Policja wypuściła piekielnego z poprzedniej historii po 24 h,
http://piekielni.pl/31938.
Kretyn postanowił przyjść do mnie chyba z chęcią pogrożenia palcem, że się wtrącam w jego związek. No ba! Przecież to że Ania leży w szpitalu, to był przecież drobny wypadek. Więc wpadł prawie że z drzwiami, jakby zapukać nie można było. I drze mordę że życie jemu niszczę, że to ich sprawa i dlaczego dzwoniłam na policję. Że on po dziecko przyszedł i że mnie zapierd**** jak będzie miał sprawę. Byłam akurat w kuchni, a mała z współlokatorem na spacerze więc zabrać mi jej nie mógł.
Wyśmiałam jego w twarz i powiedziałam że już stracił rodzinę Spytałam również czy ma nowych znajomych w ciupie, bo zapewne niedługo tam wróci.
Chyba chciał mnie uderzyć. Bo chyba jego poirytowałam. Tylko jak już wcześniej wspomniałam byliśmy w kuchni. Zamachnął się. Ja też. Kretynowi przywaliłam w twarz patelnią. Pierwsza rzecz która była pod ręką – nie moja wina, to mała chciała jeść naleśniki. I oto wisienka, kretyn zwiał z zakrwawionym nosem! Grożąc, że pójdzie na policję. Ciekawe co im powie, że osoba dwa razy mniejsza od niego złamała (mam nadzieję, że złamała) jemu nos?
Zawsze myślałam, że jedynie zakupy są w stanie poprawić mi humor – ale palnięcie komuś patelnią w ryj – cieszy o wiele bardziej.
dom
Jest cos takiego jak przekroczenie granic obrony koniecznej i wtedy naszych kochanych strózów prawa nie obchodzi ze 'poszkodowany' jest mordercą, seryjnym gwałcicielem czy coś w tym stylu, jesteś winna bo za ostro się broniłaś. Złamanie nosa może jeszcze pod to nie podchodzi, ale gdybyś mu poważniej uszkodziła twarzoczaszkę mogłabyś mieć problem.
Odpowiedznawet gdybym miała problem, to uwierz warto było i żałować nie będę, nawet jeżeli będę miała sprawę w sądzie.
OdpowiedzJak dla mnie, to jak mi ktoś podskakuje w moim domu... wszystkie chwyty dozwolone... a pozbycie się zwłok i zatarcie śladów po nich musi być pod każdym szczegółem przemyślane, tzn jakie ślady biologiczne mogą pozostać, jak najmniej ludzi widzieć itd. Po drugie nie wpuszcza się takich osób do domu... jak się już się musi z taką osobą spotkać wybiera się publiczne miejsce , z monitoringiem z paru firm, galeria itd. ... I nie pobłaża męskiej szmacie...
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2012 o 20:16
MrSpook - chodziło mi bardziej o to co zrobił dnia poprzedniego z moją przyjaciółką..
OdpowiedzAle facet ma juz epizod z pobiciem kobiety, wiec predzej kobiecie uwierza, ze sie bronila.
Odpowiedz@Bry... nie wierz w zdrowy rozsądek sądów polskich...
OdpowiedzNie wierze, ale zawsze MAM NADZIEJE :D
OdpowiedzEpizod z pobiciem kobiety plus wdarcie się do prywatnego mieszkania, bo tak rozumiem słowa: "wpadł prawie że z drzwiami, jakby zapukać nie można było". Zaś co do samej historii - tacy przyjaciele jak buuuuum to prawdziwy skarb :)
Odpowiedzbuuuuum> kurde nie mogla sie ta meska szmata przewrocic na noz ktory zostawilas w kuchni na podlodze... i tak 17 razy??? :D
OdpowiedzOwszem jest coś takiego, ale w żadnym razie nie w tym przypadku. Obroniła się tym co miała pod ręką, nie był to "przedmiot niebezpieczny" typu nóż, czy tasak, tylko patelnia, ponadto buuuuum wiedziała, że napastnik lubi bić kobiety, zamachnął się na nią- sytuacja bajka... Trzymam kciuki, żeby ten idiota poszedł na policję i wtedy jeszcze bardziej się pogrąży w g****e.
Odpowiedzty pseudoprawniku-slyszales kiedys o naruszeniu miru domowego? Jedna z niewielu rzeczy, jakie podobaja mi sie w juesej to to, ze na moim terenie moge zabic napastnika bez ponoszenia konsekwencji.
Odpowiedzźle używasz "go, jego, niemu"...
