Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał... Tyle,…

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał...
Tyle, ze miłość niejedno ma imię. Oj, niejedno...
Czasem bywa wesoło. No - jak komu...

Siedzę w Izbie Przyjęć, w szpitalu pod egidą Aresa, praktyki studenckie. W korytarzu zamieszanie: załoga karetki z wyraźnym wysiłkiem taszczy nosze, na których spoczywa, przykryty prześcieradłem, pokaźny pakunek. Z daleka wygląda, jak spory zawodnik sumo. Z bliska: dwoje młodych ludzi, płci przeciwnych, bądź co bądź. Leżący piętrowo. Przykryci prześcieradłem. O kolorach oblicza wyraźnie wskazujących, że ich przodkowie ganiali bizony po prerii...
Słowem - klasyczne uwięźnięcie. Pani się zestresowała i postanowiła przytrzymać partnera ciut dłużej. No, może postanowiła to nadużycie semantyczne. Bo żadne prośby zakleszczonego Romeo nie dawały rezultatu. Toteż wezwali ratowników. I dzielnie znosili podejrzane kaszlnięcia i skowyty dobiegające z najbliższego otoczenia. Poszedłem za nimi na blok operacyjny. Tam przełożono zgrany tandem na stół i do akcji wkroczyli fachowcy. W osobach Chirurga i Anestezjologa.

Najpierw ten pierwszy:
- Pani się rozluźni, pomyśli o czymś miłym, to kolega wypadnie...
- Łatwo panu mówić!!!
No faktoza...
Ale próbuje jeszcze raz. Tym razem, razem z chirurgiem, wpadli na myśl, że zblokują nerw sromowy zastrzykiem, co powinno zakończyć walkę.
Ba... Ale jak tam dotrzeć?
Za chwilę anestezjolog zanurkował w okolice areny rozkoszy. Już sam widok doktora, który układa się w pozycji trzeciego do orgii, wywołał w nas dziki rechot. Ale kiedy młodzianek z przerażeniem zakrzyknął:
- Panie, tam nie, weź pan tą igłę, to moje jaja są!!! -
Cała załoga tarzała się po podłodze ze śmiechu...
Po długich rozważaniach, anest stracił opanowanie. Uśpił dziewczę, my wyciągnęliśmy (oczywiście pod ramiona) nieszczęsny korek wraz z właścicielem. Koniec sprawy.

Koniec? Ano pogotowiarze, w amoku, zapomnieli wziąć z domu jakiekolwiek ubrania poszkodowanych... Którzy siedzieli zawinięci w służbowe prześcieradła. Dobiło ich pytanie pielęgniarki, tego wieczora ewidentnie wulkanu intelektu:
- Czy mają państwo pieniądze na taksówkę?
Odpowiedź młodego - bezcenna:
- A gdzie, pani zdaniem, mielibyśmy je schować?

Na drugim biegunie - szczyt perwersji i złego smaku.
Dyżur. SOR. Sobotnia noc - obfitująca w konsumentów, pobitych i całą śmietankę towarzyską mojego miasta.
Wjeżdża karetka. Na noszach pan, koło pięćdziesiątki. Brudny, sponiewierany, szlochający jak skrzywdzone dziecko..
Dorosły facet łkał w głos, nie mogąc wydobyć artykułowanego dźwięku.
Potem zaczął mówić.
A załodze poopadały żuchwy.
Pan prezes był na spotkaniu biznesowym. Które przeciągało się do nocy. A że był ludzkie panisko, odprawił kierowcę i samochód służbowy - po co chłopak ma nocować w aucie?
Koło drugiej w nocy meeting dobiegł końca.
Prezes postanowił udać się do domu spacerkiem - piękna noc, lato, okazja przetrzeźwieć...

W połowie drogi wypadło iść przez park. Zamieszkały, jak się okazało, przez sześciu zmenelałych zwyroli.
Którzy, za nic mając majestat prezesa, wtłukli mu solidnie, obrali z portfela, zegarka i komórki, a potem... zgodnie i pospołu, w sześciu biedaka wydupcyli...
Jak się możecie domyślać, straty materialne okazały się niczym wobec tak nagłego i brutalnego pogwałcenia drogi przez pięćdziesiąt lat jednokierunkowej...
I chociaż obrażenia fizyczne łatwo dało się zaopatrzyć, prezes wymagał dłuższej psychoterapii.
Tak to upadła teza, że spacery służą zdrowiu...

służba_zdrowia

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar KsiazeCzarnychSal
23 25

Twoje historie zawsze powodują u mnie opad szczęki...Szok...

