Ostatnio zginął tragicznie mój kuzyn. Odbył się pogrzeb, rodzinka cała się zjechała. Mam nadzieję, że co niektórych ostatni raz widzę.
Ciocia nie wiem w jakim celu, może chcąc się pochwalić na serwisach społecznościowych, że byłą na pogrzebie, zaczęła robić zdjęcia swojej córce przy trumnie. Robiąc je, z krzykiem na pięcioletnie dziecko:
- Kamila, zrób smutną minę, na pogrzebie w końcu jesteś!
Pocieszając matkę kuzyna palnęła:
- Wiesz, ja i tak myślałam, że prędzej się w tym aucie zabije.
Spytała również ile im się pieniędzy należy i co mają zamiar z nimi zrobić.
Nawet nie próbuję tego komentować...
rodzina
A nie mógł jakiś "wujek" delikatnie ciotuni wykopać poza mur cmentarza i to tak by już nie mogła wrócić? Zgroza co za baba
OdpowiedzZdjęcie na fejsie "Takie tam, przy trumnie"? Fajnie, nie ma co...
OdpowiedzNiektórzy ludzie robią zdjęcia przy otwartej trumnie nie dla serwisów społecznościowych, ale jako ostatnią pamiątkę po zmarłym - widziałam takie zdjęcia sprzed 15-20 lat w zbiorach mojej babci; wtedy nie było aparatów kompaktowych, ani nk czy facebooka. I to były to zdjęcia osób naprawdę dla niej najbliższych, po których SZCZERĄ żałobę nosiła bardzo długo. Oczywiście w tej historii zachowanie ciotki było okropne i nie zamierzam tego kwestionować, chciałam tylko zwrócić uwagę na to, że ludzie różnie odbierają czasem te same zachowania.
Odpowiedzja rozumiem że ludzie mogą robić zdjęcia przy otwartej trumnie, ale dam sobie rękę uciąć, że te zdjęcia Twojej babci nie były robione w takim samym celu jak owe zdjęcia mojej cioci. Co więcej mina na owych zdjęciach na pewno nie była udawana. I zdjęcia zostały traktowane z należytym szacunkiem, a nie jak w przypadku mojej piekielnej zapewne oglądane przy kawie z ciastkiem;/
OdpowiedzOczywiście, najzupełniej się z tym zgadzam i miałam zamiar napisać poprzedni komentarz tak, żeby to było widoczne, najwyraźniej mi się nie udało. Miałam po prostu wrażenie, że zarówno w historii, jak i w komentarzach pojawiło się ogólne potępienie osób robiących zdjęć przy trumnach, a nie tylko osób robiących je w taki sposób, jak ta ciotka. Być może to wrażenie było błędne.
Odpowiedzoczywiście mój błąd, źle zinterpretowałam jak i źle sformułowałam potępienie. chodziło mi o to że ciotka robiła naciągane zdjęcia, chcąc wyłapać żal pięcioletniego dziecka, które swoją drogą kuzyna prawie nie znało i nie bardzo wiedziało o co chodzi. Oraz że znam ją tak, że pewna jestem że owe zdjęcia nie będą pamiątką, lecz afiszowaniem się jej jakże wielkiego bólu, by była ona postrzegana jako ofiara losu.
OdpowiedzMnie ogolnie robienie zdjec przy trumnie wydaje sie byc makabryczne. Nie potepiam, ludzie reaguja roznie, ale dla mnie to...dziwne.
OdpowiedzChyba nigdy nie zrozumiem tego zwyczaju. Może kiedyś miało to sens - jeśli zmarła osoba nie miała żadnych (prawie) fotografii to zdjęcie w trumnie byłoby uzasadnione - choćby po to żeby kiedyś wnuczkom pokazać jak dziadek/babcia wyglądali. Teraz ten zwyczaj wydaje mi się groteskowy.
OdpowiedzAle po co dziecku zdjęcie przy trumnie ;o
OdpowiedzJak to? Nasza klasa, facebook..
Odpowiedzludzie, to ironia...
OdpowiedzI jeszcze to pytanie o pieniądze. No ja pierdzielę... Załamuję się.
OdpowiedzNie dziwić się, w końcu ona nie czuje z nim więzi, a poprawność i tak nie ma sensu, wszyscy umrzemy.
OdpowiedzPrzyjmij moje kondolencje. Nieszczęśliwie też znam osoby, szczycące się podobną elokwencją i wyczuciem sytuacji. Po prostu mielą ozorem bez zastanowienia. Nic, tylko lać po ryju i patrzeć, czy równo puchnie.
OdpowiedzAż dziwne, że nie rozwodziła się jeszcze na głos nad tym, czy rodzina wystarczająco rozpacza. Ja zawsze uchodziłam za osobę o silnych nerwach, więc przed pogrzebem mojej babci grono osiedlowych plotkar głośno się zastanawiało, czy uronię chociaż jedną łzę. Mogły przynajmniej robić to cicho, ale po co?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2012 o 13:53