OdpowiedzA po za tym cóś mundrego umisz powiedzieć?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2012 o 20:00
MrSpook, i co, sapiąsa:p? Rację ma.
OdpowiedzTo jej polej, ja nie zamierzam!
Odpowiedzmisha, oczywiście masz rację, ale warto też powiedzieć, jak zrobić coś dobrze, zamiast tylko wytknąć błąd. Generalnie usuń te wszysytkie "je-" i będzie dobrze, autorko.
OdpowiedzJa bym od razu szła na policję na Twoim miejscu - zgłoś, że wtargnął do mieszkania. Jak będzie pierwszy to możesz mieć kłopoty, niestety... Nie wiadomo czy teraz nie będziesz miała.
OdpowiedzZgadzam się; on może próbować jeszcze raz, a w razie jakichś dalszych zawikłań lepiej, żeby były ślady w papierach. Wykorzystanie patelni bardzo mi się podoba, i tylko mała uwaga: litości, nie "owy", takie słowo w ogóle w j.polskim nie istnieje! On - "ów", ona - "owa", ono - "owo". Pozdrawiam :)
OdpowiedzNaa - ojej. usunęłam, dziękuję i na przyszłość zapamiętam.
Odpowiedza to sie zgadza - tradycyjna patelnia zaczepno - obronna
OdpowiedzŻaden biegły nie udowodni że patelnia to broń ofensywna - zbyt łatwo ulega zniekształceniom :)
Odpowiedzeee, moja w porównaniu do tych patelni z kreskówek się nie zgniotła a szkoda. Postawiłabym ją sobie jako trofeum na szafce;) z odciśniętym kinolem buraka...
Odpowiedzbuuuuum> kurde, kupuj takie na wage, co? tam chociaz sie morda szmaciarza odbije :D a nie kurde tefale i tefale... :DDDDDDDD
OdpowiedzMyślę że rada abyś na policji zgłosiła wtargnięcie buraka do twojego mieszkania jest słuszna.
Odpowiedzteraz to już chyba i tak za późno Ale jak o tym pomyślę to co powie, że dostał patelnią na ulicy? albo że ganiałam za nim po mieście z wyposażeniem kuchennym? Przecież będzie wiadomo, że w domu oberwał.
OdpowiedzA tam za późno. Może jeszcze leży w domu i bije się z myślami. Zresztą - zgłosił czy nie zgłosił, ty zgłoś jego. Łatwiej będzie Ani pozbawić go praw rodzicielskich jak będzie miał grubszą kartotekę.
OdpowiedzPrzepraszam, ale ta sytuacja wydaje mi się taka kreskówkowa (przywalenie w ryja patelnią) :D! buuuuum Twoja postawa jest niezwykła, każdy powinien mieć tak oddanego przyjaciela jakim Ty jesteś.
Odpowiedzwłaśnie nie była kreskówkowa. Patelnia głupia, nie zmieniła kształtu, tak jak w kreskówkach. Ale gdybym była wyższa to w łeb palnęłabym jemu tą patelnią, a nóż urósłby guz jak w tych bajkach:) A z moją postawą, każdy kto miałby patelnię w zasięgu ręki - użyłby jej.
OdpowiedzNajlepszy patent mojej mamy na pijanego, agresywnego mojego ojczyma. Patelnia, ciezka, twarda, po spotkaniu z tym cudem " techniki " juz nigdy nie odwazyl sie podskoczyc mojej mamie :)
Odpowiedzkarola80 - szkoda że Twoja mama musiała mieć taki patent :( ile życie byłoby piękniejsze gdyby ludzie zachowywaliby się tak jakby sami chcieliby być traktowani...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2012 o 0:02
Baba z jajami jest z Ciebie. Nie jeden facet nie potrafi zareagować, a Ty stawiasz czoła takim gnojkom. Chylę czoła i daje plusa za historie. Co do obrony koniecznej to, wg. mnie jest to debilna zasada. Policjant ma najpierw niby oddać strzał ostrzegawczy, niestety nie zdąży bo w tym momencie ma kulkę we łbie. Naprawdę uważacie, że w chwili gdy ktoś Was atakuje będziecie w stanie przeanalizować czy to obrona czy już przekroczenie? Będziecie się ratować wszelkimi dostępnymi środkami.
Odpowiedzteż tak uważam ja Ty, debilna zasada! bo chwyciłam to co było w zasięgu nie zastanawiając się czy zabiję (jego pech) ale nadal uważam, że każdy na moim miejscu który chodź trochę martwi się o bliskie mu osoby, postąpiłby tak samo:)
OdpowiedzPodobnie jest tak jak z ONZ, mają czekać na rozkazy i nie mogą otworzyć ognia dopóki do nich nie strzelą...