Odpowiedz
avatar Garndzilla
9 27

KoparkaApokalipsy wiesz miałam cię za inteligentniejszą osobę. Właściwie to nie wiem czemu mnie obrażasz. Hellriser dzieciakiem nie jest bronić się potrafi. Widzę jednak, że zaczyna się na piekielnych jakiś kult osób z najlepszymi historiami. Niedługo tylko same pochwalne komentarze będą mile widziane, a za słowo krytyki(własnego zdania) będą cię po całym topiku ośmieszać i ubliżać ci, już nawet nie chodzi o minusowanie wszystkich moich wypowiedzi. Udało ci się KoparkaApokalipsy mam nadzieję, że chociaż ty czujesz się lepiej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
27 71

Cóż mogę dodać... Zapraszam :) Weź duży młotek... Jeżeli masz szczątkowe chociaż poczucie humoru, to zrozumiesz, że opisuję swoje wrażenia, nie reakcje. Poszedłem, bo taka była moja rola w tym zakładzie - transport między oddziałami. A w drugim przeczytaj dokładnie początek. Komizm opisu nie oznacza wesołości autora. I jeszcze komentarz do Twojego drugiego zdania: z takim poczuciem humoru znalezienie się w sytuacji seksualnej raczej Ci nie grozi...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2012 o 20:23

avatar archeoziele
34 40

Wiesz, po latach pracy w szpitalu śmiech jest jedyną drogą żeby nie zwariować. Moja mama była pielęgniarką w szpitalu. Jakby do wszystkiego podchodziła śmiertelnie poważnie to przetrwałaby tam może rok.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
19 43

Faktoza.... Smętnym kalafiorem :) Taką mam wadę fabryczną: bawią mnie moralizatorzy o zerowym doświadczeniu w trudnych sytuacjach. Vide tekst powyżej :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
32 56

Uwaga: chamskie wypowiedzi: "zasługujesz na solidne pieprznięcie w żuchwę"... Od kobiety? I to nie jest chamstwo? A ja uważam, że jedną z najbardziej seksownych części niewiasty jest poczucie humoru. I chyba nie jestem w tym odosobniony, co, dżentelmeni? :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
21 41

Nie wiem jak panowie, ale dla nas, pań, poczucie humoru u panów nieraz wygrywa z urodą, a raczej jej brakiem ;) Jest niezłym wabikiem :) Garndzilla, naprawdę nikogo nie interesuje, czy masz czy nie masz z kim sypiać, dystansu trochę dziewczyno, bo sama się podkładasz :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2012 o 20:47

avatar KoparkaApokalipsy
23 47

Słyszałam kiedyś barową teorię, że brzydkie dziewczyny są z reguły milsze i weselsze, bo muszą charakterem nadrabiać brak twarzowości. Cóż, Gardzilla musi być nie lada pięknością...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2012 o 20:53

avatar konto usunięte
48 56

'Naszła cię chęć żeby zniżyć się do mojego poziomu? To, że ja jestem chamska nie znaczy, że i ty musisz, ale oczywiście wolna wola.' - czy kogoś jeszcze to rozłożyło na łopatki?:D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 26

@ Garndzilla - myślałam, że zrozumiesz skrót myślowy, ale skoro nie, to śpieszę z wyjaśnieniem: w kontekscie pierwszego komentarza hellraisera bez trudu można skojarzyc twoją odpowiedz, ze nie jestes singielką z tym, ze prowadzisz zycie seksualne.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2012 o 21:03

avatar natalia
7 13

Myślę, że większość opisywanych tu historii można podciągnąć pod żenujące i upokarzające, więc nie rozumiem oburzenia Garndzilli. Hellraiser opisuje wydarzenia w sposób nieco komiczny, co nie znaczy, że takie to dla niego było. Jak dla mnie jego styl sprawia jedynie, że dobrze się to czyta, nie odbieram tego jako przejaw chamstwa czy brak współczucia dla zawstydzonych ludzi.

