Moja koleżanka Jola, była fantastyczną dziewczyną.
Pracowaliśmy razem w jednym dziale.
Oprócz niewątpliwych walorów zewnętrznych, miała niezwykły urok osobisty. Miała wtedy 22 lat i ciężko pracowała, żeby móc ułożyć sobie życie.
Któregoś dnia przyszła do pracy wyjątkowo smutna i jakaś nieobecna.
Wkrótce wyjaśnił się powód jej złego samopoczucia.
Dostała wezwanie do sądu, w charakterze pozwanej o alimenty.
Minęło kilka dni i sprawa się wyjaśniła.
20 lat temu, kiedy miała 2 latka, a jej matka była w zaawansowanej ciąży z bratem, jej tatuś wyszedł wieczorem po papierosy i zniknął.
Szukała go milicja, matka dawała ogłoszenia w prasie.
Nic, kamień w wodę.
Minęło kilka lat, gdy okazało się, że tatuś żyje i ma się dobrze. Mieszkał sobie z panienką w mieście oddalonym o 400 km i nawet nie chce słyszeć o dawnej rodzinie.
Aż nadeszły złe czasy. Zachorował, panienka wystawiła mu walizkę na słomiankę i dziad wylądował na dworcu.
Wtedy szybko przypomniał sobie, że przecież ma "ukochaną" rodzinę, która nie da mu umrzeć.
Więc zamiast udać się do tej rodzinki, wniósł sprawę do sądu o alimenty.
Sąd oczywiście w imię humanitaryzmu, przyznał mu solidarne alimenty od żony, córki i syna (którego nawet nie widział na oczy).
Tak więc moja przyjaciółka, nie dość, że nie miała ojca, nie dostała przez całe życie ani jednego dowodu jego istnienia, będzie musiała do końca życia utrzymywać pasożyta.
Pytanie: Czy naprawdę prawo jest sprawiedliwe?
Sąd
To nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością. Aż krew się burzy, że tak się dzieje, ale "Dura lex sed lex". Czyli "Twarde prawo - ale prawo"
OdpowiedzBo tu jest Polska i tutaj niewinnego zamkną , winnych się boją , a złodzieje żyją bez obawy . I takie akcje nie raz przechodziły i będą przechodzić dopóki pokolenie które siedzi 3cią dekade przy korycie nie odejdzie , a jeżeli odejdzie to pewnie wychowa sobie następców naśladowców żeby tylko wieść prym po śmierci nawet . Szkoda gadać . Bardzo współczuje koleżance . Ale niestety żyjemy gdzie żyjemy i nic tego nie zmieni . Czasem zazdroszczę hamerykanom ich bezmózgiego prawa .
Odpowiedzpowinna się odwołać.Kodeks jednak dość szczegółowo precyzuje takie sytuacje i w takiej sytuacji nic mu się nie należy.Sądzę że wyrok został wydany zaocznie ale jeżeli zgłoszą się do sądu,napiszą odwołanie z argumentacją że porzucił rodzinę i nawet nie zna swoich dzieci i nigdy na nie nie łożył ani się nimi nie zajmował to mu się od nich nic nie należy.
OdpowiedzRebot: Wnerwia mnie takie gadanie. To, że jest wśród nas pewien odsetek idiotów, nie oznacza, że cała Polska to bagno. Tylko oczywiście o tysiącach rozsądnie załatwionych spraw w sądach, urzędach, na poczcie czy w szpitalu, nie trąbi się cały dzień w radiu, prasie i telewizji. A potem ludzie o ograniczonych umysłach złapią haczyk sensacji z mediów, uwierzą bezkrytycznie, że tak jest zawsze i będą mi - jak Ty zatruwać życie narzekaniem. Jakoś mi się bardzo podoba to jak żyję i gdzie żyję.
Odpowiedzhttp://biznes.onet.pl/bil-pil-porzucil-zaplacisz-mu-za-to,49585,5093880,news-detal?fb_action_ids=3032506179492&fb_action_types=news.reads&fb_source=other_multiline + przeczytać komentarze i sądzić się z dziadem. Odwoływać i prosić rodzinę o pomoc w zeznaniach. Płacić będzie, jeśli nic z tym nie zrobi, ale ma duże szansę, aby kopnąć w dupę starego pierdziela.
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2012 o 10:49
No właśnie, co za dziwny zbieg okoliczności.
Odpowiedzteż czytałam dziś ten artykuł - wygląda to na nową politykę MOPS-u, celowe działanie w ramach oszczędności....
Odpowiedz@Varyag masz rację! Jest artykuł, jest i historia prawie idealnie wplatająca się w fabułę artykułu. Niestety, na Piekielnych jest coraz więcej takich "przypadkowych" zbiegów okoliczności.