OdpowiedzI dobrze zrobiłaś :D moja sąsiadka swojemu byłemu mężowi przywaliła talerzem, który chwilę wcześniej odniosłam. Gościu był zwykłym pijakiem, znowu się napił i oberwał w dziób ;D
OdpowiedzUśmiałam się setnie z tej patelni - powiedz tylko jeszcze, że już zaczynałaś smażyć i to "narzędzie zbrodni" było już gorące ;> A przed odwagą też chylę czoła i życzę, by mimo gróźb historia zakończyła się pomyślnie.
Odpowiedzniestety nie zdążyłam... ciasto dopiero zaczęłam robić;/ a szkoda...
OdpowiedzAno faktycznie szkoda ]:->
Odpowiedz"No panie sędzio, z nożem na mnie szedł - to walnęłam patelnią (z wrzącym olejem) " (i doprawiłam tłuczkiem do mięsa)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2012 o 3:03
nie to, że go uderzyłaś.. po prostu mu zrobiłaś buuuum patelnią, żeby wiedział z kim rozmawia;-) to taki język migowy dla debili.. body language prawie;-)
OdpowiedzWiesz co, dla swojego bezpieczeństwa wywal patelnie. W końcu to narzędzie " zbrodni" jeszcze przyjedzie ekipa z CSI i pobierze ślady DNA.
Odpowiedztrzeba tylko pamiętać że poprawia humor nie palnięcie byle komu patelnią w ryj - tylko komuś winnemu piekła.
OdpowiedzTragicznie sie to czyta...jego zamiast go, nie odmieniasz przez przypadki. Dramat.
OdpowiedzOd czterech lat mieszkam w Gdańsku i zauważyłam, że osoby z niektórych części Kaszub tak mówią. Mój promotor dodatkowo nie używa w ogóle zaimka "ci", zawsze mówi "tobie" np. powiem tobie, przyniosę tobie. Znajomi z okolic Kościerzyny też tak mówią. Nie wiem, czy to jest związane z językiem kaszubskim czy tak mówią ludzie "ze wsi", ale ja z takimi formami się spotkałam i już się do nich przyzwyczaiłam. buuuuum, nie jesteś może z Kaszub?
OdpowiedzJadąc na Podlasie prędzej usłyszysz dla Ciebie niż Tobie albo dla mnie niż mi. Każdy region ma swoje gwary i nie ma się o co czepiać. Błąd, który wytyka piesekpreriowy nie zmienia znaczenia historii.
Odpowiedzidz na forum o jezyku polskim jak cos ci sie nie podoba
OdpowiedzBaba z jajami jak nic. Brawo. A ostatnie zdanie wręcz kapitalne.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2012 o 19:25
Ktoś chyba dużo grał w Left 4 Dead 2. No, ale gratuluję.
OdpowiedzAutorko, załóżmy klub bab z jajami ;)
OdpowiedzMam tylko nadzieję, że była ciężka a nie taka typowa do naleśników. Należało mu się.
OdpowiedzI trzeba było jeszcze natychmiast roztrzęsiona wezwać policję i zgłosić napaść i wtargnięcie.
Odpowiedzroztrzęsiona? ja się uspokoić nie mogłam - ze śmiechu:D
OdpowiedzFakt, ja nikomu nigdy nie hukłam w ryj patelnią, ale rzeczywiście radocha musi być większa niż na zakupach ^^
OdpowiedzJak ja Ci zazdroszczę... Też chcę komuś (zasłużonemu oczywiście) piznąć w łeb patelnią:D
OdpowiedzStara dobra patelnia w ryj. Klasyk.
OdpowiedzTerapia dla ludzi z depresją. Patelnią komuś w ryj :D
OdpowiedzPuenta powaliła mnie na kolana, aż zastanawiam się, czy gdzieś nie zapisać :D szkoda tylko, że nie dowiedziałam się parę dni wcześniej zanim znacznie odchudziłam portfel kupując buty, na które niekoniecznie mnie stać w celu poprawienia humoru. A wystarczyło przy***ć patelnią, szybko, tanio i jak cieszy :)
OdpowiedzPolicja wypuściła piekielnego z poprzedniej historii po 24 h- i to jest odpowiedz dla tych, którzy sa zdziwieni,że osoba mieszkająca z przemocowcem ( który po 24 g. wróci do domu i bedzie sie mścił) często latami wycofuje sprawy albo w ogole ich nie zgłasza...
Odpowiedz