Odpowiedz
avatar MalaMaudie
11 17

Hellraiser, u facetów też to jest najseksowniejsza część ciała. W każdym bądź razie najważniejsza dla mnie :D

Odpowiedz
avatar PENETRATOR
-1 55

Jak ktos pracuje w tym biznesie to dystans stanowi obronę przed zachwianiem równowagi psychicznej.Garndzilla-siedź cicho. Nie wiesz,nie znasz się.Przeżyj kilkanaście zgonów,kilka reanimacji, pijaków ,ćpunów. Wtedy możesz dyskutować. Ja słyszałem historię o dezodorantach,budzikach,odbycie poszerzonym do rozmiarów 2 pięści. Jesteś zbyt mało doświadczona życiowo by komentować.Nasze środowisko ma do tego prawo,TY NIE!

Odpowiedz
avatar MalaMaudie
17 25

Swoją drogą, kiedyś znajoma postanowiła się, ekhm... zadowolić dezodorantem. Nie zdjeła zatyczki, i jej organizm postanowił zdjąć ją naturalnie, poprawiając prawami fizycznymi :D Podobno takiego ataku śmiechu w gabinecie ginekologicznym nie było.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
19 27

Trochę za ostro, Kolego... Może komentować, bo po to ten portal istnieje :) Co do reszty wypowiedzi, święta prawda.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 30

Garndzilla, z całym szacunkiem, idź już spać. A doprowadzania do tego typu wstydliwych sytuacji z własnej woli zwyczajnie nie rozumiem.

Odpowiedz
avatar Bakemono
1 19

PENETRATOR: Będziesz kiedyś bohaterem podobnego upokorzenia, WTDEDY DOPIERO daj sobie wyłączne prawo głosu, nadęty balonie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2012 o 22:53

avatar aesthete
5 5

Przeczytałam o odbycie poszerzonym do rozmiarów 2 pięści, a następnie spojrzałam na Twój login... :D :D

Odpowiedz
avatar topmodel
28 28

Gdzie pierwsza opowieść mnie rozbawiła to przy czytaniu drugiej nijak nie jestem w stanie wzbudzić w sobie mych pokładów dobrego humoru.

Odpowiedz
avatar MsciwyFrustrat
6 6

Mnie jest bardzo łatwo wyobrazić sobie taką sytuację. Powiedziałbym nawet że w przypadku stresującej sytuacji (np. przedwczesny, niezapowiedziany powrót któregoś z domowników) taki nagły skurcz jest reakcją wręcz naturalną. Dlatego aranżując intymne spotkania trzeba się postarać żeby nic nie mogło ich zakłócić.

Odpowiedz
avatar ukalltheway
4 6

Wystarczy się zestresować, wystarczy, że ktoś wejdzie ''w trakcie'' np. Chociaż z drugiej strony to też może się zdarzyć jak kobieta boi się ciąży, ale w sposób dość mocny, wręcz paniczny...czyli w sumie, jak się o tym naczytałam (a jestem panikarą, bo zawsze jak próbowaliśmy z partnerem to pierwsza myśl była ''a czy prezerwatywa nie pęknie'' lub coś w deseń ''obożeajakzajdęwciążę'') to chyba dam sobie spokój z próbą rozpoczęcia życia seksualnego bo jeszcze bardziej się boję ;) z drugiej strony, kurczę...skoro to działanie wskutek stresu, to jakim cudem ludzie potrafią to robić publicznie? :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2012 o 21:21

avatar juanita
29 31

Szkoda mi tych zakleszczonych młodych ludzi. To musiało być dla nich wyjątkowo upokarzające.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 36

Ehhh... a ta dalej pitoli smutasy... Obraź się bardziej, to może weźmiesz zabawki do innej piaskownicy :)

Odpowiedz
avatar ananonda
5 5

No na pewno było to upokarzające, ale z czasem się do tego typu historii nabiera dystansu i wspomina ze śmiechem ;) A co do reakcji personelu medycznego- śmiech jest reakcją, nad którą w tak absurdalnych okolicznościach doprawdy ciężko zapanować. Często jest to także nerwowy śmiech, który zdarza się właśnie wtedy, gdy powinniśmy zachować powagę. No ale niektórzy nie są w stanie tego zrozumieć, bo są tak cudownie idealni, że to aż boli :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 13