OdpowiedzHistoria bylaby piekielna, gdyby byla prawdziwa. Zgadzam sie - zbyt duzy zbieg okolicznosci. @smal - przegladaj onet.pl regularnie, moze znajdziesz kolejne inspiracje. Sprobuj tez szczescia na wp.pl :p
Odpowiedzprzesadzacie ;] ja artykuł na ten temat czytałam z jakieś pół roku temu w polityce. Może tamtym też się niby inspirował? ;P
OdpowiedzA dla innych na przyszłość: wystarczy takiego "tatusia" pozbawić praw rodzicielskich. Moja mama zrobiła to, gdy byłam jeszcze mała właśnie po to, żeby potem nie mógł żądać ode mnie pieniędzy.
OdpowiedzMimo utraty praw rodzicielskich ma prawo pozwać cię o alimenty. Czy mu je przyznają to już inna działka - łatwiej chyba wtedy się wybronić przed płaceniem.
OdpowiedzChwila. Jeśli jest niezdolny do pracy, dostanie rentę. Jeśli jest zdolny, nikt nie ma obowiązku go utrzymywać. WTF?
OdpowiedzNiezupełnie, ponieważ się ukrywał - nie pracował legalnie, a więc nie nabył prawa do renty. Napisałem w tekście, że zachorował. W/g wszelkich praw i zasad, pomoc jest mu naprawdę potrzebna. Natomiast niesprawiedliwe jest to, że tą pomoc muszą udzielać mu ludzie poszkodowani przez niego.
OdpowiedzMój tata miał podobną historię. Tyle tylko że jak tata zaczął pracować i żyć na własną rękę przewidział że szacowny "ojciec-rodziciel" może wywinąć taki numer, więc zawczasu udał się do sądu i wydziedziczył tatuśka.
OdpowiedzJakoś nie wydaje mi się to prawdziwą historią, może dlatego,że znajoma miała podobną sytuację - rodzic nic się nie interesował, nie płacił alimentów na dziecko i sąd mu nie przyznał alimentów na niego od dzieci
OdpowiedzNo rzeczywiście, wszystkie sądy wydają identyczne wyroki w podobnych sprawach.
Odpowiedzja też znam taką sytuację, ale "byle rodzic" nie może domagać się alimentów. trzeba udowodnić, że rzeczywiście świadczyło się na dziecko, inaczej nie ma podstaw.
OdpowiedzNie wiem czy prawdziwe, ale twoja koleżanka może sądzić się, nawet jako pełnoletnia, o pozbawienie ojca praw rodzicielskich nad sobą, i jak jej sie uda to nie bedzie musiała płacic.
OdpowiedzWładza rodzicielska rodziców wobec dzieci ustaje z mocy prawa w chwili osiągnięcia przez dziecko 18 roku życia i to w każdej sytuacji tj. dotyczy to każdej już pełnoletniej osoby. Nie może więc taka osoba /pełnoletnia/ wnieść o pozbawienie władzy rodzicielskiej, ponieważ jest to formalnie niemożliwe.
OdpowiedzWładza rodzicielska tak, ale są też prawa rodzicielskie, to co innego.. Takie prawo do widywania dziecka itd...
OdpowiedzUdzielam Ci dokładnej informacji - z punktu widzenia k.r.o. i ustaw, więc proszę - nie pisz bzdur i nie siej zamętu! Pozbawienie rodzica władzy rodzicielskiej nie spowoduje, że nie będziemy mieli obowiązku łożyć w przyszłości na rodzica! Dodatkowo, nie można pozbawić rodzica władzy rodzicielskiej po osiągnięciu przez dziecko 18 roku życia, ponieważ on z mocy prawa już wtedy jej nie posiada!!! Powództwo (wniosek) o pozbawienie władzy rodzicielskiej osoby w wieku 22 lat zostałby po prostu oddalony (uzasadnienie jak wyżej). Postaram się najprościej - ja mam 26 lat, a to oznacza, że moi rodzice od 8 lat nie posiadają już względem mnie władzy rodzicielskiej i dotyczy to po prostu każdego. Nie znasz się - to naprawdę nie pisz głupot w stylu :twoja koleżanka może sądzić się, nawet jako pełnoletnia, o pozbawienie ojca praw rodzicielskich nad sobą". Żeby nie było - piszę to jako absolwentka studiów na kierunku prawo oraz pracownik Wydziału Rodzinnego i Nieletnich w Sądzie Rejonowym.
OdpowiedzNajlepsze rozwiązanie iść na studia i wystąpić o alimenty od niego.
OdpowiedzTeraz podsumowanie: Jedynym sposobem na pozbycie się definitywnie ojca-pijawki, jest orzeczenie rozwodu z jego winy i pozbawienie go praw rodzicielskich. Jeśli się tego nie uczyni - ZAWSZE będzie wisiała groźba, że "ukochany" tatuś - będzie chciał wyssać poszkodowanych.
OdpowiedzProblem w tym, że rodzica pozbawić rodzicielstwa można do 18 roku życia latorośli. Później - przepadło. Można co najwyżej zbierać świadków na "niedopełnienie obowiązku rodzicielskiego" a i tak wszystko zależy od sądu. Opinia prawnika w poradni prawnej. Prawnik ten podsunął jeszcze jedną opcję zabezpieczenia się - napisać zawczasu u notariusza testament pozbawiający takiego rodzica prawa do spadku powołując się w nim na takie właśnie niedopełnienie.
