Oczywiście. Może jeszcze panu przesłać kopię doktoratu z obciągania?".
gastronomia
Koleżanka kiedyś stwierdziła (a staż w szukaniu pracy ma większy niż w jakiejkolwiek innej dziedzinie), że jeśli w trakcie rozmowy o pracę, przez telefon, o wiek pyta kobieta to nie przepuści żadnej dziewczynie młodszej od niej. Jeśli w analogicznej sytuacji to facet pyta o wiek istnieje spore prawdopodobieństwo, że nie o danie pracy mu chodzi... Nie wiem czy to prawda, ale wszystkie inne znajome to potwierdzają.
OdpowiedzTo działa w dwie strony. Mój znajomy jak szukał sekretarki w 99% CV to były focie z rąsi, w bikini, z gołymi cyckami itp. A jak szukałam dziewczyny do mojej firmy to właśnie młodszej od siebie - no, ale chyba tylko ja mam kompleks, że wyglądam za młodo :D
OdpowiedzA jakiej pracy szukasz, że chciał zdjęcia w bikini?
OdpowiedzTo akurat było ogłoszenie o prowadzenie biura :D Zrozumiałabym hostessę, kelnerkę do klubu go go, czy nawet "sekretarkę". Ale ogłoszenie było normalne - osobę do prowadzenia biura, wymagam podstaw księgowości, obsługi kompa i faxu, bla bla bla. :D Zbok jeden!
OdpowiedzMysle, ze nie chodzi o to, jakiej pracy Autorka szukala, a jakiej pracownicy ten gosc :P
OdpowiedzJej, przecież nie napisałam tego złosliwie, tylko po to, aby się dowiedzieć, bo jak słsznie zauważono do niektórych posad wzmaganie takich zdjęć jest całkiem normalne (np. hostessa czy modelka). Jheez, czego nie napiszę to minusy, chyba dla zasady mi dajecie :P
OdpowiedzI to jest wlasnie jeden z powodow, dla ktorych przestalam dodawac zdjecie do CV...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2012 o 2:07
Masz rację, ale kiedy szukałam kelnera, to nie patrzyłam na CV bez zdjęcia. A i na zdjęcia czasem nie chciałam patrzeć ;)
Odpowiedz"Nosz kurrr. To po kiego ch**uja odpowiadają, jak im nie pasuje?" -- Czy dobrze rozumiem, że masz pretensje o to, że ktoś odebrał telefon, skoro nie pasowałaś im do profilu?
OdpowiedzNie. Dałam ogłoszenie, w którym były wszystkie informacje zawarte. Ktoś na nie odpowiedział mailowo, że prosi o kontakt telefoniczny, bo mu pasuję do profilu. Po czym dzwonię i okazuje się, że nie, nie pasuję i oni nic nie wiedzą o ogłoszeniu...
OdpowiedzNie wiem jaka branża. Na hostessę na przykład zdjęcie w bikini ma sens. A co do doświadczenia - jeśli za te same pieniądze może mieć bardziej doświadczonego pracownika, to znaczy, że twoje jest za małe. Prawa rynku. Tylk ociężko mi sobie wyobrazić zawód, w którym jedno i drugie ma miejsce na raz...
OdpowiedzCha cha cha :D No jest taki jeden zawód, gdzie wszystko zależy od preferencji, bo może panowie akurat wolą doświadczone panie... :) Branża gastro, ale ten typ akurat potrzebował kogoś do biura w restauracji. Co do doświadczenia to ja się nie zgodzę - osobiście wolę zatrudniać ludzi, którzy nie mają w głowie regulaminów z poprzedniej pracy no i nie potrafią ... kraść. Bo w tej branży wiele osób kradnie na potęgę, zwłaszcza doświadczonych.
Odpowiedzja miałem tak ,szukając pracy jako hydraulik : przepraszam dzwonie w sprawie ogłoszenia - ile ma pan lat - 24 - a za mało . to pytanie co ma młody wiek wiek wspólnego z pracą ???
Odpowiedzdoktorat z obciagania wygral! :D uwielbiam Cie!:D
Odpowiedzja w tej chwili zajmuję się rekrutacją pracowników niższego i średniego szczebla, dla różnych firm głównie logistyka, produkcja i pokrewne, wymagania są kosmiczne, oczywiście takie o których nie można napisać w ogłoszeniu, czyli szukamy np. tylko pań, albo pań do jakiegoś tam wieku, do pracy na okres 3-4 msc są takie wymagania i za tak lichą stawkę, że aż się dziwie, że ktokolwiek aplikuje na nie. A co do selekcji cv, to też mi się zdarza oglądać cvki w których są fotki z ręki, fotki całej sylwetki - niektóre w dziwnych strojach, błędy ortograficzne typu "mężadka" są codziennością, a przekłamania co do poziomu znajomości języków obcych są notoryczne. Najbardziej jednak cieszą mnie ludzie którzy np. wysyłają cv na ogłoszenie z zaawansowanym językiem francuskim, a znają np. angielski i niemiecki :D
OdpowiedzŚmiać się czy płakać?Cała historia niby mocno konsternująca,zaglądam do komentarzy i....."To akurat było ogłoszenie o prowadzenie biura ".Rozwaliło mnie dokumentnie:Shineoff,nażekasz na bajzel który nie od dzisiaj jest znany wszystkim poszukującym pracy.Bajzel przepisów.Z drugiej zaś strony próbujesz się dostać do pracy w której nie czarujmy się ów bajzel będziesz powielać.Mam nadzieję że jesteś młoda i "zielona"bo tylko to mogłoby tłumaczyć naiwność.Jaką?A no taką iż w większości twz"biur"panują 2 zjawiska - jawne kumoterstwo bądź mniej jawne jednak uznawane za rownie normalne ku...stwo.Żadko też kiedy agresywne"co się ma gdy się da" nie bierze góry nad umijętnościami.No cóż,nazwij to jak chcesz,choćby dodatkiem do CV. Ja osobiście już prawie nie bawię sięw CV:Mój kontakt jest albo osobisty albo przez telefon;zamiary pracodawcy(częstokroć raczej"zbawcy ludzkości")widoczne jak na dłoni.Wysyłka CV jest na końcu.
OdpowiedzPo pierwsze prowadzenie biura w restauracji nie jest powielaniem bajzlu, tylko nudną i bardzo skrupulatną robotą. Absolutnie nie ma nic wspólnego z pracą biurową w instytucjach państwowych, czy korpo. Nie jestem naiwna, po prostu szukałam pracy na najbliższe dwa miesiące, żeby nie zwariować w domu. Twój kontakt jest osobisty... Nie wiem jak Ty, ale ja nie mam siły i kasy na benzynę, żeby jeździć po całym mieście od rana do nocy i roznosić swoje aplikacje jak ulotki. Telefonu w ogłoszeniach nie podają na ogół (ja też nigdy tego nie robię, bo potem nie mam siły do wydzwaniających w kółko ludzi z różnych firm, które "pomogą" mi we wszystkim). Także konkludując, to nie mam pojęcia co mi zarzucasz, ale na pewno nie jest to napisane przejrzyście. Popracuj nad ortografią.
OdpowiedzHagen, zainwestuj najpierw w słownik ortograficzny. Po znaku interpunkcyjnym stawia się spację.
Odpowiedz:) Czad! Odpisal cos?
OdpowiedzJakoś niemrawo się tłumaczył, że nie wie o co mi chodzi, przecież on jest taki sympatyczny, na pewno fajnie się dogadamy, tylko prosi o dyskrecję.... Zbok!
Odpowiedz