Każdy temat można przedstawić w sposób zabawny albo ponury. Mam akurat tendencję do tej pierwszej opcji. To źle? Pomaga nie oszaleć podczas kolejnego wyjazdu do ludzkiej tragedii. Co nie znaczy, że śmieję się tym ludziom w twarz. Raczej po wszystkim uśmiecham się w duchu na wspomnienie. Zazwyczaj raczej ciepło. Bo lubię ludzi w ogóle. Nie cierpię natomiast sztywniaków, moralizatorów i wzory cnót wszelakich. Wypowiadające się - w swoim mniemaniu - inteligentnie i uszczypliwie... Bakemono , radziłem ci już: nie lubisz mojego stylu - nie czytaj. Obowiązku przecież nie ma... I skończ już z tym zatwardzeniem emocjonalnym pod moim adresem. Jeszcze kilka razy powtórzysz, że jestem doskonały i w to uwierzę... A tak poważnie: sama myśl o twojej osobowości wywołuje u mnie odruch wymiotny...

Odpowiedz
avatar juanita
25 25

A jeśli chodzi o gościa z drugiej historii, to jestem przerażona, że takie rzeczy dzieją się na świecie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 11

Pytanie kieruje do autora tekstu, w jakich okolicznościach może dojść do takiego zakleszczenia?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 13

skieruj na priv, tu niespecjalnie są warunki do omawiania szczegółów technicznych

Odpowiedz
avatar ihuax
0 2

z pochwica to bym sie do konca nie zgodzil... niby to samo, ale jednak wyroznia sie osobno ten stan...znanych jest niewiele przypadkow;P http://en.wikipedia.org/wiki/Penis_captivus nic tylko opisac i publikowac;)

Odpowiedz
avatar bukimi
6 6

Pochwica to jednak coś innego i jest zamykaniem się z samego lęku przed stosunkiem itp więc drzwiczki są zamknięte zanim wejdzie gość.

Odpowiedz
avatar ukalltheway
0 0

Ooo, wszystko jasne. To jednak się nazywa napad pochwicowy ;) tzn ten skurcz ''w trakcie''.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2012 o 21:28

avatar Owieczka
12 12

Wyręczę autora( a może nie(jak nie mam racji- to na pewno mnie poprawi, bądź uzupełni)- wystarczy chwila strachu, stresu.I kłopot gotowy. Ja osobiście ciekawa jestem jak młodzi rozwiązali problem braku okrycia wierzchniego.Bo chyba raczej nie wracali do domu jak ich natura stworzyła?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2012 o 22:45

avatar lenka
17 17

Ciekawe po jakim czasie para znów zaczęła ponowne współżycie :)

Odpowiedz
avatar mystra
12 18

Co do zakleszczenia- słyszałam, że coś takiego może się stać. To dość przerażające. A druga historia... Aż wstyd czasem być człowiekiem. Mam nadzieje, że pan prezes doszedł w końcu do siebie i żaden cierń na psychice mu nie został.

Odpowiedz
avatar Hitokiri
10 14

Co do zakleszczenia to słyszałam kiedyś jedną teorię i jedną historię. Teoria głosiła, że jeśli partnerce się "zaciśnie:" to partner powinien wziąć szpilkę i ją niespodziewanie ukłuć - wtedy można... ekhm... wyjść. Historia, którą usłyszałam w czasach gimnazjalnych, mówiła o dwójce kochanków, którzy na przerwie (!) poszli razem do łazienki. Partnerka się trochę spięła i rozdzielenie za nic nie było możliwe. Nie pamiętam jak to było dokładnie, ale w końcu kochankowie, połączeni miłosnym uściskiem (proszę wybaczyć, nie mogłam się powstrzymać :) ) znaleźli się u szkolnej higienistki, gdzie czekali na przyjazd pogotowia. W prawdziwość teorii i historii nie wierzę :) A panu prezesowi szczerze współczuję...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2012 o 23:09

avatar Relativity
1 3

Też właśnie słyszałam o metodzie ze szpilką. Podobno najlepiej, żeby ukłucie było w miarę zaskoczeniem dla partnerki, a na wyswobodzenie się jest bardzo mało czasu. Swoją drogą, personel powinien spróbować zastosować taką metodę zanim zdecydował się na uśpienie pacjentki.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2012 o 20:01

avatar ukalltheway
3 3

Tak podobno metoda ''domowa'' i na szybko (ale niekoniecznie w każdym przypadku skuteczna) to ukłucie partnerki w pupę szpilką bądź igłą, wtedy naturalnie w wyniku zaskoczenia mięśnie puszczą na chwilę i mężczyzna będzie mógł wyjść, inne to trzymać w domowej apteczce bądź pod ręką leki rozkurczowe. Tylko jakie? bo teoretycznie takie na bóle menstruacyjne jak nospa są rozkurczowe a nie sądzę, żeby chodziło o takie... kurczę :D