OdpowiedzZ drugiej strony gdyby nie jego sperma to panny nie byłoby na świecie... wiec jakaś wdziecznosc z jej strony tez by sie nalezala
OdpowiedzHAHAHA!!! So lame. Minus. To takie dzieci gwałcicieli mają im słać do więzienia laurki na dzień ojca? No gorszej bzdury to nie słyszałam od czasu KD.
OdpowiedzTy wiesz że to by było zabawne? Aż ci dam plusa :) "Drogi Wacku, 20 lat temu zgwałciłeś moją mamę, bardzo chciałem ci za to podziękować bo inaczej by mnie nie było na świecie!:)))" - może groteskowe, ale... naprawdę, nakłaniam do zrzucenia na chwilę okularków tradycyjnej moralności i spojrzenia na sprawę pod kątem biologicznym
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2012 o 15:16
Weź człowieku sam spójrz na siebie pod kątem biologicznym...
OdpowiedzCytat z sieci: "Istnieje też prawnie społeczne przyzwolenie na niepłacenie alimentów. Aby uniknąć płacenia alimentów wystarczy wpłacić drobną sumę raz na jakiś czas. Upada wtedy (według prokuratury rejonowej dla Mokotowa) zarzut "uporczywości" i wszyscy mają święty spokój. Wszyscy, tj. niepłacący i organa ścigania."
OdpowiedzBzdura z góry do dołu, sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana. Wątpię, aby to było OFICJALNE stanowisko prokuratury rejowej dla Warszawy - Mokotów.
OdpowiedzHmmm na miejscu matki po pewnym czasie wystąpiłabym o pozbawienie praw rodzicielskich, tak zrobiła moja mama i mój ojczulek musiał się obejść smakiem. Ale za to jego inna córka musi mu płacić alimenty choć nigdy go nie widziała.
OdpowiedzKodeks Rodzinny i Opiekuńczy wyraźnie mówi, że sąd może uchylić obowiązek alimentacyjny, jeśli jego istnienie naruszałoby ważny interes społeczny bądź zasady współżycia społecznego. Nawet średnio kumaty adwokat bez większego problemu wykaże, że w tym konkretnym przypadku ewidentnie zasądzenie alimentów na rzecz ojca naruszyłoby te zasady a co za tym idzie strony powinny być z niego zwolnione. W dwóch słowach - papier, długopis i pisać pozew przeciwko tatusiowi o zwolnienie z obowiązku.
OdpowiedzA widzisz, aby w tej sprawie ktokolwiek udał się do adwokata ? ;]
OdpowiedzPrawo i sprawiedliwość to są dwie zupełnie różne rzeczy. Wg naszego lewa (prawem tego nie śmiem nazywać), to w naszym kraju nic, tylko być menelem. Państwo (czyt. ciężko pracujący frajer) sponsoruje darmowy alkohol, nocleg i przekąski.
OdpowiedzTak jest, jak się nie odbierze praw rodzicielskich, to dzieci spłacają np. po śmierci zobowiązania ojca+Alimenty są zobowiązaniem=dzieci oddają np. działkę komornika+odsetki
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2012 o 21:02
Boże, widzisz i nie grzmisz! Nie wiem, czy ta historia jest prawdziwa czy nie, ale jeśli to nie jest wymysł autora, to głównej bohaterce jednak współczuję braku zaradności życiowej. Jeśli ojciec naprawdę tylko pił, bił i zabierał pieniądze, potem się wyniósł i nie łożył na utrzymanie, to zgodnie z zasadami współżycia społecznego nic mu się nie należy (jest to termin prawniczy, art 144 ze znaczkiem 1 KRO). Takie sprawy przegrywają na ogół ludzie, którzy do adwokata nie pójdą, wiedzy prawniczej małą zero, a postępowaniach sądowych się nie orientują. Do Autora - przekaż koleżance, że może wystąpić o uchylenie alimentów, tylko niech to zrobi z głową.
OdpowiedzDwadzieścia lat temu nie było milicji. Fake.
OdpowiedzNic śmiesznego - sam byłem w tej sytuacji Ojciec po rozwodzie zapomniał o istnieniu moim i braci , pamięć wróciła jak skończyło sie jego szczęście w "interesach" Pozew o alimenty oddalony przez sąd ( uzasadnienie jak w postach powyżej) . Jednak z braćmi po dłuższej rozmowie postanowiliśmy mu pomagać w ramach możliwości bo faktycznie z renciny 700 zł jest ciężko żyć . W trójkę dorzucaliśmy mu drugie tyle . Piekielne ?? Ponowna rozprawa bo przecież nas stać skoro płacimy . Sąd ponownie odrzucił roszczenia. płaciliśmy przez rok - zmarł ze smutku że synowie go tak potraktowali - zapił się na śmierć
OdpowiedzPrawo jest sprawiedliwe tylko trzeba je egzekwowac.
OdpowiedzNiech dziękuję mamusi, że nie pozbawiła kretyna praw rodzicielskich i się zaocznie nie rozwiodła. Wtedy od dziecka ani od niej alimentów by nie uzyskał.
Odpowiedz