Odpowiedz
avatar Ewcynka21
7 11

Pierwsza część wywołała u mnie napad śmiechu :)Niezłe zwłaszcza jak sobie to próbuje wyobrazić.Co do drugiej przeraża mnie to,że żyjemy w takich czasach i środowisku,że nawet głupi spacer może skończyć się niewesoło....

Odpowiedz
avatar Meliana
5 9

A ja zawsze myślałam, że to słynne uwięźnięcie to zwykły urban legend... Nie no, współczuję parze wstydu, zażenowania i upokorzenia którego musieli się najeść, aczkolwiek wątpię, bym sama była w stanie w tej sytuacji zachować dystans, opanowanie i pełen profesjonalizm xD Co do drugiej historii... ciężko o jakikolwiek komentarz. Dla całości wielki "+" - kocham styl Twojego pisarstwa :D

Odpowiedz
avatar katem
12 16

Przyznam, że pierwsza historia mnie nie rozbawiła - słyszałam o takich przypadkach i jest to piekielne dla osób doświadczających takiej sytuacji. Za to w drugiej powaliło mnie określenie: " brutalne pogwałcenie drogi przez pięćdziesiąt lat jednokierunkowej..."

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2012 o 0:11

avatar korbalodz
14 16

Trochę z innej beczki. Żona jak była w szpitalu z zagrożoną ciążą widziała sytuację jak kobieta trafiła tam ze zgniłym serdelkiem. Domyślcie się gdzie. Załoga i pacjentki też nie miały szans zachować powagi. Wiele spraw jest poważnych i wstydliwych, ale wywołuje śmiech. Lepszy jest śmiech niż płacz.

Odpowiedz
avatar Owieczka
0 24

Pamiętam, jak kiedyś dawno temu koledzy metalowcy opowiadali mi jak to chłopcy " ukarali" jedną bardzo namolną panienkę.Poczekali aż się skutecznie znieczuli alkoholem i kiedy już była Upojona do nieprzytomności wsadzili jej do pochwy szyszkę świerkową.Sama jej usunąć nie mogła, bo podczas prób łuski boleśnie wbijały się w ścianki skutecznie uniemożliwiając wyjęcie.A do lekarza wstydziła się iść.Poszła, kiedy zaczął zachodzić w szyszeczce proces gnilny. Pomysł chłopcy mieli nadzwyczaj głupi, a dziewczyna na pewno nabawiła się mega infekcji i Bóg wie czego jeszcze.Ale pewnie z puszczania się skutecznie się wyleczyła.

Odpowiedz
avatar Lilith___
2 18

Hellraiser hahahahahaha Twoje historie są opisane takim językiem, że super się je czyta :D Łatwo szybko i przyjemnie :) a jak ktoś nie rozumie różnicy między dowcipnym językiem wypowiedzi a naśmiewaniem się z kogoś...cóż jego problem.

Odpowiedz
avatar fireman
1 5

Historia na +, jeszcze mały offtopic: Polish Panzer Batalion?

Odpowiedz
avatar inleikeip
5 5

"Drypcia" wiesz ze ostatni adres odsyła do odzewu pani B. Musgrave, była świadkiem takiego zakleszczenia ? (...we are making an exception for this one letter as it reports personal experience of a case.-ED, BMJ.) Popraw mnie proszę jak się mylę :/ te daty (1979) publikacji, cały artykuł dr F Kraupl Taylora to domniemania. Ja to tak odbieram.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 27

Podobno u zwierząt zdarzają się?? U psów nagminnie, rzekłbym. I to po pierwsze. Po drugie, choroba zwana pochwicą występuje u ludzi. Zazwyczaj, poprzez skurcz mięśnia Kegla, niemożliwe jest podjęcie współżycia, jednak, ze względu na konstrukcję męską (łatwość wejścia, trudność opuszczenia lokalu), może dojść do zablokowania po wejściu. I takie przypadki widują pracujący w SORach. Podsumowując: pieprzenie, zarzucanie bujd, ignorancja medyczna, niewiedza...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 20

P.S. Dziś zapytałem dyżurującego ze mną specjalistę urologa: możliwe, zdarza się, chociaż niezbyt często. Toteż chyba nie miałem halucynacji. A chcącym poprzeć tezę źródłami polecam wpisanie w wyszukiwarkę "uwięźnięcie podczas stosunku" - opinii seksuologów jest sporo... Takich z dyplomem, nie tylko z przekonaniem :) I wstyd, żeby użytkownik z dowolnym stażem pisał bzdury opierając się tylko na swoim zdaniu :)

Odpowiedz
avatar vfm
11 11

U psa to wynika z konstrukcji anatomii, i nie "zdarza się" tylko jest częścią procesu zapłodnienia.

Odpowiedz
avatar Takasobiebajeczka
3 5

Tak, jasne, urban legend... o której najwyraźniej uczą na studiach :). Swoją drogą Hitokiri ma rację, nam Starowicz opowiadał o sposobie na szpilkę na wykładach :)

Odpowiedz
avatar inleikeip
0 8

"hellraiser" co do tych legend, jak długo żyję na tym świecie nigdy nie widziałam/słyszałam o złamaniu "męskiego narzędzia". A tu Pan Maciej Orłoś mnie informuje w TV ze... jak kobitka zrobi wygibasa, można złamać se kut..a :) Człowiek jednak całe życie się uczy. Bo to przecież dość plastyczne jest, mimo twardości :P Co do prawdziwości Twoich historii, NIE mam wątpliwości. :)

Odpowiedz
avatar ihuax
1 1

i nie jest to wcale takie rzadkie;)

Odpowiedz
avatar vfm
3 5

Kak tigra jobał.. pierwsze śmieszne, drugie straszne...

Odpowiedz
avatar voytek
-5 7

Ty to masz opwiadania! ale w sumie moze i pouczajace - niech teraz kazdy strzeże się seksu i nocnych spacerów!

Odpowiedz
avatar Lypa
2 6

Historia napisana bardzo ciekawie, zabawna, ze smaczkami, typu "płci przeciwnych, bądź co bądź" - zasługuje zdecydowanie na więcej niż jednego plusa ode mnie - szkoda czasem, że jest limit. ;)

Odpowiedz
avatar curiously
8 18

Pewnie zostanę uznana za przewrażliwioną, ale mam mieszane uczucia co do tej historii. Bo jakby nie było tajemnica lekarska obowiązuje. Ja wiem, że żadne nazwiska nie podły, ale osoby z otoczenia bohaterów historii które "coś tam słyszały/widziały" domyślą się, o kogo chodzi i teraz mają dokładną relację (załóżmy - współpracownik bohatera drugiej części historii siedział z nim na tym samym zebraniu, więc wiedział, o której bohater wyszedł i prawdopodobnie że odprawił kierowce też, a następnego dnia dowiaduje się, że bohater wziął tydzień wolnego. połączyć fakty nietrudno) . W każdym razie ja nie chciałabym, żeby opis równie niezręcznej sytuacji ze mną w roli głównej znalazł się na tym czy innym portalu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2012 o 20:02

avatar seera
-1 5

oj bez przesady.Nie jednemu psu burek, a nawet nie wiadomo w którym województwie przyjmuje @hellraiser.Namierzyć bohaterów historii wcale nie jest tak prosto po samym opisie.

Odpowiedz
avatar makata
5 21

o ile historia zakleszczonej pary jest zabawna i zdarza się czasem, można się z tego pośmiać, o tyle opisywanie w sposób humorystyczny gwałtu uważam po prostu za niemoralne i niegodne lekarza. może mam kij w dupie, ale nikt mi nie powie że hellraiser nie podał do publicznej wiadomości faktu zbiorowego gwałtu na Bogu ducha winnym mężczyźnie. ciekawe, czy będą takie historie o kobietach - równie zabawne, prawda?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 11

Przy kobiecie poleciałyby komentarze: nie powinna była nocą po parku spacerować, a czemu miała to na sobie, prosiła się przecież, sama sobie winna. I zgadzam się, nie należało tego publikować, ani opisywać w taki sposób, bo o ile pierwsza historia jest zabawna, to z drugiej za nic śmiać się nie da.

Odpowiedz
avatar seera
0 4

napisałam to samo o facecie co by o kobiecie mogli powiedzieć i mnie zminusowano.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

Zminusowano Cię, bo przecież każdy dorosły mężczyzna idący w nocy przez park spodziewa się zbiorowego gwałtu.

Odpowiedz
avatar seera
0 2

no fakt tego nie przewidziałam.

Odpowiedz
avatar Haay
3 3

Uśmiałam się na pierwszej historii, ale nie spodziewałam się, że druga będzie tak... Poruszająca. Dwa odległe bieguny, w tym drugi jest dla mnie przerażający i będzie długo mi się śnił po nocach...

Odpowiedz
avatar Bakemono
2 24

Wot, jedna więcej ludzka tragedia stała się kanwą zabawnej historyjki dla gawiedzi. Nie ona pierwsza ani ostatnia. Gratulacje.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 13

Tęskniłem za moją fioletową, penisoidalną wielbicielką :) Moralizuj, nawracaj, nauczaj, o Boska!!!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 10

Penisoidalną... umarłam xD @Bakemono, weź już wrzuć na luz, bo nudna się robisz. Nie chcesz - nie czytaj i nie rzucaj argumentem, że jak autor nie chce, to niech Twoich komentarzy nie czyta, bo jest z tyłu wzięty. Wchodząc w historię hellraisera i komentując ją, włazisz na jego teren. No chyba, że Cię zaminusujemy na śmierć. Kolejna porządna historia stała się kanwą dla fioletowej, kudłatej Buki...;)

Odpowiedz
avatar Bakemono
-4 10

Argument o nie czytaniu jest w ogóle z tyłu wzięty. A podwórko jest wspólne/należy do właścicieli serwisu. Zauważyłam też, że jeśli komuś brak rzeczowych argumentów, to wtedy zaczynają się wszystkie inne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 8

Specjalnie dla Ciebie chyba admin przerzucił nick autora nad historię... Wchodzisz na portal, widzisz, że znów ten przebrzydły, okropny hellraiser coś napisał - nie czytasz i oszczędzasz sobie nerwów. Proste jak Twoje myślenie. A jak masz przemożną potrzebę bycia offową, to skomentuj raz, wyraź swe nie-mainstreamowe zdanie, ale nie nawracaj tu wszystkich. I ciesz się naprawdę, że tacy lekarze jeszcze są. I niech Cię już nie widzę pod historiami hellraisera. Pozdrawiam, bez odbioru.

Odpowiedz
avatar Bakemono
-4 12

Specjalnie po to też można zobaczyć penisoidalny awatar :) obok komentarza. To działa w obie strony. Naprawdę. O tak: jeśli Hellraiser widzi, że ta przebrzydła, różowa Bakemono znów coś napisała, nie czyta i oszczędza sobie nerwów. Proste jak Twoje myślenie. :) "A jak masz przemożną potrzebę bycia offową..." Nie wszystko da się wyjaśnić za pomocą odniesień do jednego kilku wiodących popkulturowych trendów, choć to kuszące i łatwe. Przykro mi. Swobodę umieszczania swoich komentarzy, za Twoim uprzejmym przyzwoleniem :))) pozostawię jednak sobie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

Przynajmniej jasno nam dałaś właśnie do zrozumienia, że nie chodzi Ci o dyskusję na poziomie, wymianę opinii, tylko o zwykłe hejtowanie. A ja tak karmię trolla... Mam nadzieję, że chociaż zdechnie z przeżarcia;)

Odpowiedz
avatar Bakemono
-5 11

Interesujące, że piszesz braku poziomu i o hejtowaniu (cudowne słowo swoją drogą, internet nigdy nie przestanie mnie zadziwiać) w odpowiedzi na post, który był w dużej mierze parafrazą Twojego własnego. Ja nie nazywam nikogo bublem genetycznym, ani nie czynię czułych wyznań w stylu "na myśl o twojej psychice chce mi się wymiotować". Robi to Twój idol. Więc jeśli chcesz już analizować poziom wypowiedzi, to spróbuj, przynajmniej spróbuj, proszę - być obiektywna.

Odpowiedz
avatar lanuitclaire
-3 3

Ktoś z góry ma rację, że jak się nie zobaczy, to nie można sobie wyobrazić, jak pan mógł zakleszczyć się w pani? :D No naprawdę moja wyobraźnia jest chyba ograniczona. Albo sprzęt tego pana tak pokaźny?

Odpowiedz
avatar rekin_dziewicojad
1 1

Zakleszczenie, współczuję kochankom. O ile reszta miała powód do rechotu, to im musiało być naprawdę głupio. Druga sytuacja, no cóż, ekhm analogiczna do tej z kawału o Kolumbie i kabance.

Odpowiedz
avatar Edeta
5 5

Jest mi koszmarnie żal pana z drugiej historii :( dorosły człowiek i taka trauma go spotkała...

Odpowiedz
avatar Dalia
0 6

hellraiser wydaj swoje opowiadania w formie książki, są świetne:)

Odpowiedz
avatar szuszka
0 2

Jak oni byli zakleszczeni? Nie rozumiem, jak partner tam "ugrzezl" :P

Odpowiedz
avatar ukalltheway
2 2

Dochodzi do takiego skurczu pochwy, że mężczyzna po prostu nie może wyjąć penisa. Podobnie jakbyś sobie coś zacisnęła na palcu ;) Napad pochwicowy podczas stosunku wywoływany jest na skutek nagłego, nieoczekiwanego stresu pojawiającego się u kobiety, co prowadzi do silnego skurczu pochwy uniemożliwiającego wysunięcie prącia z pochwy. Skurcz jest silny i nie można go rozluźnić siłą woli. Co można zrobić samemu w takiej sytuacji? Zazwyczaj niewiele bądź zupełnie nic. Skurcz jest zazwyczaj tak silny, iż wymaga podania kobiecie leków rozkurczowych (chyba, że ktoś ma je w domowej apteczce stojącej niedaleko łóżka). Jedynym domowym sposobem zalecanym przed laty było przygotowanie sobie wcześniej (tak na wszelki wypadek) igły, którą mężczyzna powinien ukłuć znienacka partnerkę w pośladek, gdyby doszło do uwięźnięcia. W tym momencie dochodzi do odruchowego krótkiego, rozluźnienia mięśniówki, umożliwiające rozdzielenie się. Inną metoda było wypicie alkoholu celem ogólnego rozluźnienia i obniżenia poziomu lęku.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2012 o 21:40

avatar Nefariel
4 6

Jak dla mnie te historie do siebie nie pasują. Obie są mega piekielne, jasne, ale uważam, że krępująca, chociaż w sumie zabawna sytuacja nie powinna być opisywana w jednej opowiastce z ludzką tragedią.

Odpowiedz
avatar pannaInga
4 8

W komentarzu hellraiser tłumaczy się: "Co nie znaczy, że śmieję się tym ludziom w twarz. Raczej po wszystkim uśmiecham się w duchu na wspomnienie" a w samej historii pisze np.: "Już sam widok doktora, który układa się w pozycji trzeciego do orgii, wywołał w nas dziki rechot (...) Cała załoga tarzała się po podłodze ze śmiechu..." Rozumiem, że dziki rechot to taka inna forma uśmiechania się w duchu? :/

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

Napisałem, że zazwyczaj, to po pierwsze. Po drugie, wtedy byłem w trakcie studiów i nie miałem jeszcze tak wyrobionych zwieraczy humoralnych. A rechotaliśmy poza zasięgiem wzroku i słuchu poszkodowanych. O czym świadczy fakt, że po wyjściu z matni nie mieli pojęcia, kim jesteśmy. Blok operacyjny to takie fajowe miejsce, gdzie można popatrzeć zza szyby, nie będąc widzianym...

Odpowiedz
avatar pannaInga
4 6

Zza szyby powiadasz? Prawie jak lustro weneckie... Cóż, to i tak lepiej niż dyskusja pani doktor ze studentami przy 16-letniej pacjentce i teksty typu "Zobaczcie, ona zaraz będzie płakać" Im mój problem może też wydawał się zabawny, ale dla mnie był cholernie krępujący. Tyle lat, a mała trauma została. W "pojedynku" lekarz-pacjent było niestety 1:0

Odpowiedz
Udostępnij